Skocz do zawartości

prawidłowe ciśnienie oleju w silniku m50b25 swap czy remont


Michal_sk8

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

mam bardzo ważne pytanie mógł by ktoś podać jakie jest prawidłowe ciśnienie oleju w silniku m50b25 na rozgrzanym oleju na wyższych obrotach oraz biegu jałowym,mamy taki silnik w e34 i jak silnik porządnie się nagrzeje to przy hamowaniu na światłach jak stanie to przym mruguje kontrolka oleju, potrzebne mi szybko jakieś konkretne dane bo nie wiem czy robić swapa na inny m50b25 z pukniętej w tył e34 bo remont raczej nie opłacalny by był, ale jeśli ktoś robił remont to prosił bym tez o podanie ceny takowego.

 

Na innym forum wynalazłem fragment z tematu "szklanki m50" a oto fragment

"ciśnienie oleju w silniku manometr pokazuje 4,5 bara po rozgrzaniu oleju do 95 stopni cisnienie spada do 1.5 bara mowa o jalowych obrotach"

to ciśnienie 1,5 jest ok? bo kolega mierzył manometrem rozgrzany silnik to mówił że jest jakieś 2 lub 2,5 a czujnik już mrugnie to nie wiem jak to jest

 

oraz coś takiego odnoście ciśnienia w silniku

 

"Dodam od siebie iż zapalenie się kontrolki oleju oznacza iż ciśnienia nie ma praktycznie wcale gdyż czujnik reaguje bardzo czule. Minimalne ciśnienie oleju zazwyczaj wynosi coś kolo 1,5 bara a przy obr 3-4 tys jest 3,5 bara. Czujnik ciśnienia oleju zapali nam kontrolkę niestety dużo szybciej jak te min 1,5 bara bo gdzieś w okolicach 0,5 bara a nawet i przy niższym ciśnieniu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Masz pewność że czujnik jest sprawny?Słychać jakieś niepokojące dzwięki?Co do remontu to szlif wału i panewki myśle jakieś 500-600zł uszczelka głowicy 150zł uszczelniacze zaworowe i inne pierdoły razem 1000zł i wiesz co masz.No chyba że silnik jest w aucie i wykonasz jazde próbną ale nie stwierdzisz czy żre olej.
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak w tym silniku ale silniki ogólnie na jałowym w większości jakie posiadałem miały ok 0,5bar w instrukcji i kilka bar na obrotach. Zmierz najpierw sobie ciśnienie i wtedy zobaczysz czy jest ok. Gdybyś miał za niskie słychać by było klepanie, Musisz ściągnąć sam naprawiam i poczytać sobie jakie powinny być ciśnienia oleju na poszczególnych silnikach i obrotach. A najlepiej do mechanika zmierzyć ciśnienie i w katalogu sprawdzi czy jest ok. To kosztuje 20zł więc śmieszne pieniądze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie sprawa jest o tyle delikatna niezręczna i dziwna że auto sprzedałem tydzień temu koledze i teraz mówi ,że zaczęło mu się to świecić i teraz chce to auto zwrócić bo mechanicy od mercedesa gdzie pracuje kolega powiedzieli mu ,że ten remont kosztować będzie jakieś 4,5 do 5 tyś więc żeby zwracał auto (w sumie powiedzieli mu od razu gdy tam przyjechał do pracy bo widać jego koledzy bmw nie bardzo lubią i go odstraszać może próbowali) z tego co mierzył ciśnienie to było właśnie ciśnienie około 200kPa czyli tak jak w książce i kiedyś jak mierzyłem z ciekawości to też takie samo było, i dlatego nie rozumiem czemu czujnik może pomrugiwać , został wymieniony i to samo, silnik nie hałasuje dobrze jeździ odpala na dotyk trzyma obroty i właśnie nie wiem co może powodować że ta kontrolka mrugnie, może oleju po wymianie za mało i dolać wystarczy, muszę wziąć auto od kolegi i zobaczyć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Ciśnienie na jałowym powinno wynosić min 0,5bara.Przy 200 kpa by nie świeciło może pomyliłes jednostke 200mili bar to kontrolka świeci
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega mierzył to ciśnienie u siebie w warsztacie a koledzy powiedzieli mu że jest za niskie że powinno być 3,5 bara a nie 2 bara, ma ktoś jakiś pomysł dlaczego może świecić mimo że ciśnienie jest w normie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Jeżeli ciśnienie i czujnik jak twierdzisz jest dobry to zostaje tylko przetarty kabel czujnika dotykający do masy auta,ale w to mi się nie chce wierzyć,choć nie zaszkodzi sprawdzić.
Po czterdziestce człowiek ma, trochę z osła, trochę z lwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie nie bardzo sprawdził stan oleju co jest bardzo dziwne....bo wymienił czujnik oraz sprawdził ciśnienie a stanu oleju nie...dzisiaj przyjechał do mnie ,silnik był rozgrzany auto postało jeszcze 10 minut na biegu jałowym i już pomrugiwała trochę kontrolka od oleju, niestety miałem tylko jakieś 300ml oleju o na bagnecie było minimum a olej był rozgrzany więc wiadomo że mogło być mniej nawet niż minimum a on tak jeździł tym kilka dni.

