Skocz do zawartości

Jaki olej do mojego BMW - wszystkie modele i silniki


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie no - kup słaby olej i dolej Archoil - będzie jak w niebie... no comment, ale mogę to nazwać tylko i wyłącznie galopującą głupotą. Albo niższa temperatura i lepszy TBN, no k.. bitch plz..

 

Co do Archoil to sobie dajcie z tym gównem spokój. Żadnych wiarygodnych testów, żadnych danych, poza marketingowym bełkotem i opiniami uniwersytetów, typu tych z Acron i zapewne specjalistów pokroju Krisa Ciszewskiego , po prostu napychanie kabzy sprzedawcy i tyle. Bajery i wiejski tuning oleju silnikowego.

 

To samo PAO+Ester, kto powiedział, że jest to najlepsza możliwa mieszanina olejów i po co takich olejów w ogóle szukacie, jak to jest hit lat 80-tych i obecnie takich olejów jest bardzo mało. Już nie wspomnę, że najlepsze jest Ester z domieszką PAO i takie oleje są dedykowane do mocnej, ostrej jazdy, gdzie olej wymienia się z dużą nadgorliwością.

 

To samo czytanie parametrów... no po prostu jakbym komuś dał łacinę i by wymyślał, co po kolei jakie słowo znaczy, bez większego pojęcia o tym i mało tego - jeszcze z tego wyczyta, kiedy przypadnie zaćmienie słońca. Sami sobie szkodzicie, udzielając sobie niefachowych porad. Temperatura zapłonu niewiele mówi o jakości oleju silnikowego, a NOACK to generalnie mantra pana AMS-Oila, każdy wie, o kogo chodzi. Człowiek bez pojęcia, posługujący się pojęciami, których nie rozumie, bo nie ma do tego żadnych podstaw - typowy samouk, polecający Archoila, na podstawie filmów z Youtube i czytający skład olejów z kart MSDS. Bitch plz.. no naprawdę.

 

NOACK to przede wszystkim dana wybiórcza i sama w sobie, niewiele wam powie, oprócz tego, że olej faktycznie nie zwiększa swojej lepkości i łatwo się nie przepala. Jest temperaturowo odporny i będzie długo spełniał swoją rolę. Ten parametr łączy się generalnie z niskim zużyciem oleju i tak faktycznie jest, że jednego oleju bierze więcej, drugiego mniej. Ta metoda testowania została zaproponowana w Europie i wszystkie dobre marki (mam tu na myśli takie jak np Liqui Moly, Motul itp) mają ten parametr na przyzwoitym poziomie, bo to niejako abecadło. Jednakże wcale nie znaczy, że jak ten parametr jest super hiper mega wypasiony, to inny parametr - np HTHS jest na przyzwoitym poziomie, albo zabezpieczenie antyzużyciowe na przyzwoitym poziomie i znając trochę technologię produkcji olejów - to jeden parametr wyżyłowany - znaczy inny na niższym poziomie. Podbijanie NOACK-a zazwyczaj właśnie prowadzi do obniżenia właściwości oleju, pod względem zabezpieczenia przed zużyciem. I co na to powiecie?

 

Mało tego jak ktoś coś testuje - to podaje metodę ASTM, TE itp, oraz do czego odnosi wyniki. Wasz najbardziej interesuje ACEA, bo jest dużo lepsza od gównianego API. I co i nagle się okazuje, że jak sobie ktoś to dokładnie przemyśli, to zaczyna rozumieć, że ani Archoil nie jest wiarygodny, ani Amsoil, który o swoich plusach mówi dosyć dużo - chwaląc się dobrymi wynikami testu NOACK, a kompletnie nie mówi nic o testach zużycia. Niech puszczą standardowy silnik 4-cylindrowy na 100 h na hamowni, z dwoma prędkościami obrotowymi wg oficjalnego testu i metodologii, a potem niech podadzą wyniki w stosunku do norm ACEA - np zużycia krzywek wałka albo np test który nazywa się Le Mans 24h endurance test - gdzie symuluje się ten wyścig. Nie - wrzucą kulki, metodę badania jakości sprzed no powiedzmy sobie szczerze 100 lat... Mam nadzieję, że już trochę rozumiecie, że ktoś z was próbuje robić głupka i to bardzo mocno. Nie sprzedawajcie sobie tej ściemy na wzajem. Oleje to bardzo skomplikowana kwestia i brak wiedzy oraz podstaw z zakresu trybologii, fizyki i chemii, tudzież dynamiki płynów.

Opublikowano

niezle.... facet wyplul 30 linii hata nie podajac zadnych konkretow tylko negujac wszystko typowym belkotem uslyszanym w warsztacie,i nie wiedzac nawet na czym polega dzialanie produktow.. to jest post typu wsystko co mowicie to chlam, nieznacie sie ale nie powiem dlaczego bo nie mam pojecia, rzuce ogolnikami nic nie mowiac i stwierdze na koncu ze mam racje, jezeli to drugi nick kumatego wujka nie zdziwie sie...

 

a samouka sobie odpusc Gamoniu zdziwisz sie:)

 

a i ten sam gosc wywalil nastepujacy post (jeden z 11 ktore napisal) :

 

"Panowie ja też mam pytanie, u mnie został jakieś 5k km temu zalany olej Ford 5W30 półsyntetyk, czy na tym oleju można spokojnie jeździć w lecie?? Może pytanie naiwne, ale spotkałem się z opiniami, że to olej przeznaczony na zimę. Wiem, że jest rzadszy od 10W40, szybciej podciąga go pompa i daje w sumie mniejsze opory, ale czy można bez obaw jeździć na nim w lecie w większości po mieście?

 

oraz ten :

 

"Olej - ok może być ale zapach oleju da się odróżnić od palonej gumy (jest słodszy :)). Jak chlapie, to możesz to zaobserwować i poczuć nie koniecznie przy 150. Moja rada otwórz maskę po ostrej jeździe i zobacz czy się gdzieś zanadto nie smaży. "

 

To ten gosc ktory sie zna na i ma na pewno jak sam mowi "podstawy z zakresu trybologii, fizyki i chemii, tudzież dynamiki płynów".

 

 

no comment ? :norty: :cry2: :cry2: :cry2: :cry2: :cry2: :cry2: :cry2: :mlotek:

Moja La Bunia



DO E9x :

oslona konsoli centralnej Performance OEM Carbon przed liftem - 725 zl



Wszystkie przedmioty aktualnie w galeri. Wysylka od 26/01/17. 15 dni na zwrot bez podowania przyczyn w nienaruszonym stanie

Opublikowano

No bo ty w swoich postach podałeś konkrety. Pokazałem Ci dlaczego m. in. wprowadzasz ludzi w błąd i podałem na krótko opis o co chodzi w parametrach olejów, jak ich nie czytać i jak rozumieć walenie w konia za pomocą testów. Pytaj do odpowiem. Nie będę robił elaboratu na 20 stron.

 

Ps. To nie moje posty, zbieżność nicków, widać na forum ktoś wcześniej o takim nicku był. Ja m. in. zapoczątkowałem ten post i był to mój pierwszy, albo jeden z pierwszych, bo wcześniej coś pisałem w dziale Z4. To wszystko. ;)

 

Edit - spoko "gamoń" sobie po dworuje w takim razie :norty:

 

Bardzo dobry NOACK ale to jak zazwyczaj w olejach Low Saps odbija sie okropnym startem na zimno (6068 jkestesmy niedaleko konca normy SN) i absurdalnie niska temperatura zaplonu (ponizej 205 stopni). Ten olej to nie jest zadna rewelacja.

