Skocz do zawartości

Chcę kupić. E46 porady,opinie pytania


barti801

Rekomendowane odpowiedzi

 

może się da... a czy będę narzekał :) hm... się zobaczy

 

Zazdroszcze Ci dobrego humoru i ochoty na ruletkę pt "uda się lub się nie uda" . Pytasz o radę, dostajesz czarne na białym ale uważasz, że kierowca autobusu na ucho wie lepiej...życzę wiecej zdrowego rozsądku. Nie wiem czy bierzesz pod uwagę, ze wyeksploatowany diesel jak łyknie 4-5tys zł na naprawy to nawet nie zakaszlnie a uwierz mi ze to bedzie dopiero poczatek i zmienisz nick na "smutnyChojnice". Za 17tys szukaj 318, bo 320d to będzie szmata a jak chcesz 330d to przyszykuj +10tys.

 

jeżeli czymś obraziłem to przepraszam, wesoły to moja ksywa od nazwiska więc zmienić się nie zmieni...

czytam i doceniam rady a co do ucha kolegi już nie jednego z moich znajomych zadziwił i im pomógł ale masz racje, uch nie zawsze pomoże....

co do modeli, niestety benzyna tak jak pisałem zainteresowany nie jestem... a i tak mam nadzieję że uda mi się coś znaleźć godnego i chciałbym się za jakieś 2 miesiące pochwalić w śród was koledzy swoją bunią... a już zdążyłem doczytać i tu sprostowanie do d330 będę musiał trochę dołożyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

mój szwagier ma audi80 w kombi z 1995 1,8d 90 koni(albo 1,9 nie wiem),

 

1.9 TDI 90ps to jeden z niewielu idiotoodpornych diesli, ktore jezdza na wszystkim i trzeba naprawde miec dużą siłę woli, żeby zniszczyc ten silnik.

Uwierz mi, ze 320d jak wiele innych silników diesla po 2000r pozostawia wiele do życzenia, a ich odpornośc spada analogicznie do rocznika, im nowsza konstrukcja tym mniej wytrzymała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no kolega wcześniej napisał że ten d330 silnik to wygrał wiele plebiscytów na dobry silnik, więc może był by lepszym rozwiązaniem od d320!!!

to koledzy z jakim realnym przebiegiem warto by kupić taką BMW, wiadomo jak najniższym ale czy do 250tys jeszcze warto?

bo z tego co mi kolega powiedział który sprowadza samochody ale nie BMW niestety to stwierdził że średnio przed sprzedażą skręca o 100-150tys byle było mniej niż 200tys

 

a więc reasumując czy takie BMW z 400tys dało by rade pojeździć? bo rozumiem nikt na forum nie ma BMW z przejechanymi 400tys bo większość na pewno kupiła skręcone i teraz mają po 250tys

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no kolega wcześniej napisał że ten d330 silnik to wygrał wiele plebiscytów na dobry silnik, więc może był by lepszym rozwiązaniem od d320!!!

to koledzy z jakim realnym przebiegiem warto by kupić taką BMW, wiadomo jak najniższym ale czy do 250tys jeszcze warto?

bo z tego co mi kolega powiedział który sprowadza samochody ale nie BMW niestety to stwierdził że średnio przed sprzedażą skręca o 100-150tys byle było mniej niż 200tys

 

a więc reasumując czy takie BMW z 400tys dało by rade pojeździć? bo rozumiem nikt na forum nie ma BMW z przejechanymi 400tys bo większość na pewno kupiła skręcone i teraz mają po 250tys

 

Proponowałbym Ci zacząc od cen, a nie od zakładania ze skoro 3.0d jest konstrukcyjnie lepszy (bo jest) od 320d to wiecej przejedzie. Szukaj auta zadbanego, to są wszystko stare albo prawie stare samochody i skoro np 320d chodza (moze sie mylę) od 16-25tys to zwróc uwagę na te za 21-23, byc moze nie trafisz na chałę. Byc moze trafisz auto po wymianie turbospreżarki i innych drogich newralgicznych elementów w dieslu, ale nie łudź się że ktokolwiek mający resztki rozumu, sprzeda doinwestowane auto w najniższym progu cenowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Na początek trochę porządku, nie ma d320 i d330 to nie silniki Hondy :cool2: nie ma też Hondy z silnikiem 1.4 VTEC.

