F25- disel 20d czy benzyna 20i ? Mam problem, proszę o pomoc

[xmax]

Witajcie,

 

Noszę się z zakupem x3 z silnikiem 20i..... No ale czytając Wasze posty dochodzę do wniosku, że MEGA popularny silnik to 20d?

 

No tylko czemu?

 

Proszę o konkretne podpowiedzi, co kupić i dlaczego.

 

Dodam, że ja w swojej konfiguracji wybrałem silnik 20i. Samochód chcę kupić prywatnie, na użytek rodzinny, głównie trasy (no ale nie tylko), zamierzam jeździć ok 20 - 25 tyś km rocznie, cenię sobię komfort jazdy do którego zaliczam także cichość pracy silnika nie zapominając o jego osiągach.

 

XmaX

[stapoz]

2.0d ma lepsze osiągi (moment znacznie wyższy) i mniejsze spalanie. Jeśli dodać niezłą kulturę pracy i dźwięk - masz odpowiedź czemu są częściej wybierane.

Ja miałem wcześniej same benz, głównie 6 cylindrowe więc wiem co to wysoka kultura pracy - jednak 2.0d pracuje b. przyjemnie i nie ma drażniącego dźwięku w całym zakresie (a do 4tys napewno)

Tak na marginesie, miałem jakiś czas temu Mondeo 2.5V6. Sprzedałem po 4 miesiącach bo nie byłem w stanie znieść natarczywego i drażniącego dźwięku silnika od 2.5 tys obr. Jazda sportowa w zakresie 5-6 tys była istną katorgą :?

[xmax]

dzięki za tą opinię.

Obecnie mam benzynę 4.0L V6 - piękna kultura jazdy - pracy silnika, no i dlateo trudno mi się zdecydować czy kupić disla czy benzynę. No i stąd to pytanie.

 

Ciekawe co inni.

[xmax]

aaaaaaaaa i na jeździe próbnej oczywiście jeżdziłęm dislem. Sprzedawca mnie od razu wyleczył, że testowej na benzynie 20i nie zrobię w PL. Mega żadkość :( - i przy okazji może ktoś ma taki silnik i jest w "zasięgu ręki - LUBLIN" by się umówić i cos nieco pokazać.

[ferddyl]

Przecież w Lublinie mają demo nie X ale trójki z tym silnikiem + automat 8. W X3 będziesz miał troszeczkę głośniej i o 1 litr więcej spalania do 110 km/h.

 

Kolego u mnie wychodzi prosty rachunek 40 tysięcy rocznie X 4 litry więcej = utrzymanie auta żony roczne gratis.

Fakt silnika lepiej nie słuchać jak się stoi na zewnątrz auta ( ale o to niech się martwią piesi )

Denerwuje nagły przyrost momentu i potem pustka około 4000 obrotów ( przy wyciu zarzynanej jednostki )

 

Ale co do osiągów to nie ma się czego obawiać ( czy to miasto czy autostrada )

I jeszcze jedno przejedź się demem ( 2.0D) na trasie przy zapiętym tempomacie i 110 km/h przy 1600 obrotów ten silniczek sobie wtedy naprawdę fajnie mruczy, a jak wozisz rodzinę to za bardzo więcej nie polecisz ( wyjątek coraz liczniejsze drogi ekspresowe i autostrady ) - za rok z obwodnicą Lubina na czele

 

I jeszcze jedno przy benzynie nie ma limitu zużycia paliwa przy ropie nie zdarzyło mi się bym spalił więcej niż 9,5 /100 km

[Purchawa]

Wybiarajac miedzy 20i, a 20d raczej nie ma sie co zastanawiac i brac diesla, chyba ze ktos wyjatkowo diesli nie lubi.

Osiagi podobne, ale 20d bedzie palil napewno mniej.

[wodzik2]

Jeżdżąc długoterminowo 2.0d należy wziąć pod uwagę, że będzie droższy w eksploatacji - bo koło dwumasowe, filt DPF i turbosprężarka kosztują krocie, a te rzeczy się lubią zepsuć z reguły po 100 000+ km.

