Skocz do zawartości

autocheck.com - tylko samochody z USA !!!!


Rekomendowane odpowiedzi

Jak rozumiem te zdjęcia były widziane?

http://www.autobidmaster.ru/carfinder-online-auto-auctions/lot/18810702/COPART_2008_BMW_M3_SALVAGE_CERTIFICATE_LOS_ANGELES_CA/?eventId=changeLanguage&lang=en

 

No mogę powiedzieć - O JA PIE*DOLE... :shock: :shock: :shock: :shock: :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: :duh: :duh: :duh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Watpię jeżdżą rożnymi autami co innego piszą co innego maja oczywiscie sa osoby ktore maja zarabiste bmw w idealnym stanie ale większość tez ma po większych lub mniejszych przygodach wiem bo dużo osób z rożnych for klubów przyjeżdża do mnie po auta i widzę co i jak a na forum pisać mozna wszystko .

 

No cóż, nie będę polemizował. Podobnie jak i z resztą Twojej wypowiedzi, bo się całkowicie zgadzam.

 

Ja osobiscie wole auto mieć po naprawie ale niectakiej jak te trupy ze stanów niż duży przebieg w nowym aucie no ale rzecz gustu

 

Ależ dokładnie tak samo podchodzę do tej kwestii.

viewtopic.php?p=1837721#p1837721

Tylko nie wiem coś się tak doczepił do tych aut z USA, bo to rynek jak każdy inny. A to, że ludzie kupują najtańsze rozbitki, podobnie jak całe auta, stąd ściąga się to co się ściąga. Podobnie jest z Europy w temacie aut do 3 lat, bo ciężko jeszcze z całymi autami co mają na kołach ponad 300 tys km i można skręcić. Można z USA również sprowadzić normalne auto nadające się do naprawy, bez większego uszczerbku dla bezpieczeństwa przyszłego nabywcy. To właśnie z USA te normalnie uszkodzone auta mają gwarancję przebiegu stosunkowo niskiego, bo z Europy takie same odpowiedniki są jednak sporo droższe. Tak więc USA to rynek jak każdy inny, ja bym powiedział, że jednak, przy odpowiednim podejściu najtańszy dla aut najmłodszych, a takie auta tylko mam na myśli.

 

Zobacz choćby poniżej na zamawiane M3 w cabrio. Cena. Cena. Cena. Stan jest drugorzędny. Tego auta nie da się naprawić nawet przeciętnie dobrze w normalnych pieniądzach. Ale napaleniec się łudzi.

Ja kupowałem np. Priusa rocznego, zapłaciłem ponad 10 tys USD za uszkodzone auto ale z ładnym wyposażeniem. Typowa autostradówka, lampy, zderzak, maska, błotniki, szyba przednia, pas przedni, chłodnice. Nic tylko wymienić te elementy, polakierować. Blacharz tam może miał dwa dni roboty z pasem przednim i poskręcaniem wszystkiego. No ale cena wyszła taka, że nikt nie jest zainteresowany takim drogim autem w stosunku do takiego samego egzemplarza, rozwalonego podobnie jak np to M3, gdzie koszt zakupu wyjdzie 5 tys USD, co prawda golas, (no ale przecież wyposażenie nie ma znaczenia, jak to można i na tym forum tu znaleźć takie złote myśli), ale za to, za różnicę w cenach zakupu to byle jak naprawisz i jeszcze Ci zostanie. Wtedy wychodzi 20 tys zł różnicy na dwóch można by powiedzieć takich samych autach. Nie będę pisał, na które auto będzie zainteresowanie.

 

ostatnio ktos prosil mnie zebym zakupil mu bmw m3 z iaai cabriolet cena mocno atrakcyjna bo za cale auto kup teraz 15500 usd

 

https://www.iaai.com/Vehicles/VehicleDe ... wNumber=13

 

kolega byl tak napalony ze juz chcial zebym go klikal , nawet fotki z wczesniejszego wypadku ( brak prawej strony ) go nie odstraszyly

 

podeslalem kolege na plac i okazalo sie ze takiego ulepa to dawno nie widzila . polowa samochodu sklejona na klej do szyb !!!!!!!!!!