 

Nawet nie wiem od czego zacząć - bo to jakiś groch z kapustą. Dokładnie te czynniki Low SAPS, NOACK, Flash Point i jeszcze jakaś norma SN z dziwnym numerem i że jest się "niedaleko jej końca" - to ogólnie nie ma nic ze sobą wspólnego, albo jak ma to jest to wniosek typowo nieuzasadniony.

 

Flash Point w olejach, ma określoną normę powyżej jakiej ma być (powyżej 200oC), aby olej spełniał normy bezpieczeństwa - tak normy bezpieczeństwa. Czy to jest 205oC - czy 235oC to przy tych temperaturach, gdzie olej się spala tak czy inaczej, nie mają te niewielkie różnice, znaczenia. Natomiast w temperaturze pracy - to gdzie macie taką temperaturę - "w misce", to ja więcej niż 180oC nie widziałem nigdy w życiu i to chyba w przypadku silników hiper wyczynowych. Może w F1 jest więcej, ale nie mam aż takiej wiedzy. Na gładziach jest natomiast znacznie wyżej i miejscowo, tak czy inaczej się ten olej utleni w niewielkich porcjach. Dlatego m. in. olej się zużywa. Co więc "poeta miał na myśli" twierdząc, że słaby olej, bo ma ABSURDALNIE niski Flash point?? To się tylko domyślać można... Podam wam przykład ciekawego oleju, którego Flash Point jest niski, a który teoretycznie powinien mieć wysoki. Motul Specific CNG/LPG 5W40 - wbrew pozorom bardzo ciężko ten olej przepalić i jego zużycie jest mikroskopijne, w porównaniu do innych markowych olejów - a wiadomo płomień w przypadku zasilania, zwłaszcza LPG - działa dłużej na ścianki cylindra. Był to olej, m. in. przeze mnie wam polecany i na tym przykładzie można sobie wywnioskować, że ten parametr jest źle postrzegany.

 

NOACK i Low Saps to tak samo rzeczy ze sobą nie związane, zwłaszcza że kompozycji dodatków tego typu do olejów to jest 3 rodzaje na świecie i robi je dosłownie 3 firmy. Akurat one z NOACK to mają bardzo niewiele wspólnego i zanadto nie wpływają na ostateczny wynik tego testu. Wyobrażam sobie olej Low SAPS, który ma gorszy wynik od Mid SAPS czy "High SAPS" bez żadnego problemu - no ale może ja się po prostu nie znam.

 

O kwiatkach, że jest to olej, (ten który kolega wkleił) - Mid SAPS, nie LOW SAPS, bo spełnia ACEA C3, nie C4, no i że CCS czyli Cold Crank Viscosity - nie ma dokładnie nic wspólnego z API SN, to już nawet nie będę dyskutował. Pomylono lepkość SAE, oznaczoną jako zimową - W, a jakby się uparł, to oleje 10W też spełniają normę API SN i dla nich się mierzy w -25oC - i jest to wynik, do 7000 mPa-s, natomiast w -30oC określa się dla nich Pumping Viscosity.... O co więc koledze chodziło, pewnie o to że nie wie o czym za bardzo mówi..

 

Także kolego wybacz - ale wiedzę mam i troszeczkę na innym poziomie, w tym temacie. ;) I ogólnie, jak nawaliłeś takiej kakofonii w dwóch zdaniach, to Twojego zdania na temat olejów brać na poważnie niestety nie można. Raczej zacząłbym na Twoim miejscu pytać, niż odpowiadać, co Ci zresztą zaproponowałem, a z czego nie skorzystałeś.

 

Więcej głupot mi się nie chce tłumaczyć, bo mają ludzie lepsze zajęcia w życiu. ;) Jakiś czas się tu pokręcę, bo przywracam do stanu świetności jedno e-36 cabrio i być może będę potrzebował jakiejś podpowiedzi. ;)

 

Do kolegi @darnokz

 

Jak śmigasz po autostradzie to olej 0W30 jest bez sensu do tego motoru. Wyłącznie olej z normą LL-04 - tu Ci koledzy dobrze podpowiedzieli, czyli generalnie C3, bo te normy są podobne do siebie. Ja bym się na tym skupił i zalał olej 5W40, bo i tak większość śmigasz po trasie - zresztą diesel to trochę inna bajka. Lepsze zabezpieczenie silnika niż olej 30 na pewno. Marka to sprawa wtórna - Castrol nie brudzi, przynajmniej ja na to dowodów nie widziałem, oprócz ubran legends, no i takich sytuacji jak ktoś na Magntecu 10W40 zrobił ponad 30k km... Ja Ci polecam olej, o którym chyba też mówiłem - Motul Specific LL-04 i w ogóle się dziwię, że jego w waszych rozmowach nie ma. Olej dedykowany pod markę - chyba nie można nic lepszego znaleźć, nawet pomimo faktu, że Castrol z marką BMW dosyć blisko współpracuje. Oleje w stylu Motorex - hmm ja przekonany nie jestem i za mało o tym oleju wiem, aby Ci coś powiedzieć. Normę spełnia, a to już jest połowa sukcesu - powodzenia! ;)

Opublikowano

Zaczoles podawac za duzo szczegolow w twoich wypowiedziach co pokazuje twoja niewiedze

 

Flash Point w olejach, ma określoną normę powyżej jakiej ma być (powyżej 200oC), aby olej spełniał normy bezpieczeństwa - tak normy bezpieczeństwa. Czy to jest 205oC - czy 235oC to przy tych temperaturach, gdzie olej się spala tak czy inaczej, nie mają te niewielkie różnice, znaczenia.

 

Myslisz temperature zaplonu i temperature samozaplonu. Flash point nie jest zadna norma bezpieczenstwa, jest to temperatura zaplonu oparow oleju ktora determinuje jaka tendencje bedzie mial olej do spalania. Temperature graniczna ponizej ktorej konsumpcja oleju na skutek spalania jest nadmierna to okolo 205 stopni, bezpieczna temperatura to 225 stopni i czym wyzsza tym lepiej. A jak chodzi o miejsce gdzie olej sie spala to zapewniam cie ze czy olej sie spala na sciance cylindra czy olej sie spala w komorze spalania to ma absurdalnie duze znaczenie... Jeszcze tak na boku jak pracujesz troche z olejami to wiesz ze temperatura zaplonu moze ci podpowiedziec jakosc bazy uzytej do produkcji oleju.

 

 

... że CCS czyli Cold Crank Viscosity - nie ma dokładnie nic wspólnego z API SN, to już nawet nie będę dyskutował. Pomylono lepkość SAE, oznaczoną jako zimową - W, a jakby się uparł, to oleje 10W też spełniają normę API SN i dla nich się mierzy w -25oC - i jest to wynik, do 7000 mPa-s, natomiast w -30oC określa się dla nich Pumping Viscosity.... O co więc koledze chodziło, pewnie o to że nie wie o czym za bardzo mówi..

