Skocz do zawartości

Utrzymanie e39 2,5i lub z gazem vs E36 1,6i ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Powiem Ci ze w kosztach serwisu jest sporo drozej. To co koledzy napisali popieram w 100%. Ja przsiadlem sie z 325tds i powiem ze czasem naprawa potrafi zabolec. Silnik trzyma sie wysmienicie, ale osprzet juz potrafi szwankowac, w m52 masz kilka newralgicznych elementow: czujnik walu, walka, 2 lambdy, przeplywke, odme. W m52tu sa 4 labdy. Zobacz sobie ile to kosztuje, regeneracja vanosa ok 500zl do m52. Kombi fajna sprawa- ja jestem mega zadowolony zpraktycznosci, ale koszty rosna. Jak szukasz bogatszej wersji to jestes skazany na nivo. Siadaja czasem kompresory, ale dostaniesz w uzywce albo zregenerujesz. Gorzej jesli peknie poducha (zamiast sprezyny), 700zl do dostania tylko w aso- bez sensu kupowac uzywke. Newralgiczny element to tez tuleje tylnej belki. 700zl czesci + robota ok 400, ewentualnie zabawa ze sciagaczem. Czujniki wysokosci w wahaczu to ok 200zl. Mi dala sie we znaki tylna klapa- strasznie ciezko to spasowac tak zeby szyba miala rowne szczeliny i dobrze sie zamykala.

 

Pamietaj tez ze e39 to wiecej elektroniki. Modul swiatel zamiast przekaznikow itp. Xenon generuje koszty, tak samo skorzana tapicerka czy inne mile uzytkownikowi drobiazgi.

 

Instalacja gazowa to osobny temat. Pierwszy lepszy Wiesiek nie zalozy i nie wyreguluje jej tak zeby bylo ok. Na dobrych gratach cena 3 tys w gore. I nie mysl ze jak kupisz bez instalki, to oszczedzisz- wrecz przeciwnie.

 

Jak dla mnie realne ceny serwisu w porownaniu do Twojej e36 to +50%. Z drugiej strony auta ciezko porownac- na prawde inny swiat.

Opublikowano
Sam się przesiadłem z e36 318i na e39 520i obie na gazie i z tego co zaobserwowałem u siebie to tak - spalanie o dziwo na trasie mam mniejsze niz w e36, z naprawdę spokojną nogą można relanie około 8.5-9l LPG na 100 wyciagnac, po miescie ponizej 13 raczej sie nie zejdzie ale to wszystko zależy kto jak jeździ. Jeżeli M52 to cześci z silnika można od biedy wyciągać i z niektórych e36 na szrotach także nie ma tragedii, oleju faktycznie wchodzi wiecej ale to jest wydatek raz na te 20k km także można przeboleć. Cała reszta to kwestia w jakim stanie kupisz to e39 i od kogo. Tak jak koledzy pisali padają czujniki położenia wału, czujniki abs, tuleje tylej belki + pływające, sam mialem też do wymiany łożysko w tylym kole, różnie to też bywa z katem, cewki po -nastu latach lubią padać i trzeba wymienić ale wszystko zależy co uda Ci się znaleść - ja np. kupilem na szrocie czujnik polożenia wału za 20zl 6 miechow temu i wszystko jest ok, tak samo cewki po 15zl za sztukę w ładym stanie. Ogólnie rzecz biorąc jest trochę drożej ale raczej nic czego nie da się przeżyć, tak naprawdę to wszystko rozbija się o to w jakim stanie kupisz to e39.
Opublikowano

E39 to świetne auto ale... w porównaniu do e36 jest dużo bardziej skomplikowane i ma co się psuć. A jak już się psuje to ceny części są z racji skomplikowania są dużo wyższe. Owszem wygoda to rekompensuje lecz ja w ciągu niecałego roku łącznie na drobne naprawy i paliwo wydałem już ponad połowę jej wartości ( a nie przekroczyłem 20 tys km i większość napraw wykonałem sam wymieniając liche części po poprzednim właścicielu na oryginały). Tak więc jeśli masz zdolności mechaniczne i informatyczne, do tego ok 3 tys. na pakiet startowy w tym aucie to kupuj, inaczej będziesz miał serdecznie dość po kilku miesiącach. I to wcale nie z powodu awaryjności, lecz zwykłe wymiany eksploatacyjne są dużo droższe, przykład - tylne tarcze i klocki kosztują więcej niż przednie do Twojej e36. A nie zastanawiałeś się nad e46?

