335i e92, mock (404KM 590Nm TC-performance)

[mock]

Oj liczyłem ;)

 

Wstępna wycena modyfikacji, którą otrzymałem, gdy się umawiałem do warsztatu to były widełki 14-17tyś. Aktualnie pękło 24tyś, a jak jeszcze doliczę wtryskiwacze, to się zbliżę do 30 tyś

[0okm]

Wstępna wycena modyfikacji, którą otrzymałem, gdy się umawiałem do warsztatu to były widełki 14-17tyś. Aktualnie pękło 24tyś, a jak jeszcze doliczę wtryskiwacze, to się zbliżę do 30 tyś

:jawdrop:

[mock]

Turbiny trafiły do warsztatu, okazało się, że w jednej wałek się.. zatarł/ zepsuł i trzeba od nowa go zregenerować. Ale zabrali się od razu za pracę i mam obiecany odbiór auta na przyszły tydzień.

[piotres]

Trzymam kciuki żeby było te 500 stabilne i pewne :) przy takim budżecie - należy Ci się :cool2: :cool2: :cool2:

[mock]

Ja głównie trzymam kciuki za bezawaryjność, bo żona już ostro ciśnie na sprzedaż i nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam presję :D

[Vaporr]

Myśle że przy takim aucie dobrze jest zrobić subkonto o którym wiesz tylko Ty (na wypadek gdyby żona za bardzo cisnęła) ;)

[mock]

Subkonto na moje bolidy to już od dawna posiadam ;) Problemem jest tylko czas pobytu w warsztacie, bo zależność jest wprost proporcjonalna - czas i częstotliwość postoju w warsztacie / ciśnienie na sprzedaż :lol:

[mock]

Jakby kogoś interesowało traktowanie klientów a'la TC performance :

 

Po 3 miesiącach postoju w warsztacie (przypomnę tylko, że obiecali 2-3tyg) wreszcie stwierdzili, że auto będzie dzisiaj do odbioru.

W nocy dostałem SMS, że jednak turbiny puszczają olej i skontaktują się ze mną dzisiaj o 9. Czekałem do 10:10, w końcu sam zacząłem dzwonić. Do tej pory telefony mają wyłączone.

Ani samochodu, ani informacji, ani perspektyw na rozwiązanie problemów. "pełen profesjonalizm"

[Pajeri91]

Może wizyta osobista, jeśli nie masz daleko.

Sporo nerwów Cie to musi kosztować :/

[bbrys]

Mock, dlaczego jeszcze u nich trzymasz auto? Dlaczego go nie zabierzesz i nie odstawisz do kogoś kto to ogarnie?

 

Jestem też zaskoczony, że TC które jest aktywne na forum, goście mają po kilka tysięcy postów tak traktują forumowicza...

[oli222]

On już pewnie u nich zainwestował, oni pewnie też zainwestowali, więc niech kończą co zaczęli, zabieranie teraz chyba mija sie z celem...

[cypisek21]

milem hybrydowe turbo w innym silniku ale strojone przez TC chodzilo bardzo ladnie ale jednak hybryda czasem psocila... nagrzala sie to czasem (rzadko) przycinaly sie rolety... niestety ale wykonawcow hybryd coraz wiecej..... ale jakosc pozostawia troche do życzenia.... i zazwyczaj malo lub srednio psocą....

[mock]

On już pewnie u nich zainwestował, oni pewnie też zainwestowali, więc niech kończą co zaczęli, zabieranie teraz chyba mija sie z celem...

 

O to właśnie chodzi. Wydałem u nich sporo kasy, auto zepsuło się od razu po odbiorze, więc naturalne jest, że chcę, żeby to ogarnęli. Tym bardziej że wiem, że przecież potrafią to zrobić, robili już dużo takich samochodów, mój nie jest w niczym wyjątkowy.

 

Największe zastrzeżenia mam do samej komunikacji, braku bieżących informacji, no i czasu. Bo to, że mechaniczna część się zepsuje, to się zdarza. Chociaż ludzie z tak dużym doświadczeniem wg mnie powinni wiedzieć jakie części stosować, żeby ryzyko awarii było jak najmniejsze. No ale mimo wszystko się zdarza.

 

PS>

Dla odstresowania dałem nakładkę dźwigni biegów do chromowania, bo po 4 latach od poprzedniego chromowania zaczęło trochę obłazić.