 

API jest norma jakosciowa ktora definuje jakie parametry miniamlne ma spelniac olej aby mogl byc klasyfikowany wedlug danej kategori jakosciowej. Najwyzsza, najbardziej aktualna norma jakosciowa API to norma SN. Aby olej spelnial norme API SN dla olejow 5W, to jego CCS nie moze przekraczac 6600 mPa-s. I to jest dokladnie to co jest napisane. i Nie nie pomylono lepkosc SAE oznaczona litera W bo to cyfra przed W definuje jak mowisz norme "zimowa". A wiec jendak jest relcja miedzy norma API SN a CCS... A wiec koledze chodzilo o te ze dokladnie wie o czym mowi .

 

I przestan wygadywac glupoty ze castrol wspolracuje ciasno z BMW, to tylko kontrakt marketingowy, taki sam Castrol ma z VW i z innnyumi, zreszta juz go nie ma, na razie leja mobila w ASO a zaraz beda lali Shella bo tak idzie marketing. I moze rownierz przestac reklame Motula bo na razie to tylko te oleje umiesz polecic.

 

Ale zadam ci pytanie skoro proponujesz. Jezeli uwarzasz ze ani poszczegolne wlasciwosci oleju przedstawiane w kartach technicznych, ani analizy olejowe chemiczne wykonywane przez niezalezne laboratoria jak Blackstone, i de facto ze wyspecjalizowane fora i strony internetowe tak jak chocby ta http://www.bobistheoilguy.com/ sie myla bo sie do nich odwoluja i je porownuja ale to oczywoscie tylko sciema a la Amsoil jak mowisz.... To co jest wyznacznikiem jakosci oleju (oprocz logo Motula oczywiscie) ?

Moja La Bunia



DO E9x :

oslona konsoli centralnej Performance OEM Carbon przed liftem - 725 zl



Wszystkie przedmioty aktualnie w galeri. Wysylka od 26/01/17. 15 dni na zwrot bez podowania przyczyn w nienaruszonym stanie

Opublikowano

 

Myslisz temperature zaplonu i temperature samozaplonu. Flash point nie jest zadna norma bezpieczenstwa, jest to temperatura zaplonu oparow oleju ktora determinuje jaka tendencje bedzie mial olej do spalania. Temperature graniczna ponizej ktorej konsumpcja oleju na skutek spalania jest nadmierna to okolo 205 stopni, bezpieczna temperatura to 225 stopni i czym wyzsza tym lepiej. A jak chodzi o miejsce gdzie olej sie spala to zapewniam cie ze czy olej sie spala na sciance cylindra czy olej sie spala w komorze spalania to ma absurdalnie duze znaczenie... Jeszcze tak na boku jak pracujesz troche z olejami to wiesz ze temperatura zaplonu moze ci podpowiedziec jakosc bazy uzytej do produkcji oleju.

 

Nic na temat tej bazy powiedzieć nie może i to jest nieprawdą co piszesz i nic nie mylę. To jest dokładnie tzw norma bezpieczeństwa, może nie zrozumiałeś skrótu myślowego - chodzi o temperaturę, do jakiej olej jest w miarę stabilny i za taką uznano 200oC, gdyż takiej temperatury olej silnikowy nie osiąga. Przykładem doskonałym olej, który podałem. Możecie go wypróbować w BMK-ach które trochę biorą i śmigają na LPG. Wg tego co piszesz powinno go znikać dużo więcej. I jeszcze raz powtórzę temperatura zapłonu par, nie ma za wiele wspólnego z konsumpcją oleju silnikowego. Wskaźnik ten się podaje w przypadku oleju silnikowego, aby mieć punkt odniesienia, gdyż w ten sposób sprawdza się np zanieczyszczenie oleju - rozpuszczalnikami, benzyną, olejem napędowym lub nawet wodą, która też ten parametr załamuje. 200oC jest w 100% wystarczające dla oleju silnikowego, ze względów, które wyjaśniłem powyżej i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby taka była. Zresztą nikt nie wymaga podania dokładnej temperatury, aby olej spełnił najwyższe wymagania we względzie swojej stabilności i tego jak znika. Można sobie spokojnie więc wyobrazić olej silnikowy o temperaturze zapłonu par - 250oC, który będzie znikał jak szalony z układu. Temperatura samozapłonu dla oleju silnikowego jest tak ze 2 razy wyższa to ja nie wiem, co tutaj mogłem pomylić..

 

Podkreślam jeszcze raz - wszystkie oleje spełniające normy, muszą mieć ten parametr na poziomie powyżej 200oC.

 

 

... że CCS czyli Cold Crank Viscosity - nie ma dokładnie nic wspólnego z API SN, to już nawet nie będę dyskutował. Pomylono lepkość SAE, oznaczoną jako zimową - W, a jakby się uparł, to oleje 10W też spełniają normę API SN i dla nich się mierzy w -25oC - i jest to wynik, do 7000 mPa-s, natomiast w -30oC określa się dla nich Pumping Viscosity.... O co więc koledze chodziło, pewnie o to że nie wie o czym za bardzo mówi..

 

API jest norma jakosciowa ktora definuje jakie parametry miniamlne ma spelniac olej aby mogl byc klasyfikowany wedlug danej kategori jakosciowej. Najwyzsza, najbardziej aktualna norma jakosciowa API to norma SN. Aby olej spelnial norme API SN dla olejow 5W, to jego CCS nie moze przekraczac 6600 mPa-s. I to jest dokladnie to co jest napisane. i Nie nie pomylono lepkosc SAE oznaczona litera W bo to cyfra przed W definuje jak mowisz norme "zimowa". A wiec jendak jest relcja miedzy norma API SN a CCS... A wiec koledze chodzilo o te ze dokladnie wie o czym mowi .

 

I przestan wygadywac glupoty ze castrol wspolracuje ciasno z BMW, to tylko kontrakt marketingowy, taki sam Castrol ma z VW i z innnyumi, zreszta juz go nie ma, na razie leja mobila w ASO a zaraz beda lali Shella bo tak idzie marketing. I moze rownierz przestac reklame Motula bo na razie to tylko te oleje umiesz polecic.

 

Kolego - tak jak Ci napisałem - API SN, dopuszcza lepkości wg SAE 0W, 5W i 10W, natomiast to SAE definiuje, co rozumie pod pojęciem 0W, 5W, 10W, nie API. Dla olejów 5W granica przy - 30oC to 6600 MPa-s, nie dla spełniających API SN, która dopuszcza również oleje 10W.. W Europie i do europejskiego BMW, to nie wiem po co Ci w ogóle, jak BMW używa norm ACEA jak już coś i LL, jest sprzężone z ACEA bardzo mocno. Mało tego dodam, że dla lepkości 5W - tzw low temperature pumping, czyli przy -35oC określono na 60 000 mPa-s - czyli granicy tzw granicy plastyczności dla oleju silnikowego. Do tej temperatury, można 5W odpalać, bez obawy o ogólną jakość środka smarnego wewnątrz. Poniżej - lepszej jakości środki powinny dać spokojnie radę. Motorex również, ale nie mamy do czynienia z takimi temperaturami w naszym klimacie ;) Dla chcących poszerzyć trochę wiedzę link o problematyce trybologicznej układu rozrządu

 

http://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=10&cad=rja&uact=8&ved=0CFAQFjAJ&url=http%3A%2F%2Fcybra.lodz.pl%2FContent%2F6826&ei=5u3-VIvwHsnUasLYgOgC&usg=AFQjCNGdAvlDgkQS536-5oe-zY6AJEgKUQ&sig2=dZgtdeVPkQ-2iDetIUXcrA

 

Dla tych, którym wystarczy moje wyjaśnienie - przy tej temperaturze, zgodnie z metodologią badań ASTM nie mogą wystąpić żadne uszkodzenia czy trwałe odkształcenia plastyczna we współpracujących częściach, ze względu na zwiększoną lepkość.

