[E39] 523i problem z równą pracą silnika, niska moc

[kojakx1]

Witam.

 

Pisze tu w imieniu mojego kolegi, ponieważ ma pewien problem ze swoją 523i na pojedynczym vanosie z 98 roku.

 

Objawy są następujące, sprawdzaliśmy na wszystkie fronty i nie możemy dojść z nią ładu.

Autko jest wyposażone w gaz STAG300 natomiast nie ma to wpływu na prace silnika, na jednym i drugim jest to samo.

 

A więc tak, auto nie ma mocy słabo się zbiera, drga na wolnych obrotach na biegu jałowym - nie jest to mocne drganie. Podpieliśmy komputer okazało się, że 2 sondy lambda pokazują nonstop 5V i wiszą... ok, błąd samochód wykrył i nie znikał po skasowaniu.

Kumpel kupił oryginalne sondy używane oraz wcześniej wymienił czujnik wałka rozrządu(wczeesniej nie pracował poprawnie VANOS) też oryginalny i tu nowy.

Sondy błędu już nie pokazują, pracują (chociaz raz po pierwszym przejeździe się zapaliły błędy na dwóch bankach) ale po resecie jest wszystko ok.

 

Objawy są takie, jedziemy, autko dostaje pełny gaz, zbiera sie łądnie żwawo przez jakiś czas, po ok 15,20 sekundach zaczyna tracić moc i zaczyna wchodzić na obroty już nie równo jakby drgając i na siłę, w tym momencie na komputerze sondy przedstawiają 5V na pierwszym banku a ok 0,5V na drugim autko traci moc...

Odpuszczamy rozpędzamy autko od nowa na obroty, obie sondy spadają na 0,5V auto ma moc zbiera sie jak trzeba po pewnej chwili znowu zmiana, albo pierwsza sonda albo druga sonda idzie na 5V i traci moc, szarpie jak wchodzi na obroty i silnik nie równo pracuje. Wygląda to na to jakby auto w pewnej chwili zalewało i przedawkowywał paliwem - tylko dlaczego ?

VANOS jednoczesnie w tym momencie uruchamia się prawidłowo o pracuje - jest to niezależne.

 

Co ciekawe po wpięciu się komputerem gazowym i sprawdzeniu czasów otwarcia wtryskiwaczy jest następująca zależność, w momencie kiedy auto traci moc, i załóżmy sonda nr 1 wchodzi na napięcie 5V(kiedy dostaje auto max gaz spada i jedzie dobrze obie sondy maja na 0,5) a druga sonda podaje 0,5V prawidłowo to na czasach wtryskiwaczy mamy cylinder 1-2-3 = około 16ms a na cylindrze 4,5,6 = 8ms strasznie duża rozbieżność w tych połówkach silnika i dlatego szarpie auto. Zdarza sie sytuacja że sondy podają odwrotnie i czasy wtryskiwaczy zwiększają się odwrotnie czyli 1-2-3 =8ms a 4,5,6 = 16ms i auto nie jedzie i szarpie jakby było zalewane...

 

Teraz moje pytanie, pierwszy raz się z czymś takim spotykam, czy to wina komputera ? czy jakiegos innego elementu w aucie ze tak się dzieje ? i nie ma zasady raz jedna połówka silnika raz druga, i sonda odpowiednia do tej połówki jakby zawiesza się na danej wartości? Czy mozliwe ze sondy kupione sa uszkodzone i przez to auto tak dawkuje ? chociaż nie sądze bo one są informacyjne i odczytują raczej to co jest w spalinach, i jeśli auto zalewa jedna połówke to idzie na maxa pierwsza, jeśli drugą połówke silnika to druga sonda idzie na maxa i wtedy samochod szarpie i brak mocy i pytanie skąd taki objaw może mieć wogóle przyczynę?

Pozostałę czujniki są ok napewno i pracują dobrze.

 

I teraz kolejna ciekawostka, po odpięciu sond i kiedy auto pracuje w trybie awaryjnym czasy wtryskiwaczy są równie na 1,2,3,4,5,6 cylindrze i równomiernie rosną cały czas kiedy damy gaz do dechy nie ma tego szarpania przy rozpędzaniu, generalnie jest ok pozatym że brak sond i odczytów w aucie o spalinach i samochód działą w trybie awaryjnym.

 

Za cholere nie możemy dojść ładu z samochodem, może miał ktoś podobny objaw do powyższego ??

 

Dzieki z góry za pomoc

[kojakx1]

Aha niewiem czy to ma znaczenie, ale w dodatku dziwnie te sondy pracują, na biegu jałowym podają nonstop 5V... w oplu miałem cały czas wahanie międzym 5V a 0,5V taką sinusoide ale to może w każdym silniku inaczej, natomaist jak doda się lekko gazu to zaczynaja pracować 0,5 do 5v

[Adzio]

jedyne co mi przychodzi do glowy to pojezdzic na benzynie ze 100km bez wlaczania gazu, niech komp sie nauczy spowrotem i wtedy testy, moze komp gazowy rozjezdza mapy benzyny

[kojakx1]

Wiesz co robiliśmy kasowanie adaptacji silnika, i na samej benzynie jazda, mała różnica.

Dzisiaj okazało się jedna że przez przypadek po wymianie sond podmienił kumpel kolejność banków od sond. po zamianie jest lekka poprawa.

Są to uzywane oryginalne sondy. Tylko ciekawi mnie ten bieg jałowy dlaczego na nim sondy pokazuja ciągle 5V? ? czy to jest poprawna praca?

Aha i raz na iles tam km wyrzuci błąd sond na dwóch bankach... ale podczas jazdy sondy pracuja w calym zakresie...

 

To mnie tylko głowi i może to jeszcze tego przyczyna ?

[dyzio255]

pomylił banki???

noi to nie miało prawa działać.

U mnie na wolnych sondy płynnie zmieniają wskazania.

może wtryski masz lejące?

Może zbyt wysokie ciśnienie na listwie?

[kojakx1]

Tak, teraz jest troche lepiej.

Ale dalej sondy beznadziejnie wiszą na 5V na biegu jałowym. Wtryski raczej nie leją bo dzieje sie tak samo na Benzynie i na gazie. Jeśli by lały wtryski benzynowe, to na gazie sondy by miały poprawne odczyty. Czyli jesli u Ciebie sondy działają od dolnych do górnych granic to prawdopodobnie te używki też są walnięte ?

 

Tak obstawiam też. Jaki masz silnik ?

[dyzio255]

M52B28 jeden vanos.

Sondy tytanowe 5V jak u ciebie.

Może grzałki masz popalone i tylko jak się od spalin podgrzeją to działają?

 

Sprawdż miernikiem obwód grzałki.

[e46]

W m54 jak komp złapie bład spalania przechodzi w tryb awaryjny az do ponownego wlaczenia zaplonu. Macie bład wypadajacych zapłonów ? Sprawdziłbym standardowo dolot na okoliczność "lewego" wraz z nawiertkami od wtryskiwaczy gazowych. Czyszczenie przepustnicy, disy, krokowca i przeplywki tez nie zaszkodzi