 

Kolego wesolyChojnice BMW w dieslu i Honda w benzynie to inne wymiary czasoprzestrzeni :mrgreen: W starym dobrym Civicu na poważne naprawy nie wydasz tyle co na uczciwą eksploatację w 320d, o 330d nie wspominam. Ubezpieczenie droższe, ewentualne poważne usterki ciągna mocno po kieszeni. Jeżeli jeździsz sporo to można taki wydatek przełknąć bo w kieszeni zostaje się sporo. Jednak za 17 tyś samochodu przyzwoitego nie kupisz, a emerytowany kierowca, który pół życia jeździł Jelczem nie koniecznie Ci w dobrym zakupie pomoże. Dla BMW 300tyś to nie tragedia, ale dla pewnych podzespołów tak, jak kupisz tanie auto, to może zwalic ci sie na głowę kilka poważnych usterek np: pompa wtryskowa, dwumas, sprzęgło, wtryski itd.

Takie naprawy mogą podwoić wartość auta, zakładając czarny scenariusz i auto za 16-17 tyś.

Dla jasności zachęcam do zakupu e46, ale raczej tak jak inni koledzy w opcji 318i.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do waszych rad, szanuje i wezmę pod uwagę ale tak dla przykładu:

mój szwagier ma audi80 w kombi z 1995 1,8d 90 koni(albo 1,9 nie wiem), ktoś by powiedział że to już babcia a tu zadziwię was bo ten samochód wytrzyma jeszcze dużo, w PL 4 lata, przy sprowadzenie 190 tys przebieg realny, teraz koło 300tys (firma częste długie trasy), spalanie na trasie do 7 litrów miasto 9l ale to nie na pusto

 

To nieźle muszą mu lać wtryski skoro ma taki przepał. Zanim kupiłem BMW jeździłem taką audi 4 lata i więcej niż 7 w mieście i to w zimie nie wzięła. Nie powiem auto wytrzymałe, zawieszenie tak proste że nie ma co się zepsuć (zwłaszcza z tył)

 

W tamtym roku kupiłem swoje BMW 2.0d 136 KM z 2001 z przebiegiem 200 000 (udokumentowany do 160 000 kiedy go kupił poprzedni właściciel). Dałem za nią 20 000 a to tylko dlatego w takiej cenie bo gość nie mógł sobie poradzić z brakiem mocy. Musieli go nastraszyć nasi pseudo mechanicy że pół silnika do wymiany a gość po prostu wymienił przepływomierz a nie przeprogramował na nowy typ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam takie bmw 320d 136 km 10.2000 rok. SEDAN kolor Srebrny. Przebieg 239.600 Km oryginalny mogę podać VIN. Auto stoi jeszcze w niemczech tam gdzie pracowałem REGENSBURG okolice. Kupione przez przypadek prywatnie od niemki nie od jakiegoś turka... Auto miało 3 właścicieli- salon, później zostało odkupione przez właściciela który miał ja do 2009 roku. W końcu trafiło do Regensburga. Szybko okazało się nie praktyczne dla właścicielki która potrzebowała większy samochód z hakiem aby podpiąć przyczepę do koni. Auto bezwypadkowe zapraszam z czujnikami i cała gromada mechaników.... Srebrny metalik, białe kierunki oryginalne nie jakiś "tuning". Jest to Confortpaket z navi, sportowymi siedzeniami - SKóra, PDC, 6 poduszek ,kontrole trakcji i wiele innych bajerów. W Aucie do zrobienia jest ręczny hamulec ( za wysoko bierze) i termostat po za tym auto jest ładne nie pogniecione czy porysowane. Do obejrzenia w nastepnym tyg. Cena 19,200 Wiecej info PW.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego kalkulator w rękę i licz .... jeśli twój roczny przebieg będzie spory to zaoszczędzoną kasę zawsze możesz przeznaczyć na naprawy , a różnica pomiędzy benzyną choćby tą najmniejszą wyniesie ok. 15 gr na kilometrze - a to sporo ... zrobisz 30 tyś km rocznie zaoszczędzisz 4,5 tyś zł - za to zrobisz pompę , dwumasę i turbo ....