 

To auto było zrobione właśnie pod takiego klienta jaki Ci się trafił. Nieszczęśliwie dla sprzedających, że wcześniej auto sprzedawane było na coparcie, gdzie łatwiej znaleźć zdjęcia, no i że masz możliwość zobaczyć auto, choćby przez kogoś, na żywo. Ale 9 na 10 takich napaleńców będzie licytować widząc tylko zdjęcia i ostatecznie znajdzie nabywcę. Opisuję w tym temacie właśnie takie przypadki , wystarczy popatrzeć na Newburgh na Copart, tam same takie rodzyny czekają na narwańca. A potem problem z ulepem i będzie się pałętał u nas po komisach, aby gorącego kartofla wrzucić komuś innemu. No i stereotypy, jakie to ludzie z USA auta tylko ściągają.

Ponieważ takich kupujących jest dość spory odsetek, dlatego powstały w USA miejsca, które tylko uzdatniają takie auta na potrzeby wystawki na aukcję aut powypadkowych. Zarobek pewny, bez większego ryzyka, bez reklamacji od klienta któremu się sprzedaje pełnowartościowy samochód. Jest popyt to i musi znaleźć się podaż. Dlatego w USA coraz trudniej robi się zakupy, bo i odsetek takich min jest większy.

Do sprzedania: - E60 535xi LCI USA 2008 MT

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=155&t=222639


Dla amatorów "rynkowych" cen E60 535i/xi taka mała przestroga:

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?p=1983450#p1983450

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem ze z USA mozna ściągnąć dobre auto tylko procent tych aut jest niewielki bo najlepiej zarabia sie na trupach .

 

Kolega kiedyś ściągnął bezwypadek xc90 i jeździł 3 lata ale przy sprzedaży miał duze problemy bo każdy chciał Europę ,sprzedał dopiero jak upuścił znacznie cene.

Nie ma dobrych tanich BMW jezeli chcesz kupic dobre tanie BMW kup dwa jedno dobre drugie tanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś problem z linkiem z ofertą? Ile on ma kosztować pod klucz u nas?

 

Dodam tylko tyle, że to raczej nie pierwsza jego przygoda, jak to dość często bywa z uszkodzonymi nowymi autami w USA i nie tylko.

Nikt nowych zgliszczy nie oddaje za darmochę.

 

Będzie link, będzie raport.

 

Zachodnia część USA, to nie nasza bajka, niemniej z tego co kojarzę, to na Rancho trzeba uważać podobnie jak na Newburgh.

 

EDIT:

Na 99,9% to powinien być ten samochód:

http://otomoto.pl/bmw-535-C33281678.html

lub

http://allegro.pl/bmw-535i-bi-turbo-306-km-m-pakiet-2013-i4299564717.html

 

Oczywiście dla właściciela samochód jest bezwypadkowy.

Do sprzedania: - E60 535xi LCI USA 2008 MT

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=155&t=222639


Dla amatorów "rynkowych" cen E60 535i/xi taka mała przestroga:

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?p=1983450#p1983450

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, to jest to auto. Nie skojarzyłem, że chodzi o polskie ogłoszenie. Na jednym z linków znalezionych w sieci pisało, że aukcja zaczynała się od ok. 28tys dolarów.

Ile trzeba doliczyć na wszystkie koszty? Właściciel ściągał je podobno sam, z mojego wyliczenia wyszło ok. 50tys zł, ale ja nie mam w tym doświadczenia.

Rozmawiałem z właścicielem i nie ukrywa, że auto z USA i uderzone w tył, ale czy to jedyne przygody, to pytam Was fachowców od USA :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc właśnie przy tak niskim przebiegu wydawało by się, że trudno o założenie poprzednich nieprzyjemnych zdarzeń, więc zerknij sobie na raport Autocheck'a:

 

Vehicle: 2013 BMW 5-Series 535i (WBAFR7C54DC824679)

 

Event Date Event Location Odometer Reading Data Source Event Detail

03/11/2013 CA 20 mil Motor Vehicle Dept. ODOMETER READING FROM DMV

03/20/2013 LA JOLLA, CA Motor Vehicle Dept. REGISTRATION EVENT/RENEWAL (Leased Vehicle)

