Chcę kupić. E46 porady,opinie pytania

[mateusz88]

no mam nadzieje ze dobry:) wcześniej jeździłem corollą z 2000r też diesel tylko ze słabiutki bo 70 koni i na 14stkach :) tak że bemka to bez porównania z corolka :)

[sosen86]

Ojj 320d 136km hehe kupiłem w 2009 roku za 24tys z 98r. psuje sie jak kazde inne autko,troche denerwuje to ze te same czesci , do BMW sa zawsze drozsze :) ale to juz wina zarobków nieszczesnych....moja ma przebieg ponad 180tkm robiona u P.Piórkowskiego w Wojkowicach ,pewnie niektorzy kojarza....no cóż wymienilem do tej pory wydech,kompresor klimy..ehhh..:) a tak to śmiga....jazda bez porownania....jak sie przesiadlem do Golfa 4 to jakby wrócić do epoki Malucha:)...tak że jezeli ma sie środki na koncie to myśle ze można śmiało kupować 320d :) radość z jazdy bezcenna :):*

[kroliksega]

tak samo ja kupiłem 320d z 2000 roku w styczniu i przez trzy miesiące śmigam i jestem zadowolony:) wyniosła mnie w sumie 22 tyś. ale trzeba być realistą jak sie kupuje dziesięcio letnie auto to trzeba sie liczyć z jakimiś kosztami. wymieniłem termostat, założyli mi jakieś uszczeliki przy pompie bo paliwo wracało do zbiornika i ciężko palił, z 2 wtrysków ciekło paliwo i klocki z przodu, ze nie wspomne o oleju... tak więc wydałem jeszcze 1000zl ale jest ok:) autko przy kupnie sprawdzałem w dwóch stacjach diagnostycznych i pojechałem sprawdzić grubość lakieru miernikiem i mam niemal pewność, że autko nie było bite. autko było na zimówkach a w bagażniku miał ładne 16 na lato. A ten gość co sprowadzał auto naprawdę chciał je sprzedać bo gołym okiem nie było zbyt dobre... miał problem z temp. (termostat), ciekło paliwo (uszczelki pod wtryskami), i wiedział, że bardzo ciężko pali rano... dało sie to zrobić i teraz sie fajnie jeździ :cool2:

[artii4_4]

:D Edytowane 5 Czerwca 2010 przez artii4_4

[Zbir]

...Samochod sprawdzilismy w warsztacie gdzie robia tylko BMW z silnikami diesla. ....

 

 

heh jak juz warsztaty z taką specjalizacją powstają to nieźle świadczy o tych silnkach. Ja na szczescie pozbyłem sie już mojej 320d.

[ROGER-NYSA]

Witam

 

NIE POLECAM - E46 320d 136km po prostu mina.

[yoshimura01]

, Edytowane 25 Września 2011 przez yoshimura01

[TC]

Witam

 

NIE POLECAM - E46 320d 136km po prostu mina.

a ja się nie zgodzę bo jeśli w M47N padnie turbo z czym ten silnik ma problem albo wtryski efekt finansowy ten sam.....

[Kiker]

również sie nie zgadzam, mam swoja 3 lata i oprócz wymiany poduszek pod silnikiem nie robiłem NIC!!!

[TC]

ja rozumiem że M47N jest nowszy ... ale nie oczerniajmy aż tak M47 , bo tak piszą tylko Ci którym wcisnęli szajs , bubel i tyle .....

[dalisman]

Witam

 

NIE POLECAM - E46 320d 136km po prostu mina.

 

 

 

 

Szkoda ze ta tak zwana mina sa wczesniejsi uzytkownicy ktorzy nie potrafili badz nie bylo ich stac na utrzymanie a chcieli sie pokazac w bmw :mad2:

trzeba pamietac przy zakupie ze samo wlewanie ropy nie wystarczy do tego dochodz wszystkie plyny i filtry. Faktem jest ze w swoja bmke wlozylem juz ponad 5tys ale teraz nawet za 25000 bym jej nie sprzedal bo wiem co mam. Pozdrawiam :cool2:

[ROGER-NYSA]

Witam

ja rozumiem że M47N jest nowszy ... ale nie oczerniajmy aż tak M47 , bo tak piszą tylko Ci którym wcisnęli szajs , bubel i tyle .....

 

Każdy ma swoje zdanie jest OK

90% postów w tym dziale dotyczy 136konnego diesla. Mowa była wiele razy o wielu usterkach, problemie z naprawą i problemie z diagnostyką.

Życzę wszystkim użytkownikom tej opcji aby ich wydatki w zakresie usuwania usterek były jak najmniejsze.

Swoje zdanie mam . Awaryjny silnik i osprzęt.

A co do niby takich słabych turbin.......... ile jest wzmianek w skali całego forum o padniętej turbinie w 150 konnym dieslu.

