Chcę kupić. E46 porady,opinie pytania

[maniek21112]

Kolego a jeździłeś już jakimś e46? Bo takie nastawianie się bez przejażdżki nie jest sensowne :roll:

[grzechusk]

Tu się nie zgodzę z kolegą :D ja kupiłem E46 bez jazdy próbnej tzn ja nie kierowałem autem:)

[lolcat]

Przecież dosyć wyraźnie napisałem, że nie planuje gazować auta. Chodzi mi głównie o koszt o eksploatacji silnika, bo w dieslu jest milion rzeczy na które trzeba dmuchać, wiadomo - turbo, dwumas, klapki kolektora itp itd - tego nie chcę. W moje 320d włożyłem naprawdę dużo $$$erca. Potrzebuje prostego i szybkiego auta, czyli lejesz pb i jedziesz. Nie czekasz, aż turbina nabierze temperatury, nie czekasz, aż się ostudzi, śpisz spokojnie, że zimą go odpalisz. Wiadomo każdy silnik ma swój osprzęt, ale chyba w solidnym benzyniaku BMW trudno wpakować się w dieslowskie koszta, nieprawdaż?

[KRIS85]

Psia mać, a doczytalem ze planujesz :mad2: :mad2:

To na dobrą sprawę co kupisz w lepszym stanie. Może być tak ze kupisz zajechane M52 i w dorbym stanie m54, a moze być na odwrót. Do 20 tyś szukałbym raczej m52b23TU lub bm52b28. prędzej znajdziesz coś w lepszym stanie niż m54b25 czy tym bardziej m54b30.

 

PZDR>

Edytowane 27 Września 2012 przez KRIS85

[zenek_koksownik]

Ja jeżdżę 2.8 i złego słowa nie powiem o tym silniku. Auto zbiera się przyjemnie, przy odpowiedniej jeździe potrafi zaskoczyć spalaniem. W zasadzie w aucie nie robiłem nic poza eksploatacją a mam ją już 2 lata. Przejechane mam 220 tys km na full syntetyku nie bierze ani grama oleju. Tylko, że ja za moją zaśpiewałem troszkę pieniędzy. Sam polowałem na 3.0 l niestety nie było nic godnego uwagi stąd wziąłem 2.8. Pozdrawiam

[Patryyk1993]

nie jezdzilem nigdy

[maniek21112]

Tu się nie zgodzę z kolegą :D ja kupiłem E46 bez jazdy próbnej tzn ja nie kierowałem autem:)

Nie o to mi chodziło, chociaż to też jest wg mnie dziwne :P miałem na myśli nastawienie się na dany silnik, bez uprzedniej jazdy autem z tym silnikiem, bo wg mnie ten silnik jest nijaki.

[Maciek323]

Potrzebuje prostego i szybkiego auta, czyli lejesz pb i jedziesz. Nie czekasz, aż turbina nabierze temperatury, nie czekasz, aż się ostudzi, śpisz spokojnie, że zimą go odpalisz. Wiadomo każdy silnik ma swój osprzęt, ale chyba w solidnym benzyniaku BMW trudno wpakować się w dieslowskie koszta, nieprawdaż?

 

Benzynowe e46 spełni Twe wymagania. Moje potrafi stac zimą 7-10 dni nie ruszane, akumualtor ma minimum 7 lat i przy -20 po kilku dniach postoju odpala bez problemu. Psującego się osprzętu benzynowe R6 ma na prawde bardzo mało...

[lolcat]

Powiedzmy, że jestem w stanie wydać trochę więcej niż wyżej wspomniane 20k. Zależy mi na przedlifotwym egzemplarzu coupe/sedana bo bardzo lubię tą budę i mniej rzuca się w oczy od obecnego polifta (dla mnie bardzo ważne - sąsiedzi to zazdrosne 8==o, i już miałem przyjemności ze skarbówką po donosach troskliwego sąsiada). Na razie staram się jak najlepiej zorientować, bo i tak nie kupie niczego dopóki nie sprzedam swojego 320d - chcę niemało więc zakładam, że to nie będzie takie hopsiup :D Wiadomo, 10-12 letnie auta mają pewnie ciut więcej niż 150kkm. Jak te ww silniki znoszą większe przebiegi - jak trzymają moc? Kolego "zenek_koksownik" gdybyś przypadkiem sprzedawał swoją to daj znać najpierw na forum.

