Skocz do zawartości

wahania ilości oleju e39 530i


Tomek01

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Koledzy odświeżę trochę legendarny temat "wciągania" oleju przez silnik m54 tylko trochę z innej strony... Jak już kiedyś pisałem, nie pogodziłem się ze zużyciem oleju na poziomie 1l/1000km i trochę powalczyłem z tematem. Wymieniłem odmę z przewodami i uszczelniacze zaworów, zrobiłem płukankę i wymieniłem olej... I jakie z tego efekty: wcześniej nie byłem w stanie na ciepłym silniku sprawdzić ile faktycznie jest oleju w silniku. Bagnet był suchy, a silnik miał ciekawą przypadłość - ekspresowo się grzał do normalnych 90st i baaaardzo długo trzymał temperaturę po zgaszeniu. Nawet parę godzin w zimie :shock: W pewnym momencie zaczął się dziwnie zachowywać czujnik poziomu oleju który co chwilę kazał sprawdzać poziom oleju. Dla zobrazowania - na zimnym silniku, po nocy na bagnecie full, a po kilkuset metrach czy kilometrze auto krzyczy że nie ma oleju i po zatrzymaniu się na bagnecie faktycznie sucho :?: Niestety jak auto postało powiedzmy 30minut to nadal było sucho. Po wymianch częsci które wymieniłem wyżej zmiana jest następująca: krótko po operacji już byłem cały zachwycony, bo czujnik się uspokoił, i co ważne w parę chwil po zatrzymaniu ciepłego silnika na bagnecie pojawiał się olej... Auto też zupełnie normalnie zaczęło się grzać i stygnąć - słowem głowica normalnie oddawała olej. Ale przejechałem z 500km i w zasadzie znów jest to samo. Wiem że oleju w silniku jest na 3/4 bagnetu a tu znowu co jakiś czas plum - check engine oil level i na bagnecie znów sucho trzeba trochę poczekać przy ciepłym silniku żeby olej się pojawił (nie tak długo, ale zawsze...) Czujnik jest nowy i oryginalny. Czy macie pomysł co może utrzymywać olej w głowicy? I jak i kiedy ew. powinien działać czujnik oleju? Na zdrowy rozum, w trakcie jazdy w misce pewnie faktycznie oleju dużo nie ma bo jest przez pompę wpychany do głowicy, ale którędy i kiedy spływa? Jak to jest u Was? W tym momencie napewno natomiast silnik zaczął zużywać duuużo mniej oleju ale mimo wszystko sam fakt dziwnych komunikatów i niemożności sprawdzenia ilości oleju w każdym momencie mnie delikatnie mówiąc wkurza... :duh:

Edytowane przez Tomek01
Tomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy macie pomysł co może utrzymywać olej w głowicy?

pamiętam jak kiedyś górnicy na kartę "G" zaczli kupować Castrol i lać go do wszystkich aut jakie wtedy były to w krótkim czasie zaczła się robić galareta w głowicy i zacierały się dźwigienki zaworowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie moje przemyślenie co do tematu - wydaje mi się że w tych silnikach coś się "zatyka" i później właściciele jak tylko widzą sygnał z kompa albo sprawdzają i na bagnecie nie widzą odpowiedniego stanu oleju, to dolewają. I mają w tym momencie ponad stan, co powoduje że po jakimś czasie wywalają się uszczelniacze bo przecież z nadmiarem coś silnik musi zrobić, i zaczyna się kółko krecić a ogólnie się to opisuje jako że "te silniki lubią wypić olej". U mnie w tej chwili na bagnecie jak sprawdzam rano, to po przejechaniu 500km stan jest nadal full. Ale jak bym się chciał kierować stanem na ciepłym i wskazaniem czujnika poziomu oleju no trzeba by było dolać... Moim zdaniem sami "psujemy" opierając się na błędnych wskazaniach. Tylko co wymaga wymiany żeby olej normalnie cyrkulował? Czytałem na tym forum że w silnikach diesla potrafi być dokładnie odwrotnie - jakiś zawór nie trzyma i olej w trakcie jazdy spływa do michy zamiast zostać w głowicy a silnik się szlifuje na sucho - to jeszcze milsze doznania...
Tomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko co wymaga wymiany żeby olej normalnie cyrkulował? .