03/21/2013 CA Motor Vehicle Dept. TITLE (Lien Reported)

04/12/2013 CA Police Report LEFT SIDE IMPACT COLLISION ACCIDENT REPORTED (Case #:13-49766)

07/18/2013 PACIFIC SW REGION 5,303 mil Auto Auction REPORTED AT AUTO AUCTION

08/02/2013 CA Motor Vehicle Dept. TITLE (Lien Reported)

08/16/2013 CA 5,303 mil Motor Vehicle Dept. ODOMETER READING FROM DMV

08/19/2013 CA Motor Vehicle Dept. TITLE SALVAGE (Leased Vehicle)

POSSIBLE TOTAL LOSS - VEHICLE TITLED/REGISTERED TO AN INSURANCE COMPANY

 

W kwietniu masz wzmiankę o wypadku z opisem LEFT SIDE, widzisz na tych zdjęciach jakieś uszkodzenia lewej strony ? Co więcej, auto było powypadkowe sprzedawane 18.07 z identycznym przebiegiem jak w aukcji na Copart.

Aukcja na Coparcie ma datę 27 sierpnia, co się działo po drodze z tym autem? To co prawda tylko jeden miesiąc, czasami na papiery czeka się pół roku, niemniej trochę to dziwne.

Według mnie auto przeszło dwie aukcje, po drodze zaliczając garaż uzdatniający do lepszego wyglądu na aukcji, jak to może wyglądać, popatrz sobie powyżej, jest tam takie ładne Cabrio.

Stąd przebieg się nie zmienił, LEFT SIDE jest malina, a tył zostawiono, bo dla kupującego auto uszkodzone z takim "obrazem" to jak przecierka i nikt się tam tylnym pasem, klapą, lampami i zderzakiem przejmował nie będzie.

 

Chodzi Ci zapewne o tę stronę z informacją "starting", czyli od jakiej zaczynała się zabawa w dogrywce, taka cena również sugeruje, że ktoś miał za zadanie ładnie ją ustawić, aby była bliska targetu jaki chciał sprzedający uzyskać od kupującego. No i jak widać znalazł.

http://www.salvage-cars-for-sale.info/salvage/for-sale-bmw-535-2013-MjMwNjczMjM

 

No i jeszcze jedno jest zastanawiające. U nas ten samochód utracił wizualne atrybuty pochodzenia z USA, chłopaki zapomnieli tylko wykreślić częstotliwość z opisu, która na to wskazuje, ale na to zwróci uwagę może 1% oglądających. Pytanie, czy zderzak wymieniony, czy tylko zaspawane miejsca po obrysach, no i czy licznik wymieniony ze skorygowanym VIN-em, czy też nie. Ciekawe czy tak samo zrobił z tą 550, którą również sprzedaje, niestety, ciężko ze zdjęcia dojrzeć (masz może VIN od niej?). Pytanie o motyw, jeśli tylko zamaskowanie pochodzenia i zrobione to zostało profesjonalnie, to ok. Gorzej gdy ta lewa strona była poklejona w USA klejem do szyb i trzeba była malować jeszcze raz całą lewą stronę u nas, to i zderzak również skorygowano. A może się trafił pod kolor europejski? To już takie sobie zgadywanie.

 

Co do kosztów, to bardzo ciężko jednoznacznie coś napisać i takie spekulacje to na PW. Jeśli miałbyś to zrobić zgodnie z procedurami, to 50 tys PLN grubo za mało (liczę wszystkie koszta, nie tylko celno-podatkowe).

Do sprzedania: - E60 535xi LCI USA 2008 MT

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=155&t=222639


Dla amatorów "rynkowych" cen E60 535i/xi taka mała przestroga:

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?p=1983450#p1983450

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku było tak, że samochód był już zarejestrowany w Polsce od kwietnia, a w lipcu dostał total loss w autocheck, więc dane z Autochecka są trochę chaotyczne. Polecam carfax jest tam więcej informacji i jest częściej aktualizowany. Odnośnie ceny tej 5 na aukcji to było w granicach 35-40K $.

