Skocz do zawartości

CHIP TUNING 525d


Krzysiek BMW Jabłonna

Rekomendowane odpowiedzi

Krzysiek BMW Jabłonna, dzięki za opinię :)

 

Nie jest tak jak mówisz, Bagor mi dziś mówił, że poprawiał ostatnio e39 520, koleś uzyskał 9 sek. do setki i silnik stał sie bardziej elastyczny, można przerabiać wolnossące, trzeba tylko wiedzieć co i jak, podpytaj Bagora.

Jest nawet filmik użytkownika na forum z czasem przyspieszeń na oryginale i modyfikacji: viewtopic.php?p=1397113#p1397113

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 69
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

racja Krzysiek - automat ma inaczej zestopniowane i faktycznie z automatem mozna pocisnac wiecej.

Wlasciciele skrzynek manualnych są troszke poszkodowani ograniczeniem wynikającym z przełożenia na V, ale mnie to akurat nie boli, bo i tak szybciej nie zasuwam niż 160-180.

 

Przyspieszenie ponad wszystko :twisted:

 

Bagor, ile taka przyjemność u Ciebie? Sprawdzasz przedtem kondycję silnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Kolego mecenass, dla takich niedowiarków jak Ty zamieściłem filmik, a słowa "o ile pamiętam" albo "dawno, dawno temu gdzieś widziałem" nie są faktami, a próbą zabłyśnięcia, sorki, ale tak to odbieram, sprawdź, a później sie wypowiadaj, FAKTY!! :nienie:

ar_w, tu nikt nie jest poszkodowany, każdy wybiera czym chce jeździć, chciałeś mieć manual, bo to Ci jest potrzebne i to Ci sprawia frajdę, ja potrzebuje automat, bo moim miejscem pracy jest głównie kabina mojej baśki i do tego często z telefonem przy uchu, za to Ty możesz poszczycić się pewnie lepszym przyśpieszeniem, a V MAX, to raczej autobana jak ktoś podkur...i. Jak wiele osób zauważyło, 525d ładniej pracuje i pali tego litra mniej, a w tym momencie mam więcej mocy niż większość 530d, oczywiście tylko gdy będę tego bardzo potrzebował..

Dziś jakiś gnojek w brzydkiej hondzie CIVIC chciał przykozaczyć, obok siedziała blondynka i żuła gumę, chłopczyk cisnął jak tylko mógł, a ja spokojnie łeb łeb z nim na pasie obok z gazem na 30%, wspomniałem sobie młode lata i mojego malucha ze spojlerami, odpuściłem delikatnie chłopakowi, pewnie miał później piękne obciąg...o, bo objechał BMW :mrgreen:

To jest właśnie "wirusowanie", masz świadomośc, że i tak jesteś lepszy

Były: e30: 323i '83 // e34: 520i '95, 525i '91 // e46: 320d '99 320d '02 // e39: 525tds '96, 520d '02, 528i '98, 525d '00 // e60 520 M47 + wirus, 520d N47 // e83 N47

Pozdrawiam

Krzychu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bagor a czy masz jakieś swoje minimalne wymagania, na których bazujesz/które sobie niejako wyrobiłeś przez ten okres tuningowania aut w kwestii kondycji auta przed jego wzmocnieniem? Stosujesz jakieś "progi" do kiedy np auto nadaje się do tuningu a od którego momentu wymaga ono już wcześniejszego ogarnięcia? Jak to ogólnie określasz (bo i zapewne bezpieczniej dla Twoich usług jest powiedzieć w którymś momencie "nie, tego auta nie zrobię dopóki nie zostanie wcześniej ogarnięte")?

Pzdr. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek BMW Jabłonna, z calym szacunkiem, ale wirusowanie silnika po to, zeby mieć swiadomość 'objechania' punto czy hondy to dla mnie leczenie kompleksów półśrodkiem jak leczenie zęba Ibupromem. Kompleksy leczy sie u psychologa, a nie wirusowaniem ;)

Moze juz stary jestem, choć jeszcze przed 30-tką, ale nawet nie patrzę na to, czy ktoś wlasnie się do mnie dostawiał.