a jeśli liczysz na to że nic nie dołożysz to daj sobie spokój , ponieważ do każdego auta które ma jeździć trzeba dołożyć .... no chyba że kupujesz nowe auto ...

SPECIAL REMAPPING SERVICE - SOFTWARE ENGINEERING - IDA PRO


Chiptuning Łódź


ŁÓDŹ BYDGOSZCZ BIRMINGHAM LONDON


https://www.tc-performance.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek trochę porządku, nie ma d320 i d330 to nie silniki Hondy

 

porządek musi być ale musiałeś mnie źle zrozumieć, d320 i d330 to modele BMW, od czasu do czasu wspominam o Hondzie ale nie o tym że to są modele Hondy... :) dzięki za resztę dobrych rad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie wiem jak to jest z tymi benzynami, bo ja naprawdę mam ciężką nogę i tu na przykład moja Honda to wyglądało tak że 1 bieg 4tys/ob, 2 bieg 5tys/ob, 3 bieg 4tys/ob i tak zawsze... trasa 3 bieg 4/5 tys/ob wyprzedzanie...

a boję się że jak kupie BMW w benzynie to nie wyrobie z kasą, a diesel wiadomo zawsze trochę oszczędniejszy... a jakoś w kręgu moich znajomych co mają diesel-y nie do końca z pewnymi przebiegami nie dochodzi do jakichś strasznie dużych napraw i kosztów tych napraw... a też nie jeżdżą nowymi samochodami, 10-14 letnimi...

jestem w stanie zrozumieć że jak ktoś sprzedaje samochód to nie wymienia najpierw turbo, hamulców, zawieszenia i nie wystawia za min, liczę się z tym że takie sprawy będą do wymiany...

 

a teraz z innej strony, co mam za pewność przy zakupie auta ze 20tys zł i powiedzmy paragonach od koleszki za wymianę turbo i wyżej wymienionych spraw że przebieg nie był cofnięty o 200tyś, a więc też z góry nie zakładajcie że te droższe są lepsze bo tak do końca nie musi być...

na pewno przy zakupie będę patrzał jak długo dana osoba ma ten samochód bo na pewno z uśmiechem na ustach nie kupię od kogoś kto ma auto od np roku i chce sprzedać, poszukam bardziej osoby która eksploatowała taki samochód 3/4 lata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
musiałeś mnie źle zrozumieć, d320 i d330 to modele BMW

Rozumiem Cię bardzo dobrze, NIE MA BMW d320 i d330 !!! Są 320d i 330d, a to nie to samo. Obecni aż roi sie od oznaczeń diesli typu CDI, DCI, TDI i przestawienie jednej litery często może oznaczać zupełnie inny model/silnik. Po za tym tytułując tak swoje wypowiedzi uniemożliwiasz, komukolwiek w przyszłości wyszukać jakiejś interesującej frazy dotyczącej 320d CZY 330d.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
a teraz z innej strony, co mam za pewność przy zakupie auta ze 20tys zł i powiedzmy paragonach od koleszki za wymianę turbo i wyżej wymienionych spraw że przebieg nie był cofnięty o 200tyś, a więc też z góry nie zakładajcie że te droższe są lepsze bo tak do końca nie musi być...

na pewno przy zakupie będę patrzał jak długo dana osoba ma ten samochód bo na pewno z uśmiechem na ustach nie kupię od kogoś kto ma auto od np roku i chce sprzedać, poszukam bardziej osoby która eksploatowała taki samochód 3/4 lata