 

Ja wymieniam olej co 15 tys km i nie mam tych cyrkow co opisywane tutaj. Nie sugeruje sie wskaznikiem diodowym bo gasniecie diod jest zwiazane z zuyciem okrelosnej ilosci paliwa.

Oczywiscie stoi za tym jakas logika, jednak organoleptycznie stwierdzilem, ze czestsza wymiana utrzymuje wnetrze silnika w czystosci.

Zdjecie ponizej pokazuje czystosc miski olejowej silnika Mercedesa ( benzynowego) po przebiegu ok 250 tys km (u gory oczywiscie) - olej LOTOS syntetic , wymiana co 15 tys km. Miska na dole pokazuje miske kupiona na allegro niby z silnikiem o podobym przebiegu ale nikt oczywiscie nie wie jaki olej i co ile byl wymieniany.

http://img831.imageshack.us/img831/8965/miski.jpg

 

Ale tu jest zdjecie wnetrza silnika mojej 530i jak zmienialem uszczelke pokrywy zaworowej. Przebieg wowczas byl ok 200 tys km. Wyraznie widac naloty na lancuchu i kolach a na pokrywach VANOSa to juz jest normalnie skoksowny olej, twardy i kruchu osad co pewnie sie odrywa gdzie niegdzie i blokowac moze kanaliki smarne/ splywowe?. Wymiana oleju do przebiegu ok 120 tys km wg wskaznika diodowego co sie przelozylo na raptem 3 wymiany oleju.

 

 

https://plus.google.com/u/0/photos/instantupload/5732484795264960978

 

Wg ksiazki serwisowej byl to olej rowniez syntetyczny i wymiany byly robione w ASO. Przy przebiegu 160 tys km , kupilem ten samochod i bylem w szoku ze silnik pil 1 litr oleju na 1500 km-2000 km... NIgdy zaden wczesniej samochod tyle oleju nie pil. Maxymalnie bylo to 1 litr na 15 tys km wiec sie szczerze zmarszczylem. No ale po zalaniu Totalem syntetykiem i po wymianach co 15 tys przy stanie 200 tys km auto juz palilo ok 1 litr na 3 000 km a po wymianie odmy jest juz 1 litr na 4 000 . Ciagle duzo ale juz z tym nie bede nic robil bo podobno taka uroda tych silnikow.

Ale wracajac do meritum : stan silnika w mojej 530i pokazuje, ze trzymanie sie "cegielek" co do czestotliwosci wymiany silnika w czystosci nie utrzymuje, Olej sie starzeje, koksuje i odklada na czym tylko moze. I byc moze blokuje kanaly splywowe. Zareczam, ze wnetrze silnika w moim Mercedesie przy przebiegu 300 tys km jest jak nowe, zero osadow, zuzycie elementow jest niewidoczne golym okiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:evil:

witam.

mam te same objawy. takze dobrze jest sprawdzac stan oleju na zimnym po nocy. :cool2:

ostatnio ja ustawialem gaz na banie, to stan ponizej min.

dolalem szybko 1l .a rano mialem lekko za max. bylo. :cry2:

odma nowa z przewodami,nowa usczelka pokrywy i uszczelka mocowania filtra oleju :mad2: .