Mowa będzie o bardzo małej ilości .Moim zdaniem połowa wymieniła lub regenerowała turbinę nie potrzebnie (bo tak powiedział mechanik) Po wymianie czytamy :

"wsadziłem nowe turbo problem dalej jest auto nie jedzie)

Zresztą bardzo łatwo zakatować turbinę............ potem jeszcze łatwiej napisać " zwaliła się ale te modele miały wadę"

Jaką wadę ?

Gdyby w dziale "e46" był podział na M47 i M47TU w M47TU było by śmiesznie mało postów. A połowa i tak by była napisana przez ludzi nie rozróżniających motorów.

Niedbalstwo o silnik ................ sprawa oczywista, katowanie również (wszyscy wiemy jak jest)

 

Tylko co ? 136konne diesle są zakatowywane a te 150 konne nie?

 

Pozdrawiam Krzysiek

[Jaisu]

witam,

znam temat bardzo dobrze ponieważ jestem od jakiegoś czasu posiadaczem 320d M47. Mogę powiedzieć tylko tyle, że na początku trzeba się liczyć z kosztami rzędu kilku koła ponieważ są w tych modelach rzeczy które się po prostu psują i trzeba to zrobić po czym ma się spokój. Dotyczy to usterek typowych dla modelu. Oczywiście wszystko zależy od samochodu. Co do wyliczania postów na temat M47 i M47N to wystarczy zobaczyć na allegro. Ludzie kupują 320d za 16-20 tyś serwisowane w aso, bezwypadkowe, niski przebieg i tak dalej... Później zaczynają się problemy i ludzie szukają pomocy na forach takich właśnie jak to. Chcieli okazje, to mają. Nie na fajne auto, tylko na studnie bez dna... Nie ukrywajmy, że połowa 320d M47 to już troche zajechane auta, kręcone, ściemnione itd. M47N jest nowsze, ale wydaje mi się że też przyjdzie na niego czas... Kiedy kupi się BMW to człowiek w pewnym sensie traci głowę dla tego auta, chce aby wszystko było tip top. A to jednak trochę kosztuje...

 

Podsumowując. Znaleźć e46 320d 136km w dobrym stanie jest trudne. A nawet kiedy takie się trafi, to i tak trzeba trochę w nią włożyć pieniędzy ale także serca, cierpliwości i zrozumienia...

 

życzę powodzenia

[fornal]

Witam

 

NIE POLECAM - E46 320d 136km po prostu mina.

ZGADZAM SIĘ W 100%!!! :cool2:

 

Ja w 50%.

[Jaisu]

Witam

 

NIE POLECAM - E46 320d 136km po prostu mina.

ZGADZAM SIĘ W 100%!!! :cool2:

 

Ja w 50%.

 

Według mnie w pewnym sensie mina, ale taka którą da się rozbroić i nie wylecieć w powietrze....

[kwiatus19]

Miną były i są - "TDS-y"

Miną są i będą - silniki M47/57

Miną będą - M47N/57N jak się troszkę zestarzeją

Dlaczego ?? bo diesle, BMW w szczególności swoje kilometry robią i bedą robiły aby na siebie zarabiać.

A auta z przebiegami 300k km wielu marek proszą się o remont silnika a w BMW trzeba regenerować pompę paliwa :8)

[zielo]

Po prostu należy rozróżnić dwie rzeczy:

- awaryjność auta/silnika jako taką, wynikającą z wad konstrukcyjnych (jak mocowanie mostu we wcześniejszych e46) czy słabych materiałow

- awaryjność spowodowaną przebiegiem trzykrotnie większym niż na liczniku oraz niewłaściwym użytkowaniem

 

Jeśli dyskusja dotyczy punktu drugiego, to owszem, nie można się nie zgodzić. Zaniedbany i wyeksploatowany 136KM będzie generował koszty. Wg mnie dotyczy to głównie użytkowników, którzy ślepi i głusi na argumenty i stan auta biorą padaczkę, bo to zawsze bmw i tanio było (czyt. okazja - których w tym sporcie jak wiemy nie ma).

 

Ja wspominam moje 136KM bardzo dobrze. Po zrobieniu takich rzeczy, jak poduchy silnika, wymiana żarników w xenonie, naprawa centralnego czy wymiana czujnika poziomu oleju (typowe sprawy), z autem nie miałem żadnych problemów. Zero jakiegoś kopcenia, spadku mocy, nierównej pracy, padającej turbiny itp.