Oczywiste jest, że za 20 tyś nie kupisz pewnego auta, ale ta kwota jest już bardziej realna, na zakupienie auta z 1-go kawałka. Problem BMW polega na tym, że użytkowane dobrze (paliwo, serwis itd) może zrobic nawet blisko 300tyś km na oryginalnych podzespołach. I kupując takiego 10 latka z 300 tyś w realu i 160 tyś na liczniku spadają na Ciebie skumulowane usterki. Zawieszenie leci w 2-3 m-ce, pompa siada od słabego paliwa, turbo sie kończy, sprżegło dwumas, poduszki silnika itd.

Druga sprawa to sama konstrukcja silnika, w 320d dostajesz "w standardzie" bardziej skomplikowany osprzęt silnika niż w wielu innych markach, np: zmienna geometria turbiny, intercooler, wtrysk sterujący (VP44). Ma sie co psuć "ekstra". Po za tym częstą bolączką BMW jest ich wypadkowa przeszłość. Drogie auta opłaca się reanimować.

Dla sprostowania muszę dodać, że nie uważam silnika 2.0d M47 za złą konstrukcję, bo sam mam taki i sobie chwalę. Jest jeszcze opcja, ze ktos kupił 320d, spotkało go kilka kosztownych usterek i zrażony chce sprzedać, a Tobie trafi się auto z 90% naprawionych usterek. :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!!!

Mogę wypowiedzieć się na temat 320d

Posiadam w/w, rok 1999 czyli przed liftem. Zakupiłem autko w zeszłym roku. Autem przejechałem 30tys. km, Auto było testowane na niemieckich autostradach, na polskich ślicznych dziurawych drogach, lato,zima. Wnioski po roku użytkowania: 1.Wymiany/Awarie - wymieniany był już 2x olej, nabijana klima, wszystkie filtry - czyli standard. Awarie - żadnych -uffff

Jestem bardzo zadowolony z auta. Spalanie: trasa dynamicznie - 5,5-6,5l, trasa tempomat-ala emeryt - rekord 3,9 :), miasto - 7,5-9l

Ogólnie Polecam!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie wiem jak to jest z tymi benzynami, bo ja naprawdę mam ciężką nogę i tu na przykład moja Honda to wyglądało tak że 1 bieg 4tys/ob, 2 bieg 5tys/ob, 3 bieg 4tys/ob i tak zawsze... trasa 3 bieg 4/5 tys/ob wyprzedzanie...

a boję się że jak kupie BMW w benzynie to nie wyrobie z kasą, a diesel wiadomo zawsze trochę oszczędniejszy... a jakoś w kręgu moich znajomych co mają diesel-y nie do końca z pewnymi przebiegami nie dochodzi do jakichś strasznie dużych napraw i kosztów tych napraw... a też nie jeżdżą nowymi samochodami, 10-14 letnimi...

jestem w stanie zrozumieć że jak ktoś sprzedaje samochód to nie wymienia najpierw turbo, hamulców, zawieszenia i nie wystawia za min, liczę się z tym że takie sprawy będą do wymiany...

 

a teraz z innej strony, co mam za pewność przy zakupie auta ze 20tys zł i powiedzmy paragonach od koleszki za wymianę turbo i wyżej wymienionych spraw że przebieg nie był cofnięty o 200tyś, a więc też z góry nie zakładajcie że te droższe są lepsze bo tak do końca nie musi być...

na pewno przy zakupie będę patrzał jak długo dana osoba ma ten samochód bo na pewno z uśmiechem na ustach nie kupię od kogoś kto ma auto od np roku i chce sprzedać, poszukam bardziej osoby która eksploatowała taki samochód 3/4 lata

 