 

Po malutkiej dolewce przestało na trochę świecić ale pojechaliśmy się przejechać i jak mocno go przeciągał na obrotach to znowu za każdym razem mrugało gdy obroty spadły do 500obr/min gdy wrzucał na luz lub przy zatrzymaniu się więc słabo by było jak by od tego silnik się zatarł...a wcześniej wszystko było ok i nigdy nie świeciło się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak by było troche poniżej minimum to kontrolka by się nie zapaliła. To nie będzie wina oleju. Chyba, że na bagnecie było by znaczenie poniżej minimum, ale wtedy to na zakrętach bardziej się zaczyna świecić. Tylko podejrzewaliście że niski stan oleju wlaliście tyle co nic i go pałujecie :duh: Nie lepiej było do sklepu po olej jechać a potem takie próby?

 

PS. Sprzedałeś mu kilka dni temu auto, to mogłeś chociaż olej sprawdzić bo w te kilka dni nie wyparował :nienie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie, to silnik do wymiany/naprawy.

Na panewkach puszcza ciśnienie. Miałem tak w AR 156 - w tych gównianych plastikowych samochodach to norma (przebieg 60 tyś.).

Po dolaniu oleju nie mrugała, bo olej był gęsty, po rozgrzaniu niestety, brak ciśnienia.

 

PS.

Nadzieja, że się mylę.

 

pozdr.

 

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wymianie dojechałem do domu i już nie jeździłem on kupił i śmigał nim oleju nie sprawdzał dopiero wtedy przy tej dolewce to w nocy do mnie podjechał więc lepsze to niż nic po za tym jego auto już jak nim jeździłem wszystko było ok przez cały okres jak go miałem, a że on sam nie chciał już teraz dolać oleju i żeby wyszło że jest jak najgorszy stan bo nawet przy dolewce nie bardzo chciał żebym dolewał...bo chciał po prostu już zwrócić mi ją, to dziś przyjechał i mówi że oleju jeszcze mniej (nie wiem czy ktoś mu to spuścił po złości czy jak ale wyszło tak że zrobił 300km na oleju grubo poniżej minimum-efekt? gdy spuści się oleju można podziwiać pięknie mieniące się w świeżutkim oleju opiłki metalu... pierwszy raz natrafiłem na kolesia który sprawdził wszystko od dupy strony, czujnik, pomiar ciśnienia jazdy próbne itp. a nie sprawdził po prostu poziomu oleju... bardzo dziwnie to wszystko wyszło, bo chyba każdy wie że warto spojrzeć czasem na bagnet a tak koleś zarżnął bardzo dobry silnik tak że aż wióry są w oleju, dobrze chociaż że nie zapalił się lub nie wybuchł jak tyle km zrobił na sucho...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniżej stanu jest pewnie i tak z 5l oleju. Jak na to patrze to wina leży po obu stronach. Ty mu sprzedałeś auto na świeżym nie jeżdżonym oleju i albo nie wlałeś dobry stan albo ta bmw żłopała go niemiłosiernie że w tydzień przepaliło litr oleju. To trochę nienormalne. Moim zdaniem nie zalałeś dobrego stanu i stąd ta cała historia. Jego wina że nie sprawdził też stanu.

