Kupno e34 2,5l 192km

[piotrek1993]

Witam! Jestem tu nowy i to mój pierwszy post na tym forum . Mam 19 lat , koncze już szkołę i jestem przyszłym mechanikiem. Troche odłożyłem pieniędzy i chciałbym kupić BMW e34 w wersji silnikowej 2,5 litrowej o mocy 192km. Chciałbym Was zapytać na co powinienem uważać w czasie kupna takiego auta. Żeby rozwiać myśli wielu userów , chcę powiedzieć , że BMW nie uważam za mocne tylno napendowe auto do driftu tylko do dostojnej jazdy bez spojlerów i bez alufelg też pojade :). To auto jest moim marzeniem od wielu lat a chęć do bmw przyszła do mnie w czasach gdy brat miał e36 318i 113km. z góry dziekuję za odpowiedzi :) Pozdrawiam koledzy :)

[elvis116]

Z mocą to trochę przesadziłeś...

[dulas735i]

Patrz czy falują obroty na jałowym ,na progi za średnimi kołami bo często gnije tak jak i dół drzwi przednich

ja zawsze wlew oleju odkręcałem i jak spadły obroty to było ok (ale na forum niektórzy uważają przeciwnie)

[aturzynski]

Przed kupnem odpal ale na zimnym po nocy silniku , i posłuchaj klawiatury czy nie gra za długo i na wydech czy na niebiesko nie kopci bo remont głowicy to parę złociszy .A co do mocy to tej nigdy nie zawiele a E 34 to nie E36 i ta moc wcale nie jest oszałamiająca . Co do silnika to również daj mu po garach postój w korku patrz co się dzieje z temperaturą musi być idealnie po srodku skali jak ma mniej to termostatu pewnie nie ma jak ma więcej to uciekaj i nie kupuj ... powodzenia :cool2:

[hms84]

ja bym szukał wszystkiego od 2,5l (włacznie) w góre oczywiscie w benzynce, ale w dieselka w TDS'ie mozesz za grosze wstawić chip i osiagi masz jak w m50b25, a spalanie sporo mniejsze :D

[croopsky]

Jeśli wchodzi na wyższą temperaturę,to nie musi oznaczać poważniejszej usterki.Może to być termostat lub sprzęgło wentylatora. ą zrobienie tego,to nie są,aż tak wielkie koszta.

[Boston0006]

Sprawdź wszystko co może być związane z walniętą uszczelką pod głowicą. Umów się tak zeby odpalić auto zimne i pojeździć nim, żeby się nagrzało, tak żebyś wiedział jak auto pracuje w pełnym zakresie temperatur.

[rafal735r]

Szukaj E34 z silnikami M50 i M60. M20 i M30 odrazu sobie odpsusc. Nie te czasy. Gloryfikacje TDSa z chipem przemilcze.

 

Fajna sztuka bez zadnych przerobek:

http://moto.allegro.pl/bmw-e34-540i-v8-jedyna-taka-max-wyposazona-i2374583695.html

 

Szkoda ze bez LPG, bo w Pb za oszczedny to nie jest.

[hms84]

Jesli ktoś chce benzyne w rzędzie to powinien sie rozgladac za m50b25 badz m30b35 chyba ze stac go na v8

Jeśli ktoś się rozgląda za dieslem to m51b25, wspomnialem o chipie, bo u Bagora mozna dostac za grosze - tanio i dobrze.

 

Rafał - Ja pomine gloryfikacje twojej dwulitrówki serwisowanej na Dachsteinie ... ups nie pominąłem :oops:

[rafal735r]

Mozna sie tylko posmiac. Ja nic nie gloryfikuje, kazdy wie ze TDSy maja takie same osiagi jak 2.0 24V, ale ty na kazdym kroku chcesz komus wmowic ze jest inaczej. Odradzasz kupno M50B20, a kupno TDSa juz tak, twierdzac ze jest dobry do tej budy, bo ma 2.5l. A to ze sie nie odpycha tak samo jak M50B20 to juz nie wazne? Masz jakies kompleksy? :lol: :lol: :lol: Przeczytaj jeszcze raz to co nabazgrales.