ten typ tak ma

z mojä bee nie idzie sie nudzic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Odgrzeję kotleta bo może kogoś zainteresuje, że M54B30 sam z siebie i bez powodu jednak NIE PIJE OLEJU a problem przeze mnie opisywany w tym poście dotyczący problemu ze sprawdzeniem ilości oleju nie jest jednak nierozwiązywalny. Otóż problem został rozwiązany :!: :D Uparłem się i po interwencji fachowca który robi tylko silniki temat jest jasny i w skrócie ilustruje go zdjęcie miski olejowej u kolegi Rolbasa :evil: Tak po zdjęciu głowicy wygladał mój silnik - wiadro szlamu z niego wyszło.... Cały układ smarowania zaklejony w cholerę, nowa odma zaklejona (po dwóch płukankach jednak trochę się szlam ruszył). Gwóźdź do trumny przybiłem silnikowi lejąc gęstszy olej (miał pomóc na zużycie oleju - opisywałem to w innym poście - nie pomógł, a zaszkodził...) Po solidnym wyczyszczeniu temat problemu ze sprawdzaniem ilości oleju czy ciepły czy zimny nie istnieje. Natomiast co do zużycia oleju - wcześniejsza wymiana uszczelniaczy zaworów i odmy u mnie nie pomogła - dopiero teraz po zdjęciu głowicy widać było że trzeba było wymienić 2 prowadnice przy zaworach bo były już przytarte. Przy okazji wymiana wszystkich zaworów wydechowych (ssące dało się odzyskać) i silnik jak nowy. Zresztą mechanik generalnie ocenił jego stan na bardzo dobry - odpowiadający przebiegowi jaki ma (niecałe 250tys km). Ocena fachowca co do przyczyny zaklejenia silnika - zbyt długie interwały pomiędzy wymianami oleju lub słaba jakość oleju lub dolanie do silnika jakiego świństwa typu doktor silnika, i oczywiście zupełne błędne potraktowanie go olejem gęstszym - lub wszystko razem....

 

Konkludując - tematu nie da się jednak łatwo i tanio ogarnąć i jak zwykle największym problemem przy zakupie auta jest jego poprzedni właściciel (lub właściciele...) I jak nigdy nie wierzyłem że ten typ tak ma, tak teraz tym bardziej nie wierzę...

Tomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

no wlasnie jestem ciekaw .

a dlaczego zwalales glowice ,kompresji ci nie trzymal? :mad2:

to doradzasz co wymiane oleju ,plukanke robic- to zdrowo dla uszczelek? :cry2:

z mojä bee nie idzie sie nudzic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie bez zdjęcia głowicy nic się nie dało zobaczyć. A dopiero po zdjęciu można było zobaczyć jak to wszystko zaklejone w cholerę. (też nie byłem zachwycony faktem ściągania głowicy, ale facet takie silniki robił już nie raz i mówił że nie ma z tym problemu) Płukanki dla uszczelek są niezdrowe (podobno) ja się tym nie przejmowałem i 2 razy płukałem ale to nie pomogło przy tym stopniu zaklejenia silnika. Fachowiec pomierzył, posprawdzał i stwierdził, żę ciśnienie to nawet za dobre tak się pięknie silnik uszczelniał. Póki był zimny było ok, natomiast po zagrzaniu natychmiast silnik "przestawał oddychać: jak on to określił, i cały olej zostawał w głowicy. Póki się jeździło po mieście to nie było problemu, natomiast jak tylko się pojechało szybciej (lub też na wyższych obrotach) to ciśnienie zaczynało trzymać oliwę w górze. Powiedział, że tak jeżdżąc wprost prowadziło to do zatarcia silnika wcześniej czy później (raczej wcześniej). Co do zużycia oleju na razie się nie wypowiem bo za mało km przejechałem, ale wyraźnie twierdził że za zwiększone zużycie odpowiadały te wyrobione prowadnice. Jak pojeźdźę to dam znać jak ze spalaniem oleju.
Tomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zajrzalem niedawno przez swiece w cylindry do swojego silnika to na tlokach az czarno... :/ jaka miales kompresje? u mnie od 11 do 12 czyli ok
"Jeżeli nie potrafisz czegoś prosto wyjaśnić - to znaczy, że niewystarczająco to rozumiesz"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy przy wymianie odmy udrożniłeś odpływ do rurki bagnetu? Odchodzi od odmy wężyk, którym olej spływa poprzez rurkę bagnetu do miski olejowej. Odpływ ten jest bardzo mały, przez co często się zapycha i olej nie spływa do miski. Dopiero przy drugiej wymianie odmy w moim M54 zauważyliśmy to z mechanikiem. Teoretycznie auto jeździło na dobrych, syntetycznych olejach, ale po zdjęciu pokrywy przy okazji naprawy vanosów, syfu było tyle, że trzeba było "skrobać"!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całą odmę wymieniałem na ori. Natomiast po płukankach musiało trochę tego syfu ruszyć i też była zasyfiała już. Natomiast w temacie olejów fachowiec który mi robił auto wypowiedział się mniej więcej w takim kontekście (sprzecznym z 99% naszych postów) że z olejem nie kombinować i jak BMW pisze Castrol - to lać Castrol bo mimo spełniania tych samych norm, i potocznego uważania że oleje typu Motul czy Liquid Moly są lepsze, to w inny sposób myją silnik. I auto nawet zaklejone ale "przyzwyczajone" do oleju na którym jeździ, dalej będzie jeździć, a na nowym już niekoniecznie... Wierzył - nie wierzył - u mnie zaczeło się od wymiany oleju na Motula, a raczej wymiana oleju przyspieszyła problemy... I może jak bym go jeszcze z 5 razy pod rząd wymienił i w tym czasie jakimś cudem go nie zatarł, to może by się silnik faktycznie umył...
Tomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Witam,