Uszkodzenia na zdjęciach są śmieszne i jeśli był nabywca internetowy to nie wnikał zbytnio w szczegóły tylko klikał do 40 koła papieru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

One nie są chaotyczne, tylko z premedytacją przekazywane z poślizgiem :) .

 

Ale zauważ, że tutaj już te dane są wpisane, więc bazujemy na tym, co już jest, więc jakby miało być jeszcze coś, to tym gorzej.

 

A co z tą lewą stroną? Chochliki wpisały na oślep w Autochecka? No a auto było dla takiego co nie wnikał, to bez dwóch zdań.

Do sprzedania: - E60 535xi LCI USA 2008 MT

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=155&t=222639


Dla amatorów "rynkowych" cen E60 535i/xi taka mała przestroga:

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?p=1983450#p1983450

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykra sprawa, wygląda, że sprzedający nie był świadomy wcześniejszych napraw, tak przynajmniej twierdzi. Opisał mi dość szczegółowo wszystko co wykonał przy tym aucie, włącznie z przerobieniem na europę, podmianą cyferblatu, wgrywaniem polskich map i języka do navi. Podał mi nawet cenę za ile kupił w USA i ile go to auto wyszło (nie będę podawał na forum), ale wychodzi, że jest na tym aucie do tyłu, nawet jak sprzeda za cenę z Alledrogo. Nie jestem naiwny, być może jest dobrym bajkopisarzem, kto go tam wie :wink:

 

Dziękuję bardzo za ten raport, trochę ostudził moje zamiary, poinformuję jeszcze jak się coś dowiem jak wygląda sprawa z tym lewym bokiem.

Choć nie ukrywam, że dziwi mnie jakim cudem auto uszkodziło się tyłem, mimo, że nie pokonało nawet 1 mili od czasu kolizji lewą stroną. Musiałoby to nastąpić w tym samym momencie np. po oberwaniu w bok zatrzymał się tyłem na jakimś słupie, a później tylko bok podleczyli... ale to muszą być ślady do tej pory po tym zabiegu, nie ma innej opcji.

 

Od 550i nie mam VINu, ale myślę, że poda bez problemu jak go zapytasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

czemu nie podać? po to jest forum.

takiego głupa to możesz palić z kolegami na trzepaku.

typ handluje na całego ma jeszcze jedną sprowadzoną plus volvo i nic nie wie i jeszcze bidulek dokłada? :mrgreen:

a Ty jesteś taki naiwny że wierzysz?

chyba że sam sprzedajesz te rodzyny i sondujesz rynek :norty:

1.VIII.1944 - 3.X.1944 Pamiętamy 63 Dni Chwały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykra sprawa, wygląda, że sprzedający nie był świadomy wcześniejszych napraw, tak przynajmniej twierdzi. Opisał mi dość szczegółowo wszystko co wykonał przy tym aucie, włącznie z przerobieniem na europę, podmianą cyferblatu, wgrywaniem polskich map i języka do navi. Podał mi nawet cenę za ile kupił w USA i ile go to auto wyszło (nie będę podawał na forum), ale wychodzi, że jest na tym aucie do tyłu, nawet jak sprzeda za cenę z Alledrogo. Nie jestem naiwny, być może jest dobrym bajkopisarzem, kto go tam wie :wink:

 

Dziękuję bardzo za ten raport, trochę ostudził moje zamiary, poinformuję jeszcze jak się coś dowiem jak wygląda sprawa z tym lewym bokiem. (...)

 

Świadom napraw lewego boku przed zakupem mógł nie być i tu się zgadzam. Po obejrzeniu na żywo już niekoniecznie, w USA z reguły fatalnie lakierują ponownie auta. To mógł być drobiazg albo i nie, tego nie wiemy. Cała ta pisanina tutaj nie ma na celu zdyskredytowania konkretnych samochodów, no chyba, że jest reanimowany ewidentny trup, ale ukazanie gdzie należy sprawdzać, aby stwierdzić jak dane auto jest naprawione. W takiej cenie samochód musiał mieć strzała, wystarczy porównać z cenami np. z PS albo droższymi egzemplarzami na portalach z ofertami z USA i doliczyć sobie wszystkie dodatkowe koszta plus niemały zarobek dla pośrednika, gdyż przy takim aucie zapas musi być duży. Przez to właśnie nikt takich aut normalnie nie importuje, ewentualnie na zamówienie z płatnościami przez klienta przed każdym etapem w procedurze importowej, aby z takim autem nie zostać trafiając na oszusta/kombinatora. Logika.