Moc silnika to komfort i bezpieczeństwo (o ile z rozwagą uzywana), a nie świadomość bycia lepszym, bo co jest niby bycie lepszym? Że masz mocniejszy silnik, albo większego kut**sa? Proszę Cię, weź to pod uwagę, bo całe Twe przesłanie deczko żałośnie się odbiera.

 

 

Manolito, bardzo słuszne pytania zadałeś.

Jak dla mnie cena 450-550zł za całkowite oddanie odpowiedzialności jest i tak sporą ceną.

Wolałbym dać 1000-1500 tunerowi, mając świadomość, że wezmie odpowiedzialność za ewentualne negatywne konsekwencje wynikające z zawirusowania ECU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bagor a czy masz jakieś swoje minimalne wymagania, na których bazujesz/które sobie niejako wyrobiłeś przez ten okres tuningowania aut w kwestii kondycji auta przed jego wzmocnieniem? Stosujesz jakieś "progi" do kiedy np auto nadaje się do tuningu a od którego momentu wymaga ono już wcześniejszego ogarnięcia? Jak to ogólnie określasz (bo i zapewne bezpieczniej dla Twoich usług jest powiedzieć w którymś momencie "nie, tego auta nie zrobię dopóki nie zostanie wcześniej ogarnięte")?

Pzdr. :wink:

Dla mnie najlepszą informacja od klienta jest przesłanie filmu z logowania auta ...

SPECIAL REMAPPING SERVICE - SOFTWARE ENGINEERING - IDA PRO


Chiptuning Łódź


ŁÓDŹ BYDGOSZCZ BIRMINGHAM LONDON


https://www.tc-performance.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bagor a czy masz jakieś swoje minimalne wymagania, na których bazujesz/które sobie niejako wyrobiłeś przez ten okres tuningowania aut w kwestii kondycji auta przed jego wzmocnieniem? Stosujesz jakieś "progi" do kiedy np auto nadaje się do tuningu a od którego momentu wymaga ono już wcześniejszego ogarnięcia? Jak to ogólnie określasz (bo i zapewne bezpieczniej dla Twoich usług jest powiedzieć w którymś momencie "nie, tego auta nie zrobię dopóki nie zostanie wcześniej ogarnięte")?

Pzdr. :wink:

Jak najbardziej. Zawsze unikam niesprawnych aut gdy jest widoczna jakaś usterka. Z tym jest potem więcej problemu niż pożytku. I ludzie przeważnie nie będą w stanie rozumieć, że to ich auto jest złomem, a nie tuning jest problemem.

 

Manolito, bardzo słuszne pytania zadałeś.

Jak dla mnie cena 450-550zł za całkowite oddanie odpowiedzialności jest i tak sporą ceną.

Wolałbym dać 1000-1500 tunerowi, mając świadomość, że wezmie odpowiedzialność za ewentualne negatywne konsekwencje wynikające z zawirusowania ECU.

Naprawdę myślisz, że jak padnie Ci turbina, albo pęknie blok, to pójdziesz do tunera o zwrot pieniędzy? :)

 

Po pierwsze, nawet nie będziesz w stanie udowodnić, że usterka wynikła z winy złego chiptuningu.

 

Po drugie, gwarancja w chiptuningu to mit. Nikt nigdy nie da gwarancji na podzespoły. Jeśli już jest jakaś gwarancja, to tylko na poprawnie wykonany program, jednak jest to dla mnie tak oczywiste, że aż niewarte wzmianki. Gwarancja to po prostu zwykły marketing żeby przyciągnąć klienta.

 

Zejdź na ziemię :) Mówienie o odpowiedzialności nie będzie miało miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę myślisz, że jak padnie Ci turbina, albo pęknie blok, to pójdziesz do tunera o zwrot pieniędzy? :)

 

Oczywiscie, że tak, o ile podpisze oświadczenie, że dokonał dostatecznych oględzin stanu technicznego silnika, nadającego się do podrasowania o pewną ilość KM. Zawsze się można później sądzić.