Więc jak rozważasz jeździć X3 do 100 000 km to bierz w ciemno 2.0d a jak dłużej, to się zastanów czy Ci się to opłaci.

[kuczyn58]

Obecnie mam benzynę 4.0L V6 - piękna kultura jazdy - pracy silnika

Przyznam, ze nie rozumiem. Nie jestem "mechanikiem", ale jak jeździsz TAKIM silnikiem, to chociaż nie podajesz jakie to auto, nie spodziewaj się podobnej kultury pracy przy 2,0d ani też 2,0i. Ja jeżdżę 2,0d ale przesiadłam się z... Toyoty Avensis 2,0i - no i bez bólu, wprost przeciwnie. W Twoim przypadku powinieneś chyba szukać odniesienia do największych silników stosowanych w X3, a nie najmniejszych...

[BondE87]

Tak jak już wspomniano spalanie, do tego dochodzi jeszcze łatwość odsprzedaży. W Polsce jest większy popyt na diesle. Z własnego doświadczenia- znam tylko jedną osobę, która ma SUVa z benzynowym silnikiem.

[wodzik2]

Kupując 2.0i 184KM, będziesz się nim męczył jeżdżąc, ze względu na wspomniany wcześniej niższy moment obrotowy i użyteczny zakres obrotów. Co za tym idzie spalanie będzie spore (bo będziesz "kręci" silnik do wysokich obrotów), słabe osiągi - jednym słowem krótkoterminowe oszczędności kosztem frajdy z jazdy.

 

Jak Ci zasobów finansowych nie brakuje to bierz, 28i (245KM) lub 3.0d... to wtedy będzie "radość z jazdy". Z 2.0d jest też, ale (subiektywnie dużo) mniejsza i z reguły tak do 120 km/h.

[jfor]

Witam , miałem podobny dylemat zaryzykowałem i zdecydowałem się na 20i , po jazdach testowych dieslem nie byłem zachwycony ( głownie z powodu głośności i drgań ) dynamika w benzynie mam wrażenie że jest jednak lepsza . co do zużycia paliwa będzie ze 2 litry więcej niż ON u mnie średnie spalanie 9,5. jeśli masz przebiegi ok 20000 to myślę że spokojnie możesz barać pod uwagę 20i.

Pozdrawiam

[drpop3]

Ja dołożę od siebie, że niestety 2.0d ma za mało mocy. Kolega Wodzik2 ma rację, że auto jedzie do 120 km/h. Potem nawet w trybie sport+ jest tylko gorzej. Poza klekotem silnika dla mnie najgorsze jest to, że ciężko się wyprzedza. Porównuję z moim poprzednim autkiem - Passat 1,8T (benzyna). Zaletą jest oczywiście stosunkowo niskie spalanie. U mnie średnio 8,2 przy czym większość jazdy to autostrada. Wybrałem 2.Od bo nic rozsądnego wtedy nie było. Na 3-litrowe nie stykło kasy :-(

Reasumując - jest trochę za drogie ale może być, szaleństwa nie ma, frajda z jazdy taka sobie.

[kris7109]

Mam 20d,i powiem tak -z dynamika nie jest źle ,tylko jak dla mnie auto strasznie warczy powyżej 120 km/h.Wyciszenie tego autka za 225 tys. (moja konfiguracja) jak wg mnie to mała kompromitacja BMW.Mieliśmy poprzednie X3 30d i było o niebo lepiej ,ale wiadomo 6 cylindrów.

[xmax]

Obecnie mam benzynę 4.0L V6 - piękna kultura jazdy - pracy silnika

Przyznam, ze nie rozumiem. Nie jestem "mechanikiem", ale jak jeździsz TAKIM silnikiem, to chociaż nie podajesz jakie to auto, nie spodziewaj się podobnej kultury pracy przy 2,0d ani też 2,0i. Ja jeżdżę 2,0d ale przesiadłam się z... Toyoty Avensis 2,0i - no i bez bólu, wprost przeciwnie. W Twoim przypadku powinieneś chyba szukać odniesienia do największych silników stosowanych w X3, a nie najmniejszych...