 

Nie jest prawdą, to co ty piszesz na temat Castrola. Ich współpraca jest bardzo szeroka w zakresie doboru i projektowania środków smarnych do aut BMW i to nie jest żadna ściema. Znowu też mylisz pojęcia, bo to co leją w salonie, to zależy już od umów marketingowych i może być zupełnie inny olej. Castrol jednak od dawna z BMW współpracuje i dostarcza im sporą gamę olejów do testów, produkcji itd. Jak sam jednak widzisz ja Castrola nie poleciłem ;) więc uprzedzam następny post - nie mam w tym żadnego interesu aby promować Castrola, ale nie lubię też oczerniania bez powodu. Jako marka globalna mają dobre, przeciętne i bardzo dobre produkty, ale na pewno spełniające najnowsze normy i wymogi producentów.

 

Ale zadam ci pytanie skoro proponujesz. Jezeli uwarzasz ze ani poszczegolne wlasciwosci oleju przedstawiane w kartach technicznych, ani analizy olejowe chemiczne wykonywane przez niezalezne laboratoria jak Blackstone, i de facto ze wyspecjalizowane fora i strony internetowe tak jak chocby ta http://www.bobistheoilguy.com/ sie myla bo sie do nich odwoluja i je porownuja ale to oczywoscie tylko sciema a la Amsoil jak mowisz.... To co jest wyznacznikiem jakosci oleju (oprocz logo Motula oczywiscie) ?

 

Kolego to nie jest żadne wyspecjalizowane forum - tak samo bazuje na domysłach i opiniach ludzi nie mających pojęcia o tej problematyce, a zostało założone przez lekarza, który też nie za bardzo problematykę inżynieryjną do końca zrozumiał i wysnuł tam jakieś poniekąd słuszne, ale niepełne wnioski, co doprowadziło w rezultacie do fantasmagorii olejowych i błędnych wniosków, lub niezrozumiałych. UOA to nie tylko Blackstone prowadzi, możesz też do Gdańska do Lotosu, czy do Niemiec - Liqui Moly ma coś takiego w ofercie chyba - wysłać próbkę i Ci zbadają, ale cel takich działań jest zupełnie inny niż jest to przedstawiane na tamtym forum. Ktoś kto to czyta i się zna, to się zaśmiewa do rozpuku, jak ludzie potrafią się wzajemnie nakręcać i sprzedawać sobie głupoty, czy się do nich przekonywać. Ogólnie stworzona została olejowa religia, która jest bez sensu i za którą stoją niezłe pieniądze. To wszystko analizę zużytego oleju przeprowadza się po to aby:

- wykryć usterki lub zapobiec ich powstaniu, w skutek czego może wystąpić poważna awaria

- wykryć niesprawności w działaniu oprzyrządowania silnika - np nieszczelności układu dolotowego, które mogą skutkować przyspieszonym zużyciem elementów współpracujących silnika i przede wszystkim turbiny

- zaplanować wymianę - stosuje się głównie w maszynach przemysłowych, poddanych ciężkim warunkom pracy lub np tam gdzie serwis olejowy jest przewidziany zgodnie z użytkowaniem i takim badaniem i zależy wprost np od jakości użytego paliwa. Przykład statki handlowe z napędem diesla - taka wymiana mówi, czy olej trzeba cały wymienić, czy np wystarczy połowę i kiedy to zrobić.

- wydłużyć/skrócić okres wymiany, czy efektywnie zarządzać - tutaj jest faktycznie zastosowanie dla samochodów, ale głównie też ciężkich - typu śmieciarki np w służbie miejskiej, ewentualnie floty pracujące w terenie

- zbadać wytrzymałość środka smarnego, na ekstremalne obciążenia - teamy sportowe to wykorzystują - np badając shear stability (stabilność lepkościowa) olejów wyczynowych, która jest bardzo ważnym parametrem

 

i jeszcze kilka innych powodów, których tutaj nie będę wymieniał, ale jakbym dostał pytanie to bym tak na nie odpowiedział. Badanie tego typu rzeczy w samochodach prywatnych, używanych do jazdy day-by-day nie ma praktycznie zastosowania, no chyba że ktoś wie że jeździ delikatnie i np zaplanowane wymiany oleju silnikowego są dla niego za krótkie. Stąd zapewne, często pojawiają się informacje w tych raportach, że olej jest w dobrej kondycji i z powodzeniem można go nadal użytkować. Tylko biorąc pod uwagę koszty tego tupu działań, to się chyba zaczyna opłacać gdzieś przy miskach rzędu 7 litrów dobrego oleju, albo i więcej, bo w większości przypadków to pewnie cena takiego badania = zakup 4l świeżego oleju. Natomiast to co ja się tam kiedyś spotkałem z jakimś smiesznym linkiem podklejonym, gdzie się tak samo jak ty gość ze mną kłócił, to była akcja że gość 5 wymian pod rząd zbadał 5 różnych olejów i jakiś tam dał mu wynik najlepszy i na tej podstawie stwierdził, że jest to olej najlepszy. Inny powtórzył to badanie i jemu wyszło że inny jest najlepszy i podejrzewam, że każdemu by coś innego w takim badaniu wyszło. Wiesz dlaczego - bo próby kolejne są niemiarodajne, gdyż następują wahania temperatur, różnice w ilości zimnych startów, zmiany wilgotności i obciążenia oleju. Prawda jest taka, że są próby drogowe olejów silnikowych, ale są one głównie przeprowadzana na ciężarówkach lub w charakterystycznych warunkach, gdzie auto jest użytkowane w miarę porównywalny sposób i przez tego samego kierowcę. Wtedy możesz sobie wyczytać coś na podstawie zużycia elementów itp. Ważna jest też systematyka badania, tzn żeby wynik był prawdopodobny, to musisz wziąć np 5-10 prób jednego oleju i je uśrednić, przeprowadzając odpowiednią estymację błędu. Potem wziąć kolejny olej i zrobić to samo. Powiedz mi kto tak robi w przypadku auta, które dożywotnio będzie miało wymieniany olej ze 20-30 razy przy obecnych przebiegach?? To ma sens tylko i wyłącznie przy dużych przebiegach, albo w razie podejrzenia awarii i np drogiego sprzętu - silnik wyczynowy itp. Np nie chcesz go rozbierać, chcesz sprawdzić stan panewek, czy nie "kruszą" do oleju, wysyłasz próbkę do analizy i patrzysz jaki masz wynik. Jak się coś dzieje, to demontujesz i przed rajdem robisz naprawę, żeby Ci się auto nie posypało podczas rajdu.