[zenek_koksownik]

Taki przebieg to pikuś jeśli dba się o auto i wymienia wszystko na czas. Widzisz kolego ja mam zamiar sprzedać swoją niunie ale raczej nie szybciej niż na wiosnę przyszłego roku o ile w ogóle sprzedam bo mam mimo wszystko ważniejszy cel niż auto i wszystko wyjaśni się z biegiem czasu. A kupować mam zamiar 330Ci albo 330CD po lifcie bądź e90:)

[Qwet]

Jeśli już używamy oznaczeń silników to używajmy ich z sensem. Przede wszystkim w e46 nigdy nie był montowany silnik M52 - od początku produkcji od razu M52TU - to duża różnica. Poza tym, coś takiego jak M52B23 nigdy nie istniało.

 

Nie zgodzę się, że psującego osprzętu w R6 jest bardzo mało. Tam naprawdę jest się co psuć. Tyle się słyszy o padających vanosach czujnikach wałków klapce disa przepustnicy uszczelniaczach zaworowych pierścieniach pompie wody itd. a części nie są tanie. Poza tym pamiętajmy, że koszty eksploatacji 330stki są większe niż np 325, choć spalanie jest praktycznie takie samo. Poza tym jeszcze, coupe są wyraźnie droższe od sedana.

 

Akurat silniki R6 mają problem z trzymaniem mocy, zwłaszcza M54B30 nie trzyma seryjnych parametrów. A przywrócenie serii bywa kosztowne i nierzadko wiąże się z remontem silnika.

[Maciek323]

Akurat silniki R6 mają problem z trzymaniem mocy, zwłaszcza M54B30 nie trzyma seryjnych parametrów. A przywrócenie serii bywa kosztowne i nierzadko wiąże się z remontem silnika.

 

M52TU bardzo ładnie trzymaja moc, nawet przy duzych przebiegach. Co wiecej 323i i 328i często w fabryce dostawały mały gift jak chodzi o moc, 5-10 KM wiecej niż wynikałoby to z danych technicznych.

 

Moje 323i mierzyłem przy przebiegu 189 tys km - moc maksymalna 174 KM, przebieg krzywej mocy i momentu dobry. Auto seryjne bez zadnych zmian, nowe filtry i sonda.

 

 

Fakt że M54 często nie trzymaja mocy i 3 litrówki maja 210-220 koni - nie wiem czym to jest spowodowane.

[Maciek323]

Nie zgodzę się, że psującego osprzętu w R6 jest bardzo mało. Tam naprawdę jest się co psuć. Tyle się słyszy o padających vanosach czujnikach wałków klapce disa przepustnicy uszczelniaczach zaworowych pierścieniach pompie wody itd. a części nie są tanie.

 

Owszem tyle się słyszy... ale skąd sie to bierze? Stąd że wiekszosc tych aut w Polsce ma 300-400 tys km, a nieraz i więcej.

 

Ja mam 323i już ponad 4 lata i nie mialem żadnych problemów z zadnym z tych elementów które wymieniłes... jedyne problemy z silnikiem to była nieszczelnosc w dolocie, przez to mialem falowanie obrotów na zimym i raz utratę mocy. Mechanik wymienił gumę za 100zł i od tego czasu zero problemów.

Owszem coś tam za jakis czas moze sie pojawic - trzeba sie z tym liczyc - bo auto ma jużswoj wiek i przebieg - ale to i tak koszty będą małe w porównaniu do diesla...

 

Moim zdaniem kolega który założył ten temat dobrze kombinuje. Nie napala sie na polifta, ani koniecznie na 330i. Za okolo 20 tys zł spokojnie kupi sie dobre 328i na pewno, pare rzeczy porobic, doinwestowac i jestem pewien ze te auto przezyje większosc dzisiejszych nowych plastikowych wozidełek. I jak kupi sie auto z sensownym przebiegiem to na pewno problemów bedzie duuuużo mniej niż w dieslu...