Odnośnie sprawdzania oleju w M54, odkryłem ostatnio, że dopiero po kilku dniach postoju mam na bagnecie pełny stan oleju. Jedna noc w moim przypadku to za mało, żeby olej zdążył spłynać do miski. Początkowo też myślałem że auto spala olej(posty o słynnym spalaniu oleju na forach) i dolewałem go, kiedy kontrolka zaczynała migać/świecić. Auto sprowadziłem 2012r, ma teraz 198000 przebiegu, od czasu zakupu dolałem jakieś 2-3l oleju. Jakiś czas temu odkryłem właśnie, że u mnie olej bardzo długo spływa do miski olejowej. Kto ma z tym podobne problemy, zalecam sprawdzenie poziomu oleju po dłuższym czasie niż tak po prostu dolewać. W najbliższym czasie mam zamiar się tym zająć (odma rurki itp) ale póki co pytanie: czy samochodem można normalnie jeździć, czy ten olej nie zostaje gdzieś w kanałach spływowych, czy jest szansa żeby silnik mógł się zatrzeć?? Wolałbym tego uniknąć.

Co do oleju który lał poprzedi właściciel to mam nadzieje że był to cały czas syntetyk... W książce serwisowej długopisem wpisał

Shell Helix 0w-30

Aral 0w-40hightronic, ;5w-40

 

Ja lałem castrol 5w30

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Koledzy - odświeżę kotleta, bo własnie mineło mi 15tys km od remontu silnika i pojawiły się nowe fakty oleju w moim aucie.

 

Na początek - ale tych którym się nie chce czytać całego posta - pamiętacie - silnik brał ponad 1l/1000km, wahania oleju na bagnecie, komunikaty z czujnika poziomu oleju sprzeczne ze stanem z bagnetu itp - w sumie doprowadziło mnie to do decyzji o remoncie. Zrobiłem go przy 250tys km, po 5tys wymieniłem znów olej, teraz mam 10tys od ostatniej wymiany.

 

To pisze poniżej potraktujcie w kategorii przestrogi, a także że nie do końca należy wierzyć nawet świetnych mechanikom, bo są praktykami a teoria jest czasem ważniejsza, oraz przede wszystkim, trochę w kategorii magika Dynamo - żeby nie do końca bezgranicznie wierzyć własnym oczom!!!!