 

Także reasumując - mam nadzieję, że trochę wątpliwości rozwiałem i tak to jest ściema a la pan Amsoil, który skończył politechnikę bob's the oil guy, nie mając pojęcia na temat podstaw jak chemia, fizyka, mechanika, mechanika płynów czy trybologia i potem wychodzą jakieś kwiatki, to ten ma TBN, to jest super, a ten VI indeks wypasiony - bierzemy. Firmy, takie jak Amsoil, które funkcjonują na rynku amerykańskiego mitu w postaci marketingu - takich samozwańczych proroków olejów silnikowych, to skrzętnie wykorzystują. Problem w tym, że jakoś żadna z tych firm, nie chce swoich olejów porządnie przetestować i zrobić porządnych testów porównawczych i ich odnieść np do ACEA, o ile % np przekraczają normę w zakresie zużycia krzywek wałków. ALE VI i TBN czy tam Flash point wypaśne, :) Testy, testy, liczby metodologia i realne odniesienia do obowiązujących na europejskim rynku norm - ACEA, a nie do innych olejów, czy API, która jest fatalna i ma fatalnie niskie wymagania. Jak coś takiego zobaczę na temat Archoil, albo Amsoil, to Ci powiem wtedy - tak to jest dobry produkt - wiesz za co płacisz, lej śmiał. Tak płacisz za marketing, czyli innymi słowy - za kłamstwo, które pozwala Ci się poczuć lepiej ;)

 

Na Twoje pytanie - co jest wyznacznikiem jakości - przede wszystkim normy jakie olej spełnia i dalej bez odpowiedniej wiedzy, czy zaplecza bym nie wnikał. Dobrym pomysłem są też niektóre produkty dedykowane, w sumie nie wiem czy ktoś poza Motulem ma olej dedykowany dla BMW wymagających normy LL-04, ale to też jest dobra praktyka, bo wtedy nabieramy pewności, że mamy olej dedykowany. (nie mylić z olejami OEM sprzedawanymi z logo producenta, bo tutaj nie zawsze jest to regułą, a zazwyczaj jest odwrotnie - oleje te ledwo spełniają parametry i proszę mnie nie pytać dlaczego tak jest, bo nie jestem dobrym adresatem tego pytania) ;)

 

ps i jeszcze jedno, bo być może nas ktoś czyta - oleje Motorex, ma parametr CCS na bardzo dobrym poziomie, do tego próg pompowalności -42 również przyzwoicie. Jego flash point jest określony jako standard dla olejów silnikowych >200oC czyli trzeba to czytać jako spełniający wymogi dla olejów silnikowych - powyżej 200oC a nie dosłownie - 200oC (jak twierdził kolega) do tego firma podała wyniki testu NOACK co jest dobrą praktyką. Jedyny minus to niekreślony HTHS, który raczej powinno się jednak podawać ściśle, ale znowu mamy tutaj znak większy lub równy, czyli należy czytać to jako spełnienie normy dla olejów o lepkości 40 - pewnie jest niski, a to tak naprawdę kluczowa sprawa, żeby ocenić z jakim olejem mamy do czynienia. Wszystkie jego parametry są jednakjak najbardziej ok i na pewno będzie się dobrze sprawował, więc nie ma żadnych przeciwwskazań w jego stosowaniu.

Opublikowano

ok zrezumuje cosmic-pl twoja wypowiedz :

 

Czyli :

- ludzie na forum http://www.bobistheoilguy.com, w tym doktoranci wydzialow universytetow amerykanskich w chemi, ludzie pracujacy na codzien jako eksperci ws olejow dysplomowani w roznch krajach, ludzie pracujacy w zawodzie u poszczegolnych producentow oleju. Nie wspomne ze firmy jak castrol, Mobil, Redline... uznaja to forum jako wyznacznik i w nim partycypuja aktywnie. Jest tam ulokowanych ponad 3000 analiz olejow przepracowanych na roznych etapach oraz olei nowych aby sprawdzic dane techniczne podowane przez producentow.

- ludzie na forum http://bmwservice.livejournal.com/ ktorzy wspolpracuja z http://www.bobistheonlyguy.com i wykonuja monstrualna prace klasyfikacji roznych parametrow oraz mozliwych niedociegniec poszczegolnych olei i ktorzy sa chemikami z wyzszej polki tez sie myla

- nie wspomne o ludziach na tym forum, niektorzy z nich pracujacy w zawodzie, inni zwiazani piszacy na codzien w prasie wyspecjalizowanej.

 

Wszyscy ci ludzie sie MYLA i sa idiotami, to ty wiesz najlepiej podajac zreszta absolutnie nieprawdziwe dane a jak ci sie pyta jak mozna ocenic jakosc oleju wedlug ciebie to jedyna odpowiedzia jest banal ze trzeba sie trzymac specyfikacji LL04 i nic wiecej, do tego dodajesz ze jedyny olej dedykowany do BMW ktory znasz spelniajaca norme BMW to Motul specyfik LL04 (to olej poprzedniej generacji ktorego nawet motul juz nie rekomencuje nota bene bo maja nowsze produkty X-clean+ spelniajace norme LL-04). Nie wiadomo czy sie smiac czy plakac... po prostu jestes nastepny Motul guyem, juz tu kilku bylo...

Moja La Bunia



DO E9x :

oslona konsoli centralnej Performance OEM Carbon przed liftem - 725 zl



Wszystkie przedmioty aktualnie w galeri. Wysylka od 26/01/17. 15 dni na zwrot bez podowania przyczyn w nienaruszonym stanie

Opublikowano

Tak - uważam że tam są tacy doktorzy, jak z Ciebie profesor. Jaki jest Twój poziom, to każdy widzi. 3000 prób zrobionych bez sensu, ma mniejszą wartość, niż jedna z sensem. Zbiorowa amnezja i głupota galopująca, to w czasach internetu zjawisko o zasięgu globalnym, stąd nie dziwi mnie, że na forach są rzekomi doktorzy różnych profesji oraz ich wierni słuchacze. Nie dziwi mnie też jeden ojciec dyrektor i jego dziwni słuchacze, którzy zazwyczaj używają podobnych słów i argumentów - wiara, tyle osób się nie może mylić - można to porównać. Ja Ci podałem książkowe definicje i to czego odnośnie analizy zużytego środka smarnego uczą na uczelniach. Reszta to niepotrzebny bełkot, którego ty tak na dobrą sprawę nie zrozumiesz, bo nie masz o tym za bardzo pojęcia. W swojej karierze, gdzie rozmawiałem z wieloma ludźmi, to poza bardzo nielicznymi wpadkami, nie spotkali się oni nigdy, aby olej markowy, nie trzymał parametrów podanych przez producenta. Także badania oleju świeżego w tym celu, mają taką samą wartość, jak próba nauczenia Ciebie czegoś.

 

Motul Specific LL-04 jest jak najbardziej rekomendowany do BMW i jak najbardziej nadal dostępny w ofercie i Motul jak najbardziej rekomenduje ten olej. X-clean również pasuje, ale jest to olej ogólnego przeznaczenia - spełniający wiele norm. Piszesz oczywiście bzdury, zwłaszcza że formuła oleju jakiś czas temu się zmieniła, co widać było po karcie charakterystyki. No ale do tego, że podajesz wyssane dyrdymały z palca i nie ma z Tobą żadnej dyskusji sensownej, to już się przyzwyczaiłem, po tych paru postach. Jak dla mnie dyskusja się skończyła, bo niestety ale nawet masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, więc szkoda żebym się dla Ciebie produkował - nigdzie nie napisałem że jedyny mi znany olej z normą LL-04 to Motul Specific, tylko że jedyny znany mi olej, który jest dedykowany do tej normy to Motul Specific LL-04 inni producenci mają oleje w stylu X-clean'a. Jednakże jak się nie ma dobrych argumentów i wiedzy w dyskusji, to trzeba użyć epitetów i odwołać się do taniej demagogi, niezgodnej z prawdą i jeszcze przeinaczyć czyjeś słowa. Naprawdę - bez odbioru, a ten kto Ci dał maturę, o ile ją masz, powinien zawisnąć na drzewie, bo jakbyś nie zrozumiał i nie ruszyło Cię tych moich kilka postów, że może coś nie tak z tymi Twoimi informacjami. No chyba, że taki charakter, to być może nauczyciel nie mógł i tak nic na to poradzić. Pozdrawiam.