 

Twoj 100konny diesel pewnie serwisowany w tym chlewiku w tle w twojej galerii :mrgreen: W zasadzie to pasuje do takiego wystroju, kultura pracy i moc na poziomie Ursusa C360 :mrgreen:

[hms84]

A no można, to jeszcze cos do śmiechu Febi = LMI:

 

Jak nie masz kasy to wez Febi lub Meyle

Jak masz to bierz Lemfordera

 

http://czescidobmw.pl/kategorie/Drazki-kierownicze,1540.html

Przeciez febi to praktycznie to samo co lemforder i cena tez taka sama.

 

 

Ten "chlewik" jak to nazwales to drewniany dom na wsi, budowany po wojnie jak jeszcze Ciebie na swiecie nie bylo, w srodku kompletnie wyremontowany, niestety nie mój.

 

Ja nie wiem dlaczego ty nie mozesz zrozumiec, ze jednemu potrzebny jest diesel a drugiemu beznyna, a trzeciemu bez roznicy.

Ma na to wplyw wiele rzeczy, np to ze wiele ludzi odlicza sobie rope i ma zwracany VAT, a to sa duze oszczednosci, z benzyna juz tak fajnie nie jest, po drugie roznica w spalaniu jest kolosalna (nie biore pod uwage LPG bo na instalacje trzeba wywalic 4000 PLN), i po trzecie TDS po chipie moze dac rade m50b25, a wydatek na zmiena eoprogramowania to mniej jak 300zl

Edytowane 8 Czerwca 2012 przez hms84

[rafal735r]

Fajna chatka, puchatka?

 

http://img39.imageshack.us/img39/6551/img5364w.jpg

 

Chyba wszytko w swojej E34 masz na oryginalach skoro serwis tuz obok. :D

[hms84]

O to ci chodzilo? Myslalem ze o dom z pierwszych zdjec.... no coz to rzeczywiscie obora przeznaczona do rozbiorki z calkiem innego miejsca.. i znów nie trafiles- nie nalezy do mnie, mieszkam w miescie w bloku.

Co nie zmienia faktu, ze jak ci brakuje argumentow to siegasz po smieszne rzeczy, dziecinne zagrywki... XXX

 

Za takie miłe osobiste wycieczki następnym razem dostaniecie po ostrzeżeniu.

[rafal735r]

Co nie zmienia faktu, ze jak ci brakuje argumentow to siegasz po smieszne rzeczy, dziecinne zagrywki... XXX

Wlasnie widac z kogo tu wychodzi rozpieszczony dzieciak :D Argumentow to tobie brak jak porownujesz M50B20 do TDSa.

[danielxc717]

Mozna sie tylko posmiac. Ja nic nie gloryfikuje, kazdy wie ze TDSy maja takie same osiagi jak 2.0 24V, ale ty na kazdym kroku chcesz komus wmowic ze jest inaczej. Odradzasz kupno M50B20, a kupno TDSa juz tak, twierdzac ze jest dobry do tej budy, bo ma 2.5l. A to ze sie nie odpycha tak samo jak M50B20 to juz nie wazne? Masz jakies kompleksy? :lol: :lol: :lol: Przeczytaj jeszcze raz to co nabazgrales.

 

Twoj 100konny diesel pewnie serwisowany w tym chlewiku w tle w twojej galerii :mrgreen: W zasadzie to pasuje do takiego wystroju, kultura pracy i moc na poziomie Ursusa C360 :mrgreen:

Jeszcze wspomnij, że 2.0 24v żeby rozpędzić jak tds-a trzeba go kręcić pod odcinkę, gdzie tds jedzie w normalnym zakresie obrotów. Zadbany tds to pancerny motor o ładnym spalaniu i dobrymi osiągami. Jechałem tds w e34 oraz o omedze i naprawdę bardzo fajne dieselki. Sam mam 2.0 24v i nie ma co tak się podniecać. Mocy wystarczająco, ale żeby tak da tego świetnego silnika 2,5 tds się czepić to nie rozumie. Do tego obrażasz kogoś kto Ci nic nie zrobił. Na forum rozmawiajmy normalnie jeśli się w czymś nie zgadzamy to nie mówmy od razu że ktoś w stodole auto naprawia itd. Bo taki poziom rozmowy to wstyd.