Bo w e39 wymienić z reguły na starcie wypada visco ( 300zł), hamulce ( 500-100zł), olej i filtry ( min. 300zł), jakiś czujnik (200zł) zainwestować w interfejs ( 100zł), zawieszenie jakiś luz, tuleje pływające ( ok 500zł z robotą za tuleje), wahacze od 250 zł za szt. do tego montaż i geometria, (a z przodu są 4 szt), filtry pyłkowe ( 2 szt, około 100zł)... I to są raczej eksploatacyjne sprawy, nie awarie:)

Opublikowano

Kolego gordon- nie moge sie z Toba zgodzic w kilku kwestiach. Sam staram sie auto utrzymac w nalezytym stanie, ale niektore ceny czesci sa nizsze niz piszesz.

 

Visco mozna regenerowac- koszt kilkanascie zlo we wlasnym zakresie.

filtry pylkowe alco z weglem 50zl za kpl jak bralem ostatnio (dosyc dawno)

 

Nie wiem tez dlaczego zakladasz ze e46 bedzie lepsza, mniej awaryjna. W e39 mozna trafic na stary wentylator klimy- w e46 jest tylko nowy- nienaprawialny a kosztuje 1200 w aso. Piatka jest z reguly tansza w zakupie od trojki, ma lepszy dostep do silnika. Co do wypasu to im wiecej tym wieksza podatnosc na awarie- te upierdliwe. Kabel do e46 takze trzeba kupic- w sumie jak ktos troche kuma komputery, to szkoda kasy na podlaczanie u mechanikow.

Opublikowano

Podane ceny są z grubsza - nie każdy ma szansę na zniżki i nie każdy zrobi przy aucie samemu niektóre rzeczy. Co do visco - a jakże, można kupić nowe dużo taniej, jak kupiłem auto dostałem od poprzedniego właściciela plik paragonów, także z dowodem niedawno kupionego visco. Zrobiło się ciepło, chińszczyzna się spięła i rozleciał się wiatrak - na szczęście skończyło się na potrzaskanej osłonie chłodnicy, a można pokiereszować w ten sposób dużo więcej części. Można je zregenerować pod warunkiem iż łożyska jeszcze dają radę - po to jest także to forum aby sobie pomagać lecz samym "drutem" nie naprawimy auta:)

Co do e46 - pisałem o tym modelu tylko i wyłącznie ze względu na odrobinę mniej skomplikowaną konstrukcję i dostępne mniejsze silniki - zauważmy, iż post dotyczy KOSZTÓW utrzymania e39 2,5 i e36 1.6 z lpg!!! A myślę, iż koszty utrzymania e46 z np silnikiem 1.8 będą jednak trochę mniejsze od e39. Oczywiście kosztem wygody, komfortu i innych bajerów, jednakże zawsze możemy polecić koledze e38 z silnikiem 2,8 na lpg:)

Cóż, używane auto to zawsze loteria, im bardziej wypasione tym większa szansa na awarie.

Pozdrawiam

Opublikowano
Mysle ze kolega jesli juz, to chcialby 323, 325, 328... e36 316i podal jako przyklad, bo takie auto ma teraz. Z tym mniejszym skomplikowaniem trojki to tak roznie jest. Jesli chodzi o zawias- tym bardziej zawias w aucie z nivo to w kosztach naprawy jest roznica. Inne sprawy kosztuja podobnie. Na koszt serwisu wplywa glownie wybor silnika, skrzyni, rozmiaru kol i ilosc wypasu, a jak wiemy w tych beemkach to wszystko jest bardzo podobne.
  • Moderatorzy
Opublikowano

Co temat :8)

To chyba logiczne, że czym większe auto to droższe w utrzymaniu.Co do części eksploatacyjnych było pisane setki razy.

