e46 330i podczas jazdy zapala się ikona akumulatora

[jakub]

Tego jeszcze nie wiem, w poniedziałek mam umówioną wizytę na leczenie u mechanika.

 

Naklejkę widać z góry ...u mnie wielką czcionką "90". Mały alternator , niższe zużycie paliwa.

 

A nie myślałeś że podmienili Ci alternator w ASO? :mrgreen:

....taka spisowa teoria

[zent]

Też pomyślałem o tym, tym bardziej że 3 razy jeździłem z reklamacją lakierniczą i dałem im w kość, choć słusznie. :mrgreen: Czyli widać nalepkę z góry, zaraz pod przepływomierzem?

[jakub]

Tak.

[mcgyver7]

Poza szczotkami mogą być jeszcze bezpieczniki. U mnie też migała kontrolka od aku i też myślałem ze coś z ładowaniem ale ładowanie było cały czas ok. Suma sumarum okazało się że jeden z bezpieczników był utleniony chyba ten od zegarów. Po wymianie bezpiecznika wszystko ok. Niepotrzebnie kupiłem nowy regulator napięcia boscha, na szczęście 2xtańszy od valeo, pzdr

ps. u mnie też jest 120A

[zent]

Rozpiskę bezpieczników gdzieś mam, ale powiedz mi jak feralny bezpiecznik wyglądał u Ciebie, zakopcony?

[mcgyver7]

Był utleniony i nie stykał dobrze czyli nie przewodził dobrze prądu, nie był spalony ani okopcony. Wymieniłem wszystkie bezpieczniki na nowe odpowiedzialne za ECU i zegary i pomogło :D

[zent]

Bezpieczniki kupię w dowolnym sklepie moto, czy ASO :mrgreen: Ile ich potrzeba?

[jakub]

Stop, stop....nie szukajmy problemu gdzie go nie ma. U Ciebie zent diagnoza jest prosta...nie masz ładowania i przyczyna leży na 99% w alternatorze. Nie masz problemu z błędną informacją z zegarów tylko faktycznie problem z ladowaniem.

[zent]

Tak czy inaczej powstrzymam emocjonalność do poniedziałku, do spotkania z mechanikiem, bo opis bezpieczników po niemiecku, więc nic z tego nie rozumiem. Zastanawiam się również, czy aby wilgoć nie jest powodem tego co się stało, bo w te wakacje tynkowałem piwnico - garaż i wilgotność mam na poziomie 84% :shock:

[maniek21112]

Może się kiedyś przyda :8)

http://images45.fotosik.pl/1531/27e9f69c84a5ab41.jpg

[jakub]

Zrobiłem sobie test ładowania. Przy normalnych warunkach czyli światła mijania, wolne obroty dmuchawy i radio ładowanie 14,1 V. Gdy włączę wszystko co możliwe spada do 12,5 V. Wydaje mi się że to jest lipa.

[zent]

Rozumiem, że chwilowe napięcie u Ciebie, to te 12,5 V? Jak mechanik mierzył, to na sekundę, dwie było u mnie 9, a potem rosło do 10-11V przy obciążeniu wszystkim co w samochodzie mam dostępne. Bez obciążenia, tylko światła ksenonowe były włączone, wyświetlało się 12V.

[jakub]

Zrobiłem ponownie pomiar z ukrytych funkcji komputera. Wychodzi mi stabilnie 13,9-14v. Niestety po włączeniu wszystkiego co możliwe spada nawet do 12v na wolnych obrotach. Przy obrotach 2000 trzyma 14v.

Byłbym wdzięczny gdybyś sprawdził to u siebie po naprawie alternatora. Zawsze wydawało mi się , że stabilne trzymanie ok 14v niezależnie od obciążenia właśnie jest odpowiedzialny regulator napięcia.

[SilverRanger]

Koledzy bo prawda jest taka że nie zależnie od obrotów/obciążenia samochodu powinniście mieć nie mniej niż 14V.

W większości przypadków winne są szczotki. Ale z racji takiej że alternator poleci do warsztatu radził bym pełny przegląd + wymianę łożysk. Jeżeli regulator napięcia jest dobry nie ma potrzeby go wymieniania, ale łożyska już owszem bo koszt niewielki.

 

Pozdrawiam

[Martines_Lesz]

Zrobiłem ponownie pomiar z ukrytych funkcji komputera. Wychodzi mi stabilnie 13,9-14v. Niestety po włączeniu wszystkiego co możliwe spada nawet do 12v na wolnych obrotach. Przy obrotach 2000 trzyma 14v.

