330D gaśnie bez żadnych błedów-problem rozwiązany!

[arcisz]

Witam

 

Mam dziwny problem z autem - silnik gaśnie w różnych sytuacjach. Na chwilę obecną nie znalazłem jakichś konkretnych warunków w których gaśnie.

Pierwszy raz zgasł jakieś 3 tygodnie temu - 2x w długiej trasie /po zatankowaniu 20l diesla na orlenie - myślałem że to paliwo lewe jakieś/.

Póżniej był spokój na jakiś 1kkm.

Wczoraj zdechł na postoju, lekko pod górkę z zapiętym D na skrzyni i nogą na hamulcu. Odpalił od razu bez wyłączania zapłonu i po kilku sekundach padł - 1/2 zbiornika, wzniesienie małe więc to nie brak paliwa.

Po przejechaniu 100m znowu zgasł. Zgasł od razu po odpaleniu, następnie zapalił i normalnie pracował. Specjalnie pojechałem trochę "podusić" silnik po okolicy i nie było żadnych problemów.

Nie pojawiają się żadne błędy, ani na zegarach ani w DDE ani nigdzie indziej - wszędzie czysto.

 

Dziś byłem w ASO za innymi częściami i zapytałem przy okazji o moje problemy - oczywiście chcieli sprawdzić błędy bo nie wierzą mi na słowo a poza tym ich sprzęt zagląda głębiej.... tia, płytko coś zaglądali i nic nie znaleźli. W każdym razie dałem i zagwozdkę - mechanik ma szukać rozwiązania na "mechanikowym forum BMW" cokolwiek to znaczy bo nie maja bladego pojęcia co to.

Sam też mam z tym problem - w drodze powrotnej zgasł przy zjeździe z małej górki bez gazu. Znowu bez błędu i nie wiem na co stawiać.

 

Filtr paliwa wymieniony na Manna 5001 8 kkm temu, przez jakieś 6 kkm nie było żadnych problemów - wprawdzie jakieś 2 kkm przed początkiem problemów zjechałem trochę paliwa do głębokiej rezerwy - pokazywało już tylko 20km. Pompa niby pompuje takie ciśnienie jakie komp potrzebuje więc chyba to nie filtr paliwa?

Macie może jakieś pomysły, gdzie, co sprawdzić? Czujniki położenia wału korbowodowego / wałków rozrządu? Nie powinny zapisać się jakieś błędy z nich?

Edytowane 29 Września 2012 przez arcisz

[artuj]

(...) Czujniki położenia wału korbowodowego / wałków rozrządu? Nie powinny zapisać się jakieś błędy z nich?

 

Stawiam dobry alkohol za pierwszą opcją. Widziałem już taki przypadek, o dziwo również nie było błędów.

 

Pozdrawiam

[kacpercio]

Mam ten sam problem od jakiegoś roku. Nie zapisują się żadne błędy. Mi gaśnie sam z siebie podczas postoju w korkach, ewentualnie jak zaparkuje i czekam chwilę, żeby się ostudził. Czasem podczas delikatnej jazdy mi się na chwilę przydusi ale za chwilę jest ok. Dzieje się to raz na dwa tygodnie. Też mam automat. Jak już zgaśnie sam z siebie wystarczy przełączyć na P i odpala normalnie bez żadnego problemu jak gdyby nigdy nic. Zimą na przykład ani razu mi nie zgasł. Zjawisko nie przybiera na sile więc to olałem bo nie chce pół samochodu rozebrać. Przy chipowaniu auta gościu powiedział mi, że był jakiś problem z przepływką, ale pytając go czy wymieniać powiedział, że nie ma konieczności więc została. Ale od przepływomierza by nie było takich objawów.

Znalazłem gdzieś na forum (dotyczyło to e46 330d), że podobno potrafi zaśniedzieć wtyczka czujnika wysokiego ciśnienia na szynie wtryskowej i jak się to stanie może tak się właśnie to objawiać (znajduje się z tyłu silnika i obudowę filtra powietrza trzeba rozebrać, żeby się do tego dobrać) ale zostało to u mnie sprawdzone podczas wymiany filtra i wtyczka była ok więc to nie to. Dałem sobie z tym spokój ale jak rozwiążesz problem daj mi znać bo sam ciekawy jestem co to za dziadostwo zakłóca moją jazdę ;)

Moim zdaniem walnięty czujnik położenia wału powinien generować jakieś błędy w kompie i bym raczej na to nie stawiał ale różne rzeczy już widziałem

[seler]

u mnie w m47 dokładnie takich sytuacjach okazał się czujnik wału korbowego

[kacpercio]

u mnie w m47 dokładnie takich sytuacjach okazał się czujnik wału korbowego

 

Jak to zdiagnozowałeś? Zapisywały się jakieś błędy?