Godula np. ocenia jaki przyrost mocy jest bezpieczny dla danego silnika, a to, że producenci, czy instytucje oferująće pewne usługi w tym omawiany chiptuning wypierają się rękojmii, to nie od dziś wiadomo jak się sprawa ma w egzekwowaniu gwarancji.

 

Nie oszukujmy się, po chip-ie 1-sze do odstrzału jesli chodzi o awaryjnosc to turbo, które pracuje ponad swoje znamionowe parametry. Pewne rozeznanie mam po rozmowie ze znajomym w ASO BMW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie, że tak, o ile podpisze oświadczenie, że dokonał dostatecznych oględzin stanu technicznego silnika, nadającego się do podrasowania o pewną ilość KM. Zawsze się można później sądzić.

Chyba żartujesz :) Turbiny wysiadają też na oryginalnym chipie. Jak wysiądzie Ci turbina na oryginalnym sofcie, to wtedy pójdziesz się sądzić z BMW? Ciekawe co wtedy powiedziałby Twój znajomy z ASO w takim przypadku - że "turbina się zużyła i tak musi być". A gdyby był chip? To wtedy odpowiedź by brzmiała, że "chip zajechał turbinę". Nie odbierz tego jako obrazę, ale Twoje rozumowanie nie trzyma się kupy :)

 

Godula np. ocenia jaki przyrost mocy jest bezpieczny dla danego silnika

Też chciałbym posiąść takie "magiczne" zdolności do takiej "oceny" :)

 

Jeśli są to słowa tej osoby, to są to zwykle herezje. Ładnie to brzmi i zachęca potencjalnego klienta. Ja nie mam zamiaru nikomu mówić takich pierdzieluchów, bo są to zwykłe kłamstwa i zawsze mnie to brzydzi gdy coś takiego słyszę. Nieuczciwe słowa wypowiadane dla pieniędzy są po prostu obrzydliwe. Jest to żerowanie na czyjejś niewiedzy. Jeśli jakiś przyrost ma być niebezpieczny dla jakiejkolwiek jednostki, to znaczy że jest ona niesprawna. Takich aut się nie modyfikuje, a nie dostosowuje w jakiś "magiczny sposób" przyrost. Albo się nadaje do modyfikacji, albo się nie nadaje. Nie ma żadnego dostosowywania. Są tylko oczekiwania klienta co do przyrostu. To jest tak logiczne, że aż zbyt oczywiste.

 

Nie oszukujmy się, po chip-ie 1-sze do odstrzału jesli chodzi o awaryjnosc to turbo, które pracuje ponad swoje znamionowe parametry. Pewne rozeznanie mam po rozmowie ze znajomym w ASO BMW

Podniesienie ciśnienia nie oznacza, że turbina od razu pracuje w niebezpiecznym dla siebie zakresie. Zakres na jaki ustawia producent nie jest maksymalnym możliwym. Jak jest nagły skok ciśnienia, to wtedy turbina też pracuje "ponad swoje znamionowe parametry". I co wtedy? Znajomy z ASO tego nie wiedział? :)

 

I nie wiem czy wiesz, ale jak zrobisz modyfikację, to nie znaczy że turbina cały czas będzie więcej "pompować". Większe ciśnienie (mniej więcej) będzie tylko przy maksymalnym obciążeniu silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nagły skok cisnienia, to mówisz o chwilowym overbooscie, ktory zawsze towarzyszy dając gaz do oporu.

Problem chipa jest taki, ze turbo zawsze pracuje w overbooscie gdy depniesz, a w przykładzie - wyprzedzając kierowca depnie do oporu, nie zważając czy wlasnie laduje w overbooscie. W pewnych warunkach zawsze wykorzystuje się maksimum możliwości silnika, biorąc pod uwage nateżenie ruchu na naszych krajówkach.

Idąc dalej, zacytuje Twe słowa - logicznym, że aż oczywistym jest - że turbo w tych warunkach ulegnie szybszemu zuzyciu - rzekłbym zaryzykowac, ze w postępie lawinowym, szczegolnie w już częściowo zajechanej turbince mającej luzy na wirniku.

