Skocz do zawartości

530 czy 525 ?


burro

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 118
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

525 i 530 to te same motory a wiec awaryjnosc jest na tym samym poziomie (albo jej brak, zalezy jak trafisz). Szczerze doradze abys sie wstrzymal i szukal nadal 530 , ja wybralem 525 i powiem ze wolal bym 530, no ale u mnie w gre wchodzila duza cena za ubezpieczenie (taki kraj). A zlotym srodkiem jest 535d. Pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki za konkrety , nadal szukam choc to ciezsze zadanie jakbym sie mogl spodziewac , 525 w NIemczech jest multum , ale 530 to juz kilka , jest oczywiscie nawal aut z przebiegami 200 tys i wiecej ale takie mnie nie interesuja.....pozostaje czekac....

 

525 i 530 to te same motory a wiec awaryjnosc jest na tym samym poziomie (albo jej brak, zalezy jak trafisz). Szczerze doradze abys sie wstrzymal i szukal nadal 530 , ja wybralem 525 i powiem ze wolal bym 530, no ale u mnie w gre wchodzila duza cena za ubezpieczenie (taki kraj). A zlotym srodkiem jest 535d. Pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
To nie jest kwestia cenienia danego modelu a potrzeby i sensu zakupu. Większość aut pochodzi z flot i tam się liczą koszty a podatek na 525d mniejszy i cena zakupu mniejsza. Jak ktoś kupuje auto prywatnie i ma jakieś tam ambitne wymagania to szuka 530d albo 535d. W krajach cywilizowanych samochód ma wozić, tanio i wygodnie, a nie być synonimem statusu społecznego albo narzędziem ścigania się na prostej. Tak samo wygodnie i szybko jeździ się 525d jak 530d więc wiadomo która wersja silnikowa zostanie wybrana przez większość niemieckich, belgijskich albo francuskich nabywców ze względu na cenę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że użytkowników 525d jest tu mało to jako jeden z nich wypowiem się na ten temat. Uważam, że nie warto dopłacać do 530d z kilku powodów:

 

- dynamika jest podobna (wiem, że dla potrzeb track day'ów ułamki sekund robią dużą różnicę, ale do szybkiego codziennego przemieszczania się nie ma to najmniejszego znaczenia).

- spalanie jest mniejsze niż w 530d - u mnie wynosi przy dynamicznej eksploatacji 8,6l (rzadko jeżdżę poniżej 150 km/h i po mieście również jazda jest dynamiczna) - ale jakie ma znaczenie różnica 1 litra?

- jeśli chodzi o awaryjność to jednak 525d musi mieć mniejszą awaryjność choćby ze względu na mniejsze obciążenie skrzyni biegów i elementów przeniesienia napędu.

- skoro łatwiej jest znaleźć 525d w dobrym stanie to dlaczego ryzykować?

 

Pytanie brzmi: dlaczego 525d ma być gorszy skoro ma ten sam silnik i tylko nieco mniejszą moc?

 

Ja mam 525d i nie odczuwam braków mocy. Oczywiście jeśli ktoś ma ochotę porównać moje auto ze swoim 530d na drodze to polecam się ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To moze ja kilka słów:

miałem podobny dylemat,szukałem 530d z komfortami i Logic7, no i jak wiadomo, u nas właściwie nieosiągalne a jesli jest, to cena kosmos - nie dla mnie.

Znalazłem krajową 525d LCI z komfortami i Logic7 plus mnóstwo dodatków, w serwisie powiedzieli, że tak wyposazonej piątki dawno nie widzieli.

Ale nie o tym...

Jazda 530 jest przyjemniejsza bo moment jest odczuwalnie większy, ale wierz mi: 525 nie jest jakimś osiołkiem. Gdy opadną emocje związane z mocą i momentem, patrzysz na swoją 530 i zastanawiasz się, czy było warto pchać się w zwykle fotele, audio rodem z Forda escorta, kierownica zwykla to pomyłka, no a brak nawigacji w tym segmencie to (tu brzydkie słowo).

i wszystko to poświęcasz, żeby mieć jedno: wyższy moment.

 

I ja doszedłem do wniosku, że nie warto - częsciowo za namową doswiadczonych Forowiczów.

Mam to co chciałem, wsiadając do mojej piątki naprawdę czuję się jak w aucie premium: wygodne, komfortowe, audio to poezja, bluetooth z iphonem śmiga aż miło, usb jest, światła drogowe automatyczne, auto wita i żegna piękną iluminacją, kierownica M bardzo pięknie leży w łapie itp. itd. Nic nie trzeba kupować na allegro, rozbierać, montować, kodować.