 

Fakt, jak na handel, to kupił to auto nie za tanio, ale mimo wszystko nie ma możliwości aby był na tym aucie, z takimi uszkodzeniami do tyłu przy tej cenie, nawet importując to bez kombinacji. Ale nie wiadomo co poza tym co widać jeszcze wyszło, a mogły wyjść bardzo dziwne rzeczy, wtedy faktycznie koszty mogły pójść mocno w górę.

 

Dziwne te zapisy są, zgadzam się, ale to tym bardziej implikuje wniosek, że nie jest to auto, które można zakwalifikować pod standard, czyli bum i na aukcję. Mogło być również tak, że pierwsza obcierka nie była za mocna, diler dogadał się z klientem na wymianę, sam naprawił auto i puknął tyłem w drzewo, po czym auto skasował przez ubezpieczalnię. Pierwszy wpis jest dokonany przez policję, więc został wpisany szybko w autochecka. Konkludując, nie musi z tym autem być nic złego, ale bez sprawdzenia tego się nie dowiesz. A większość pisaniny to tylko spekulacje i tak to należy traktować.

 

czemu nie podać? po to jest forum.

takiego głupa to możesz palić z kolegami na trzepaku.

typ handluje na całego ma jeszcze jedną sprowadzoną plus volvo i nic nie wie i jeszcze bidulek dokłada? :mrgreen:

a Ty jesteś taki naiwny że wierzysz?

chyba że sam sprzedajesz te rodzyny i sondujesz rynek :norty:

 

Wiesz, tak młode bezwypadkowe auto nie może tyle kosztować. I tak jest z 98% aut do trzech lat u nas z każdego pierwotnego rynku, czy to USA, czy Niemcy, Belgia, nie mówiąc o Francji czy Włoszech. USA i tak wypada tu najkorzystniej cenowo, ale trzeba to robić z głową. Kręconek jeszcze nie ma, no to skąd brać towar, który jest tańszy niż tam?

W tym opisie na allegro trochę kłuje po oczach ten wpis o bezwypadkowości. Diler nie pozwolił wpisać takiego opisu, jest tylko na aukcji właściciela. Z tym dokładaniem to również w to nie uwierzę.

Do sprzedania: - E60 535xi LCI USA 2008 MT

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=155&t=222639


Dla amatorów "rynkowych" cen E60 535i/xi taka mała przestroga:

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?p=1983450#p1983450

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czemu nie podać? po to jest forum.

takiego głupa to możesz palić z kolegami na trzepaku.

uspokój się z epitetami, bo nie jestem Twoim kolegą z trzepaka i sobie nie życzę!

forum jest od udostępniania prywatnej korespondencji?! może dla Ciebie...

ja staram się uczciwe ocenić każdego, a nie oczerniać wszystkich na lewo i prawo, bo jestem pseudo-anonimowym forumowiczem

 

typ handluje na całego ma jeszcze jedną sprowadzoną plus volvo i nic nie wie i jeszcze bidulek dokłada? :mrgreen:

a Ty jesteś taki naiwny że wierzysz?

chyba że sam sprzedajesz te rodzyny i sondujesz rynek :norty:

widzę, że poznałem wyrocznię, sprawdzałeś te inne auta, że tak ładnie o nich piszesz? podobno ma jeszcze X6M 50d, mam go z góry skreślać za to, że ma kasę i sobie może pozwolić?! jeśli okaże, że dorobił się na sztruclach z USA, to chętnie po nim pojeżdżę, ale póki nie jestem pewien, to nie wychylam się przed szereg. Nie chodzi mi konkretnie o tego człowieka, wcale go nie bronię, nie znam go, ale dopóki nie będę miał dowodów, to nie będę nikogo oczerniał, ot tak, bo ma kasę.

