Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Panowie,

 

Kolega chce kupić e90 320d 2008 r i jutro jedzie oglądać.

W związku z tym mam pytanie do specjalistów, czy przebieg da się odczytać ze sterownika silnika? Tam jest EDC17, tyle wiem.

 

Wiem też, że przebieg zapisany jest w CAS i liczniku.

 

Będę wdzięczny za szybką odpowiedź. Dzięki.

Opublikowano
jeśli auto nie było serwisowane do końca to ciężko będzie sprawdzić przebieg bo spece od cofania liczników kasują stary przebieg ze sterownika wklepują nowy i tak samo przebieg masz zapisany w kluczykach i taki sam zabieg robią z kluczykami.
Pozdrawiam Kuba:)
Opublikowano
No tak, ale podobno do tego sterownika EDC17 trudniej jest się dostać. To jest tak samo jak z chipem, jest tam jakiś procesor, który jest bardzo dobrze chroniony haslem. Pytanie teraz czy w ASO czytają ze sterownika silnika czy z czegos innego? W ogóle w czym zapisany jest przebieg w e90 320d z 2008r?
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Jeśli nie masz "żelaznej" historii auta w systemie BMW to odpuść to auto. Jak kiedyś żeniłem skodę octavię to przyjechał spec z lapsem i oszacował przebieg po peakech abs :)
  • Zarejestrowani
Opublikowano
Moje auto bylo w ASO tylko ze 2-3 razy kiedy bylo na gwarancji, potem juz ani razu i od dwoch lat serwisuje mi magik z moich okolic ktory przebija wszystkich w ASO razem wzietych, i co ma np ominac moje auto bo nie ma "zelaznej historii" no prosze cie.. :duh:

b4c4c1867b858a60.jpg.30a4296d964cadcc5bbee45deeb1292d.jpg

OFICJALNY ZEWNĘTRZNY PARTNER BMW AG

Chiptuning Programowanie Carplay Kodowanie Diagnostyka BMW AOS

Tel. +48-790-465-462

https://www.facebook.com/Codemybimmer

https://www.instagram.com/codemybimmer

Opublikowano
Z tymi przebiegami to jest loteria bo może być auto które ma 300-400tys przebiegu a bedzie wyglądać jak by miało zrobione 100-150tys w bedzie w idealnym stanie a może być auto które ma 150-200 a bedzie w opłakanym stanie. to wszystko zależy jak kto i gdzie dane auto eksploatował. najlepiej zainwestować pare złotych i zajechać na dobrą stacje diagnostyczną lub jakiś dobry serwis i sprawdzić auto i wtedy wiesz co kupujesz.moje poprzednie e46 miało przejechane prawie 400tys i śmigał jeszcze bez problemu. sam zrobiłem nim 110tys i wymieniałem tylko oleje płyny i klocki tarcze i kilka elementów w zawieszeniu w końcu 17cal kola i profil 45 to zabójstwo dla zawieszenia w e46:)
Pozdrawiam Kuba:)
Opublikowano (edytowane)
To, że auto było serwisowane w ASO nie swiadczy o tym że jest w super stanie. Tak jak napisał faryzeusz405 sprawdzić w stacji diagnostycznej a jeszcze lepiej u znajomego w warsztacie. Wtedy wiesz mniej wiecej co i jak wygląda bo często jakaś usterka wyjdzie dopiero po tygodniu lub jeszcze później. Edytowane przez mch74
Opublikowano
Ja gdy kupowałem furmanke musiałem pojechac do BMW z vinem (do niedawna przez telefon można było sie dowiedziec o histori auta) zapłaciłem 60zł dowiedziałem sie wszystkiego co potrzeba ,na szczęście auto było serwisowane do końca no i oczywiście dobrego speca od blacharki :lol: CO MA BYC TO BĘDZIE
Opublikowano
Przebieg to nie wszystko... Auto nie musi być też serwisowane w ASO, aby było warte uwagi dla kupującego.

BMW E36 1991 Limuzyna 325i 2005↔2007

BMW E46 2002 Touring 320d Lift 2007↔2010

BMW E91 2006 330d 2010↔2018

BMW E81 2007 118d 2015→

BMW F31 2014 325d 2018→

icon1.png

F31-C-HRj_qqhnpsx.jpg

Opublikowano
Witam Panowie,

 

Kolega chce kupić e90 320d 2008 r i jutro jedzie oglądać.

W związku z tym mam pytanie do specjalistów, czy przebieg da się odczytać ze sterownika silnika? Tam jest EDC17, tyle wiem.