:) kolega ma podobnych kolegów do moich , latają od dawna dieslami i nawet 1 jeszcze nie wymienił turbo , dodam że wszystkie są po chipie , ja wcześniej jeździłem benzyną i jakoś ani mało nie paliła ani nie była taka bezawaryjna , ciagle coś się działo a jak lpg wrzuciłem to już wogóle maskara , wiecej stała niż jeździła

 

kupiłem 330d 204 ps i silnik jest wart swojej ceny , R6 w dieslu robi wrażenie pod względem dynamiki spalania osiągów , od razu wrzuciłem chipa na 240 km i to czuć , momet moc i podobno spada do tego spalanie - ja nie wiem bo od razu po zakupie 1 co to z chipowałem

 

więc może poczekaj z rok uzbieraj kasę i kup R6 :) choć 320d chipują na 170 km i dają spokojnie radę więc napewno po hondzie cię nie rozczaruje , wypas w dislu to 3l R6 - nie ma lepszego silnika ale to kosztuje ,jak pisali koledzy wszystko w 3l jest droższe od 2l

 

moje spalanie średnie na kompie pokazuje 8l przy czym większość latam po trasach , ale nie zgodzę się że 3l po chipie w mieście nie daje radości ,daje dużo radości , w trasie to tym bardziej sama słodycz , na 6 biegu przy 120 mam 2000 obrotów , przy 200 mam 3500 :) , jedyna jaka wadę widzę to jednak dość twardy zawias , na zakrętach i na równych drogach to poezja , w mieście po dziurawych drogach to jedziesz powolutku bo jak wpadniesz 17" w dziure to wnajlepszym razie tylko skrzywisz alusy. 17" fajnie wyglada ale to nie felgi na nasze drogi - u nas to jak największy balon jest potrzebny :) zimówiki najmniejsze kupisz 205 i 1 opona sredniej klasy to minimum 500 zł :) itd można by sporo mówić

 

ja tam cię namawiam poczekaj uzbieraj kasę i kup R6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

musiałeś mnie źle zrozumieć, d320 i d330 to modele BMW

Rozumiem Cię bardzo dobrze, NIE MA BMW d320 i d330 !!! Są 320d i 330d, a to nie to samo. Obecni aż roi sie od oznaczeń diesli typu CDI, DCI, TDI i przestawienie jednej litery często może oznaczać zupełnie inny model/silnik. Po za tym tytułując tak swoje wypowiedzi uniemożliwiasz, komukolwiek w przyszłości wyszukać jakiejś interesującej frazy dotyczącej 320d CZY 330d.

 

przepraszam panie kolego... tu zwracam honory, mój błąd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no 330d to już by marzeniem było :) a z kasą to jak z kasą, też by się znalazła jak i model by przypasował... było by od kogo pożyczyć!!! jeżeli to spalanie nie jest aż tak dużo większe to chyba naprawdę poważniej zacznę myśleć o 330d ( tylko szkoda że tam mało ich na sprzedasz jest ) a więc pozostaje czekać...

 

PS. jak by ktoś miał modele tych samochodów o których wyżej pisaliśmy to proszę pisać wasze zdanie, na pewno przeczytam i odpiszę, w sumie moja ciekawość została usatysfakcjonowana, teraz wystarczy znaleźć odpowiedni model i go dokładnie przejrzeć...

 

a i czy ktoś z was kupił na przełomie ostatniego roku takie BMW z modelu 330d i 320d, jak tak proszę o info co wymienialiście na mus od razu

 

DZIĘKI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi kolego! Posłuchaj rad innych. Ja moją 320d kupiłem za 10 000 euro(2003). I fakt,że jest to pełna opcja z automatem miała przy tej cenie drugorzędne znaczenie. Te auta,jeśli są pełnowartościowe to na rynku niemieckim osiągają gigantyczne ceny. Wtedy płacimy za prawdziwe BMW. A za 17 tys. zł. możesz sobie kupić w Niemczech golfa 1.4 z dwiema poduszkami i abeesem. Przemyśl sprawę! Pozdrawiam :nienie: :P :P :P
Nic nie stuka nic nie puka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy ktoś z was kupił na przełomie ostatniego roku takie BMW z modelu 330d i 320d, jak tak proszę o info co wymienialiście na mus od razu

 

DZIĘKI

 

tak, kolego, żebyś miał rozeznanie w cenach:

* ja kupiłem 330d 184KM sedan manual z końca 2001 roku (po liftingu) w czerwcu 2010 roku, wyniosło mnie ok. 35 tys. zł.