 

Godula podchodzi lojalnie do klientów, i albo odradzi chipowanie, albo nie ma przeciwskazań, lub gdy klient chce extremalną modyfikacje, może zalecić jedynie delikatną opcję, bo w silniku, ktory juz swoje przezył, bedzie ryzykowne. Co w tym nielogicznego i nieuczciwego?

 

W poprzednim poście napisalem jakie sa możliwości od strony prawnej, a jak wygląda sprawa z wykorzystaniem gwarancji nie tylko z zakresu motoryzacji, każdy chyba wie ;)

Idąc dalej, ja np. od 4-lat jeżdzę serią, bo wiem czym grozi chip, a wydatków na samochód nie brakuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja np. od 4-lat jeżdzę serią, bo wiem czym grozi chip

Nie znasz podstaw i mówisz publicznie ludziom, że wiesz czym grozisz chip? Przecież nawet nie wiesz na czym polegają i jakie są zmiany w mapach :)

 

Niestety, ale widząc jaką masz wiedzę w tym temacie, muszę odmówić dalszej dyskusji z Tobą. Po prostu nie mam czasu w kółko Ci tłumaczyć tych samych rzeczy, na które Ty i tak będziesz ciągle odpowiadał nowymi teoriami. Mam nadzieję, że zrozumiesz i nie będzie to dla Ciebie obraźliwe. Jestem w tym temacie nie od dzisiaj i powiem szczerze, że jest dla mnie to irytujące czytać takie rzeczy i się jeszcze z tym "użerać" :) To tak jakby wypowiadać się o jakiejś książce, a przeczytać tylko marne streszczenie.

 

Przeczytaj jeszcze raz wszystko co napisałem, to może dojdziesz do słusznych wniosków.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Panowie, ja też coś dorzucę od siebie, miałem napisać jak będzie u mnie po chpowaniu i przejechaniu kilku kilometrów, a więc..

Przejechałem trasę 230km, autko spaliło 14 litów ON, czyli wychodzi 6,1l/100km, wcześniej na tej samej trasie nigdy nie udało mi się zejść poniżej 6,5... Prędkość standardowo 120-140km/h, bez szaleństw.. Jechałem tak jak zwykle, zauważyłem jedynie, że przy wyprzedzaniu i delikatnym dociśnięciu gazu skrzynia nie redukowała, mocy starczyło na piątym biegu, oczywiście po wciśnięciu gazu do podłogi kick down robił swoje i bez problemu mogłem wyprzedzić rząd tirowców :D

Silnik pracuje jak pracował, oleju nie wziął, nic w nim nie zaczęło stukać, odczuwam jedynie dużo większą elastyczność.

Wiele osób pisze, że po chipie samochód mniej pali i jest bardziej elastyczny, mogę to potwierdzić, oczywiście pół litra nie zrobi większej różnicy, ale po przejechaniu 10000km można zaoszczędzić 50 litrów, czyli jakieś 280zł, a to już niezła impreza :wink:

Oczywiście to żarty, zrobiłem chipa i jestem z tego zadowolony, frajda z jazdy BMW jest jeszcze większa, a jak ktoś mi powie, czy napisze jak kolega ar_w, że moc jest dla komfortu i bezpieczeństwa, to proszę, nie mi te kity, skończmy się oszukiwać, duża moc to zabawa i wielki uśmiech na twarzy :D kiedyś jak kupiłem moje pierwze BMW, a było to e30 323i, to mamuśka mnie zapytała, po co Ci taki mocny silnik, a ja jej na to, żeby bezpiecznie wyprzedzać...... sorki, ale takie GADANIE nie przejdzie, kupujemy samochody z mocą żeby się cieszyć jazdą i mieć pod nogą zawsze wystarczający power!!!

 

Skończcie te przepychanki, ar_w chcesz jeździć serią, to proszę bardzo, nie masz chipa to nie powinieneś się wypowiadać w tej kwestii, bo Twoja wiedza jest tylko ze słyszenie, bez obrazy oczywiście. Kolega Bagor wie co robi, teraz wiem to z autopsji, podarował mojemu autku kilka koni więcej i jestem z tego bardzo zadowolony, każdy kto robi sobie chip tuning robi to na własną odpowiedzialność, za groma nie mógłbym teraz udowodnić tunerowi, że przez niego padło mi coś w autku, bo to mogłoby też paść jeżdżąc serią, można robić sobie jakieś zapisy, ale wyegzekwować to później od firmy jest wręcz nierealne, wiem, bo w pracy mam dużą styczność z prawem (papier przyjmie wszystko, ulubione powiedzenie prawników..)