Jak można porównywać silniki 2,5 czy 2,8 z 1,6? :duh:

To tak jakby porównać Wigry 3 z motorowerem.

Jest drogo i trzeba być przygotowanym na niemałe koszty.Podoba się to kupuję i tyle w temacie.

Ludzie trochę logiki i pomyślenia.

ec2Wze6.jpg
Opublikowano

Co jest złego w tym ,że chcę się dowiedzieć ?!

Jeśli kogoś drażni temat to po co tu wchodzi , a wszystkim którzy tu piszą w dobrej woli Bardzo Dziękuję :D

http://img831.imageshack.us/img831/5108/c266261948.jpg

http://forum-lines.ru/rez/ab230811.gif

To JA HA HA HA u cioci na imieninach

http://www.youtube.com/watch?v=i2IxI38tfYA

Moja ŻABKA http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=156&t=212074

  • Moderatorzy
Opublikowano

Nic złego,ale odrobinę pomyślenia też jest wskazane.

Co chcesz się dowiedzieć?

Że E 39 jest ciężkie i motor 2,5 czy 2,8 pali od 1,6 więcej jak 5 litrów beny więcej,że aluminiowe zawieszenie jest drogie,że elektryka jest kapryśna,że wszystkie silniki,a zwłaszcza R6 są wrażliwe na przegrzanie i mają nie do końca dobrze rozwiązany układ chłodzenia.

Nie wiem jak można w ogóle porównać E36 z E39 i silniki dużo większe od 1,6.Wniosek nasuwa się sam.To tak jakbym zapytał chłopaków o porównanie z E65,czego nie trzeba czynić bo sprawa utrzymania takiego auta jest oczywista.

Jak myślisz jaka może być wysokość kosztów utrzymania klasy wyższej?Jak nie wiesz dalej to napiszę-na pewno nie kilka czy kilkanaście złotych.

Auto nie jest jakoś nadmiernie awaryjne,ale mistrzem bezawaryjności też nie jest.

Duże auto duże koszty-tak było i będzie zawsze i to w każdej marce nie tylko w BMW.

ec2Wze6.jpg
Opublikowano

no na temat utrzymania e39 2,5i to coś akurat wiem :D

 

i powiem tyle, jeśli nie kupisz auta od pasjonata-a takiego to na rynku szukać ze świecą-i będziesz chciał je zrobić dla siebie tak "że mucha nie kuca"-to bardzo łatwo w rok dołożysz do niego cenę zakupu :D

 

Kolega CIHY525 dobrze napisał...układ chłodzenia, zawieszenie, elektronika...a przy tym wszystkim wydatki na paliwo to już pikuś :mrgreen:

Opublikowano
Panowie układ chłodzenia to raczej w E36 też , czułość na przegrzanie też , chodziło mi o koszt utrzymania takiego auta (rozumiem ,że olej -więcej ,świec - więcej,,,,i każdy element drożej w zawieszeniu ) :D nie jestem palcem robiony i zdaję sobie sprawę ,że na pewno będzie drożej ,ale jednak lepiej wiedzieć co UŻYTKOWNICY TYCH AUT PISZĄ !

http://img831.imageshack.us/img831/5108/c266261948.jpg

http://forum-lines.ru/rez/ab230811.gif

To JA HA HA HA u cioci na imieninach

http://www.youtube.com/watch?v=i2IxI38tfYA

Moja ŻABKA http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=156&t=212074

Opublikowano
Dokładnie jak CIHY525 napisał - koszty E36 razy 2 da Ci koszty E39. Poza tym E36 uznawany jest - jak czytałem już w wielu miejscach - za jeden z najmniej awaryjnych modeli BMW, czego biorąc pod uwagę nasz rynek (czyli to, co na niego trafia) i rzetelność sporej grupy polskich użytkowników o E39 powiedzieć nie można...
Tanie w utrzymaniu BMW, to BMW dobrze utrzymane!
Opublikowano