[rafal735r]

To poczytaj posty hms84 co twierdzi nt. TDSa i M50B20. Trzeba byc obiektywnym, a nie ludziom wciskac kit. Wmawiajac wszystkim jaki to TDS jest szybki i dobry, a M50B20 za maly do budy E34 to poprostu idiotyzm. Nasz rozpieszczony chlopczyk zapomina ze oba silniki sa tak samo WOLNE do budy E34, a zdlawiony w Omedze jeszcze gorszy. Kazdy ma jakies plusy i minusy wiec niesluszne oczernianie M50 to poprosu zwykla ignorancja i bufonada. Ale jak napisalem wyzej, chyba nasz dzieciaczek ma jakies kompleksy zwiazane z tym ze za slabe M50B20 objezdza jego TD.

 

 

Jeszcze wspomnij, że 2.0 24v żeby rozpędzić jak tds-a trzeba go kręcić pod odcinkę, gdzie tds jedzie w normalnym zakresie obrotów.

Dla M50B20 to nic strasznego, ale TDS boi sie wszystkiego. Wysokich tempetarur, wysokich obrotow... Dlugo by wymieniac. Co jak co, ale stwierdzneie ze to "pancerny" silnik jest chyba nie na miejscu. Raczej pancernym nazwal bym tu TDI od VW. A jeszcze predzej SDI albo silnik od helmuta W124. To sa pancerne Diesle, a nie TDSy.

 

pozdrawiam

[danielxc717]

TDS-y jeżdżą bez remontu te 800tys przy dobrym paliwie (i to spokojnie800tys). Jeśli nie lało się nigdy syfu i nie jeździło się od rezerwy do rezerwy nie kupowało się diesla na krótkie odcinki to VW słynny tdi się chowa. On nie przejedzie tylu km bez remontu. Stare dobre tds to niewysilone jednostki które są wołami roboczymi które wiele zniosą. Fakt. Dresików którzy używają auta do driftu czy ścigania do odcinki. Dieslem :duh: i nie mając kasy na części typu visco płyn chłodniczy bo za to mają kilka litrów czerwonki to nie dziwota, że pękały głowice czy się przegrzewały motory. Aluminium nie jest idioto odporne. A silniki tds to świetne jednostki napędowe. Chyba nie miałeś do czynienia z TDS a jak miałeś to chyba kupiłeś od osoby która traktowała auto tak jak pisałem wyżej.

 

Nie pisałem, że ciągnięcie obrotów pod odcinkę to coś strasznego. Ale mi osobiście nie chce się tak jeździć i tego nie praktykuję. dynamiczna jazda taka jak tds wiązała by się z wkręcaniem auta na bóg wie jakie obroty wycie ryczenie itd. To nie dla mnie ja tak nie jeżdżę i jeździć nie będę. Śmiać mi się z takich chce. Muza max. wydech jak świński ryj i jazda do odcinki. Typowy baran.

[rafal735r]

Jak chcesz cos wycisnac z M50 to trzeba mu dac obrotow. Przeciez to nie uniknione. Wogole z kazdego benzyniaka. Czy to R6 czy V8. Od kilku dni jezdze sobie M60B40 i tam tez trzeba dac po gazie zeby samochod wystrzelil jak trzeba. Wiadomo ze moment obr wiekszy to ladnie idzie nawet przy 1-1.5tys obr, ale jak chcesz cos wyprzedzic musisz dac mu po gazie.