Siadasz i jedziesz, muzyczka gra, silnik mruczy, spala śmiesznie mało. Ostatnio spotkałem znajomego - posiadacza krajowej, gołej 530xd (business, fotel zwykly - bez grzania, ale skóra)- jak wsiadł do mojej, to tylko "zasyczał" i westchnął...

 

Tyle ode mnie, życzę udanego zakupu !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mamy podobne odczucia!!! Moja 525 też jest ponadprzeciętnie wyposażona!!!

 

Natomiast fotele, kierownica to sprawa indywidualnych upodobań. Ja wolę zwykłe fotele, a kierownica M mi się nie podoba (lepiej leży w rękach, ale jej estetyka pozostawia dla mnie wiele do życzenia).

 

A dlaczego 530d jest droższa od 525d? Bo w PL jesteśmy trochę zacofani i większość ludzi nie znających się na marce BMW uważa, że tam jest silnik 2,5l. A to jest ten sam silnik na tym samym osprzęcie co 530d. Wystarczy program i są te same parametry co 530d.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
A to akurat zależy od rocznika E60, bo przed liftem były 2.5 litra. Zresztą to akurat nie ma znaczenia. Wg mnie czy auto ma 7 sekund do setki czy 8 to i tak patrząc wg naprawdę dobrych osiągów to nie jedzie ani to ani to. :) Zresztą pamiętajmy, że nie każdy jest mistrzem prostej i nie każdy potrzebuje tego co mu 530d więcej da.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu się mylisz kolego , masz inną turbinę, inny IC i inne wtryski. Czyli osprzęt jest inny.

Silnik to kwestia wyboru bo i znam takich co jeżdżą 520d i są zadowoleni że im mało pali a mają dobrze wyposażone i zadbane auta.

Podstawowe pytanie brzmi co jest dla ciebie ważne jako kupującego.

Między 530 a 525 różnica jest zasadnicza w silniku poza tym auta są takie same. Skoro trafisz ładną zadbana z małym przebiegiem 525 to nie zastanawiaj się (najwyżej zrobisz program i będziesz mieć wyższą moc).

Pamiętaj że auto to nie tylko silnik a wręcz przeciwnie silnik to tylko element eksploatacyjny który można wymieniać. Że najdroższy z wszystkich elementów to inna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Wg mnie w ogóle ta dyskusja jest bez sensu. Przecież to jest kwestia indywidualnych upodobań. Jeżeli dla kogoś 525d wystarczy pod kątem osiągów to po co ma dopłacać do 530d??? Równie dobrze możnaby teraz zacząć dyskusję czy może nie 535d bo przecież jeszcze lepiej śmiga. Dla wielu ludzi na przykład 520d wystarczająco dobrze jeździ i nie ma sensu nic ponad. Wsiąść, przejechać się i samemu stwierdzić czy potrzebujemy czegoś więcej. Proste.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Wystarczy program i są te same parametry co 530d.

 

tu bym uważał na kręcenie 525d LCI bo automat w tym modelu to 6HP21 - rozwinięcie 6HP19, jej maksymalny moment to 450Nm. Przed liftem montowali 6HP26 czyli taką jak do 530d, więc obaw nie było. Z postów na forum wynika, że kilka osób podkręciło swoje 525d LCI powyżej parametrów skrzyni. Pytałem tunerów - tez nie widzieli przeszkód, żeby kręcić 525d do 500Nm, a jak podawałem info o skrzyni, twierdzili, że się mylę, "bo przecież skrzynia w 525d jest taka sama jak w 530d".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W serwisie po numerze nadwozia wyszla mi skrzynia 6HP26 dlatego jestem strasznie zdziwiony, ze piszesz o 6HP21??!!

 

Jesli chodzi o osprzet to przeciez oczywiste jest ze turbo, wtryski i intercooler sa inne, ale cala reszta jest identyczna.

 

I zgadza sie, ze wybor modelu to sprawa calkowicie indywidualna, ale biorac pod uwage samochody uzywane to roznice sa na tyle male pomiedzy tymi modelami, ze kupujac auto do normalnego uzytkowania nalezy wybrac auto w lepszym stanie technicznym. Bo jaka to radosc posiadac 530d, ktore bedzie stalow serwisie zamiast jezdzic?! To samo w druga strone: pozorna oszczednosc na wyeksploatowanej 525d zemsci sie bardzo szybko!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W serwisie po numerze nadwozia wyszla mi skrzynia 6HP26 dlatego jestem strasznie zdziwiony, ze piszesz o 6HP21??!!

 

Mi tez w serwisie powiedzieli ze mam 6HP26, ale poszperałem na zagranicznych forach i doczytalem to o czym pisalem wyżej.

LCI ma bankowo 6HP21, niedawno wymienialem olej z misją i potwierdziło się.

Najprościej zajrzyj pod osłonę, na skrzyni masz wszystko napisane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.