E46 320d Dąbie WBAAP71040EM04670

[migcool]

Jak interesuje Cię temat tego autka to napisz do szymona-o, wszystko ma na papierze.

[maniek21112]

Widzę, że jak auto od forumowicza to temat tabu :norty: niedawno inny założyciel wątku jak chciał pisać na PW o aucie po oględzinach to został prawie zlinczowany..

[zielo]

Nie przypominaj, do dziś się oglądam za siebie z poczuciem winy, jakeśmy gościa pocisnęli :mrgreen:

[adalbert]

Tak sobie czytam o tych targach o 200zł i wychodzi mi, że to hit roku. Jak żyję to o czymś takim nie słyszałem. Nie rozumiem ani kupującego ani sprzedającego :mrgreen:

[Krzysztof_Toruń]

A ja rozumiem: każdy postawił na swoim. I dlatego nie rozumiem :mrgreen:

[szymon-o]

Panowie najlepiej założyć, osobny temat o autku użytkownika Dan1eLo, aby w tym nie śmiecić (pod wieczór mogę się postarać sklecić parę zdań :wink: ).

 

Trochę lipa, że "Odbił" piłeczkę, na wypowiedź Michała, tym bardziej, że z imienia nie został wywołany.

 

Pisząc bez krętactwa, w czasie drogi powrotnej już za Bydgoszczą sugerowałem, że :

 

- w sumie szkoda zdawać dokładną relację z oględzin do ogólnej wiadomości i kłócić się otwarcie/PW z Dan1eLo, że jego autko jest niestety takie a nie inne.

 

 

Wczoraj późnym wieczorem dopiero wróciłem do domu i nie miałem sił aby się wypowiedzieć, właściwie 5 min temu temat dokładnie i na spokojnie przeczytałem.

 

 

P.S. Wczoraj oględzinowane E46 330ci zostało sprzedane/kupione mimo pewnych mankamentów, ALE miałem bardzo ułatwione zadanie bo Sprzedający BARDZO DOKŁADNIE/RZECZOWO I AUTENTYCZNIE opisał sprzedawany samochód, wycieczka z Z.G. do Skoczowa (za Żorami :mrgreen: ) została zakończona sukcesem :cool2: .

[Dan1eLo]

Myśleliście, że uda wam się zbić z ceny, ale przykro mi, za 21.000 to możecie kupić szmelca z 2001r.

 

Dodam, że Pan migcool dalej do mnie wypisuję, czy aby nie sprzedam mu auta taniej, zresztą sam mu to zasugerowałeś. PARANOJA.

[szymon-o]

Negocjacja ceny to "drażliwy temat" między Kupującym a Sprzedającym, co przecież nikogo nie dziwi.

 

Przy oględzinach starszego autka (jakim niestety jest nasze poczciwe E46 :cry: ), można właściwie tak nawymyślać, że cena + robocizna będzie równa(ewentualnie przekroczy :norty: ) wycenę autka przez sprzedającego.

 

Nie jest dla mnie zaskoczeniem, że Michał za pewne w niedzielę do Ciebie pisał czy może jednak "ochłonąłeś" i po przedyskutowaniu całej sytuacji z Tatą nie została decyzja zmieniona :arrow: zejście z ceny i ostatecznie sprzedaż.

 

 

Raczej na pewno w sobotę skwitowałem autko otwarcie, że według moich osobistych wytycznych kupując dla siebie więcej niż 20 tyś mimo teoretycznie autentycznego przebiegu (który niestety/stety nie jest jedynym wyznacznikiem faktycznego stanu autka) bym nie dał.

 

Wiedząc/widząc jakie są koszta samych części do naszych ropniaczków ;) ucięcie 1.5 tyś na mechanikę jest/było rozsądnym zagraniem/wypośrodkowanym bo przecież szkoda aby Michał szukał dalej autka wypuszczał się gdzieś dalej w Pl i tracił czas i $, a "Wy" mieli byście upuścić np. 3/4 tyś aby "łaskawie autko zostało sprzedane". Przecież te $ można już zainwestować w kupiony samochód.

 

Mimo wszystko i tak należy Tobie i Tacie podziękować za umożliwienie tak dokładnego sprawdzenia/z oględzinowania czterech kółek.

[Dan1eLo]

Po zainwestowaniu w to auto wg. was 2 tysięcy można byłoby je nazwać przysłowiową "igiełką" dlatego wycenione było na 22tysiące, a nie na 26, bo tyle przecież trzeba zapłacić za takie auto w super stanie co nie oznacza, że nie trzeba byłoby go jeszcze dopieścić.

 

Pozdrawiam.

[migcool]

Ja nie chcę być niemiły, ale sporo do myślenia dało mi Wasze podejście po tym jak Szymon zaczął wymieniać co jest nie tak (było wtedy dość agresywne naskakiwanie na człowieka który jakby nie było wie na temat E46 naprawde dużo) , a o czym nie było mowy przez telefon i PW. Ciągle mi wypisujesz "znajdź mi takie auto w takim stanie za 21", jak pooglądam to się wypowiem bo nie wiem o jakim stanie mówisz. Nie chciałeś sprzedać za 21800 to ja nie kupię za 21500( na miejscu bym tyle dał, ale teraz to już się wstrzymam), w tym przypadku czas jest na moją korzyść, bo ja na już auta nie potrzebuję, trafi się to wtedy znowu wyskoczymy z Szymonem :wink: