Co wybrać 328i ( 245 KM ) czy 320d ( 184 KM )

[mmcv]

ja z Twoich wyczutuje cos innego(chyba nie tylko ja...) ale z uwagi na to ze nie bawi mnie toczenie piany i spory o niczym na forum nie bede szedl ta droga. Tobie rowniez polecam :D

 

 

Hmm ja od dwoch dealerow dostalem zupelnie inne info ... ze automat nie bedzie dostepny z uwagi na mozliwy spadek sprzedazy 525d .

 

Ale poczekam na oficjalne potwierdzenie.

[K8v8M]

Jednak notorycznie piszesz o momencie obrotowym silnika, a ani razu o tym co odpowiada za przyspieszenie a więc momencie na kołach. Oczywiscie za subiektywne postrzeganie odpowiadają tez inne czynniki, ale nie o tym mowa.

[mmcv]

aha ... w ten sposob doszlismy do wniosku ze ... ja nie wiedzialem ze samochod odpycha sie od asfaltu kolami :roll: :cry2: :cry2: :cry2: .

[K8v8M]

aha ... w ten sposob doszlismy do wniosku ze ... ja nie wiedzialem ze samochod odpycha sie od asfaltu kolami :roll: :cry2: :cry2: :cry2: .

Najwyraźniej gdzieś Ci to umknelo. Ciagle skupiasz sie na momencie obrotowym silnika, komentujesz przyspieszenie biorąc wylacznie pod uwage moment obrotowy silnika, a nie moc która przekłada sie na moment obrotowy na kołach.

[mmcv]

nic mi nie umknelo i skonczmy ten OT juz . dzieki . odpisz na pw bo chcialem potwierdizc infomracje.

[josephm]

325d w automacie będzie tak wyceniony że wyjdzie po doposażeniu niewiele mniej niż gołe 330d .

Biorąc po uwage że nawet jak będzie szybki to ja chyba bym wolał 328i. Lepiej przyśpiesza powyżej 170 i brak egr, nagaru w kolektorze i paru innych dupereli.

Jakoś lepiej nie być betatesterem tego wzmocnionego silnika diesel 2.0d z tym momentem i mocą.

Kolejna generacja po usunięciu wad które wyjdą po roku jazdy - czemu nie. Tak pewnie zaplanuje zakup: albo 328i ale jednak rwd a obecne awd zostaje lub zamiast 328i wezme ze stocku jakieś 320d/520d do wygodnego turlania sie z nawi i ksenonem.

Ze wskazaniem na f10 bo cena wzg f30 jest podobna czyli 200 to i to. Najwyżej będę skazany na tą ostrygową tapicerke co się barwi od dżinsów..

 

 

To jest moja prywatna opinia, wolałbym jej nie dyskutować z jakimś napalonym właścicielem tego 2.5d

[mmcv]

:D

325d z automatem bedzie drozsze od 328i z automatem o 7tys . bo cena automatu jest taka sama i sie nie zmieni raczej z uwagi na inny silnik. 330d to juz niestety +60-70k wiecej ... :mad2: . 328i wydaje sie byc fajnym rozwiazaniem , tylko nie wiem czy przy przebiegach rzedu 30tys /rocznie... . Jesli bralbym 328i to tylko z RWD.

 

23d juz troche jezdzi i nie ma problemu z tym motorem . Jezdza zmodzone na 250koni i daja rade , nic sie nie rozlatuje .Dlaczego ma sie rozleciec 218koni ? Mysle ze ten sinlik do 250-260km ma potencjal .

[josephm]

Jak już napisałem - to moja opinia po kilku latach zabawy z modyfikowanym i nieco wysilonym 2.0 litra. Jest troche tych minusów w codziennej eksploatacji o których nie dowiesz się jak nie potestujesz sam.

Uważasz że zrobisz 250 KM z tego dodatkowo ,oki , jak masz kase to walcz z termiką, dpf, módl sie o najsłabsze elementy w silniku i rób. Oby sie Ci udało.

Dla mnie 120tyś na jakie planuje minimum wóz to coś nie zdzierży przy ostrym katowaniu i ganianiu się z innymi wozami. Albo będzie zakatowane przy odsprzedaży po kilku latach.

