[E87]120d -co z tą turbiną?

[Sweeper]

Chciałbym się generalnie dowiedzieć jakie są Wasze doświadczenia z turbinami w bmw. Jest to moje pierwsze auto z turbiną, w rodzinie też akurat nikt turbo nie wymieniał.

 

Zaczęła mi jakiś czas temu gwizdać turbina (nie jest to delikatny świst, a gwizdanie), szczególnie na zimnym, ale na ciepłym też ją słychać dość mocno (przebieg prawie 140k km, dużo jeżdżę po mieście i turbina szybciej kończy swoją żywotność z tego co wiem). Auto chodzi normalnie, nie zauważyłem nadmiernego kopcenia, moc też jest ok itd. Generalnie wszystko gra. Dylemat jaki mam to czy jak jeszcze nie padła to jej nie zregenerować. Mój mechanik odradza mi to, bo szkoda pieniędzy, bo przy regeneracji jest wielka niewiadoma. Jak wiadomo do tych turbin nie ma zestawów naprawczych... Generalnie jestem w stanie zmienić na nową, bo akurat mam do zrobienia serwis olejowy, filtr powietrza itd...więc gdyby zdarzyło się tak, że padnie mi za 2-3 miesiące turbo, to przy wymianie turbo znów będę powtarzał ten serwis więc trochę szkoda kasy.

 

Moje pytania/wątpliwości są takie:

1. Turbina w ASO (taka ładna ze znaczkiem BMW ;)) kosztuje 5700zł brutto (i to z tego co wiem oddaje się swoją turbinę), można też taką dostać od producenta bezpośrednio, bez znaczka bmw, za około 3600-3900zł. Czy to faktycznie jest dokładnie to samo i można brać tę od producenta? z tego co wiem to na taką jest 2 lata gwarancji (prośba o potwierdzenie jeśli ktoś się orientuje, że 2 lata a nie rok) bez limitów km.

2. Mechanik mi powiedział, że moją turbinę mogę sprzedać chociażby na allegro jeśli jeszcze jest sprawna, dostanę za nią koło 1000zł. Są ludzie, którzy takie używki działające kupują. Czy faktycznie da radę sprzedać? oczywiście w aukcji bym zaznaczył sprawę z gwizdaniem. Wtedy mniej by mnie wyniosła wymiana turbiny. Jeśli nikt tego nie kupuje to jest szansa, żeby ją gdzieś opchnąć do zakładu, który pewnie zregeneruje na chińskich częściach i weźmie za to z 1600zł ? jeśli tak to ile bym za nią mógł dostać? jeśli nie to czy cokolwiek z nią mogę zrobić ?

3. Czy 500zł za wymianę turbo to dużo, chodzi o koszt robocizny?

4. Czy trzeba/dobrze jest wymienić separator oleju przy wymianie turbo jeśli robiłem to 25k km temu?

5. Czy lepiej poczekać aż turbo się posypie całkiem i dopiero wtedy kupić nowe, jakie są ryzyka, że będzie wtedy coś więcej do remontu i koszt się powiększy ???

6. Może ktoś ma doświadczenia ile mu się udało przejeździć z gwizdającym turbo?

 

 

Z góry dzięki za podpowiedzi.

 

Pozdrawiam

[krzysiek555]

A moje pytanie brzmi ,jakie masz objawy tego padajcego turba?

Czy tylko swist?bo jesli tak to nie amsz sie czym martwic one moze swiatac jeszce bardzo dlugo :norty:

[Sweeper]

No właśnie nie świft typowy dla turbiny. Gwizdanie występuje ;)

 

Coś w tym stylu:

 

http://www.youtube.com/watch?v=cgIB3AX7Jws&feature=related

 

Może trochę ciszej.

[jnx]

Gwizdanie najprawdopodobniej spowodowane jest minimalnym wyszczerbieniem wirnika turbiny. Oczywiście w zależności od stopnia wyszczerbienia, turbosprężarka traci swoje wyważenie , przez co wałek w jakichś tam częściach mikrometrów nie pracuje w jednej osi. Zatracenie wyważenia wirnika z racji nieregularnego rozkładu masy, może spowodować awarię uszczelniacza, który narażony jest na większe przeciążenia.

 

Stopień rozregulowania sprawdzi się tylko na wyważarce. Turbo może pochodzić 10tys km ale może i 300tys i będzie gwizdać i się nic nie stanie.