TDS-y jeżdżą bez remontu te 800tys przy dobrym paliwie (i to spokojnie800tys). Jeśli nie lało się nigdy syfu i nie jeździło się od rezerwy do rezerwy nie kupowało się diesla na krótkie odcinki to VW słynny tdi się chowa.

Troche duzo tych "jesli..."

[Boston0006]

Nie oceniam czy TDS jest lepszy czy gorszy, bo wiele do czynienia z nim nie miałem. Ale z tego co wiem to jest uważany za najbardziej awaryjny silnik w E34. danielxc717 skoro o TDS'a trzeba tak strasznie dbać to chyba nie jest taki pancerny... Pancerny to jest merc, który bez wymiany oleju robi 300k i jeździ dalej. Osobiście pozostaje wierny PB, bo nie lubie jeździń dieslem, czy to mały, czy większy, czy dmuchany, czy wolnossący, mi nigdy nie da tyle frajdy co benzynka :D .

 

http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2012/06/dc50a288a66fcc0bda5904bc4e0c5709.jpg?1338540436

[rafal735r]

Tu nie chodzi nawet o to czy ktos lubi czy nie, kwestia gustu. Ale po co plesc glupoty ze 2.0 24V jest za slaby do E34, a TDS juz nie, skoro one maja identyczne osiagi. Jeden i drugi demonem szybkosci nie jest i tyle. Moim zdaniem M50 wiele bezpieczniejszy zakup.

[piotrek1993]

Liczyłem na wiekszy poziom inteligencji .Proszę o koniec kłutni . Skąd tu temat diesla? Ma być 2,5 192km i już. TDS jest dobrym silnikiem ale własnie trzeba go pieścić . Znajomy ma po ojcu e34 w TdS-ie i ma najechane sporo i sprawuje sie doskonale bo był dbany. 2,0 24v wiem , że ma cięzko przy tej budzie a 3,0 i wyżej nie są na mój portfel . Kolega wczesniej podawał link allegro ale pomylił przedział. Ma być coś w okolicach 4500 zł. Cudu nie dostane ale nikt mi nie dokłada do auta. Jeżeli nie ma termostatu to dlaczego mam odpuścić ? Po czym poznać ustarke głowicy? Prosze o dokładne opisy w diagnostyce usterek :)

[rafal735r]

Autorze watku. Ceny E34 wcale nie zaleza od wersji silnikowych. Taniej mozesz kupic fajne, zadbane 530 lub 535 niz 525 24V. Ale musisz sie liczyc z tym ze to silniki siegajace konstrukcja lat '70. Brak samoregulacji zaworow itp. 2.5 24V to najpopularniejszy silnik w E34 i ich ceny sa czasem chore. Zazwyczaj egzemplarze rażą wiejskim tuningiem lub sa poprosu zmęczone zyciem. Nie chce cie zniechecac, ale za 4500zl to zazwyczaj same niedobitki. Najlatwiej jest kupic 2.0 24V, bo nie byly palowane przez mlodych itd z wiadomych przyczyn. Za to niestety osiagi slabsze. Spalanie na takim samym poziomie.

[piotrek1993]

nie zniechęciłeś mnie. Chciałbym kupić takie auto od osoby w wieku średnim . Wiem co takie auta przeżywają pod władzą wiekszości młodych kierowców . moim znadniem pokazaniem klasy tego auta jest eksploatacja jego tak jak Bóg przykazał - do 3tyś.obr/min bez palenia gumy itp. naprawy głowicy ( zawory itp) to duzy wydatek?

[rafal735r]

Do 3tys to tym samochodem nie odepchniesz sie nigdy. Po drugie kto powiedzial ze krecenie go na wyzsze obroty jest zle? Czasem dobrze "przedmuchac" silnik. Jezeli nie masz zamiaru uzywac tych 192 KM to po co ci 2.5l? Wez 2.0l.

[piotrek1993]

2,5 l to zawsze alternatywa przy wyprzedzaniu :). Wiem , że warto czasem pocisnąć ale nie toleruje tego w jeździe co dzień :)