* mój ojciec kupił w marcu 2010 320d 150KM sedan manual z końca 2002 roku za ok. 33 tys zł.

 

od zakupu zrobiłem ponad 20 tys km i wymieniłem:

* klocki i tarcze hamulcowe z przodu (800zł)

* klocki hamulcowe z tyłu - (chyba ok. 300zł wyszło, nie pamiętam dokładnie)

* elektryczny podgrzewacz płynu chłodniczego (250zł z allegro)

* tuleje wahacza z przodu (nie pamiętam już kosztu)

* olej i filtry zaraz po zakupie

* kupiłem zimowe opony 205/50/R17 ze stalowymi felgami (1000zł, używane z bieżnikiem 6,5mm)

* olej w skrzyni biegów (214zł)

* płyn od wspomagania (nie pamiętam ile, ale mniej niż 100zł)

 

niektórych z tych rzeczy nie musiałem robić, ba! nie musiałem robić nic z tego i auto by jeździło. ale nie sztuką jest wydać ostatnie pożyczone pieniądze na samochód, tylko go utrzymać :-)

 

to było pół roku temu ponad, więc pewnie ceny poszły troszkę w dół, ale i tak - do jakiegokolwiek 330d (nawet przed liftem) bez 30 tys zł. nie podchodź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a i czy ktoś z was kupił na przełomie ostatniego roku takie BMW z modelu 330d i 320d, jak tak proszę o info co wymienialiście na mus od razu

 

DZIĘKI

 

Ja kupiłem 330d 204KM z 2004r w maju zeszłego roku, przebieg licznikowy 173kkm (możliwe, że oryginalny

bo w module świateł jest ten sam) za 33tyś. zł (auto z Włoch)

 

I tak:

 

1. Turbo (uszkodzona zmienna geometria) - sprężarka Garret - 3800zł

2. Koło pasowe - 700zł

3. Poduszki pod silnikiem i skrzynią - 400zł

4. Olej w automacie + filtr, uszczelka - 500zł

5. Czujniki PDC 2szt. (trzeci tez do wymiany) - używane 220zł

6. Świeca żarowa (do naprawy/wymiany jeszcze jest sterownik) - 200zł

7. Uszczelnienie wtryskiwacza - 250 zł

8. Opony letnie i zimowe + felgi stalowe - 3500zł

9. Filtry, oleje, płyny - 1000zł

10. Nabicie klimy - 200zł

11. 2 termostaty - 400zł

12. Interfejs OBDII - 120zł (to już kaprys, ale pozwolił zaoszczędzić kilka stówek na diagnozach)

 

Elementy były wymieniane sukcesywnie w okresie 8 mies. od zakupu.

Wszystkie ceny zawierają robociznę, ew. koszty przesyłki, itp.

 

Nie piszę o drobnicy typu czyszczenie zaworków, EGR, usunięcie klapek z kolektora,

ringi angel eye, żarniki do xenonów, Gliptone do skóry, dywaniki, kosmetyka, itp...

 

Ogólnie samochód jest w bardzo ładnym stanie, środek perfekcyjny, pełna opcja, więc pomyśl co Cię może czekać

jak trafisz na auto poważnie zaniedbane, powypadkowe, z ukrytymi wadami...

 

Dobrze się zastanów, zanim wydasz te marne kilkanaście tyś zł na taki samochód, drugie tyle

możesz na dzień dobry włożyć w naprawy. Eksploatacja tego samochodu jest 2x droższa

niż 320d i innych smochodów. Więc albo jesteś miłośnikiem marki i wtedy kasa nie ma znaczenia,

albo chcesz jeździć tanio, wtedy zapomnij...