A ja Ci powiem tak sopelek, słuchasz tych wszystkich opinii i nastawiasz się niezbyt optymistycznie. Nic dziwnego. Polacy są jacy są, szukają okazji, aby kupić jak najtaniej i jak najlepiej, jednak tak się nie da. Jakość to cena, jeśli będziesz szukał nierozsądnie to na pewno wpakujesz dużo pieniędzy na początek. Mam doświadczenie pewne, ponieważ miałem już kilka modeli E39. Pierwszą, którą kupiłem doprowadziła mnie prawie do ruiny i powodowała bezsenność :). Wszystko przez to, że kupiłem ją od Turka w "dobrej cenie". Wtedy było to BMW 535i 1997. Samochód kupiłem za ok. 6k EURO w 2005 roku, przez następne 2 lata władowałem w niego 15k zł. Fakt, że oprowadziłem go do stanu wzorowego, ale jednak wciąż występowały drobne usterki. Sprzedałem i już problemu nie miałem.

 

Drugi samochód do 523i 1998r. Też sprowadziłem sobie i nie szukałem najtańszej. Samochód miał przebieg 190k km, oryginalny. Miałem go tylko rok i nigdy mnie nie zawiódł. Wymieniałem żarnik xenonowy, łożysko lewe tylne oraz czujnik wału korbowego :)

 

Moja trzecia beemka to 528i 1998r. Samochód wtedy kosztował sporo, ale mieścił się w średniej rynkowej w Niemczech. Kupiony z prywatnych rąk z Niemiec. Serwisowany, ale nie w ASO, tzn. przez pierwsze 5 lat tylko, później jakieś tam stacje obsługi. Przebieg 224k km. Jeździłem nią 2 lata i kompletnie nic nie naprawiałem. Nakulałem 50k km. Wymieniałem tylko olej i filtry i popsuł się opornik dmuchawy powietrza oraz czujnik wałka rozrządu, w zawieszeniu nic :). Przy sprzedaży byłem w ASO BMW, ponieważ klient sobie tego zażyczył, sprawdzili wszystko i powiedzieli, że super sprawne auto. Dla mnie samochód bezobsługowy.

 

Następna e39 to 530d 2002r. którą kupiłem w 2007r. z przebiegiem 210k km. Auto zadbane, kupione od tureckiego handlarza, cena okazyjna. Zapłaciłem śmieszne pieniądze. Samochód był bezwypadkowy. Jedynie jeden wtryskiwacz lał i musiałem wymienić. Naprawa wyniosła 1100 zł. Następnie 4 tuleje tylnej belki (kombi) wtedy dałem za to 1000 zł. Ostatnia rzecz to dwumas - 1700 zł. W sumie trochę się uzbierało, ale samochód kupiłem 1200 EURO taniej niż inne (mniej więcej). Dzisiaj już tak bym nie zrobił, bo nie potrzebuję latania po mechanikach. Auto jeździ do dzisiaj w rękach znajomego i ma już 360k km. W silniku nic od tamtego czasu nie robił jak mu sprzedałem. Tylko zawieszenie i hamulce.

 

Kolejna e39 to 530d Touring 2004 rok. Sprowadziłem ją osobiście z Włoch, zapłaciłem sporo, autko wypchane na maksa, miało prawie wszystko na pokładzie. PRzez 1.5 roku użytkowania nie naprawiałem nic :). Wiem, że to mało prawdopodobne, ale nic mi się w niej nigdy nie popsuło :). Miodzio samochodzik, po nim wiedziałem, że E39 jest po prostu udanym samochodem.

 

Teraz mam inne samochody i BMW 540i, w którym narazie wymieniłem przednie wahacze kompletne. Przejechałem nią tylko 10k km, bo auto to nie służy mi do codziennej jazdy.

 

Wszystkie moje e39 były bezwypadkowe i miały oryginalne przebiegi. Tylko jeden kosztował trochę mnie, reszta w normalnych cenach.

 

Nie szukaj taniej, bo zapłacisz podwójnie. Pamiętaj, że jeśli ktoś dbał o auto w najdrobniejszych detalach (np. czyściutka tapicerka czy ręczne woskowanie karoserii, nieporysowane progi i drzwi od wchodzenia, nie przytrzaśnięte pasy bezpieczeństwa drzwiami) to możesz być pewien, że dbał również o rzeczy, których nie widać. Takie auto na pewno odwdzięczy się bezawaryjnością, nawet jeśli jest już leciwe.