 

 

Cze, obecnie jezdze Chryslerem Pacifica, no ale chce zmienic gabaryty do x3.

[xmax]

Witam , miałem podobny dylemat zaryzykowałem i zdecydowałem się na 20i , po jazdach testowych dieslem nie byłem zachwycony ( głownie z powodu głośności i drgań ) dynamika w benzynie mam wrażenie że jest jednak lepsza . co do zużycia paliwa będzie ze 2 litry więcej niż ON u mnie średnie spalanie 9,5. jeśli masz przebiegi ok 20000 to myślę że spokojnie możesz barać pod uwagę 20i.

Pozdrawiam

 

No widzisz, czytając inny temat SPALANIE 20d, widzę że ludzie piszą - od 7 do 9,7 / km ON, z tego co ja się dowiedziałęm już od ludzi którzy jeżdzą 20i i Twoja kolejna opinia to wychodzi, że spalanie zamknie się u mnie max w 10 L na 100 km PB95, co mnie już w jakiś sposób satysfakcjonuje, bo .... jak każdy liczyć umie (a ja tak) różnica w zakupie silnika disla a benzyny jest 7200 zł - co przy spalaniu dla silnika disla 7L/100km i 10L/100km dla silnika benzynowego i cenach paliw (Orlen ON=5,83zł PB95=5,89zł) zwróci się "szybciutko" bo po 4 latach przy zakłądanym przebiegu ok 20 000km rocznie.

 

Zrobiłem sobie takie wyliczenie i powietrdziałem z kalkulatorem jaki dostępny jest na http://www.autocentrum.pl/benzyna-czy-diesel/

 

No ale tyle EKONOMII przy zakupie.

 

Teraz osiągi, satysfakcja z jazdy - coś co odczuwamy indywiduwalnie.

 

Ja chcę kupić to auto dla celów rodzinnych, spokojnej jazdy - bezpiecznej dla 4 osób. Rajdówki z tego robić nie zamierzam. Bardziej zależy mi na cichej, komfortowej, bezpiecznej jeździe

[radex321]

...i moja skromna opinia:

In plus:

- Na pewno w silniku benzynowym kultura pracy silnika będzie bez porównania lepsza.

- Dźwięk jednostki na pewno też dla większości z nas też jest bez porównania ładniejszy w benzynie. :cool2:

- Wspomniany wcześniej użyteczny zakres obrotów to akurat w benzynie będzie raczej szerszy :wink:

- W benzynie zakres dostępnego maksymalnego momentu obrotowego jest dostępny w szerszym przedziale obrotów. Niestety jest on niższy niż w dieslu.

- Niższa cena zakupu

In minus:

- Wyższe spalanie

- Niższy max moment obrotowy.

 

Silnik benzynowy też jest doładowany, więc turbinka też może paść ;)

[xmax]

radex321 ! dziękuję

[dandanio]

Cze, obecnie jezdze Chryslerem Pacifica, no ale chce zmienic gabaryty do x3.

Zdziwisz sie, jak duzo mniejszy czuje sie X3 w porownaniu z Pacyfika. Ale za to obojetnie ktory silnik wybierzesz bedzie duzo ciekawszy niz ta 4.0L w Pacyfice. I zwawszy i przyjemniejszy. Nie wspominajac juz o tej kiepskiej skrzyni biegow w Chryslerze. Silniki BMW generalnie pracuja kulturalne, co prawda 6-tka bedzie brzmiec lepiej, ale to tylko ja sie czepiam. :)

[harp]

Przede wszystkim witam wszystkich.

 

Przesiadłem się z małej turbobenzyny budżetowej marki i niestety nie mogę zapałać miłością do 2.0d w X3.