 

No i zapomnij o bajkach o spalaniu w zimie rzędu 8-9l/100

Ten silnik w automacie spala w mieście 12l przy spokojnej jeździe, w manualu będzie

ok. 1,5 litra mniej (powtarzam, przy spokojnej jeździe !)

Polecam również dobry dodatek do paliwa na zimę, np Castrol TDA (25zł na 250 litrów paliwa)

 

Ale teraz najważniejsze - nie ma lepszego silnika diesla na świecie :D

Jak naciskasz gaz to przenosisz się do innej czasoprzestrzeni :lol: zrozumiesz jak usiądziesz za kółkiem :D

 

 

Mądrej decyzji życzę

 

 

--

Pozdrawiam

nelson

--

pozdrawiam

nelson

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm co do cen jakie podajecie panowie no fakt są spore ale też jestem w stanie zrozumieć to skoro 3l diesel ma 196 koni to jest co się psuć...

zrobiłem małe rozpoznanie w moim mieście, skoczyłem do urzędu rejestracji pojazdów i nabyłem odpowiednia informacje kto zakupił ostatnio w moim mieście jakichś z modeli 320d lub 330d z roku od 1999-2001, okazało się że znajomy szwagra...

po oglądzie samochodu nie zauważyłem w nim żadnych wad ale powtarzam nie jestem mechanikiem, jest to kombi z 2001 roku model 320d z przebiegiem 250tyś za 17,500zł kupiony w PL... ten gość ma go 5 miesięcy, oprócz wymiany oleju i filtrów nie robił nic, w nie dalekiej przyszłości czeka go wymiana hamulców przód.. nic nie szarpie, obroty nie spadają, przyśpiesza na każdym biegu wydaje mi się normalnie, na wsteczny też nic nie szarpie a ni nie drga.. fakt honda to to nie jest te 136 koni ale i tak cieszy!!! więc nie wiem czy po prostu trafił na dobrego sprzedającego czy po prostu to wszystko o czym piszecie po psuje się od razu, kontakt do gościa mam, obiecał że da znać jak będzie coś naprawiał (a z resztą pracuje z moim szwagrem więc już on się dowie co a tą BMW)...

zdążyłem się zorientować że 330d za 17 tyś nie kupie :( będę musiał dozbierać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale są w tych samochodach drobne niuanse typu drgania silnika , wolno nagrzewający się płyn w układzie chłodzenia , elektrozaworki od EGR i turbo , wężyki podciśnienia..... i wiele innych droższych bądź tańszych rzeczy które nie wszyscy wymieniają .... twojemu znajomemu może nie przeszkadzać a ktoś inny wsiądzie do auta i pół samochodu wymieni!

SPECIAL REMAPPING SERVICE - SOFTWARE ENGINEERING - IDA PRO


Chiptuning Łódź


ŁÓDŹ BYDGOSZCZ BIRMINGHAM LONDON


https://www.tc-performance.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego ja mam 320 d 136 km przebieg 370 tyś. Mam ją 19 miesięcy , Zrobiłem 60 tkm co wymieniałem : wiadomo olej i zawsze wszystkie filtry . plus raz odma .

zawór egr 150 zł

wahacz + tuleja 550 zł

tuleje tył ok 120 zł ( 2 szt)

uszczelnienie pompy wtryskowej 150 zł

szczęki tył 100 zł

końcówki stabilizatorów ok 120 zł ( 2 szt)

Koło pasowe prawie 500 zł

i to chyba wszystko...

Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo że auto ma naprawdę duży przebieg . Nie wiem czy bym ją sprzedał za 20 tyś . Myślę kolego że za 17 tyś nie kupisz nic dobrego...lepiej dozbieraj trochę grosza i kup doinwestowane bmw a mechaników będziesz naprawdę rzadko odwiedzał... pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.