[mcgyver7]

Zgadzam się z przedmówcą, ani ekonomii ani przyspieszenia ;) chyba że super stan i tylko to może usprawiedliwiać taki wybór ;)

[lolcat]

Z tego co czytam wynika, że najlepszym wyborem będzie sedan 323/328

[zenek_koksownik]

Kolego Qwet nie zgodzę się z Tobą. Ja w swojej nie robiłem praktycznie nic. A i co do trzymania mocy mogę się założyć, że moja 328 będzie trzymać serie bądź +/- 5 km. Zresztą za niedługo jadę na hamownie sprawdzić to jak będę miał wykres wrzucę:) Pozdrawiam

[KRIS85]

Zenek, jak nie będzie seri to mam nadzieję ze też dasz wykres :D

 

PZDR>

[Maciek323]

Brak seryjnej mocy w ponad 10-letnim aucie (o zazwyczaj niewiadomym przebiegu) to nie jest jeszcze zadna tragedia, ani dowód na to, że te silniki są do bani.

 

Pracuję w branży motoryzacyjnej i mam do czynienia z bardzo róznymi samochodami róznych marek oraz z ludzmi mającymi na prawdę olbrzymią wiedzę (teoretyczna i praktyczną) na temat samochodów i ich mechanizmów. Zdaniem tych ludzi 6-cylindrowe benzyniaki BMW to jedne z najlepszych silników lat 90-tych.... a że zawsze znajdą sie auta zaniedbane, z olbrzymim przebiegiem??? Na to już nie mamy wpływu....

[zenek_koksownik]

Jak będzie mało??:D a czym mam się chwalić? że w mojej buni połowa koni nie żyje? hahaha pewnie że wrzucę:)

[ortax123]

Witam!

Ponieważ odłożyłem trochę kasy, chciałbym sobie kupić nowy samochód. Planuję zakup BMW e46 coupe benzyne. Chciałbym się was poradzić w kwestii silnika. Interesuje mnie które wersje silników są najtrwalsze oraz wymagają najmniej kosztów eksploatacyjnych. Jeśli chodzi o moc to wystarczyłby mi nawet wersja z 118 KM, jednak wolałbym oczywiście coś mocniejszego. Ogólnie najbardziej zależy mi aby silniczek mało awaryjny i abym nie musiał go co chwile naprawiać. Jedynym ogranicznikiem jest cena za wersje z silnikiem 118KM dam maksymalnie 13.000 zł, za mocniejsze do 17.000.

 

Który z tych silników najmniej awaryjny:

 

318i/Ci M43TUB19 1998–2001 1895 118 PS

 

318i/Ci/ti N42B20 2002–2003 1995 143 PS

 

320i/Ci M54B22 2000–2007 2171 170 PS

 

323i/Ci M52TUB25 1998–2000 2494 170 PS

 

325i/xi/Ci/ti (EUR) M54B25 2001–2007 2494 192 PS

 

328i/Ci M52TUB28 1998–2000 2793 193 PS

 

330i/xi/Ci M54B30 2000–2007 2979 231 PS

 

 

Pozdrawiam!

[maniek21112]

To zmień obiekt pożądania :nienie:

Chciałbyś 330ci za 17 tys.? :duh: jak uzbierałeś tyle to poszukaj golasa 318i/Ci M43TUB19 1998–2001 1895 118 PS

Taka dobra rada na początek.

[zenek_koksownik]

Za takie pieniądze ciężko będzie Ci kupić cokolwiek. Chyba, że tak jak napisał kolega wyżej jakieś 1.8 i to kompletnego golasa.

[ortax123]

To, że za 17.000 nie kupię 330i to wiem. Napisałem ten silnik przez pomyłkę. Jednak za tą cene można już kupić na 323i lub 320i 170 km.

[arturo e39]

320i 170km to raczej za tą kase nie znajdziesz w dobrym stanie bo to już polift , ale 323i to może........

[Qwet]

Jedynym ogranicznikiem jest cena za wersje z silnikiem 118KM dam maksymalnie 13.000 zł, za mocniejsze do 17.000.

Jeśli lubisz jeździć trupem... Wszystko zależy od "progu bólu" :)