[seler]

błędy się nie zapisywały, diagnosta orzekł, wyminiliśmy czujnik na próbę i od tamtej pory wszystko grało

[kacpercio]

błędy się nie zapisywały, diagnosta orzekł, wyminiliśmy czujnik na próbę i od tamtej pory wszystko grało

 

Czyli ryzyk fizyk. Chociaż w tym przypadku ten czujnik majątku nie kosztuje więc można zaryzykować.

[arcisz]

No to widzę że i Wy wskazujecie ten sam czujnik... No cóż robić jak nie wymienić? Tylko czy ja go sięgnę bez zrzucania kolektora?

Zapytanie poszło do ASO - zobaczę czy, za ile, na kiedy... bo mnie wkurza jak maszyna moja kuleje :evil: Czekam też na ich mechanika który mój problem podał na konsylium :twisted:

Najgorsze, że to jakoś nieszczególnie często i niekoniecznie w powtarzalnych sytuacjach się dzieje i nie będę umiał powiedzieć czy to załatwiło sprawę.

[kacpercio]

No to widzę że i Wy wskazujecie ten sam czujnik... No cóż robić jak nie wymienić? Tylko czy ja go sięgnę bez zrzucania kolektora?

Zapytanie poszło do ASO - zobaczę czy, za ile, na kiedy... bo mnie wkurza jak maszyna moja kuleje :evil: Czekam też na ich mechanika który mój problem podał na konsylium :twisted:

Najgorsze, że to jakoś nieszczególnie często i niekoniecznie w powtarzalnych sytuacjach się dzieje i nie będę umiał powiedzieć czy to załatwiło sprawę.

 

No właśnie u mnie jakoś tak raz na ok. dwa tygodnie gaśnie lub ewentualnie podczas dłuższej jeździe w korku i to też nie zawsze. Dlatego to olałem. Myślałem ze będzie na kompie błąd jeżeli czujnik położenia wału nie domaga. Ale cóż jeżeli faktycznie to on powoduje takie objawy i czasem zakłóca moją jazdę to można spróbować. Czujnik nowy boscha kosztuje coś koło 250 zł w intercarsie. Nie wiem ile za wymianę policzy mechanik.

 

PS. Arcisz daj znać co w tym ASO wymyślili :)

[sfinks311]

Miałem tak samo w Alfie Romeo 159 .Żadnych błędów i gasła i w lecie i zimie.Czasami nawet odpalić nie mogłem.Musiała postać dłuższa chwilę.Szlag mnie już trafiał.Na forum AR wyczytałem aby wymienić ten czujnik i problem po ponad roku się rozwiązał.

 

Koszt tego czujnika nie jest duży wiec warto sprawdzić

[seler]

z tego co ja pamiętam to koszt czujnika z wymianą wyszedł coś koło 500zł, trzeba tylko pamiętać że to musi być czujnik wału a nie wałka rozrządu...

[arcisz]

Dziś nic się nie działo.

Problem w tym że to nieregularne się dzieje. Wymieniałbym sam tylko po wymianie nadal nie będę wiedział czy to pomogło.

Czekam co mechanik podpowie-miał wczoraj zagwostkę aż usiadł do kompa i zaczął studiować ich forum:-)

 

Trochę mnie zniechęca odkopywanie tego czujnika. Nie widzę cholery z góry ale ja mam kolumnę kierowniczą po prawej stronie więc mam nadzieję że nie będę musiał kolektora zwalać.

[seler]

Trochę mnie zniechęca odkopywanie tego czujnika. Nie widzę cholery z góry ale ja mam kolumnę kierowniczą po prawej stronie więc mam nadzieję że nie będę musiał kolektora zwalać.

 

 

U mnie mechanicy podchodzili do niego od dołu, z góry to się chyba czujnik wałka rozrządu wymienia

[arcisz]

No właśnie mam wrażenie że moje łapska tam nie zmieszczą się - w dodatku to po omacku trzeba. Wiem gdzie on siedzi ale nie miałem jeszcze szans nawet próbować go dotknąć. Nie mam kanału a kolegi podnośnik zdechł był jakiś czas temu i nie zanosi się na szybką reanimacje podnośnika :roll:

Wyjmowali u Ciebie też rozrusznik?