 

ps. i jeszcza taka mała dygresja - moja chemiczka, bardzo dobra specjalistka z chemii organicznej dr habilitowany, miała bardzo niewielkie pojęcie na temat olejów silnikowych i ogólnych wymogów czy ich konstrukcji, bo chemia to ogromna dziedzina. Także ja tam podałem link do dobrego artykułu naukowego, dostępnego za darmo w internecie, który sam jest wart więcej niż wszystkie fora na świecie poświęcone olejom, a wiedza autora jest naprawdę spora.

Opublikowano

Ty naprawde sie urwales z jakies choinki...

 

... wyjasniasz ludzia ze naukowcy ktorzy miedzy innymi tworza nowoczesne oleje nie maja pojecia co robia i to ze podpisuja swoje wypowiedzi imiem i nazwiskiem i stopniem naukowym to ich do niczego nie angazuje, twierdzisz ze laboratoria chemiczne (chocby te firmy blackstone ale nie r-tylko) ktore robia testy olejow robia ja na opak albo zle i bez sensu, ze tysiace pasjonatow z calego swiata jest w absolutnym bledzie bo wykonuje analizy oleju i umie je zinterpetowac albo daje je do interpretacji, a firmy produkujace olej partycypuja w tym procederze bo sa zlozeni z idiotow... a ty jedyny masz racje i jako dowod przywolujesz jakas niby dr hab anonimowa ktora nic nie wiedziala na temat olejow... pasjonujace...

 

a jedyny fakt ktory umiesz przedstawic oprcz zenujacego poziomu intelktualnego to jest ze do BMW trzeba lac przestazaly olej Motula Specyfik LL04 ktory jezeli jest jeszcze dostepny nie jest juz nawet produkowany... i dalej nic poza oleje motula...

 

Bez jaj, gdzie jest ukryta kamera ? ty jestes na pewno odpowiednikiem internetowym tego wacka ktory wkreca ludzi w radiu nie ? :mrgreen: Nie mozesz posuwac sie do takich deklaracji jezeli nie jestes na powaznym haju ! Zmien dostawce albo zmniejsz dawki, to nie dobry towar. :arrow:

Moja La Bunia



DO E9x :

oslona konsoli centralnej Performance OEM Carbon przed liftem - 725 zl



Wszystkie przedmioty aktualnie w galeri. Wysylka od 26/01/17. 15 dni na zwrot bez podowania przyczyn w nienaruszonym stanie

  • Członkowie klubu
Opublikowano

@cosmo-pl

Bez podtekstów - jaki olej do mojej 330ci 2001 rok? Jak każde M54B30 lubi sobie łyknąć, to tylko dodatkowa uwaga.

 

I dobra rada ;) fajnie poczytać, nawet z odmiennym zdaniem, ale nie rób osobistych wjazdów, bo Cię moderator wytnie, a po co...

Jesteś ten sam cosmo co na forum Hondy?

Pozdrawiam,
Grzegorz

330Ci
276218_2.png

335d xDrive
1089970_2.png

Opublikowano

Tak ten sam - ;)

 

Ja nie robię wycieczek prywatnych, raczej to domena kolegi powyżej ;) Napisz ile lubi łyknąć na 1000 i mniej więcej kiedy i gdzie (miasto trasa czy ogólnie tu i tu), jak i gdzie jeździsz oraz jaki olej masz wlany. Ogólnie jeżeli moderator się do mnie za to co napisałem przyczepi - no cóż w życiu są lepsze rzeczy do robienia, niż przepychanki w internecie z moderatorami. ;)

 

 

Kolego @Rivasi

 

Przejrzyj sobie portfolio pracowników Balckstone - w sumie nie wymaga to dalszego komentarza.

 

http://www.blackstone-labs.com/people-of-blackstone.php

 

Pomimo tego, że takie badanie oleju, to kwestia którą ogarnąć może średnio zaawansowany uczeń dobrego technikum chemicznego, to jakby stopni naukowych w przedmiotowych tematach tam za wielu nie widzę, poza tym, że szef skończył Purdue - jakiś publiczny podrzędny uniwersytet. Stąd moje porównanie do Krisa Ciszewskiego. Ogólnie ja trochę publikacji naukowych już w życiu przeczytałem i uwierz mi, nikt mądry nie publikuje na btog, ani nie ma tam ludzi z poważną wiedzą merytoryczną na temat olejów. Są ludzie, którzy tak jak ty Twierdzą że coś wiedzą, bo gdzieś byli i coś robili, oraz że mają niepotwierdzone tytuły naukowe. (w sumie ostatnio w Polsce przyłapano fałszywego generała, który przebierał się w stroje generalskie i mało tego od równie mądrych polityków otrzymywał odznaczenia. to o ile łatwiej sobie dorobić teorię do praktyki w internecie?) Są tam jeszcze marketingowcy firm olejowych, którzy nic konkretnego nigdy nie mówią - bo są to marketingowcy. Laikom może się wydawać, że poziom wiedzy serwowany na tym forum jest niesamowity, natomiast osobom, które coś wiedzą na ten temat więcej, rzucają się w oczy karygodne głupoty. Kończąc spór - jeżeli chcesz to czytaj i stosuj, skoro moja argumentacja Cię nie przekonała - nic mi do tego. Lej archoil (mam nadzieję że został przebadany przez jakiś oficjalny instytut, w Twoim wypadku ACEA i jest dopuszczony do stosowania w autach z Twoim typem katalizatora) rób badania oleju w Blackstone, kupuj Mobila 0W40 - nic mi do tego. Prośba jest jednak taka - żebyś nie powielał głupot i może żebyś wpłyną na swojego mentora w tej dziedzinie z pewnego sklepu. Niech sobie sprzedaje oleje i niech nakręca makaron na uszy ludziom - też nic mi do tego, ale we wszystkim trzeba mieć umiar i przede wszystkim elementarny szacunek dla ludzi, swojej wiedzy i tego czy się komuś szkodzi, czy się nie szkodzi, nawet jakby nie technicznie, a finansowo.. I jeszcze raz - zamiast dyskutować na próżno przedstaw dowody dla poparcia swoich tez, m. in. w przypadku Archoil i jego oficjalnych testów, aprobat i dowiedzionej skuteczności - czyli przebadania oleju surowego metodą zgodną z procedurą ASTM, potem takiego samego oleju z dodatkiem tego preparatu - omówienie i porównanie wyników, no i oczywiście podpis certyfikowanego laboratorium pod tym wszystkim, które ma uprawnienia, aby takie badania przeprowadzać. Czy to będzie uniwersytet, czy firma prywatna, jeżeli spełnia wymogi, to jest jakby bez znaczenia. Mogę Ci pomóc, bo przejrzałem wszystko co jest na ich stronie i nic takiego tam nie znalazłem, ale może coś przeoczyłem. I tak jak już napisałem - wtedy przyznam Ci rację i powiem, że się myliłem. Blogi, fora internetowe, anonimowe publikacje, opinie doktorów chemii (czy tam Krisa Ciszewskiego), albo małych laboratoryjek bez żadnych certyfikatów mnie nie interesują, ponieważ nauka, a zwłaszcza technika nie opiera się na biadoleniu, tylko na konkretach i odpowiednio opublikowanych wynikach badań, które i tak podlegają niejednokrotnie dyskusjom i sporom, a ich wyniki nie zawsze są jednoznaczne, albo w ogóle są błędne. Zobacz jak daleko w przysłowiowym rowie jesteś, biorąc na wiarę rzeczy, które bierzesz, a za najlepszy dowód uznając pocięty filmik z YT.