 

Na koniec dodam tak dla niezdecydowanych, chcecie mieć jeszcze większy uśmiech jeżdżąc swoimi "BAŚKAMI", róbcie chipa, niesamowite przeżyciel, jakbyście żonę wysłali na powiększenie cycków, wróci niby ta sama, ale jednak lepsza :mrgreen:

 

Pozdrawiam wszystkich.

Były: e30: 323i '83 // e34: 520i '95, 525i '91 // e46: 320d '99 320d '02 // e39: 525tds '96, 520d '02, 528i '98, 525d '00 // e60 520 M47 + wirus, 520d N47 // e83 N47

Pozdrawiam

Krzychu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Krzysiek, no proszę Cię :D jak się chce mieć frajdę z jazdy to nie kupuje sie diesla, tylko benzynowe 4 litry wzwyż, lub jak kogoś stać, M3, M5...

A dieselek to takie ekonomiczne wozidełko w ładnym opakowaniu.

 

 

 

czyżby ktoś Cię ocenzurował??? myślałem, że forum jest od tego wolne :(

 

Co do wozidełka-dizelka to proszę Cię, toż to jak benzynka, z racji wykonywanego zawodu (dużo jeżdżę) muszę mieć trochę ekonomii, ale przyznaj, że e39 z 200 koniami pod maską jest mocniejsze od 90% jeżdżących po naszych drogach aut :cool2:

Kiedyś ściągnełem na zamówienie e34 z 4-litrowym potworem, no jak miałbym to teraz tankować, to musiałbym zrezygnować z pampersów dla Córci :lol:

 

Wszyscy mi to przyznają, że rzadko się zdarza na trasie ktoś, kto wytrzyma jazdę z prędkościami 120-140 po naszych drogach i energiczne wyprzedzanie, zagłuszy go ryk małego silniczka i rzucanie po nierównościach i zakrętach, a w e39 się płynie i nie czuć tej prędkości. Kiedyś jak żona mi marudziła, to zasłoniłem licznik, po obrotomierzu wiedziałem mniej więcej ile jadę, ale ona myślała, że nie przekraczam 120 i był spokój, jechałem najmiej 140, tego się nie czuje i wystarcza do tego bez problemu dizlowate e39.

 

Raz kiedyś gdy gość w golfie IV nie mógł już za mna nadąrzyć, to usłyszałem przez CB, że kupując BMW powinno się wyrabiać pozwolenie na broń, o dziwo to moja żona posłała mu wiązankę o bezpieczeństwie, grubych blachach i przednim napędzie dla dziadków. No ale moja żona już nie pozwala mi kupić innego samochodu niż BMW, a że marudzi, że za szybko jeżdżę, "BABY TAK MAJĄ". Jak raz wsiądziesz do BMW, to do innego dziadostwa już nie chcesz się pakować :D

Były: e30: 323i '83 // e34: 520i '95, 525i '91 // e46: 320d '99 320d '02 // e39: 525tds '96, 520d '02, 528i '98, 525d '00 // e60 520 M47 + wirus, 520d N47 // e83 N47

Pozdrawiam

Krzychu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak raz wsiądziesz do BMW, to do innego dziadostwa już nie chcesz się pakować :D

Fakt faktem, że Bmw ma w sobie to "coś" i nie każdy to potrafi dostrzec , ale nie wszystko inne musi być dziadostwem... :wink:

"Możesz mieć każde auto, M5 i tak jest szybsze..." - Jeremy Clarkson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Drażni mnie jak ktoś traktuje ulicę jak tor wyścigowy.