[seler]

Wyjmowali u Ciebie też rozrusznik?

 

Szczerze mówiąc nie wiem, bo zostawiłem auto na te parę godzin.

[Ralphtb]

Kolega miał podobny problem, tylko że u niego najpierw, tak jak piszesz gasł bez powodu, ale po kilku dniach wyglądało to już inaczej, a mianowicie po zgaśnięciu i uruchomieniu silnika chodził on na wolnych obrotach tak długo aż nie dodało się lekko gazu i wtedy od razu się gasił. Po ponownym uruchomieniu znowu chwilę pochodził i wyglądało to jakby odcięcie zapłonu. W serwisie okazało się, iż winowajcą był EGR i po wymianie na nowy problem zniknął.

[kacpercio]

Dzisiaj został u mnie wymieniony czujnik położenia wału. Co do dostępu to z odkręcaniem tego ustrojstwa mechanik dobierał się i z góry i z dołu :) kolektora nie trzeba zwalać. Niestety trzeba zdemontować rozrusznik bo inaczej nie pójdzie. Roboty na jakieś 2h było. Cały czas obserwowałem akcję :) co do ceny to koszt czujnika niecałe 227 zł ORI w InterCarsie zamiennik boscha 265 zł więc zamontowany został ORI. Koszt robocizny 150 zł. Czyli cała akcja kosztowała niecałe 377 zł.

Na dzień dzisiejszy nie napiszę czy zniknęły problemy z samoistnym gaśnięciem silnika. Myślę, że sprawa wyjaśni się w ciągu miesiąca. Dam znać czy pomogło

[kacpercio]

Dzisiaj został u mnie wymieniony czujnik położenia wału. Co do dostępu to z odkręcaniem tego ustrojstwa mechanik dobierał się i z góry i z dołu :) kolektora nie trzeba zwalać. Niestety trzeba zdemontować rozrusznik bo inaczej nie pójdzie. Roboty na jakieś 2h było. Cały czas obserwowałem akcję :) co do ceny to koszt czujnika niecałe 227 zł ORI w InterCarsie zamiennik boscha 265 zł więc zamontowany został ORI. Koszt robocizny 150 zł. Czyli cała akcja kosztowała niecałe 377 zł.

Na dzień dzisiejszy nie napiszę czy zniknęły problemy z samoistnym gaśnięciem silnika. Myślę, że sprawa wyjaśni się w ciągu miesiąca. Dam znać czy pomogło

 

Mogę stwierdzić, że pomogło. Auto samo z siebie już mi nie gaśnie.

[arcisz]

Mi również dziś minął miesiąc od wymiany więc chyba mogę napisać o wynikach moich zmagań z problemem.

 

Winowajcą moim okazał się również wspomniany czujnik wału korbowego nr 13627809334.

 

Siedzi on z tyłu silnika pod rozrusznikiem. Żeby go wytargać trzeba zdjąć osłony silnika i skrzyni biegów /mam automat, nie wiem jak w manualu ale najprawdopodobniej również/, ja dodatkowo zdemontowałem osłonę silnika choć nie jest to konieczne. Jako że i rozrusznik wyjąć trzeba to zalecam również odpiąć akumulator na samym początku - nie zamykamy bagażnika bo bez prądu to się gorzej otwiera!

Samo przygotowanie raczej nie jest problemem. Jeśli nie mamy dostępu do podnośnika/kanału to trzeba podnieść lewą stronę auta, minimum ok 20cm aby mieć swobodny dostęp od dołu auta.

Następnie trzeba odkęcić kilkanaście blachowkrętów od osłon silnika i skrzyni, odkręcić przewody od rozrusznika. Na tym etapie wypiąłem również gumowy łącznik z bagnetu-jest łatwiejszy dostęp do rozrusznika, można lekko odgarnąć kable z pola widzenia.

Największym problemem jest demontaż rozrusznika, jest mocowany na dwóch śrubach ale trudno dostępnych i w dodatku na klucz E12. Ja odkręcałem je przy pomocy klucza nasadowego i długich przedłużek aż zza skrzyni biegów od dołu. Polecam przedłużki max 3/4" bo 1/2" są trochę za grube.

Po wyjęciu rozrusznika zostaje jedyne jeden imbus i mamy czujnik w ręku.