 

[arek11]

jak ja robiłem hybrydy to brałem tylko 2 firmy pod uwagę,dzisiaj widzę ze coraz więcej firm robi hybrydy bo to jest złoty interes tylko wykonanie nie za bardzo

[piotres]

jak ja robiłem hybrydy to brałem tylko 2 firmy pod uwagę,dzisiaj widzę ze coraz więcej firm robi hybrydy bo to jest złoty interes tylko wykonanie nie za bardzo

 

Które dwie ? :D

[arek11]

Perun albo turbo spec

[angelofdeath]

Czy temat się ruszył? Na wiosnę sam chciałem jechać do TC z moją 335i, ale jak mam mieć takie jaja 450 km od domu, to chyba zacznę szukać kogoś bliżej domu :shock: :roll:

[mock]

Podczas kolejnego strojenia zapłon wypadał w okolicach 2-3 tyś obr.

Samochod wrócił tydzień temu do mechanika i już ma prawie cały silnik rozłożony na części pierwsze, ale wciąż bez uchwytnej przyczyny. Walka trwa.

[Vaporr]

jaki przebieg w niej masz, to 2006r ? dziwne że ciągle coś nie tak z tym idzie i tyle poprawek , może auto nie daje rady sobie z tak dużym podniesieniem mocy

[mock]

Teraz ma coś ok 190 tyś

[tom3k90]

@mock wez auto wgraj serie zobacz czy wszystko ok jesli tak to jedz do kogos innego zrobic program. Moze nie bedzie 500 ale bezpieczne 440-450 bedzie i bedziesz bardziej zadowolony... ja mialem podobna sytuacje po programie w TC co chwile jakies problemy. Pojechałem do innego tunera u niego 410km ktory wyszło w TC wychodziło 370 ;) wgrał mi swoj program ~380Km i od ponad pol roku auto chodzi jak złoto bez problemów.

 

@angelofdeath jak masz daleko do TC to zdecydowanie odradzam ;) bo potem jazda na poprawki wyjdzie wiecej niz cena chipa :roll:

[mock]

Właśnie problem jest taki, że ponownie wygrali seryjny program i dalej wywalało błąd zapłonu i przechodził na 5cyl.

Teraz już wszystko jest na takim etapie, że to droga w 1 stronę. Silnik rozebrany w drobny mak i po kolei eliminują wszystkie podejrzane podzespoły.

[tom3k90]

Hmm troszke takie szukanie na ślepo... nie wiem co tam TC sprawdziło czego nie ale generalnie wypadanie zapłonu to problem z układem paliwowym lub zapłonowym czasmi powodowane przez brak lub słabą kompresję. Wiec moze nie bylo konieczne rozbieranie silnika :roll: Ja bym szedl od najbardziej trywialnych spraw: filtr paliwa, pompa paliwa, sprawdzenie nieszczelności w dolocie, swiece nawet jesli byly nowki to sprawdzic czy sa takie jak byc powinny bo jesli Ci wymienial swiece "jakis serwis" to pewnie wsadzil jakies pierwsze lepsze. Co do wtrysków to nie wiem jak byly sprawdzane a najprościej bylo podmienic wtryski miejscami zeby sprawdzic czy to ich wina czy nie tylko przy tej okazji wypada zakodowac wtryski bo inaczej bedzie g***.

 

Generalnie powodzenia! sledze temat do jestem bardzo ciekawy co narobiło takiego bigosu

[mock]

Komplet nowych wtryskiwaczy i świec to praktycznie pierwsza rzecz, którą zmienili.

Później sprawdzali popychacze, zużycie wałka rozrządu, nie wiem co jeszcze, ale aktualnie głowica poszła do sprawdzenia i obróbki, bo podejrzewali gładź cylindra, zużycie tłoka (chociaż kompresja była idealna na każdym cylindrze, ale profilaktycznie sprawdzają już co popadnie)

I ewentualnie (nie wiem czy dobrze powtórzę) prowadnice zaworów? Coś co może powodować, że się zawór przycina.

Nie jest łatwo uzyskać informację, wciąż muszę dzwonić i się upominac o wiadomości i postępy

[tom3k90]

Nic tylko współczuć... Pytanie tylko ile to wszystko będzie kosztowca (czasu, nerwów, i $$$). Bo wychodzi na to, ze robisz generalny remont silnika... Jesli chodzi o prowadznice to jeszcze nie slyszalem zeby powodowaly przycinanie sie zaworow, jesli prowadnice sa zużyte to powstaja luzy zaworowe. No nic jak to sie mowi nawarzyli piwa niech je pija szkoda tylko ze Twoim kosztem.