To że ktoś ma mniej niż 140 to nie oznacza, że jeździ "dziadkowato".Może ma po prostu więcej oleju w głowie i zachowuje się rozsądnie i bezpiecznie.Z samochodami jest jak z grzybami "wszystkie są jadalne,ale niektóre tylko raz" ,potem tylko pozostaje wspomnienie.

http://i.wm.pl/00/02/75/25/n/bmw1-648921.jpghttp://biala24.pl/artykuly/20111227170323-45-1.jpg

Dla tych też inni jechali "dziadkowato",ale zapewne satysfakcja została tyle, że w niebie lub piekle(raczej to drugie).

Co niektórzy zachowują się jakby byli pępkiem świata.

ec2Wze6.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

ar_w ciekawe teorie glosisz o tych "ropniakach" popatrz co wygrywa 24H Le Mans albo jak sobie Seat na "rope" radzil w WTCC :lol:

Krzysiek BMW Jabłonna twojego posta tez "oceznurowalem" do tego zaraz dostaniesz ostrzezenie za bluzgi.

Prosze o przestrzeganie regulaminu forum!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Cichy bądź pierwszy, który rzuci kamień, bo nie jechałeś nigdy w życiu 140km/h, no śmiech mnie ogarnia :mad2:

Zawsze przestrzegasz ograniczeń, nie przekraczasz 90km/h, a w mieście jeździsz 50-siątką....

 

nic dodać nic ująć... a zdjęc z robitych innych marek moge Ci wkleić tysiące :mad2:

Były: e30: 323i '83 // e34: 520i '95, 525i '91 // e46: 320d '99 320d '02 // e39: 525tds '96, 520d '02, 528i '98, 525d '00 // e60 520 M47 + wirus, 520d N47 // e83 N47

Pozdrawiam

Krzychu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cichy bądź pierwszy, który rzuci kamień, bo nie jechałeś nigdy w życiu 140km/h, no śmiech mnie ogarnia :mad2:

Zawsze przestrzegasz ograniczeń, nie przekraczasz 90km/h, a w mieście jeździsz 50-siątką....

Przepisy przepisami, ale nawet je łamiąc można jechać z wyobraźnią której wielu osobom brakuje i dojechać do celu nie zabijając przy tym siebie ani nikogo innego...

Ja osobiście mając 25 lat i posiadając trzylitrowego diesla, który nie jest jak dla mnie mułowatym autem, przepisów w 95 procentach nie łamie, od trzech lat dostałem jeden mandat - brak zapiętych pasów i to nie dlatego że mało jeżdżę czy mam CB jak wielu użytkowników dróg...Tak więc Twoje wypowiedzi są moim zdaniem bez sensu...

"Możesz mieć każde auto, M5 i tak jest szybsze..." - Jeremy Clarkson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Cichy bądź pierwszy, który rzuci kamień, bo nie jechałeś nigdy w życiu 140km/h, no śmiech mnie ogarnia :mad2:

Zawsze przestrzegasz ograniczeń, nie przekraczasz 90km/h, a w mieście jeździsz 50-siątką....

 

nic dodać nic ująć... a zdjęc z robitych innych marek moge Ci wkleić tysiące :mad2:

Najważniejsze to dostosowanie prędkości do warunków drogowych , stanu auta i umiejętności kierowcy , a liczby które podałeś o niczym nie swiadczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy
Cichy bądź pierwszy, który rzuci kamień, bo nie jechałeś nigdy w życiu 140km/h, no śmiech mnie ogarnia :mad2:

Zawsze przestrzegasz ograniczeń, nie przekraczasz 90km/h, a w mieście jeździsz 50-siątką....

nic dodać nic ująć... a zdjęc z robitych innych marek moge Ci wkleić tysiące :mad2:

Przepisy przepisami, ale nawet je łamiąc można jechać z wyobraźnią której wielu osobom brakuje i dojechać do celu nie zabijając przy tym siebie ani nikogo innego...

Ja osobiście mając 25 lat i posiadając trzylitrowego diesla, który nie jest jak dla mnie mułowatym autem, przepisów w 95 procentach nie łamie, od trzech lat dostałem jeden mandat - brak zapiętych pasów i to nie dlatego że mało jeżdżę czy mam CB jak wielu użytkowników dróg...Tak więc Twoje wypowiedzi są moim zdaniem bez sensu...