W sumie zajęło mi to niecałe 3 godziny włącznie z wezwaniem wsparcia w postaci kolegi /samemu raczej nie dałbym rady-trudno założyć nasadkę z góry komory silnikowej na śruby rozrusznika i być jednocześnie pod autem trzymać przedłużenie klucza na ponad pół metra/ i przerwą "lunch'ową"

 

DDE monitoruje jedynie kilka błędów dotyczących czujnika:

3E90, brak sygnału z czujnika

3E91, nieprawidłowy sygnał z czujnika

3E90, tymczasowy brak sygnału z czujnika

3E91, tymczasowy nieprawidłowy sygnał z czujnika

Dodatkowo jest monitorowania różnica predkości pomiędzy czujnikami wału korbowodowego jak i czujnika wałka rzozrządu.

 

To są informacje z WDSa-odczyty z tego czujnika są brane pod uwagę przy wyliczaniu większości parametrów pracy silnika, począwszy od predkości obrotowej silnika, dawek paliwa, czasów wtrysków, cisnienia paliwa, pracy EGRa, nawet rozpoznania biegu...

Sporo zależy od odczytu tego czujnika.

 

Konsekwencją nieprawidłowej pracy czujnika jest właśnie gaśnięcie silnika.

Mój od czasu wymiany gaśnie jedynie na moje polecenie :-D

 

To tyle wieści dotyczących mojego problemu. Gdyby ktoś miał zamiar wymieniać samemu i miał pytania to walić śmiało. Podpowiem co i jak-to nie takie trudne.

 

Serdeczne dzięki za Wasze podpowiedzi!

 

PS.

Moje ASO nadal szuka rozwiązania... :-( konsylium chyba jeszcze obraduje.

[chris99]

Gratuluje rozwiązania problemu :D

Świetny opis :cool2:

 

Pozdrowienia (z Karpacza).

[aprilia_50]

ale co sie z tym czujnikiem dzieje? przepala się w środku? psuje się kabel a może wtyczka?

 

mam identyczne objawy, na razie raz tylko mi zgasł ale komp już wypluł błąd 3E90.

 

czy w 325d jest ta sama część i ten sam dostęp/wymiana jak w 330??

[ra1406]

Panowie, dodam ze czasami za nagle wylaczenia zaplonu w dziwnych sytuacjach, z pozoru bez konkretnej przyczyny i w sposob nie powodujacy zapisania zadnego bledu odpowiada ...przycisk start/stop, a konkretnie wtyk jego gniazda. Warto pamietac o takiej ewentualnosci bo mozna pol samochodu wymienic i nie dojsc do tego. Rozwiazaniem jest wymiana przycisku na nowy.

[chris99]

ale co sie z tym czujnikiem dzieje? przepala się w środku? psuje się kabel a może wtyczka?

 

mam identyczne objawy, na razie raz tylko mi zgasł ale komp już wypluł błąd 3E90.

 

czy w 325d jest ta sama część i ten sam dostęp/wymiana jak w 330??

 

Witaj

 

Psuje się sam czujnik (a nie okablowanie, wtyczka). Czujnik działa dobrze przez 99,99% czasu jazdy, ale czasem zdarzają mu się zwiechy i najczęściej nie ma zapisanego błędu w komputerze.

Gdy nagłe gaśnięcia będą się powtarzały, to chyba trzeba zacząć od wymiany czujnika.

 

Czujnik położenia wału pasuje do następujących silników i aut:

http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=VU91&mospid=48836&btnr=11_3420&hg=11&fg=10&hl=11

http://www.realoem.com/bmw/partxref.do?part=13627809334

 

 

Jakiś czas temu miałem u siebie błąd sondy lambda (pojawiał się błąd po przejechaniu kilkunastu km). Silnik pracował normalnie, spalanie, osiągi OK. Nie czekałem aż sonda padnie całkowicie i kupiłem nową. Błędy przestały się pojawiać.

[aprilia_50]

czujnik wymieniłem, bez podnoszenia auta, w związku z tym zajęło mi to trochę więcej czasu, ok. 4h. żeby to odkręcić bez podnoszenia auta trzeba mieć płaską E12 i ją troche zgiąć. Ogólnie jeśli macie kanał, żabe itp to nie polecam tej metody bo wymaga dużo cierpliwości.

 

Jeszcze taka ciekawostka, jako oryginał idzie czujnik Bosch więc można sobie kupić gdzieś poza aso. (ASO 266zł, Intercars 240).