 

Ale po kolei:

 

Epzizod 1. Odebrałem auto po remoncie ze stanem oleju MAX (istotne!!!). Ponieważ przed remontem silnika miałem problem z diagnozą ile oleju jest w silniku bo na bagnecie np 1/2 a czujnik w trakcie krzyczy ze poniżej MIN, teoretycznie czyli na zdrowy rozum uznałem, (niestety niesłusznie!!!) że właściwy poziom oleju najlepiej sprawdzać rano, w garażu po nocy. Będzie on najbardziej wiarygodny!

 

Bądźmy szczerzy - tak robi połowa kierowców, bo jak to zwykle bywa są dwie szkoły - jedni na ciepłym, drudzy na zimnym. I szczerze mówiąc - TEORETYCZNIE nie powinno mieć to znaczenia!!! W moim przypadku niestety tylko teoretycznie.... :8)

 

Epizod 2. Moje szczęscie że remont spełnił oczekiwania i kasa nie poszła w błoto trwało nieprzerwanie przez 10tys km aż do ostatniej niedzieli. Faktem jest, że na bagnecie powolutku oleju ubywało - w ciągu tych 10tyś km, może z 4mm czyli prawie nic - zuzycie w normie. W niedzielę rano sprawdzam jak zwykle na zimnym silniku (!!!) stan - jest jak pisałem troche ponad 1/2 - OK. Jadę w trasę ok 30km, parkuję, gaszę silnik a tu GONG - "check engine oil level". Normalnie dostałem zawału. :shock: :duh: Macha w górę - bagnet - SUCHO!!! :mad2: :mad2: :mad2: W słabym nastroju zająłem się swoimi sprawami, auto stało jakieś 3 godziny. Zamierzam wracać do domu, mach w górę - bagnet - jest MIN :shock: Znowu zgłupiałem :duh: Dojeżdżam do domu, gaszę silnik w garażu - znowu gong i sucho na bagnecie...

 

Epizod 3. Szybki telefon do kolego K. z serwisu bmw w Ł - kolega wielkie oczy przez telefon i mów że nie ma takich cudów, skoro nie ma wycieków, że się olej pojawia i znika i znów pojawia - zreszta już ten temat cwiczylismy rok temu. Może odma ale mało prawdopodobne tym bardziej że też ją całą wymieniałem wraz z rurkami na nową - generalnie brak pomysłu. Telefon do drugiego guru od bmw z sąsiedniego forum - koledze tez kopara opadła. Daję sobie więc spokój - mają się zastanowić co robimy dalej.

 

Epizod 4. W poniedziałek sprawdzam stan oleju RANO NA ZIMNYM SILNIKU - na bagnecie 1/2 :shock: :shock: :shock: :?: :?: :?: Znów telefony do obu kolegów i znów obaj twierdzą że takie cuda to u Dynamo :shock: I że przecież w silniku nie ma się olej gdzie chować i jak pokazuje bagnet że olej :!: jest to jest. Ok - przyjmuję do wiadomosci, mechanikiem nie jestem, ale nie przybliża mnie to rozwiązania zagadki. Szkukam w necie - może cos się komuś takiego przytrafiło w międzyczasie. Oczywiście nic nie ma, głównie tematy odmy....Ale rzuca mi się w oczy forum LPG i posty ich guru - Nikosia (pozdrawiam!). Znajduję namiar, dzwonię i opisuję sytuację (gośc jest naprawdę mocno chwalony za wiedzę, i ma spore doświadczenie w bmw) i....

 

Epizod 5. Nikoś zadaje mi jedno, jakże banalne i zarazem genialne pytanie - "a jak właściwie mierzę poziom oleju w aucie". Mówię "Na zimnym..." a on na to - "kardynalny BŁĄD - koniecznie na ciepłym, bo na zimnym poziom może być zawyżony" Ok, myslę sobie ale o ile - o pół litra? Bzdura.... I tu musze przyznać, że Nikoś nie zdiagnozował przyczyny problemu (umówiliśmy się na przyszły tydzień na diagnozę na żywym organizmie), ale natchnął mnie na spojrzenie na temat z zupełnie odwrotnej strony :!: :!: :!: A co jeżeli to czujnik poziomu ma rację i w czasie jazdy jest oleju za mało? Chociaż to abstrakcyjne - to gdzie ten olej się chowa jak auto się nagrzewa skoro go nie ma w misce? .....