Zgadzam się z tobą kolego Wąski.

W odpowiedzi na wpis "Krzyśka Jabłonna" powiem-TAK przestrzegam przepisów.Ale nie da się być nieomylnym,sama moja praca wymaga pełnej odpowiedzialności za setkę osób(a czasami nawet dużo więcej) i za sprzęt o wartości nawet ponad 1mln zł(zależy który).

Ale nie chodziło mi o prędkość tylko o Twoje cwaniactwo które próbujesz zaprezentować na siłę-posyłanie wiązanek przez CB,obrażanie innych i ich samochodów dlatego,że ma ktoś Golfa bądź inne przednio-napędowe auto tzn. "dziadostwo",ściganie się bo Golf chciał cię wyprzedzić-co hańba?Trzeba było oczy zasłonić nie licznik.

Co do zdjęć to chciałem w ten sposób pobudzić twoją wyobraźnię, ale najzwyczajniej nie jesteś chyba w stanie pojąć tego przesłania.

No trudno.

Nie dyskutuję więcej z Tobą bo to nie ma najmniejszego sensu.

Proszę też nie komentuj więcej moich postów.Ja nie będę też więcej komentował Twoich do samego końca kadencji mojej lub Twojej na forum.

ec2Wze6.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Ok Cichy, będę się wystrzegał komentowania Twoich wpisów, i będę Cie unikał, ale przesatń mnie kłamać i innych, że nigdy w życiu nie przekroczyłeś prędkości, że jestęś święty, że nie drażni Cię wyprzedzający golf, mogę się założyć, że 90% forumowiczów przyzna mi rację, że gadasz głupoty, mamy BMW bo kochamy tą markę, cenimy wygodę i satysfakcję z jazdym,a cwaniactwo??? że nie lubię by "drugi" na mecie, to jest sportowa rywalizacja, w ramach rozwagi oczywiście, debil nie jestem, głównie jeżdźę z rodziną i nogdy nie wystawiam ich na ryzyko, mam też licencję kierowcy rajdowego, ale to inna bajka....

Sorki Cichy, ale twoje zdjęcia i teksty do mnie nie przemawiają, jeżdżę jak potrafię i nie cwaniakuj na drodze, tego nikt mi nie zarzuci...

Były: e30: 323i '83 // e34: 520i '95, 525i '91 // e46: 320d '99 320d '02 // e39: 525tds '96, 520d '02, 528i '98, 525d '00 // e60 520 M47 + wirus, 520d N47 // e83 N47

Pozdrawiam

Krzychu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... nie lubię by "drugi" na mecie, to jest sportowa rywalizacja...
:duh:

 

Droga publiczna i "sportowa rywalizacja"... :nienie:

 

I nie daje wiary, ze masz licencje kierowcy rajdowego, chyba ze kupiles na bazarze, za jajcy, dla szpanu, bo "chcesz miec je wszytkie" i tak na prawde nigdzie nie jezdzisz i nie jezdziles w prawdziwym sporcie, napisales przecieciez, ze to "inna bajka", jak i to, co tutaj wypisujesz. Obserwuje Ciebie od dluzszego czasu i oceniam Ciebie jako mlodego gniewnego, wychowanego na maluchu z wybebeszonym tlumikiem, o czym sam wczesniej wspomniales.

Po za tym, masz chyba wybujala wyobraznie i chec udowodnienia wszystkim czegos... Jakies kompleksiki? Moze metr-piecdziesiat w kapeluszu?

Dyskutujesz z doswiadczonym kierowca zawodowym, ktory nie jedno widzial i przezyl. Co Ty masz do powiedzenia w tym temacie? Tylko popedzasz konie w zchipowanym silniku i "rywalizujesz" :duh:

Nie zrob sobie i innym jakiejs szkody. Mysl, za nim nie bedzie za pozno, MISTRZU...

Nie lataj po Jablonnie 250 km/h z GPS-em w reku. :nienie: :mrgreen:

Pozdrawiam, ///M5

http://i228.photobucket.com/albums/ee124/areckim5/bmw_2000_m5_05.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.