Na twoim miejscu wymieniłbym sam wirnik w twojej turbosprężarce i zamontował nowy (może pokusiłbym się o większy rozmiar wirnika :twisted: ). Oczywiście tylko w wyspecjalizowanym zakładzie o sprawdzonej renomie.

 

 

Pozdrawiam!

[Sweeper]

A jakie są następstwa uszkodzenia uszczelniacza? wyciągnie olej z silnika?

[krzysiek555]

Gwizdanie najprawdopodobniej spowodowane jest minimalnym wyszczerbieniem wirnika turbiny. Oczywiście w zależności od stopnia wyszczerbienia, turbosprężarka traci swoje wyważenie , przez co wałek w jakichś tam częściach mikrometrów nie pracuje w jednej osi. Zatracenie wyważenia wirnika z racji nieregularnego rozkładu masy, może spowodować awarię uszczelniacza, który narażony jest na większe przeciążenia.

 

Stopień rozregulowania sprawdzi się tylko na wyważarce. Turbo może pochodzić 10tys km ale może i 300tys i będzie gwizdać i się nic nie stanie.

Na twoim miejscu wymieniłbym sam wirnik w twojej turbosprężarce i zamontował nowy (może pokusiłbym się o większy rozmiar wirnika :twisted: ). Oczywiście tylko w wyspecjalizowanym zakładzie o sprawdzonej renomie.

 

 

Pozdrawiam!

Wytlumacz mi dlaczego nowe auta z salonu z turbina gwizdza?To znaczy ze maja juz padniete te czesci?

[jnx]

Wytłumacz Nam czemu nowe auto z salonu wyjeżdża i po normalnym użytkowaniu turbo się psuje po 50tys km....

Musimy rozgraniczyć dźwięk jaki wydobywa się podczas normalnej pracy turbiny...

minimalny świst a wycie to trochę inna bajka... turbo jest słychać to normalne, ale tak jak na załączonym filmiku turbina wyje....

[krzysiek555]

Czyli sweeper szukaj nowej turbiny lub ja regeberuj tak jak mowi jnx z zawodu chyba mechanik inzynier turbosprezarek :norty:

Albo spytaj sie Rogera-Nysa

[Sweeper]

Spokojnie :) z turbiną moim zdaniem na pewno coś nie tak. Potrafię odróżnić świst od gwizdania, na początku tak nie było, więc na pewno jest coś nie tak. Nie potrafię tylko do końca ocenić jak bardzo jest źle. Wymiana turbiny to spory wydatek niestety. Moim zdaniem też to nie jest jeszcze wycie, słyszałem jak wyje turbo i wtedy jest masakra - na pewno od razu bym jechał na wymianę.

 

Liczyłem, że trochę więcej osób się podzieli doświadczeniami z turbo. Albo tylko ja jestem pechowcem i mi się sypie albo ludziom nie chce się napisać kilku zdań. Szkoda.

[krzysiek555]

Raczej sie nie chce mi na szczescie jeszcze nie pada...

[Sweeper]

Gwizdanie najprawdopodobniej spowodowane jest minimalnym wyszczerbieniem wirnika turbiny. Oczywiście w zależności od stopnia wyszczerbienia, turbosprężarka traci swoje wyważenie , przez co wałek w jakichś tam częściach mikrometrów nie pracuje w jednej osi. Zatracenie wyważenia wirnika z racji nieregularnego rozkładu masy, może spowodować awarię uszczelniacza, który narażony jest na większe przeciążenia.

 

Stopień rozregulowania sprawdzi się tylko na wyważarce. Turbo może pochodzić 10tys km ale może i 300tys i będzie gwizdać i się nic nie stanie.

Na twoim miejscu wymieniłbym sam wirnik w twojej turbosprężarce i zamontował nowy (może pokusiłbym się o większy rozmiar wirnika :twisted: ). Oczywiście tylko w wyspecjalizowanym zakładzie o sprawdzonej renomie.

 

 

Pozdrawiam!

 

 

Miałeś rację. Dziś robiłem serwis olejowy, wymiana filtru powietrza itd... i poprosiłem o sprawdzenie turbiny jak to tam wygląda. Wirnik jest wyszczerbiony trochę, ale nie ma loozów. Mechanik mi powiedział żeby jeszcze jeździć, nie powinno się nic stać. Zastanawiam się tylko czym jest spowodowane takie wyszczerbienie, jakieś opiłki się dostają i rozwalają wirnik? ktoś zaniedbal wymianę filtru powietrza/oleju?? pewnie na początku jak auto było na gwarnacji serwis był co 30 000km, no ale tak w końcu zaleca producent. Ja zmieniam olej co 15 000 km albo co rok. Akurat dziś mijał rok, zdążyłem przejechać tylko 12000km.