Jak jesteś taki pewny, to weź miernik i jedź zobacz to auto, daj znać na forum co naprawdę było z nim robione, wtedy będziesz pomocny.

peace

 

KW_ wysłałem Ci PW, doszło? bo pokazuje mi jako "Do wysłania"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miernikami to wy nic nie sprawdzicie w autach po 100-150 tys :nienie: takie auta sie robi profesjonalnie i drogo a zarobek na nich jest naprawdę bardzo duży ,miernikiem to mozna sprawdzać e46 a nie nowe F :cool2:

 

Wszystkie elementy sa w kolor kupowane albo malowane pod miernik za to sie płaci x2 :cool2:

Jakby jeszcze kogos nie wiedział .

Nie ma dobrych tanich BMW jezeli chcesz kupic dobre tanie BMW kup dwa jedno dobre drugie tanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że mowa o Polsce. Wiadomo, że mamy tu lepszych speców niż pracują w BMW :wink: ale czy w USA też tak jest? Z naszych dywagacji wynika, że auto miało bok robiony w USA, też by się tak przykładali? Wszędzie słyszę, że tam naprawa jest nieopłacalna, dlatego sprzedają uszkodzone. No chyba, że w Polsce ktoś to poprawiał :cool2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko rozumiem, ale to mam przyjąć, że nie ma szans kupić delikatnie pukniętego samochodu z USA?

Nie ma szans, że to uderzenie z lewej, to była szkoda parkingowa?

Naprawdę nikt nie sprowadza z USA aut dla siebie?

Zdaje sobie sprawę, że to brzmi naiwnie, ale nie znam rynku USA, więc chyba dobrze, że tutaj pytam, a nie pakuję się na wariata na minę :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że dobrze robisz pytając.

Dajemy Ci tylko do zrozumienia, że historia nie jest tak kryształowa jak pisze Ci właściciel.

KW nie raz dawał przykłady na to, że ludzie popłynęli z kasą, bo sprowadzili coś "dla siebie" co po zdjęciach ładnie wyglądało - tak jak ta beemka M3 którą wkleiłem.

Trzeba po prostu auto wnikliwie zbadać i tyle.

Daleko masz do niego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Włocławka <200km w jedną, do serwisu w Markach gdzie teraz niby stoi <300km.

Pojadę zobaczyć co tam faktycznie jest. W weekendy mam dostępny profesjonalny miernik, ale czas dopiero będę miał w następny weekend.

Chyba, że jest ktoś z Włocławka, kto ma ochotę zobaczyć i się przejechać 535i, to chętnie posłucham opinii :norty:

 

Z ciekawości zadzwoniłem do BMW Rawski, gdzie auto obecnie stoi. Rozmowa z Panią nie była zbytnio konstruktywna, wyglądała w skrócie tak:

ja - Dzień dobry, blablabla BMW 535i

p - tak, jest coś takiego u nas

ja - wiem, że auto z USA, co było w nim naprawiane?

p - błotnik ... tylny

ja - który?

p - hmm ... prawy (brzmiało jakby strzelała :lol: )

ja - i nic po za tym?

p - nie

ja - co z gwarancją?

p - na auta z USA nie ma gwarancji

 

Odpowiedzi Pani nie skracałem, dokładnie tak brzmiały :o

Chyba jednak dam sobie spokój z szukaniem auta w Polsce :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miernikami to wy nic nie sprawdzicie w autach po 100-150 tys :nienie: takie auta sie robi profesjonalnie i drogo a zarobek na nich jest naprawdę bardzo duży ,miernikiem to mozna sprawdzać e46 a nie nowe F :cool2:

 

Wszystkie elementy sa w kolor kupowane albo malowane pod miernik za to sie płaci x2 :cool2:

Jakby jeszcze kogos nie wiedział .

 

Czasami te ''profesjonalne'' naprawy widac golym okiem :D :D

Zgadzam sie ze miernik mozna troszke oszukac jak sie chce, ale jak bedziesz bardziej zdeterminowany to miernik moze Ci wskazac w ktorych miejscach szukac dokladniej reszta to juz wprawne oko ktore wylapie zawsze jakis szczegol, jakas odcinke itp.

Widzialem auto za ktorego bys poreczyl ze lakier oryginal, jak tylko wjechalo sie na stacje benzynowa w nocy (neony) od razu widac bylo 'fachowa'' robote :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.