Byłbym wdzięczny gdybyś sprawdził to u siebie po naprawie alternatora. Zawsze wydawało mi się , że stabilne trzymanie ok 14v niezależnie od obciążenia właśnie jest odpowiedzialny regulator napięcia.

Jakub a przy odpalaniu nie zapalają ci sie kontrolki DSC, ABS i hamulca?

U mnie tak jest - w tym temacie pisałem o moich doznaniach :? viewtopic.php?f=69&t=177042&start=15

- aku mam prawie roczny, był na sprawdzaniu u sprzedawcy i cały czas mi wciskają ze mam nie doładowany :( choć w tescie na obciążeniu mam 14-14,1

Podejrzewam jeszcze rozrusznik (za duży prąd pobiera przy rozruchu bo w lecie tez sie kontrolki zapalały) albo rzeczywiscie nowe aku ma walnięty prąd rozruchu ehhhhh

[jakub]

Nie. Gdyby nie problemy zenta, ktory ma auto z tego samego miesiąca co ja prawie zawsze bliźniacze awarie to nawet bym testu nie robił.

[BaX]

Z racji tego, że aku mamy w bagażnikach proponuję pomierzyć miernikiem napięcie na klemach, wyniki mogą być bardziej zaskakujące niż się wydaje.

[dxtr71]

Sprawa jest jak już pisałem wcześniej prosta - jest to na 99% alternator. Jednak akumulatorowi po przejściach też nie ma co ufać.

 

Miernik na klemy przy zgaszonym silniku i ma być ciutkę powyżej 12V. Po odpaleniu niezależnie od obciążenia koło 14. Alternator ma tak duża moc, że sam powinien uciągnąć wszystko i ładować jeszcze aku na odpalonym silniku. Ba, ma tak duża moc, że dwa auta pociągnie od biedy - tak się odpala na kable samochód.

[zent]

Sprawa trochę się skomplikowała, choć BAX był najbliżej diagnozy. :mrgreen: Powodem złego ładowania, a właściwie już jego braku jest rdza na przewodzie masy i jego mocowania. Mechanik jak wjechał wczoraj na kanał, to już nie zdołał odpalić samochodu. Od wczoraj się moczy w specjalnym specyfiku nakrętka masy, ale po 24 h nic nie puszcza. :mad2: Urwać można w każdej chwili, ale potem jak przylutować nowy gwint? Macie jakiś pomysł co z tym zrobić, ale nie też chcę wytaczać ciężkich dział, ani zdzierać farby w innym miejscu nadwozia ?

[jakub]

Niezłe jaja....zaczynam się cieszyć że mam "włoszkę"....pozbawioną rdzy.

[zent]

... ale już trochę pojeździłeś w PL, więc sprawdź to miejsce profilaktycznie. U mnie na szczęście nakrętka się odkręciła, poczyszczone i zakonserwowane, a ładowanie dalej słabe. :cry2: Inna sprawa to akumulator, który jest bardzo słaby na jednej klemie. Mechanik powiedział, że jak będę częściej jeździł niż dotychczas, to jeszcze coś wytrzyma. Jako że nie zanosi się na intensywną eksploatację i nie lubię również "druciarstwa", czy pozornej oszczędności, powinienem wymienić aku na nowy, ale nie wiem na jaką firmę się zdecydować, bo za znaczek BMW nie ma sensu przepłacać, chyba że jestem w błędzie?

[jakub]

A alternator sprawdził?

Gdzie jest ta masa przykręcona?

[zent]

Przy prawej podłużnicy. Jutro demontaż alternatora, więc będę wszystko wiedział.

[jakub]

No u mnie czyściutko bez korozji...nieważne. Płytę pod silnikiem to na pewno masz , prawda?

 

"Słaba" masa w pierwszej kolejności objawiałaby się muleniem rozrusznika.

[zent]

Nowe informacje. Alternator zdemontowany i co się okazało? Pod osłoną plastikową było pełno wilgotnych liści, zgnilizna. 3 diody na 90 % kaput, oprócz tego trzy, cztery wystające "wąsy" całe zielone od patyny. Regulator się moczy, bo nie sposób go odkręć. :mad2: Łożysko alternatora zdrowe, nie huczy, ale zastanawiam się że skoro będzie regeneracja to, czy nie wymienić profilaktycznie?