 

Jnx znasz jakiś zakład wyspecjalizowany, który wymieniłby sam wirnik ? moj mechanik twierdzi, zeby sie w takie rzeczy nie bawic tylko kupic nowe turbo jak to sie posypie calkiem, bo po regeneracji to nie wiadomo co z tego wyjdzie.

[stinger123d]

http://www.motoarena.pl ponoc maja nowki w dobrych cenach

[Sweeper]

Dzwoniłem i koleś zaproponował cenę 3100 netto czyli 3800zł brutto jakbym oddal stara turbine (jakbym nie oddal starej to 250zł wiecej, bo niby chca zeby z rynku zniknely stare turbiny, a jak dla mnie to moze do regeneracji ja chca ;) choć twierdzą, że garet nie regeneruje)). Cena taka sobie biorac pod uwage, ze moj mechanik moze za 3700 brutto mi taka sprowadzic z hurtowni (daje mi rabat 10% u niego, ta cena to juz po rabacie).

 

Zastanawiam sie tylko nad jednym. Te wyszczerbiania wyrnika, ktore mam wynikaja juz z wyeksploatowania turbiny i jest rzeczą w miarę normalną ??? czy mam najpierw usunąć jakiś problem zanim włożę nową ??. Może to wina tego, że jak auto kiedyś było na gwarancji to pewnie jeździło na oleju long life po 30k km i to nie jest zdrowe dla turbo? Nie chciałbym żeby nowa turbina się szybko skończyła..Może ktoś podpowie co by sprawdzić przed wymianą? . Ten facet z motoareny sugerował, że mogło coś z głowicy polecieć i najlepiej jakby oni dostali tą turbinę do oględzin to wtedy mogliby więcej powiedzieć.

[Wioletta]

Jestem zwykłym użytkownikiem, ale jako zawodowy kierowca, mimochodem napatrzyłem się na turbosprężarki. Tyle, że starego typu. Nowej na oczy nie widziałem (tych ze zmienną geometrią łopatek). Tematów o turbo też się nasłuchałem. Trudno do powyższych postów też coś dopisać.

Ale tak na chłopski rozum, to olej raczej sprężarki nie uszkodził, bo on ją tylko smaruje i chłodzi. Uszkodzenie wirnika... (pewnie chodzi o łopatki), musiało być uszkodzeniem mechanicznym. Jeśli coś z głowicy wyleciało, to uszkodziło wirnik po stronie "gorącej". Jeśli łopatki wirnika zostały uszkodzone po stronie "zimnej", to coś poleciało od strony filtra powietrza.

Tak jak powiedział gość z motoareny, trzeba się temu dokładnie przyjrzeć.

Właściwie wymiana wirnika (z wyważeniem), to już niemal remont turbiny.

[gwizdek]

Jeśli Twój mechanik oglądał turbo i stwierdził wyszczerbienia łopatek to na 100% oglądał stronę zimną. Zapewne zdejmując waż dolotowy od strony filtra powietrza zobaczył koło kompresji. Nie sądzę żeby odpinał turbinę od wydechu i ją wyjmował - poza tym łopatki po stronie gorącej rozszerzają się (mają większą średnicę) wewnątrz muszli wydechowej niż to widać na wylocie spalin. Nie sądzę żeby mechanik poświecił latarką ze światłem punktowym i ujrzał końcówki łopat gorących na które wpadają spaliny. W tej sytuacji zakładam że uszkodzone jest koło kompresji. Jeśli uszkodzony był by wirnik czyli strona gorąca to turbina padnie po kilkuset lub kilku tysiącach kilometrów, ponieważ brak ciężkiej łopatki będzie powodowało duże przeciążenie i odchylanie się wirnika gorącego w stronę przeciwną niż ubytek masy i szybko uszkodzi łożyskowanie i uszczelnienie gorące. Z tym poszczerbionym kołem strony zimnej można jeździć jak ktoś pisał ale to jest loteria. Turbina może wytrzymać kilka tygodni a nawet 100.000 km. Jak się rozleci to będziesz miał ładne czyszczenie układu dolotowego z oleju.

