Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, a właściwie żegnam wszystkich Kolegów i Koleżanki. Po siedmiu latach walki z oporną materią E39, dziś sprzedałem auto. Bywało różnie; samochód dostarczał mi wiele radości z jazdy ale i wiele wściekłości ze swoich dolegliwości. Raz naprawdę mnie zawiódł, gdy dwa lata temu jechałem w Norwegii jakąś ośnieżoną drogą i samoczynnie uruchomiła się klema pirotechniczna i kabel dodatni zwarł się z masą samochodu, co doprowadziło do awarii alternatora. A poza tym typowe sprawy: problem z Webasto, wylany żel fotochemiczny w lusterku zewnętrznym, problemy z NIVO, rozładowujący się akumulator, jeż. Jednym słowem normalka.

 

Życzę wszystkim powodzenia w codziennym użytkowaniu E39!

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

a na co sie przesiadasz?

Ja tam swojej buni dałem dożywocie u mnie.

Jest jak stary kumpel i tyle.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.