[sosen86]

Jeździć dieslem trzeba poprostu umieć :) Jak ktoś kupuje diesla i jezdzi od startu do zgaszenia na pełnym gazie to co sie dziwi ze wszystko sie sypie :) a poza tym zadnym autem za 25tys złotych nie bedzie sie jezdzic tak dobrze jak BMW...Ja sie o tym przekonałem przesiadając sie na chwile do VW i odrazu powiedzialem sobie ze "teraz wiem za co płace" mimo iz czasem płaci sie więcej niz za inne marki :)

[artii4_4]

:D 2: Edytowane 4 Czerwca 2010 przez artii4_4

[zielo]

sami geniusze ? ile tu mądrych ludzi ? ale sie rozpisali ??? łął

Na szczęście mamy Ciebie, przynajmniej nam wszystko ładnie spuentowałeś. I dobrze, bo żylibyśmy w niewiedzy.

Rzeczywiście - łął.

[dalisman]

:D

[sylwo]

sami geniusze ? ile tu mądrych ludzi ? ale sie rozpisali ??? łął - wystarczy napisać ( STARE I WYEKSPLOATOWANE ) przez szwabów :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: :mad2:

kolego!,albo powiedz cos na temat,albo sie nie odzywaj,bo takim postem niewiele wniosles do tej dyskusji :nienie:

[fornal]

tii4_4 jest przewrazliwiony po problemach z pompa i turbo.

 

Wczoraj przegladalem allegro. Jest tylko kilka e46 320d ktore maja wiecej niz 300 000km (3 albo 4 sztuki znalazlem). Czy naprawde to taki masowy proceder?

 

Jak juz kiedys pisalem e46 320d sprzed liftu ma kilka wad ktore jesli nie sa naprawione przez poprzednika to napewno sie objawia.

 

Z czy sie raczej spotkasz w tym modelu:

- pekniete zlacze elastyczne tlumika (naprawa 2x zlacze po 50zl)

- spadek mocy (rozne rozwiazania, nie zawsze latwa diagnoza)

- lewarek od biegow nie wracajacy do pozycji "srodek" (czesci 20 zl ale wyciaganie skrzyni chyba ze nie przeszkadza ci to)

- trzeszczace uszczelki drzwi (wazelina techniczna)

- przy wlaczonym ogrzewaniu skoki obrotow silnika (podgrzewacz wody - zimne luty, wymiana lub naprawa, 50 - 200zl)

- niedogrzanie na trasie silnika (termostaty - 280 zl za oba)

- drgania przy gaszeniu (poduszki silnika plus napinacz [chyba] cena poduszek 300 zl plus napinacz z 150)

- radio gubi fale jak wlaczysz podgrzewanie szyby

 

Cena naprawy wszystkich tych rzeczy to koszt z 1500-2000 zl.

 

Jak bym cofnol czas to bym osobiscie staral sie kupic cos po lifcie albo benyzne (bede malo jezdzil w przyszlosci).

[zielo]

No tak, ale zobacz ile z tych rzeczy to wady 320d przed liftem? Większość (wszystkie?) spotkasz też w innych modelach, również w benzynowych. I po lifcie też.

W mojej opinii padające termostaty, trzeszczące uszczelki, spadek mocy w dieslu, lewarek, poduszki silnika itp. to na pewno nie są typowe usterki 136KM.

 

Wychodzi na to, że stałem się zagorzałym obrońcą tej jednostki :D.

Ja po prostu ważam, że do wad fabrycznych można zaliczyć takie usterki, które w innych autach nie występują.

 

A inną sprawą jest to, że 320d nie młodnieje i coraz ciężej kupić zadbany i niewyeksloatowany egzemplarz.

[kwiatus19]

Jak juz kiedys pisalem e46 320d sprzed liftu ma kilka wad ktore jesli nie sa naprawione przez poprzednika to napewno sie objawia.

 

Z czy sie raczej spotkasz w tym modelu:

- pekniete zlacze elastyczne tlumika (naprawa 2x zlacze po 50zl)

- spadek mocy (rozne rozwiazania, nie zawsze latwa diagnoza)

- lewarek od biegow nie wracajacy do pozycji "srodek" (czesci 20 zl ale wyciaganie skrzyni chyba ze nie przeszkadza ci to)

- trzeszczace uszczelki drzwi (wazelina techniczna)

- przy wlaczonym ogrzewaniu skoki obrotow silnika (podgrzewacz wody - zimne luty, wymiana lub naprawa, 50 - 200zl)

- niedogrzanie na trasie silnika (termostaty - 280 zl za oba)

- drgania przy gaszeniu (poduszki silnika plus napinacz [chyba] cena poduszek 300 zl plus napinacz z 150)

- radio gubi fale jak wlaczysz podgrzewanie szyby

 

Cena naprawy wszystkich tych rzeczy to koszt z 1500-2000 zl.

 

Trzeszczące uszczelki szyb, lewarek biegów, gubienie fal w radiu to nie jest wada diesla a ogólnie modelu e46.

Co do kosztów poważnych napraw diesla to są duże, mówię tu o pompach, wtryskach, turbinach. Tylkopowiedzcie mi , w którym dieslu tych kosztów nie ma ?? Może w jednym są większe w innym trochę mniejsze ale są i liczy się je w tysiącach.