 

Przerabiałem temat swojej turbiny Mitsubishi do 320d 163PS. U mnie ukręcił się wałek i naprawa polegała na wymianie całego nowego rdzenia idealnie doważonego - nic nie dało się uratować. Zmienna geometria na szczęście ocalała..... uuufffff. Turbo robiłem po wakacjach w takim centrum regeneracji turbosprężarek w Wawie na Bemowie - goście STS Turbo się nazywają. Jeździ idealnie. Tylko pamiętajcie że turbinę trzeba czasem doregulować na samochodzie bo tam geometria jest sterowana elektroniką. Ona nie jest plug&play !!!

[Sweeper]

Jeśli Twój mechanik oglądał turbo i stwierdził wyszczerbienia łopatek to na 100% oglądał stronę zimną. Zapewne zdejmując waż dolotowy od strony filtra powietrza zobaczył koło kompresji. Nie sądzę żeby odpinał turbinę od wydechu i ją wyjmował - poza tym łopatki po stronie gorącej rozszerzają się (mają większą średnicę) wewnątrz muszli wydechowej niż to widać na wylocie spalin. Nie sądzę żeby mechanik poświecił latarką ze światłem punktowym i ujrzał końcówki łopat gorących na które wpadają spaliny. W tej sytuacji zakładam że uszkodzone jest koło kompresji. Jeśli uszkodzony był by wirnik czyli strona gorąca to turbina padnie po kilkuset lub kilku tysiącach kilometrów, ponieważ brak ciężkiej łopatki będzie powodowało duże przeciążenie i odchylanie się wirnika gorącego w stronę przeciwną niż ubytek masy i szybko uszkodzi łożyskowanie i uszczelnienie gorące. Z tym poszczerbionym kołem strony zimnej można jeździć jak ktoś pisał ale to jest loteria. Turbina może wytrzymać kilka tygodni a nawet 100.000 km. Jak się rozleci to będziesz miał ładne czyszczenie układu dolotowego z oleju.

 

Przerabiałem temat swojej turbiny Mitsubishi do 320d 163PS. U mnie ukręcił się wałek i naprawa polegała na wymianie całego nowego rdzenia idealnie doważonego - nic nie dało się uratować. Zmienna geometria na szczęście ocalała..... uuufffff. Turbo robiłem po wakacjach w takim centrum regeneracji turbosprężarek w Wawie na Bemowie - goście STS Turbo się nazywają. Jeździ idealnie. Tylko pamiętajcie że turbinę trzeba czasem doregulować na samochodzie bo tam geometria jest sterowana elektroniką. Ona nie jest plug&play !!!

 

 

Wydaje mi się, że od strony zimnej, bo pokazywał mi zdjęcie normalnie od tej strony po zdjęciu filtra powietrza. Nie wyciągał turbiny ani nic. Czyli poleciało coś od strony filtra powietrza, mówisz, że koło kompresji uszkodzone (zastanawiam się czy kołem kompresji nie nazywasz tego wyszczebiornego wirnika, o który mi chodzi, jestem laikiem jeśli chodzi o mechanikę). Chodzi mi generalnie o możliwe przyczyny jego uszkodzenia ? bo chyba nie ma sensu wymiana na nową jak nie usunę przyczyny? nie chcialbym stracic kasy... a moze po prostu auto juz ma taki przebieg, ze wyszczerbienia na wirniku moga byc??? zamieszcze zdjecia jak mi w koncu mechanik podesle.

[stinger123d]

w turbo tecu nie zrobia ??

[Sweeper]

Zadzwonie i zapytam po nowym roku.

[mrmojoho]

zajmujemy się regeneracją, i dodatkowo mamy 120d i tez regenerowaliśmy turbo.

Możemy zregenerować i Tobie. Jeśli mocno już gwizda to nie kombinuj tylko ją wyciągaj, teraz będzie taniej, jak się rozleci do końca i oby nie w trasie (co zawsze boli) to miejmy nadzieje ze oleju nie zaciągnie. I wtedy to juz bez całego korpusu nowego ( a tylko takie mamy w ofercie, z używkami to jak na loterii) się nie obejdzie. A wtedy koszt ok 1000zł.

[Sweeper]

Ktoś mi może wskazać, jakie części kupić w ASO przy wymianie turbiny garretta? potrzebowałbym numery części, jutro chciałbym podjechać do ASO i kupić te pierdółki wszystkie, jakieś węże uszczelki, to co jest konieczne...Wymieniam turbinę na nówkę i chcę od razu zrobić na super to co niezbędne. Filtr powietrza, oleju i olej mam. Odmę też wezmę nową. Pytanie co jeszcze?