Teraz jak jeździł na niskim stanie jeszcze go pałowaliście by sprawdzić kontrolkę to cały czas pogarszaliście sytuacje. Silnik dostawał po dupie nie miał odpowiedniego smarowania i się opiłki sypały stąd mieniący się olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlałem tak jak mechanik mi mówił gdy pierwszy raz mi wymieniał olej, płyny wszystkie oraz wszystkie filtry czyli zalać przejechać się sprawdzić stan oleju ,ewentualnie dolać i ok, poprzednie wymiany tak robiłem a oleju miedzy wymianami nie musiałem dolewać, więc winy po mojej stronie nie widzę,chyba każdy kupujący powinien sobie i tak samemu to sprawdzić, do ukrycia nic nie miałem przed nim na sprzedaży auta mi nie zależało tylko tak wyszło że chciał kupić a ja miałem je mieć dla siebie dalej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te przepalenie oleju jest wręcz niemozliwe. przecież miales auto i wiesz czy palil olej czy nie. moze byc tak że nie było stanu...

Tylko BMW jest samochodem , inne auta to wyrób samochodo-podobny.


Reanimacja:


http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=134&t=228175

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

możliwe, ale też w interesie nowego nabywcy jest sprawdzenie poziomu oleju nawet kilkukrotnie na wszelki wypadek zwłaszcza gdy coś nie tak jest, dogadaliśmy się i jutro odbieram od niego auto i zobaczę co i jak, wymienię znowu olej zaleje do pełna i zobaczę co będzie przejadę się ze 100km i jak nie będzie kontrolka mrugać to ok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wina moim zdaniem leży do dwóch stronach. Ty też powinieneś na drugie dzień z rana sprawdzić olej po wymianie, który na 100% był poniżej minimalnego stanu. Ty jak i on jeździłeś ze stanem poniżej minimum tylko on dobił ten silnik.

 

Napewno nie będzie w takim stanie jaki był bo takie użytkowanie zawsze niesie za sobą jakieś konsekwencje. Możliwe, że teraz będzie łykać olej- to w najlepszym przypadku. Teraz po dolaniu do właściwego stanu nadal mruga kontrolka? Czy w końcu jeszcze nie dolaliście oleju tyle ile ma być?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak go zapytałem to nie dolał...bo uważa że jest ok i nie przeszkadza w niczym taki niski stan...jutro już będę miał auto z powrotem i dopiero kupię olej i myślę,że za jakiś tydzień dam znać co z tego wyszło
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi jak zapalila sie kontrolka to nawet silnika nie odpalalem :mrgreen: od razu olej wymienilem, bo akurat pare dni po kupnie auta było...

Tylko BMW jest samochodem , inne auta to wyrób samochodo-podobny.


Reanimacja:


http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=134&t=228175

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak go zapytałem to nie dolał...bo uważa że jest ok i nie przeszkadza w niczym taki niski stan...jutro już będę miał auto z powrotem i dopiero kupię olej i myślę,że za jakiś tydzień dam znać co z tego wyszło

 

Ale pisałeś, że razem jechaliście to czemu nie wlałeś tylko sobie na niskim stanie jeździliście. Tego właśnie nie rozumie :) Chce gość oddać auto a sam nie wlałeś oleju tyle ile trzeba jak było poniżej minimum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dolałem bo w sumie już to miałem gdzieś bo to jego auto, a podjechał i chciał mi zaprezentować "usterkę" , wpadł znienacka to nie miałem z skąd wziąć oleju i tyle.

Dziś byłem po auto i przyjechałem nim do domu, przed jazdą zobaczyłem stan oleju... i teraz jest go pełno...bo sprytny kolega teraz dolał jak już auto miałem odbierać, ale nie wiem co to za olej bo już nie jest taki przejrzysty jak ten nowy wiec na pewno jakiś najtańszy z beczki zalał dlatego znowu wymienić będę musiał olej na nowy oraz filtr przetestuję auto i do sprzedania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.