 

Epizod 6. Znów telefony do mechaników - koledzy znów oczy w słup bo takich cudów nie ma - owszem może gdzieś trochę zostać na ciepłym ale nie tyle? Poza tym - GDZIE? W silniku nie ma takiego miejsca.... Poza tym co ja za głupoty opowiadam...

 

Epizod 7. Jako że wyznaję zasadę "wierz i kontroluj" znów wchodzę w neta i szukam schematu układu smarowania silnika. I co - od razu rzuca się w oczy miejsce gdzie spokojnie 1/2 litra oleju się mieści a może i więcej. I to miejsce mechanicy natychmiast odrzucali gdyż tam ten olej powinien cały czas być. No właśnie - powinien..... To miejsce to FILTR OLEJU!!! Szybki test na zimnym aucie - odkręcam dekiel od obudowy filtra - a tam SUCHO!!!!!!! Czytam w necie jak działa smarowanie - i okazuje się że tam jest zaworek upustowy w podstawie filtra, który ma upuszczać nadmiar oleju do miski w przypadku za wysokiego ciśnienia lub zbyt duzych zanieczyszczeń oleju. I już jestem w domu - znów telefon do mechaników - no tak jak on nie trzyma, to przez noc olej ścieka i na bagnecie jest dużo za duzo w stosunku do faktycznego stanu.... Czyli rację ma czujnik.....

 

Rozpisałem się - ale to tak dla przestrogi, jak mały zaworek moze spowodowac że zatrzemy silnik bedąc przeświadczeni że mamy olej. I jak nie należy wierzyć w to co się widzi na bagnecie. I jak czasem pomysły podsunięte mechanikom pokazują że teoria też jest ważna.....

 

Pozdrawiam

Tomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filterek to jedno a pozostałe ilości oleju potrafią po nocy zawyżyć wartość popychacze hydrauliczne. Jeśli są już w jakimś stopniu zużyte to puszczają olej. W R6 jest ich 24 więc każdy po trochę puści i jakaś wartość oleju też napewno jest wyższa. Jak sprawdzamy na ciepłym po tych 10min to olej z nich nie zdąży wypłynąć. Dlatego na zimnym najlepiej trzymać się między 3/4 a pełnym stanem. Wtedy mamy pewność, że nic się nie stanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tak powinno być. Sprawdzenie na ciepłym powinno pokazać minimalnie mniej niż na zimnym. Ale to to nawet nie powinno zastanowić sprawdzającego. Co innego jak pokazuje pół podziałki (albo wiecej - obudowa filtra jest spora) więcej niż faktycznie powinno być. Można się przejechać, szczególnie w aucie bez kontrolki poziomu oleju... Dzis sprawdziłem u siebie na zimnym i na ciepłym - na zimnym jakieś 3mm ponad MAX, na ciepłym 1/2 stanu :duh:
Tomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Epizod 7. Jako że wyznaję zasadę "wierz i kontroluj" znów wchodzę w neta i szukam schematu układu smarowania silnika. I co - od razu rzuca się w oczy miejsce gdzie spokojnie 1/2 litra oleju się mieści a może i więcej. I to miejsce mechanicy natychmiast odrzucali gdyż tam ten olej powinien cały czas być. No właśnie - powinien..... To miejsce to FILTR OLEJU!!! Szybki test na zimnym aucie - odkręcam dekiel od obudowy filtra - a tam SUCHO!!!!!!! Czytam w necie jak działa smarowanie - i okazuje się że tam jest zaworek upustowy w podstawie filtra, który ma upuszczać nadmiar oleju do miski w przypadku za wysokiego ciśnienia lub zbyt duzych zanieczyszczeń oleju. I już jestem w domu - znów telefon do mechaników - no tak jak on nie trzyma, to przez noc olej ścieka i na bagnecie jest dużo za duzo w stosunku do faktycznego stanu.... Czyli rację ma czujnik.....

