530d 3.0d M57 Wycięcie katalizatora - plusy i minusy

[KKe39]

Witam, wiem że temat przewijał się niejednokrotnie przez forum, lecz jak dotąd nie uzyskałem jasnych informacji na temat plusów i minusów pozbycia się wszystkich katalizatorów w tym samochodzie. Na forum większość osób poleca wycięcie ale mam obawy co to może ze sobą nieść, ponieważ mechanicy powiedzieli mi, że jest to kompletnie bez sensu zabieg i dodatkowo samochód będzie tylko głośniejszy i niezbyt przyjemny zapach będzie się wydobywał z wydechu co przy nadwoziu touring może skutkować smrodem w kabinie.

 

Proszę osoby które usunęły u siebie katalizator o szczere opinie czy np. nie żałują tego zabiegu.

 

W planach jest wycięcie wszystkich czterech katalizatorów i wspawanie w ich miejsce jednej przelotowej rury 2,5-3 cale aż do ostatniego tłumika.

[pedros-20]

wyciąłem na wiosne katy - chyba jeszcze były ok bo w osiągach znacznej różnicy nie ma, może turbo minimalnie szybciej wstaje, a może to tylko efekt placebo :wink:

 

nie zauważyłem żadnej zmiany głośności silnika ani w kabinie ani na zewnątrz, jedynie słyszalny na zewnątrz świst turbiny podobny jak w moim wczesniejszym vw tdi...

 

smród na zewnątrz w pobliżu wydechu jest większy to fakt ale czemu ma śmierdzieć (zwłaszcza w touringu?) w kabinie?

 

zadowolony z wycięcia jestem z tego względu że 600 zł wpadło do kieszeni... :norty:

[KKe39]

Wycinałeś same katalizatory, wyrzucałeś z nich wnętrze czy może prawie cały układ od nowa? Ogólnie odradzali mi wyrzucenie samych katalizatorów, za to jedynym dobrym pomysłem jest wspawanie jednej prostej rury w schemacie 1-1 (wyjście - tłumik końcowy), oczywiście do tego łącze elastyczne, zamiast zostawać przy schemacie 1-2-2-1 (wyjście - katy - katy - tłumik). Za taki zabieg krzyknęli mi cenę 500-700zł w zależności jakiej jakości części mają użyć. Z ciekawości spytam też o cenę takiego zabiegu.

[pedros-20]

wyciąłem katy a w ich miejsce poszły rury , złącze elastyczne już wcześniej wstawiałem, oczywiście pozostało na swoim miejscu.

robiłem to u brata w garażu, spawane migomatem akurat kawał rury miał w garażu to podpasowała :D tak więc cena to zgrzewka piwa :cool2:

u tłumnikarzy chcieli za robote 150-250 zł w zależności od firmy. ceny które przedstawiasz to kosmos jak dla mnie...

chociaż w sumie więcej roboty w 3.0d to i troche drożej ale żeby od razu tyle :roll:

 

 

a nie sorki, zeby nie było, kupiłem jakąś super farbke temperaturoodporną pomalowałem nowe rurki i spawy także koszt około 30zł był :8)

oczywiście lepiej gdyby było to zrobione z nierdzewki od początku aż do łączenia tłumików no ale...

za te pieniądze co piszesz to pewnie taki zestaw byś dostał, widziałem kiedyś na allegro do mojej taką gotową rurke od kolektora do łączenia tłumików za coś około 350zł

[Shadow69]

Ja tak samo wywaliłem wszystkie 4.

Mam turasa, i nic mi nie śmierdzi w środku, fakt, spaliny zaraz przy wylocie są troszeczkę śmierdzące, no ale to w końcu diesel.

Co do osiągów, to śmiało mogę powiedzieć że turbo wstaje dużo wcześniej, więc lepiej się autko zabiera z niskich obrotów.

Do tego ten piękny świst turbiny, przy czym wcale nie jest głośniej jeśli chodzi o pracę samego silnika.

[waski87]

Ja mam u siebie wywalone wszystkie katy i do ostatniego seryjnego tłumika jest rurka 2.5 cala. Smrodu w kabinie zero, dymienie tak jak z katami, w środku nie słychać że auto troszkę głośniej pracuje, spalanie bez zmian, większa moc? Trudno wyczuć w automacie... Ogólnie to największym plusem jest to że możesz być spokojny o turbinkę, zapchane katy mogą wykańczać jedno turbo po drugim.

[KKe39]

@Wąski planuje zrobić coś takiego jak jest u ciebie. Powiedz mi jakie koszty wchodzą w grę?

[waski87]

Mnie to nic nie kosztowało dzięki koledze :D

[M-ka]

Ja jestem świeżo po wycięciu katów za turbiną a zrobiłem to przy okazji wymiany turbiny na większą tj.GT2260V od e60

Napewno zabieg usunięcia sprzyja życiu nowej turbinki a co do reszty to nie jest głośniej tylko spaliny są ostrzejsze w zapachu...

[waski87]

Głośniej nie będzie dopuki nie wywalisz pozostałych katów , a tak naprawdę te dwie puszki ułożone równolegle są w połowie katem a w połowie tłumikiem.

 

Co do zmiany turbo na Gt2260 możesz powiedzieć coś więcej, tzn. co jest potrzebne oprócz samego turbo, wiem że napewno rura dolotowa do intercoolera ale nie wiem jak się sprawa ma z podłączeniem oleju, kiedyś szukałem dokładniejszych info na ten temat i nie mogłem znaleść , więc fajnie by było gdybyś mógł to przedstawić szerszemu gronu :lol:

[KKe39]

Widzę plusów jest sporo, ale muszą być także minusy, inaczej nie byłyby one montowane. Słyszałem że bez katalizatorów turbo za mocno się wkręca, bo katalizator jest swego rodzaju korkiem ograniczającym turbo.