 

Wiem też, że przebieg zapisany jest w CAS i liczniku.

 

Będę wdzięczny za szybką odpowiedź. Dzięki.

 

też zależy w jakiej cenie kolega chce kupić auto :) bo jak się rozgląda za autem z 2008 roku w cenie dobrze utrzymanego e90 z roku 2005-2006 to wszystko mówi samo za siebie czego można oczekiwać:)

Pozdrawiam Kuba:)
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Moje auto bylo w ASO tylko ze 2-3 razy kiedy bylo na gwarancji, potem juz ani razu i od dwoch lat serwisuje mi magik z moich okolic ktory przebija wszystkich w ASO razem wzietych, i co ma np ominac moje auto bo nie ma "zelaznej historii" no prosze cie.. :duh:

 

Przeczytaj to co napisałeś i się zastanów. Nie twierdzę, że nie dbasz o auto starannie, ale nie masz tego udokumentowanego w wiarygodny sposób i gdybym kupował od Ciebie auto jak od obcej osoby to w Twoje 100tys km bym nie uwierzył. Żyjemy w takich czasach, że nie można nikomu wierzyć na słowo. Ja dawno temu już się przejechałem na cofniętym liczniku, a sprzedający wydawał się być przemiłym i wiarygodnym człowiekiem. Od tego czasu nie słucham żadnych opowieści niepopartych żelaznymi dowodami koniec kropka. Ja sam mam bardzo dobrego mechanika, która dba o moje auto, ale na wymiany oleju jeżdżę do ASO tylko po to by mieć wpis w historii BMW. Poza tym naoglądałem się aut z cofniętym licznikiem o 200-300tys km i wyglądały całkiem dobrze....wyglądały.

Opublikowano
......., ale na wymiany oleju jeżdżę do ASO tylko po to by mieć wpis w historii BMW. Poza tym naoglądałem się aut z cofniętym licznikiem o 200-300tys km i wyglądały całkiem dobrze....wyglądały.

 

a ASO zmieni olej albo nie. Tu też loteria. Niestety takie czasy.

 

Słyszałem od osób pracujących w ASO !!!

 

" Jak olej wygląda znośnie, to wymieniają 30%, a jak jest już fatalny, to 50%"

 

houek to co napisałeś kolego ma sens, ale powiem szczerze dla mnie auto kupione od dziqsek było by pewniejszym autem.... Tyle tylko że jak się kupuje samochod to nie zawsze zna się jego właściciela...

Opublikowano
......., ale na wymiany oleju jeżdżę do ASO tylko po to by mieć wpis w historii BMW. Poza tym naoglądałem się aut z cofniętym licznikiem o 200-300tys km i wyglądały całkiem dobrze....wyglądały.

 

a ASO zmieni olej albo nie. Tu też loteria. Niestety takie czasy.

 

Słyszałem od osób pracujących w ASO !!!

 

" Jak olej wygląda znośnie, to wymieniają 30%, a jak jest już fatalny, to 50%"

 

houek to co napisałeś kolego ma sens, ale powiem szczerze dla mnie auto kupione od dziqsek było by pewniejszym autem.... Tyle tylko że jak się kupuje samochod to nie zawsze zna się jego właściciela...

 

 

To też dużo zależy od danego serwisu ASO bo jak sami wiemy niektóre serwisy bmw są uczciwe a inne nie .tak samo jest w serwisach szybkiej obsługi. nieraz słyszałem różne rzeczy że np. powiedzieli klientowi ze założyli mu nowe wahacze a pomalowali stare i wymienili tylko sworznie a skasowali za nowe wahacze. takich sytuacji jest mase

Pozdrawiam Kuba:)
Opublikowano

To wahacze są malowane, nie odróżniały się pod pozostałych? Fajny "Urban Legend". Opisujcie proszę własne doświadczenia, czytać się tego nie da. Gdybym ja opisał co mi kolega kolegi dopiero opowiadał ... :wink:

 

Pozdrawiam

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
houek to co napisałeś kolego ma sens, ale powiem szczerze dla mnie auto kupione od dziqsek było by pewniejszym autem.... Tyle tylko że jak się kupuje samochod to nie zawsze zna się jego właściciela...

 

Cały czas do tego zmierzam. Z reguły się nie zna...

Opublikowano

Osobiście z założenia nawet nie podchodzę do aut które:

 

a) nie były kupione jako nowe w PL lub sprowadzone jako Premium Selection

b) nie mają pełnej dokumentacji serwisowej - książki

c) mialy malowane elementy bez dokumentacji t.j. naprawa poza A.S.O. , brak zdjęć uszkodzeń itp...