 

Tomek01,może i masz uszkodzony zaworek upustowy ale odkręcając dekiel z filtrem właśnie luzujesz ten zaworek i olej spływa.Ten zaworek pracuje tak jak piszesz ale jak wszystko jest złożone razem.Filtr z deklem dociskają ten zawór a po odkręceniu filtr wyciągasz razem z deklem i automatycznie zostaje otwarty.Mój M54 czy to rano,czy ksiązkowo 5min po zgaszeniu pokazuje stan porównywalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Sprawdzałem u siebie.

Na zimnym tyle samo co na ciepłym po pięciu minutach po zatrzymaniu silnika.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Koledzy - odświeżę kotleta, bo własnie mineło mi 15tys km od remontu silnika i pojawiły się nowe fakty oleju w moim aucie.

 

Na początek - ale tych którym się nie chce czytać całego posta - pamiętacie - silnik brał ponad 1l/1000km, wahania oleju na bagnecie, komunikaty z czujnika poziomu oleju sprzeczne ze stanem z bagnetu itp - w sumie doprowadziło mnie to do decyzji o remoncie. Zrobiłem go przy 250tys km, po 5tys wymieniłem znów olej, teraz mam 10tys od ostatniej wymiany.

 

To pisze poniżej potraktujcie w kategorii przestrogi, a także że nie do końca należy wierzyć nawet świetnych mechanikom, bo są praktykami a teoria jest czasem ważniejsza, oraz przede wszystkim, trochę w kategorii magika Dynamo - żeby nie do końca bezgranicznie wierzyć własnym oczom!!!!

 

Ale po kolei:

 

Epzizod 1. Odebrałem auto po remoncie ze stanem oleju MAX (istotne!!!). Ponieważ przed remontem silnika miałem problem z diagnozą ile oleju jest w silniku bo na bagnecie np 1/2 a czujnik w trakcie krzyczy ze poniżej MIN, teoretycznie czyli na zdrowy rozum uznałem, (niestety niesłusznie!!!) że właściwy poziom oleju najlepiej sprawdzać rano, w garażu po nocy. Będzie on najbardziej wiarygodny!

 

Bądźmy szczerzy - tak robi połowa kierowców, bo jak to zwykle bywa są dwie szkoły - jedni na ciepłym, drudzy na zimnym. I szczerze mówiąc - TEORETYCZNIE nie powinno mieć to znaczenia!!! W moim przypadku niestety tylko teoretycznie.... :8)

 

Epizod 2. Moje szczęscie że remont spełnił oczekiwania i kasa nie poszła w błoto trwało nieprzerwanie przez 10tys km aż do ostatniej niedzieli. Faktem jest, że na bagnecie powolutku oleju ubywało - w ciągu tych 10tyś km, może z 4mm czyli prawie nic - zuzycie w normie. W niedzielę rano sprawdzam jak zwykle na zimnym silniku (!!!) stan - jest jak pisałem troche ponad 1/2 - OK. Jadę w trasę ok 30km, parkuję, gaszę silnik a tu GONG - "check engine oil level". Normalnie dostałem zawału. :shock: :duh: Macha w górę - bagnet - SUCHO!!! :mad2: :mad2: :mad2: W słabym nastroju zająłem się swoimi sprawami, auto stało jakieś 3 godziny. Zamierzam wracać do domu, mach w górę - bagnet - jest MIN :shock: Znowu zgłupiałem :duh: Dojeżdżam do domu, gaszę silnik w garażu - znowu gong i sucho na bagnecie...