Drażni mnie i męczy dźwięk, zwłaszcza z prędkościami do 70-80 km/h. Trochę szybciej, owe 110 km/h też na dłuższą metę męczy jednostajnym niskim warczeniem-buczeniem. Wibracje na postoju, przez nie lubię start-stop, tylko jak silnik się uruchamia to tak telepnie :cry2:

Jeżeli ekonomia Cię nie zmusza, to wydaje mi się że benzyna bardziej spełni Twoje oczekiwania o których piszesz.

 

Koledzy piszą o mniejszym momencie w aspekcie osiągów, nie porównywałem nigdzie dynamiki tych silników, ale proszę pamiętać o różnych przekładniach. Tak, że spodziewałbym się tego, że 2.0i będzie miała raczej wyższy moment na kołach i to w szerszym zakresie obrotów a więc i więcej mocy użytecznej.

[stapoz]

A mi właśnie 2.0d dzwięk bardzo się podoba. Przesiadłem się z 3.0 benz, która wyła wkręcając się na obroty. Tutaj jest przyjemny, jednostajny niski dzwięk, a raczej pomruk - tak że zależy co kto lubi :)

[ferddyl]

Przede wszystkim witam wszystkich.

 

Przesiadłem się z małej turbobenzyny budżetowej marki i niestety nie mogę zapałać miłością do 2.0d w X3.

Drażni mnie i męczy dźwięk, zwłaszcza z prędkościami do 70-80 km/h. Trochę szybciej, owe 110 km/h też na dłuższą metę męczy jednostajnym niskim warczeniem-buczeniem. Wibracje na postoju, przez nie lubię start-stop, tylko jak silnik się uruchamia to tak telepnie :cry2:

Jeżeli ekonomia Cię nie zmusza, to wydaje mi się że benzyna bardziej spełni Twoje oczekiwania o których piszesz.

 

Koledzy piszą o mniejszym momencie w aspekcie osiągów, nie porównywałem nigdzie dynamiki tych silników, ale proszę pamiętać o różnych przekładniach. Tak, że spodziewałbym się tego, że 2.0i będzie miała raczej wyższy moment na kołach i to w szerszym zakresie obrotów a więc i więcej mocy użytecznej.

 

Na świeżo . W serwisie jako zastępczy dali mi na dwa dni Mini 1.6 w automacie ( fakt inna klasa i wyciszenie ) ale jadąc około 110 - 120 na trasie ni jak nie potrafiłem zdzierrzyc 3000 obrotów benzynowki. A F25 2.0d przy takich predkosciach nie przekracza 1800 i wtedy jest naprawdę cicho ( co do buczenia to choćby najśmielsze głos w kawalerstwie po po orzenku zaczyna przeszkadzać )

I jeszcze jedno nie ma samochodów idealnych. Zawsze wybór jest kombinacja emocji, ekonomii i potrzeb.

Natomiast 1 sekundy różnicy na osiagach ręczne ze żaden na forum nie jest w stanie bez zegarka odczuć.

 

W kwestii poruszanej tutaj kiedyś byłem zacieklym wrogiem disela, powiedzmy fanem nie zostałem, ale tez w tym modelu nie widziałem dla siebie innego wyboru .

[xmax]

Koledzy dzięki za opinię. Nie chce kończyć tematu ale już jestem w większości zdecydowany na 20 i, mimo to niech temat dalej trwa.

[Purchawa]

Na świeżo . W serwisie jako zastępczy dali mi na dwa dni Mini 1.6 w automacie ( fakt inna klasa i wyciszenie ) ale jadąc około 110 - 120 na trasie ni jak nie potrafiłem zdzierrzyc 3000 obrotów benzynowki. A F25 2.0d przy takich predkosciach nie przekracza 1800 i wtedy jest naprawdę cicho ( co do buczenia to choćby najśmielsze głos w kawalerstwie po po orzenku zaczyna przeszkadzać )

Tylko kolega nie zauwazyl istotnego faktu, ze w MINI sa skrzynie 6tki, a w F25 8mio biegowe. Do tego MINI samo w sobie jest dosc glosne, bo takie ma byc. :)

28i przy tych predkosciach tez ma mniej niz 2krpm, a benzynowy silnik przy kazdej predkosci jest cichszy i to bez porownania.