[M-ka]

Nie prawda. Turbo działa w oparciu o zadane parametry jak ciśnienie spalin a wywalenie katów zapobiega wysokim temperaturom a co za tym idzie "turbawka" dłużej pożyje...

[pedros-20]

minusem jest to, że będziesz nieekologiczny bo twoje spaliny będą bardziej zatruwać powietrze i bardziej przyczyniać się do efektu cieplarnianego. jak dasz rade z tym żyć - wycinaj... :mrgreen:

 

drugi minus to upierdliwy diagnosta, który może się przyczepić że puszek nie ma, ale mam diagnoste w rodzinie i gdy go spytalem to powiedział że większość aut, które on przepuszcza bardziej smrodzą, nawet z katami niż moja bez katów także wiesz :roll:

[motopawlak]

witam, niemam 2 katów, i jestem po wymianie kolektora wydechowego, i czuje spaliny w kabinie, od czego zacząć ? spaliny bylo czuć gdy kolektor był pekniety, został wymieniony, i przy okazji wycięty kat, lecz smród spalin ciagle sie przedostaje do kabiny

[pedros-20]

powietrze do kabiny zaciągane jest wiadomo skąd, więc musisz mieć nieszczelność w układzie wydechowym w okolicach silnika/ złącza elastycznego. gdyby było coś nieszczelne w dalszej części wydechu to raczej małe szanse na to żeby poczuć spaliny w kabinie

[Manolito77]

motopawlak, sprawdź jeszcze łącza elastyczne na wydechu (tzw plecionki). Jak są rozwalone to też będzie czuc spaliny w kabinie bo one są mniej więcej na wysokości przednich foteli więc najczęściej zawiewa od spodu i owiewa tym kabinę. Jak miałem naderwane te plecionki to też mi capiło w kabinie spalinami.

Pzdr.

[motopawlak]

wszystkie plecionki nowe, układ wydechowy również szczelny. niewiem co to moze być

[KKe39]

Może ci się pocą wtryski, zobacz czy wokół gniazda wtrysku nie masz sporo ropy. Po rozgrzaniu silnika zaczyna ona odparowywac powodując smród w kabinie. Miałem ten sam problem, rozwiązaniem była wymiana tych miedzianych podkładek pod wtryskami.

[motopawlak]

podejrzewam że gdy był padniety wtrysk i jednoczesnie kolektor, dymiło pod maską i zaciągło to w kanały od nawiewów, bo na obiegu wewnetryzm równiez smiedzi, na właczonej i wyłączonej klimie. jak to teraz wyczyścic ;/

[kiko]

Zobacz czy to od razu po zapaleniu zimnego smierdzi czy też jak sie rozgrzeje.

na dolot załóż pończoche nasaczona perfumem (zapachem) i daj od razu obieg zamkniety - jak bedzie pachniało w aucie to masz obieg zamkniety ale nie do końca - wtedy moze to leciec gdzies przy silniku.

[mcmt]

polecam przeczytanie viewtopic.php?f=72&t=197181 oraz http://oldtimery.com/index.php?option=com_content&view=article&id=19:uklad-wydechowy&catid=26:warsztat&Itemid=491

Na forum większość osób poleca wycięcie

Nich sobie głowę "wytną"...

[pedros-20]

w tych dwóch linkach nie ma nic o katalizatorach ani o silnikach diesla...

[mcmt]

Acha, no to na pewno roznicy w osiagach nie bedzie! Wycinac, przerabiac, psuc! :duh: Przeczytaj jeszcze raz drugi link... :mad2: :mad2:

[pedros-20]

możesz wierzyć lub nie ale różnicy w osiągach nie widzę, nie uważam też że coś popsułem.

 

co do pierwszego linku to u ciebie są sondy w ukł. wydechowym i nieszczelność wydechu będzie miała wpływ na ich pomiary - żadna sensacja. w dieslu ich nie ma, bynajmniej u mnie, zresztą nie mowa tu o dziurach w tłumiku tylko o katach więc nie widzę związku.

 

co do drugiego linku to nic nadwyczajnego tam nie wyczytałem - mowa jest o odpowiedniej długości wydechu i odpowiednim przekroju rur. Katalizator w całym artykule jest tylko ujęty na zdjęciu więc faktycznie :mad2:

[mcmt]

możesz wierzyć lub nie ale różnicy w osiągach nie widzę, nie uważam też że coś popsułem.

 

co do pierwszego linku to u ciebie są sondy w ukł. wydechowym i nieszczelność wydechu będzie miała wpływ na ich pomiary - żadna sensacja. w dieslu ich nie ma, bynajmniej u mnie, zresztą nie mowa tu o dziurach w tłumiku tylko o katach więc nie widzę związku.

 

co do drugiego linku to nic nadwyczajnego tam nie wyczytałem - mowa jest o odpowiedniej długości wydechu i odpowiednim przekroju rur. Katalizator w całym artykule jest tylko ujęty na zdjęciu więc faktycznie :mad2:

:duh: Mała nieszczelonść wydechu, powodująca utratę ciśnienia w wydechu, która idąc dalej, powoduje znaczące obniżenie mocy ma wpływ... ale wycięcie katalizatora NIE... :duh: To, że nie czujesz różnicy, nie znaczy, że jej nie ma oczywiście :mad2:

Przeczytaj po raz trzeci linka, którego podałem i o funkcji jaką pełni wydech, wtedy pomyśl, wróć i ewentualnie przeproś.

 

Pewien nie jestem jedynie jeśli chodzi o silniki doładowane, ale z tego co już wiem, utrata mocy być musi.