 

Epizod 3. Szybki telefon do kolego K. z serwisu bmw w Ł - kolega wielkie oczy przez telefon i mów że nie ma takich cudów, skoro nie ma wycieków, że się olej pojawia i znika i znów pojawia - zreszta już ten temat cwiczylismy rok temu. Może odma ale mało prawdopodobne tym bardziej że też ją całą wymieniałem wraz z rurkami na nową - generalnie brak pomysłu. Telefon do drugiego guru od bmw z sąsiedniego forum - koledze tez kopara opadła. Daję sobie więc spokój - mają się zastanowić co robimy dalej.

 

Epizod 4. W poniedziałek sprawdzam stan oleju RANO NA ZIMNYM SILNIKU - na bagnecie 1/2 :shock: :shock: :shock: :?: :?: :?: Znów telefony do obu kolegów i znów obaj twierdzą że takie cuda to u Dynamo :shock: I że przecież w silniku nie ma się olej gdzie chować i jak pokazuje bagnet że olej :!: jest to jest. Ok - przyjmuję do wiadomosci, mechanikiem nie jestem, ale nie przybliża mnie to rozwiązania zagadki. Szkukam w necie - może cos się komuś takiego przytrafiło w międzyczasie. Oczywiście nic nie ma, głównie tematy odmy....Ale rzuca mi się w oczy forum LPG i posty ich guru - Nikosia (pozdrawiam!). Znajduję namiar, dzwonię i opisuję sytuację (gośc jest naprawdę mocno chwalony za wiedzę, i ma spore doświadczenie w bmw) i....

 

Epizod 5. Nikoś zadaje mi jedno, jakże banalne i zarazem genialne pytanie - "a jak właściwie mierzę poziom oleju w aucie". Mówię "Na zimnym..." a on na to - "kardynalny BŁĄD - koniecznie na ciepłym, bo na zimnym poziom może być zawyżony" Ok, myslę sobie ale o ile - o pół litra? Bzdura.... I tu musze przyznać, że Nikoś nie zdiagnozował przyczyny problemu (umówiliśmy się na przyszły tydzień na diagnozę na żywym organizmie), ale natchnął mnie na spojrzenie na temat z zupełnie odwrotnej strony :!: :!: :!: A co jeżeli to czujnik poziomu ma rację i w czasie jazdy jest oleju za mało? Chociaż to abstrakcyjne - to gdzie ten olej się chowa jak auto się nagrzewa skoro go nie ma w misce? .....

 

Epizod 6. Znów telefony do mechaników - koledzy znów oczy w słup bo takich cudów nie ma - owszem może gdzieś trochę zostać na ciepłym ale nie tyle? Poza tym - GDZIE? W silniku nie ma takiego miejsca.... Poza tym co ja za głupoty opowiadam...

 

Epizod 7. Jako że wyznaję zasadę "wierz i kontroluj" znów wchodzę w neta i szukam schematu układu smarowania silnika. I co - od razu rzuca się w oczy miejsce gdzie spokojnie 1/2 litra oleju się mieści a może i więcej. I to miejsce mechanicy natychmiast odrzucali gdyż tam ten olej powinien cały czas być. No właśnie - powinien..... To miejsce to FILTR OLEJU!!! Szybki test na zimnym aucie - odkręcam dekiel od obudowy filtra - a tam SUCHO!!!!!!! Czytam w necie jak działa smarowanie - i okazuje się że tam jest zaworek upustowy w podstawie filtra, który ma upuszczać nadmiar oleju do miski w przypadku za wysokiego ciśnienia lub zbyt duzych zanieczyszczeń oleju. I już jestem w domu - znów telefon do mechaników - no tak jak on nie trzyma, to przez noc olej ścieka i na bagnecie jest dużo za duzo w stosunku do faktycznego stanu.... Czyli rację ma czujnik.....

 

Rozpisałem się - ale to tak dla przestrogi, jak mały zaworek moze spowodowac że zatrzemy silnik bedąc przeświadczeni że mamy olej. I jak nie należy wierzyć w to co się widzi na bagnecie. I jak czasem pomysły podsunięte mechanikom pokazują że teoria też jest ważna.....

 

Pozdrawiam

 

Wymieniłeś całą podstawe filtra?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.