Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 12,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Dlaczego "dobry pomysł na zakończenie znajomości?"

 

Nigdy, nigdy, nie kupuję od znajomych auta ani nie próbuję go im sprzedać.

 

Primo sprzedający zwykle ma powód, nie grzebie się przy aucie tuż przed sprzedażą.

Secundo, jeśli o auto dbał do samego końca to jaki ma biznes żeby sprzedać je Tobie taniej niż innym i na tym stracić? Tak zwana cena przyjaźni? Dziękuję, jeśli ktoś jest moim przyjacielem to nie mam powodu go wykorzystywać.

Tercio, zawsze zostaje coś takiego jak wypadek losowy w nastoletnim aucie, po którym bardzo łatwo o "nieporozumienie" z kumplem/rodziną.

 

Ale nie mamy tutaj uczyć się życia na wzajem. Chcesz, bierz, ale zastosuj wszystkie metody jakbyś kupował od obcego, obejrzyj, przejedź się, weź na solidny przegląd.

Tylko, czy wtedy kumpel nie powie, że mu nie ufasz?

Opublikowano

Może źle to napisałem.

 

Właściciel auta nie jest moim znajomym - gościa widziałem 1szy raz w życiu.

 

Mój znajomy ma kontakt do szefa właściciela auta, który to szef mnie z nim skontaktował.

 

A gość sprzedaje taniej, bo się wyprowadza z Polski na stałe.

 

Pytam o motor, dlatego, że naczytałem się, że te silniki (np N42) nie są dosyć trwałe i trzeba je delikatnie traktować.

Opublikowano

ja sie nie zgadzam, jeśli znajomy cie wsadza na mine to jaki z niego kolega czy kolezanka to raczej gorzej jak obcy. Jak znajomy to wiem jak dbał o auto, jak znajomy, a picuje na sprzedaż to sam powie że woli sprzedać obcemu bo auto srednio pewne jest.

 

Dobre auta zostają tylko po znajomych i po rodzinie, a cała reszta złomu jest własnie na allegro miesiacami. Dobre auta sprzedają się chwile i czesto bez żadnych ogłoszeń.

 

Trzeba po prostu być w porządku człowiekiem i mieć znajomych również w porządku. Jaki sens jest mieć znajomych od których strach coś kupić czy pożyczyć z obawy o ścieme :mad2:

Jak ktoś ma takie obawy o znajomych to proponuje jeszcze raz przeanalizować sens znajomości.

szukam
Opublikowano

Zakupiłem auto.

 

Nie było picowane na sprzedaż tak jak mówiłem ;)

 

Więc wszystko póki co ok. A co będzie dalej okaże się w praniu

Opublikowano
teraz zanim zasypiesz nas pytaniami i nowymi tematami, szukaj najpierw informacji bo twój problem przed tobą miało wielu innych i 99% problemów zostało rozwiązanych. Nie chcemy pytań do czego ten guzik albo jak to czy tamto włączyć/wyłączyć, przestawić. Najpierw czytaj potem pisz. Tak działa forum.
szukam
Opublikowano

Po pierwsze, jest odpowiedni dział do wstawiania aut z ogłoszeń. Do tego mogłeś załatwić VIN do niego jak już pytasz się w tym temacie.

Po drugie, BMW E46 po lifcie z przebiegiem 147tyś za 15 tyśięcy. Następna w miesiącu wspaniała okazja z autokomisu :mad2: .

Opublikowano
Jeśli był z miłościa traktowany to nie.Jeśli odwrotnie to mamy kataklizm.Tak czy inaczej nie licz na bezproblemową eksploatację.
Opublikowano
W tym aucie musiało paść już wiele rzeczy przez co były wykonywane naprawy i wymieniane części co odmłodziło auto :mrgreen:
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Ja myślę ,że mało która 325i zwłaszcza z początku produkcji ma poniżej 300tkm i jakoś się toczą .

Kwestia jeszcze za jaką cenę , czy zostanie coś na remont w razie czego .

Opublikowano (edytowane)

Ja kupiłem 325 po lifcie z przebiegiem 230 tys.

 

Jednak do wymiany od zakupu, do dziś do wymiany poszło:

 

-czyszczenie przepustnicy i krokowca

-wszystkie oleje, płyny i filtry i kilka uszczelek (np uszczelka pod podstawą filtra oleju, i dwie uszczelki przy skrzyni biegów)

-opony letnie i zimowe

-rezystor dmuchawy

-akumulator

-KONIECZNIE wymiana termostatu

-wymiana zbiorniczka wyrównawczego

-świece NGK

-wycieraczki

-dziurawa rura dolotowa

 

Wiadomo kilka rzeczy wymagało wymiany natychmiast od zakupu (bateria, swiece) a kilka dopiero po roku (zawieszenie, hamulce itd)

 

Generalnie mimo, że auto wyglądało świetnie to elementów podobno pada po takim przebiegu.

Edytowane przez Sajmon_D
Opublikowano

Witam, zwracam się po raz kolejny z prośbą do was. Pisałem już rok temu, ale w tym czasie zrobiłem prawko i największą głupotę w życiu ( Astra ).

Tak jak wspominałem obecnie mam Astrę G, ale szukam czegoś lepszego i ładniejszego.

Auto użytkuję do szkoły, codziennie 50 km i w weekend jakaś trasa 200 km. Sedan, compact, coupe, obojętne.

Silnik, hmm tu właśnie mam problem, ponieważ dużo jeżdżę i nie wiem co będzie dla mnie odpowiednie.

Cena max do 12 000 zł. Co możecie polecić ?

Opublikowano
Na dzień dzisiejszy 15tys. + rezerwa na serwis po zakupowy jest rozsądnym planem. Ale paści można kupić i za 20tys. Nie cena mówi za siebie tylko stan auta. Polecam lekturę kilkuset stron wstecz.
Opublikowano
Z drugiej strony wiele rzeczy jest już zrobionych. Zrób sobie listę rzeczy do sprawdzenia i na spokojnie punkt po punkcie sprawdzaj.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
...zrobiłem prawko i największą głupotę w życiu ( Astra ).

Ja myślę, że większą głupotę byś zrobił, jakbyś kupił BMW w cenie tej Astry.

Z drugiej strony kolega kupił niedawno 320i z 2002r w touringu za ok. 11tys zł i tylko pompe paliwa zmienił i śmiga ładnie. Więc się da ale trzeba mieć chyba farta.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.