[Wioletta]

To, co kupiłeś, to powinno wystarczyć. Co byś chciał jeszcze, Intercooler wymieniać?

[Sweeper]

W grudniu jak zacząłem się interesować wymianą to poprosiłem o wycenę w ASO inchcape Wrocław i jednego mechanika, który naprawia BMW.

 

W ich wycenach pokrywają się tylko 3 pozycje i:

 

11427791624 Przewód olejowy 142,69zł

11627795266 Uszczelka 31,99zł

07119905041 Pierścień uszczelniający x2 1,13

 

W inchcape dodatkowo napisali o:

11427793065 Przewód 47,82zł

11427795048 O-RING x2 17,02zł

16121180240 OPASKA 7,04zł

 

za to w drugim zakładzie:

 

11422246091 Uszczelka 3,47zł

07119907291 Śruba drązona 5,41zł

11617801206 Uszczelka kształtowa (nie wiem czy to nie od kolektora) 61,86zł

 

Ta ostatnia to nie wiem czy nie miała być do wymiany po ściągnięciu kolektora (nie jestem pewny) bo prosiłem wtedy o zweryfikowanie klapek.

 

Robili wycenę na podstawie VIN. Może ktoś potwierdzić co z tego mam kupić? a może jest jeszcze coś co warto od razu zmienić.

 

 

Pozdrawiam,

Adam

[Wioletta]

Szczerze mówiąc, nie wymieniałem turbiny, ale z tymi uszczelkami i oringami pewnie mają rację, bo jednak drgania są. Jedne się wycierają, inne odkształcają.

Przy tak gruntownej rozbiórce, pewnie ładnie wymyją Ci kolektor ssący i zawór EGR, a może nawet intercooler. Mogliby już od razu wymienić świece żarowe.

 

Na zawór EGR nachodzi wąż bodajże z plastikową końcówką. Zabezpieczone to jest drucianą klamrą. U mnie była lekko wytarta. Dokupiłem nową, ale jakaś ona mała. Przychodzi chyba na dolną część za intercollerem. Tego właściwiego zabezpieczenia nie umiem znaleźć na schemacie.

Kiepskie trochę to rozwiązanie, bo szczelina w którą wchodzi to druciane zabezpieczenie, też się wyrabia. O ile dobrze pamiętam, to ta szczelina jest na gardzieli zaworu EGR.

 

Uszczelki w kolektorze ssącym też się wymienia dla świętego spokoju. A jest ich 8 szt.

Odmę wymieniasz, to nie wspominam o niej.

[Sweeper]

Wczoraj byłem w ASO i ustaliłem co trzeba wymienić:

 

Numer części Nazwa Cena netto Cena brutto

 

11 12 7 799 367 Filtr do odmy 89,18 109,69

11 12 7 799 224 Odma 183,79 226,06

11 42 2 246 091 Uszczelka 2,87 3,53

11 62 7 795 266 Uszczelka 26,47 32,56

11 61 7 801 206 Uszczelka kształtowa 51,18 62,95

13 71 2 247 398 Pierścien uszczelniający 31,08 38,23

07 11 9 905 041 Pierścień uszczelniający x2 2,94 3,62

07 11 9 907 291 Śruba drążona 4,35 5,35

11 42 7 791 624 Przewód olejowy (jeśli potrzebny) 190,09 233,81

11 42 7 793 065 Przewód elastyczny (jeśli potrzebny) 39,61 48,72

 

Te 2 ostatnie niby zalecają wymianę (wiadomo jak to ASO), ale jak będą te węże w dobrym stanie, co dopiero okaże się przy rozebraniu, to wystarczy wyczyścić i nie będzie trzeba wymieniać.

Zastanawiam się czy wymienić sam filterek w odmie czy całą odmę, zmieniana była u mnie 30k km temu (jakieś 2,5 roku temu) - może też dopiero sprawdzić jak się rozbierze ?

 

Te uszczelki w kolektorze teraz wymianiać? nie wiem czy facet mi to zrobi, on naprawia turbosprężarki. Za jakiś czas planuję i tak sprawdzić klapki w kolektorze (czy to nie ten kolektor o którym piszesz?), może wtedy te uszczelki by się zmieniło. Mówisz, że lepiej teraz to zrobić?

[krzysiek555]

Jesli masz nowa odme to wogole jej nie wymieniaj.