Opublikowano

kolego cosmo mam prośbę bo widzę że wiedzę na temat olejów masz potężną więc twoje zdanie jest dla mnie istotne.

Miałeś może do czynienia z olejem Fuchs Race Pro S 5W30 ? możesz coś na jego temat powiedzieć

Opublikowano
A co chcesz wiedzieć - olej do motor sportu jak seria 300V - twierdzą, że nawet są lepsi. Ja nie widziałem żadnych dowodów to potwierdzających ;) ale to na marginesie. Oleje takie jak linia 300V jednak tu więcej PAO niż estrów. Tyle rzetelnie można powiedzieć. Jak trafisz na jakieś testy, którymi się chwalą, podaj link, to powiem Ci coś więcej. Ogólnie Lotos też ma swój 10W50 PAO/Ester gdybyś był zainteresowany ;) Ogólnie po co Ci ta wiedza, bo to raczej nie olej do jazdy cywilnej. Sprawdzi się na torze i na krótkim przebiegu, rzędu do 5000-10 000 przy ekstremalnych obciążeniach.
  • Członkowie klubu
Opublikowano
Ja nie robię wycieczek prywatnych, raczej to domena kolegi powyżej ;)

Nie no, świętoszek nie jesteś :)

 

 

Napisz ile lubi łyknąć na 1000 i mniej więcej kiedy i gdzie (miasto trasa czy ogólnie tu i tu), jak i gdzie jeździsz oraz jaki olej masz wlany.

Średnio wciąga litr na jakieś 3-4kkm. Czasami mniej, czasami więcej. Nie potrafię tego od niczego uzależnić. Najwięcej bez dolewki przejeżdżam zawsze po zmianie oleju na nowy (choć złośliwi się śmieją, że zawsze mam świeży :D ). Jazda 50\50 miasto trasa, raz, czasami 2 razy w roku wypad na tor.

Wymiana oleju między 12kkm a 15kkm.

Obecnie wlany jest Millers XF 5W40

Pozdrawiam,
Grzegorz

330Ci
276218_2.png

335d xDrive
1089970_2.png

Opublikowano
cosmo- pytam sie o fuchs race pro s 5w30 bo leje go juz do 4 lat, wymiana co 10tys, polecony mi byl przez P.Piotra od zmienolej i bardzo sobie go chwale, silnik chodzi idealnie, chciałem poznać twoje zdanie za co z góry dziękuje.
Opublikowano

No to zależy jak auto użytkujesz, ale wg mnie bardziej się on nadaje do japońskich marek - np Subaru BRZ i do sportowej jazdy, niż do normalnej. Nie wiem czym się kierował polecając Ci go. Musiałbyś mi powiedzieć coś więcej na temat tego jak auto użytkujesz i dlaczego wybrałeś tak drogi olej i o takiej lepkości akurat, gdzie jest przez producenta dopuszczona 40 i gdyby o mnie chodziło, to pierwszym krokiem, dla osób które trochę cisną, trochę śmigają po torach, a trochę jeżdżą normalnie, byłoby zastosowanie oleju 5W40. Napisz coś więcej, to będę mógł Ci powiedzieć, co sądzę o doborze takiego środka smarnego. Musisz też wiedzieć jedno - ten olej zmieniasz częściej, kosztuje więcej - resztę sobie sam dopowiedz.

 

@GR

To jest problem wolnossących silników z tamtego okresu, że były i prowadnice takie sobie i nowy typ pierścieni, który też był taki sobie. Coś jak we wcześniejszych latach całe partie uwalonych termostatów. 330 też nikt nie kupował do jazdy po dziadkowemu ;) ale de facto - jazda na niedogrzanym silniku najbardziej była problematyczna. Niespalone paliwo, razem z olejem odkładało się na pierścieniach i przestawały one pracować tak jak powinny, potem lekki owal, pierścienie małoruchliwe, jak dodasz do tego prowadnice, to jeżeli ktoś lał przeciętny olej, albo używał mało auto i na krótkich odcinkach - to zaczynały brać i często był to główny powód do tego aby się ich pozbyć ;). 300ml/1000 km to jeszcze nie tragedia, jakoś możesz z tym żyć pewnie. Pytanie czego chcesz od oleju - ograniczyć zużycie jak rozumiem. No to wlej olej o większej lepkości i zobacz co się będzie działo. Zacznij w tym samym przedziale SAE - spróbuj np Motula X-cess 5W40, potem przy następnej wymianie Millersa 5W50 XF LL jak lubisz tą markę, chociaż cena z kosmosu, ale pomiędzy Mobilem, który jest raczej przeciętny, chociaż wystarczający, jest jeszcze Fuchs Titan Supersyn 5W50. Zmierz ile dolewasz, potem przejdź na następny olej i napisz nam jakie masz wrażenia. Jeżeli różnic nie będzie, to znaczy, że olej Ci ucieka zanim silnik złapie szczelność, na zimnym. Możesz jeszcze przy następnym badaniu technicznym wziąć pomiary i wrzucić ile Ci HC wyszło, to też da jakiś obraz, co tam się dzieje. Jeżeli jednak nie ma jakichś niepokojących objawów, świece nie są zachlapane i równo chodzi, to raczej bym się nie przejmował tematem jeszcze w tym momencie. Na takim zużyciu silnik dużo km może zrobić jeszcze, zanim wzrośnie ono na tyle, że trzeba będzie go remontować.

 

Ja u kolegi w Z4 ten sam problem przerabiam - auto niewiele jeżdżone i raczej normalnie i niestety nie ma co z pierścieni zbierać. Próby olejowe nie pozostawiają wątpliwości. Spalał w okolicach 700-800 ml/1000. Przerzuciliśmy to auto na 15W50 Motula Synergie 6100 i zużycie spadło prawie o połowę do około 400 ml. Vanosy działają dużo lepiej, niż przy niskiej lepkości, bo wcześniej kolega śmigał na 0W30 Castrola (taki mu lali u mechanika) co uważam za duży błąd i przyczynek problemów, no ale tak to już jest. Wiedza mechaniczna nie zawsze idzie w parze z chemiczną ;)

Opublikowano

cosmo - P. Piotr kierował się moimi wytycznymi co do użytkowania samochodu.

90% miasto 10% trasa

krótkie odcinki - do pracy mam 4km

jazda spokojna ( 1,6 benzyna - nie poszaleje )

wymiana oleju co 10tys

przebieg - aktualnie 72tys.

cena oleju nie istotna, zależy mi na najlepszym oleju jaki można kupić.

 

czy w moim przypadku 5W30 którym jest teraz zalany samochód możę być problemem ? zamiast 5W40 ?