 

Natomiast osobiście ja przy 180-215 tysiach za wóz chce mieć dokładnie to co chce. Bez konieczności tuningu. No i po testach elektroniki xdrive stwierdziłem że te 10tysi wrzuce w hud/elektryke foteli/zawias regulowany. Najwyże zimą będe sie turlał.

[mmcv]

Xdrive odpada przy 3ce dla mnie calkowicie. To fajne do duzych samochodow typu 5 , 7 . X-y .

 

3ka tylko RWD .

[K8v8M]

Jak już napisałem - to moja opinia po kilku latach zabawy z modyfikowanym i nieco wysilonym 2.0 litra. Jest troche tych minusów w codziennej eksploatacji o których nie dowiesz się jak nie potestujesz sam.

Uważasz że zrobisz 250 KM z tego dodatkowo ,oki , jak masz kase to walcz z termiką, dpf, módl sie o najsłabsze elementy w silniku i rób. Oby sie Ci udało.

Dla mnie 120tyś na jakie planuje minimum wóz to coś nie zdzierży przy ostrym katowaniu i ganianiu się z innymi wozami. Albo będzie zakatowane przy odsprzedaży po kilku latach.

 

Natomiast osobiście ja przy 180-215 tysiach za wóz chce mieć dokładnie to co chce. Bez konieczności tuningu. No i po testach elektroniki xdrive stwierdziłem że te 10tysi wrzuce w hud/elektryke foteli/zawias regulowany. Najwyże zimą będe sie turlał.

Słuszne podejście choć nie do końca. Niektórzy potrzebują większej mocy nie na tor czy katowania i ganiania sie z innymi wózkami lecz do lepszego przyspieszenia w kluczowych momentach i tu tuning będzie bezproblemowy.

[WojtekA4]

Jak już napisałem - to moja opinia po kilku latach zabawy z modyfikowanym i nieco wysilonym 2.0 litra. Jest troche tych minusów w codziennej eksploatacji o których nie dowiesz się jak nie potestujesz sam.

Uważasz że zrobisz 250 KM z tego dodatkowo ,oki , jak masz kase to walcz z termiką, dpf, módl sie o najsłabsze elementy w silniku i rób. Oby sie Ci udało.

Dla mnie 120tyś na jakie planuje minimum wóz to coś nie zdzierży przy ostrym katowaniu i ganianiu się z innymi wozami. Albo będzie zakatowane przy odsprzedaży po kilku latach.

 

Natomiast osobiście ja przy 180-215 tysiach za wóz chce mieć dokładnie to co chce. Bez konieczności tuningu. No i po testach elektroniki xdrive stwierdziłem że te 10tysi wrzuce w hud/elektryke foteli/zawias regulowany. Najwyże zimą będe sie turlał.

 

Bardzo rozsądne podejście. xDrive hmmm, już na ten temat były tu ostre dyskusje :) Ja tam na RWD objechałem całą zimę (prawie 30tys km), w bardzo różnych, często i ekstremalnych warunkach i ani razu nie miałem sytuacji awaryjnej, nie musiałem nawet saperką się wykopywać :)

[vystelior]

To chyba nie jeżdziłeś po górach :), jazda po mieście tudzież po równinach/nizinach to nie problem, ale świeży wartswa śniegu na dużych wzniesieniach nie daje szans jeśli nie ma rozpędu.

 

Reasumując RWD to nie problem jeśli auta nie używa się w zimie na bocznych drogach z duzymi stromizmami.

[WojtekA4]

To chyba nie jeżdziłeś po górach :), jazda po mieście tudzież po równinach/nizinach to nie problem, ale świeży wartswa śniegu na dużych wzniesieniach nie daje szans jeśli nie ma rozpędu.

 

Reasumując RWD to nie problem jeśli auta nie używa się w zimie na bocznych drogach z duzymi stromizmami.

 

Fakt, bocznych dróg nie używałem, ale przejazd przez Alpy itd w bardzo trudnych warunkach, nie przysporzył większych problemów. Fakt, faktem, za ratrak robić bym nie mógł, ale skoro xDrive miałbym mi być przydatny raz na rok, to podziękuje. Zaznaczam, to moje zdanie i tyle...