 

To takie moje założenia które zakładam sobie znając już w sumie dosyć wszelakich kombinatorów...

 

A jest to spowodowane tym że :

 

a) można zespawać jedno auto z dwóch i nawet ASO się na tym nie pozna... Mam kumpla który robi tak ciągle ( sprowadza auta - młode BMW a klienci są zachwyceni... :duh: )

b) brak ksiązki to brak możliwości weryfikacji przebiegu - wiem, wiem można szperać po sterownikach itp... Ale są magicy którzy i tak wszystko po cofnięciu licznika "posprzątają"...

c) zakup auta po polskim salonie... W Niemczech pewne, bezwypadkowe auta są o wiele droższe niż u nas...

Mam tego świadomość a za duży już jestem aby wierzyć w bajki o dziadku z wermahtu...

d) Nie malowanie/naprawa dyskwalifikuje auto a brak o niej wiedzy ... jeśli była wykonana w ASO mamy wgląd co i jak było wymieniane, no i najważniejsze... Wiemy że było wymieniane a nie wyciągane podspawane, szpachlowane itp...

 

Tak czy siak nie wykluczam że przy moim podejściu też można coś "przykombinować" jednak jest to owiele mniej prawdopodobne niż w przypadku zakupu okazji z allegro...

 

Istnieją od tego odstępstwa... gdy sprzedający przedstawi:

 

dokument na zakup auta w pewnym salonie np. w Niemczech wraz z fakturą za normalną kwotę

historię serwisową, dokumentację, link do forum ;)

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Arnold podchodzę podobnie, ale skąd miałem do diabła wytrzasnąć e91 LCI 330d m pack z bogatym wyposażeniem SALON POLSKA???? Przecież żaden Polak nie był na tyle durny by wywalić na trójkę ponad 300 tys zł :duh: :mrgreen: Więc kupiłem w Niemcowni. Myślę, że nie jestem odosobnionym przypadkiem klienta kt chce kupić dobre auto, jest w stanie za nie zapłacić uczciwie, ale w Polsce nic nie ma i jedzie w Europę szukać. Nie każdy przywiązuje wagę do dokumentacji zakupu, chociaż ja mam zakup auta udokumentowany kilkudziesięciostronicową teczką, właśnie żeby później taki klient jak Ty się nie czepiał :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Opublikowano
Ja, jak kupowałem auto, to koleś przesłał mi wydruki z serwisu BMW w którym serwisował, potwierdziłem to w dwóch innych serwisach (przez mail). Autko było kiedyś lekko stuknięte w tył, widziałem zdjęcia sprzed naprawy, w trakcie naprawy oraz kosztorys naprawy z ASO. Na końcu zrobiłem w jeszcze innym ASO przegląd przed sprzedażowy (oczywiście wcześniej sam przejechałem się autkiem i rzuciłem moim "fachowym" okiem :mad2: ) i wszystko się potwierdziło. :D
Opublikowano

Życie. Nie ma na papierze, nie ma wcale (tej zasady nie stosuję tylko do rodziny i bliskich przyjaciół). Ja miałem książkę prowadzoną do ostatniego kilometra, wycenę rzeczoznawcy ADAC z wyceną wartości rynkowej w tym nawet oznaczonymi uszkodzeniami lakieru (odpryski na masce oraz porysowany zderzak, że komuś się nawet chciało) oraz faktury. Autentyczność dokumentacji PRZED zakupem potwierdzona w ASO wraz z autentycznym stanem samochodu w momencie zakupu.

 

Robienie zakupów bez dokumentacji dodaje jeszcze większy dreszczyk emocji. Nie twierdzę, że każdy jest oszust bo sam chociażby nim nie jestem, ale trzeba być za... czujnym. Poprzedni samochód kupiłem emocjami (najgorszy doradca), dałem się nabrać jak dziecko handlarzowi który przekręcił licznik o 140 tyś km. Nie narzekałem i jeździłem, ale przepłaciłem i dałem się nabrać. Niesmak pozostał. Ale wtedy brakowało mi jeszcze doświadczenia jak sobie radzić.

 

Wolny rynek to dobra rzecz. Jednak jeżeli dorzucić do tego bezkarność bezczelnych oszustów to powoduje, że uczciwi sprzedawcy odchodzą w niepamięć bo zwyczajnie sobie nie poradzą w takich warunkach.

 

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.