Opublikowano
Witam, potrzebuje porady

Model: E60

Silnik: 525d M57 177KM (chip na 215)

Przebieg: 170 000 km

Styl jazdy: mieszany

Użytkowanie: 60% trasa

Zużycie bieżące na l/1000km: ciezko powiedziec, przejechalem 15tys i nic nie dolewalem a na bagnecie jest ponad polowa miarki

DPF: brak (usuniety)

Dotychczas: Castrol Edge 5W30

 

Rocznie robie 15000 a 20000km

 

Zwazywszy ze auto jest po chipie i ma wyciety DPF to jaki olej polecacie bo castrol ktory dotychczas lalem nie ma najlepszej opini i jego parametry sa do aut z DPFem a ze ja sie go pozbylem moze cos innego bedzie lepsze dla silnika? Moze jest jakis olej na ktorym siknik bedzie mial lepsza kulture pracy?

Odswieze moje pytanie gdyz chyba zaginelo miedzy postami kolegow.

Opublikowano

Witam

 

Model: f30

Silnik: 320d N47N

Przebieg: 72000

Styl jazdy: zróżnicowany

Użytkowanie: trasa 60%, miasto 40%

Zużycie bieżące na l/1000km: -----

DPF: tak

Dotychczas: BMW QUALITY LONGLIFE-01 FE SAE0W-30

 

Dziwi mnie, że zalano w BMW LL-01.

Obecnie zalecają oleje Shell SAE 5w30 BMW LL-04 ACEA c3, API SN,

Co Wy na to?

Opublikowano

Cosmo!

Co dla mnie byś rekomendował?

 

535ix gt N55 ciężka noga , raczej trasa, przebieg poniżej 40 000 km.

( poza konkursem :oops: vw 1,6tdi 102km)

  • Członkowie klubu
Opublikowano

@GR

To jest problem wolnossących silników z tamtego okresu, że były i prowadnice takie sobie i nowy typ pierścieni, który też był taki sobie. Coś jak we wcześniejszych latach całe partie uwalonych termostatów. 330 też nikt nie kupował do jazdy po dziadkowemu ;) ale de facto - jazda na niedogrzanym silniku najbardziej była problematyczna. Niespalone paliwo, razem z olejem odkładało się na pierścieniach i przestawały one pracować tak jak powinny, potem lekki owal, pierścienie małoruchliwe, jak dodasz do tego prowadnice, to jeżeli ktoś lał przeciętny olej, albo używał mało auto i na krótkich odcinkach - to zaczynały brać i często był to główny powód do tego aby się ich pozbyć ;). 300ml/1000 km to jeszcze nie tragedia, jakoś możesz z tym żyć pewnie. Pytanie czego chcesz od oleju - ograniczyć zużycie jak rozumiem. No to wlej olej o większej lepkości i zobacz co się będzie działo. Zacznij w tym samym przedziale SAE - spróbuj np Motula X-cess 5W40, potem przy następnej wymianie Millersa 5W50 XF LL jak lubisz tą markę, chociaż cena z kosmosu, ale pomiędzy Mobilem, który jest raczej przeciętny, chociaż wystarczający, jest jeszcze Fuchs Titan Supersyn 5W50. Zmierz ile dolewasz, potem przejdź na następny olej i napisz nam jakie masz wrażenia. Jeżeli różnic nie będzie, to znaczy, że olej Ci ucieka zanim silnik złapie szczelność, na zimnym. Możesz jeszcze przy następnym badaniu technicznym wziąć pomiary i wrzucić ile Ci HC wyszło, to też da jakiś obraz, co tam się dzieje. Jeżeli jednak nie ma jakichś niepokojących objawów, świece nie są zachlapane i równo chodzi, to raczej bym się nie przejmował tematem jeszcze w tym momencie. Na takim zużyciu silnik dużo km może zrobić jeszcze, zanim wzrośnie ono na tyle, że trzeba będzie go remontować.

...no i między innymi mój mechanik nie chce mi wymienić uszczelniaczy zaworowych bez ściągania głowicy, bo mówi, że się narobi, a i tak nic z tego nie będzie, bo ciekawe co z prowadnicami. O pierścieniach na razie nie myślę ;)

I tak - mogę z tym żyć oraz potwierdzić, że na ogólną kondycję nie ma to jakiegoś szczególnego wpływu - równo pracuje, świece czyste, zrobiłem nim ~100kkm, teraz ma przejechane ~260kkm i przez te 100kkm zużycie oleju jest takie samo.

 

Miałem tego Motula. Sprawdzę jutro w zapiskach jak wyglądało jego zużycie, ale mam wrażenie, że lepiej niż obecny Millers, więc kolejny raz Millersa już nie chciałem, miał być Amsoil full saps 5W40 ;)

Jak jest oznaczany parametr lepkości, o którym piszesz, żeby wybierać większy?

 

Jeżeli ucieka na zimnym, to znaczy, że?

 

Badanie techniczne w maju, jak nie zapomnę, to wrzucę ;)

 

Ja u kolegi w Z4 ten sam problem przerabiam - auto niewiele jeżdżone i raczej normalnie i niestety nie ma co z pierścieni zbierać. Próby olejowe nie pozostawiają wątpliwości. Spalał w okolicach 700-800 ml/1000. Przerzuciliśmy to auto na 15W50 Motula Synergie 6100 i zużycie spadło prawie o połowę do około 400 ml. Vanosy działają dużo lepiej, niż przy niskiej lepkości, bo wcześniej kolega śmigał na 0W30 Castrola (taki mu lali u mechanika) co uważam za duży błąd i przyczynek problemów, no ale tak to już jest. Wiedza mechaniczna nie zawsze idzie w parze z chemiczną ;)

Kupiłem ją na Castrolu 5W30 i taki wlałem po zakupie. Było najgorzej na nim.

Pozdrawiam,
Grzegorz

330Ci
276218_2.png

335d xDrive
1089970_2.png

Opublikowano

Witam wszystkich.Auto od dwoch tygodni w posiadaniu wczesniej bodajze bylo jezdzone na castrlu magnatec 5w30.Jednak ze wzgledu na pocenie sie dolu silnika chcialbym zmienic olej na inny.

Model: e39

Silnik: 520i m54 b22

Przebieg: 194

Styl jazdy: raczej spokojny

Użytkowanie: trasa 10%, miasto 90%

Zużycie bieżące na l/1000km: -----

LPG:nie

Dotychczas:castrol 5w30 magnatec

 

Mam taka sugestie czy mogłbym sprobowac motul 8100 x-clean c3 5w30. Z gory dziekuje i pozdrawiam

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Witam wszystkich.Auto od dwoch tygodni w posiadaniu wczesniej bodajze bylo jezdzone na castrlu magnatec 5w30.Jednak ze wzgledu na pocenie sie dolu silnika chcialbym zmienic olej na inny.

Model: e39

Silnik: 520i m54 b22

Przebieg: 194

Styl jazdy: raczej spokojny

Użytkowanie: trasa 10%, miasto 90%

Zużycie bieżące na l/1000km: -----

LPG:nie

Dotychczas:castrol 5w30 magnatec

 

Mam taka sugestie czy mogłbym sprobowac motul 8100 x-clean c3 5w30. Z gory dziekuje i pozdrawiam

 

Do Twojego silnika lepszy będzie olej z specyfikacją LL-01 np. Motul 8100 X-cess 5w40

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.