[rycy]

Fakt, bocznych dróg nie używałem, ale przejazd przez Alpy itd w bardzo trudnych warunkach, nie przysporzył większych problemów. Fakt, faktem, za ratrak robić bym nie mógł, ale skoro xDrive miałbym mi być przydatny raz na rok, to podziękuje. Zaznaczam, to moje zdanie i tyle...

 

zgadzam się z Tobą. Ja mieszkam w Szwajcarii, więc wypady weekendowe zimą na boczne drogi nie są obce - ale 320d w EcoPro oraz dobre opony i nie miałem żadnych problemów z podjazdami na białych drogach.

[josephm]

ja stwierdziłem że jak będę jeździł zimą 4x4 to sie w końcu rozbiję, pozwala się nieźle napędzić ale jak mi wóz obróci albo będzie trzeba nagle hamować to 4x4 mało już daje. Wogóle te dawanie gazu jak wóz się ślizga i kontrowanie jest dla mnie denerwujące. Dobre przez pierwsze 2 godziny ale jak się robi 4000 km po nieodśnieżonych drogach to męczące jest.

Przy rwd jadę spokojnie. A w górach nie mieszkam, w razie czego jadę drugim wozem 4x4 w góry.

[Gość]

Okazuje się że ten benzyniak jest mocniejszy niż katalogowe 245KM:

W BMW chyba się troche przestraszyli i podają gorsze parametry na papierze. Kto teraz kupi 330d (dopłacając 60tysi) skoro 328i ma podobne osiągi a spalanie średnio o litr benzyny więcej?

Test 330d:

[Primator]

Ten , kto ceni sobie np. szybko dostępny wysoki moment obrotowy, bardziej przydatny na codzień. W tym 330d wymiata.

[K8v8M]

Ten , kto ceni sobie np. szybko dostępny wysoki moment obrotowy, bardziej przydatny na codzień. W tym 330d wymiata.

Przydatny do czego? Nieszczenia silnika i układu napędowego ?

[Primator]

Do sprawnego przemieszczania się po mieście, na przykład. Tudzież do bezpiecznego wykonywania manewrów, z wyprzedzaniem na czele.

[habzimierz]

Okazuje się że ten benzyniak jest mocniejszy niż katalogowe 245KM:

 

Jezdzilem i odnioslem takie wlasnie wrazenie. Absolutnie nie kupilbym dzisiaj 330d bo to wybor bez sensu. 328 jezdzi genialnie

[K8v8M]

Do sprawnego przemieszczania się po mieście, na przykład. Tudzież do bezpiecznego wykonywania manewrów, z wyprzedzaniem na czele.

Sugerujesz, ze silnik w 328i nie zapewnia sprawnego przemieszczania sie po mieście? Sugerujesz, ze lepsze przyspieszenie przy wyprzedzaniu ma auto gdy korzysta sie z niskich zakresow obrotow (gdzie jest maksimum momentu obrotowego) a nie wysokich obrotow gdzie jest maksimum mocy?

[BMK]

Po prostu wygodniej jest jeździć po mieście lub wyprzedzać autem, które ma więcej Nm w dodatku dostępne np od 1500 obr niż 4000 obr.

Tu nie chodzi o piłowanie auta do odcinki i trzymanie go na wysokich obrotach.

[Primator]

Dokładnie. Lepiej bym nie napisał.

[K8v8M]

Po prostu wygodniej jest jeździć po mieście lub wyprzedzać autem, które ma więcej Nm w dodatku dostępne np od 1500 obr niż 4000 obr.

Tu nie chodzi o piłowanie auta do odcinki i trzymanie go na wysokich obrotach.

A przepraszam na czym ta wygoda polega? Bo 328i ma dość momentu by bez pilowania do odcinki zrywać przyczepność jeśli nie ma idealnych warunków.

[Primator]

Na tym, że w dieslu to,o czym piszemy, jest jeszcze lepsze-moment większy i wcześniej, niekoniecznie też prowadzi do zrywki opon, która ma miejsce raczej tylko przy starcie od zera. A nie o tym tu mowa.