 

Szukaj mądrze, a wszystkie powyższe problemy innych użytkowników w 90% nie będą Cię dotyczyć.

  • Moderatorzy
Opublikowano

Czasami jednak wysoka cena nie musi świadczyć o jakości samochodu-bo to tylko maszyna i nie znasz dnia ani godziny.

Przy kupnie samochodu w większości przypadków najważniejsze jest szczęście.Najmłodsze auto ma 9 lat i nie można się spodziewać cudów.

Jeszcze jedno.Kolega wyżej pisał,że jednym czy drugim autem przejechał tyle czasu bez żadnej naprawy,to oznacza że w niedalekiej przyszłości ten co kupił auto od niego przeklnie je, bo sypną mu się wszystkie części eksploatacyjne.

I będzie kolejna opinia-złom.

Niestety nic wieczne nie jest.

ec2Wze6.jpg
Opublikowano
Eksploatacja to eksploatacja, więc nie mieszaj tego z awaryjnością. Klocki i tarcze wymieniałem w niektórych, oczywiście, ale to żadna awaria. Mówię ogólnie o jakiś pierdołach, które się psują, a w e39 jest tego sporo. Często miałem auta garażowane i nic np. z elektroniką się nie działo.
  • Moderatorzy
Opublikowano

A kto tu miesza awaryjność i eksploatację?

Zauważ,że temat dotyczy utrzymania auta-czyli zarówno eksploatację jak i różne awarie.

Moja zawiodła mnie przez 4 lata dwa razy kiedy to urwała się łapa napinacza paska wielorowkowego wraz z rolką, wiec pasek spadł na dół.

Przestało wtedy działać wszystko(ładowanie,pompa wody i wspomaganie).Koszt naprawy zamknął się w kwocie ok 400zł wraz z nowym paskiem (części oryginalne).

A drugi raz to w zimę gdzie mróz był do kolan i śniegu 20 stopni :mrgreen: ,przestała działać elektryczna pompa paliwa w zbiorniku(ori VDO-Siemens) koszt to 450 zł(400-pompa,50 założenie).Chińska podróba(130 zł) chodziła równy rok,dlatego nie polecam,bo to badziew jest.

A tak dla przykładu.

Komplet tarcze+klocki+ szczęki ręcznego to równiutki tysiączek.

A jak ręczny był mizerny to tak jest nadal pomimo nowych gratów :mad2:

Dobrze,że diagności to swoi ludzie i nawet nie sprawdzają,a jak nawet sprawdzi to po cichu powie "ręcznego nie masz" :D

Chwała i flaszka im za to :cool2: .

PS.Kolego Sopelek zanim porównywać auta których nie da się porównać,to niech koledzy popiszą Ci ceny części które wymienili-nawet z różnych silnikowo-wtedy będziesz miał najlepszy obraz ile co kosztuje.

Przykro mi,że odniosłeś wrażenie braku pomocy z mojej strony.

ec2Wze6.jpg
Opublikowano

W sumie masz rację, zakręciłem się. Chodzi o koszt utrzymania związany ze wszystkim :)

 

E39 droższe, ale na pewno nie bardziej awaryjne. Ja bym szukał, ale naprawdę igły z pełną książką, najlepiej prywatny import.

  • Moderatorzy
Opublikowano

A ja uważam,że w tak już wiekowych autach jak E39 igły niestety NIE MA.W każdym jest coś mniej lub więcej do poprawy i zależy to w większości od tego co jest akceptowane przez właściciela, a co już nie.

O cash-u nie wspomnę.

Nawet w Niemczech właściciele na końcu eksploatacji też już nie naprawiają tak zawzięcie aut i nie ładują kasy tylko po to by sprzedać i taki Polak był szczęśliwy.

ec2Wze6.jpg
Opublikowano

Wystarczy porównać koszt amortyzatorów, klocków, tarcz...czy innych podzespołów...i już widać jakie są różnice w utrzymaniu...plus spalanie.

 

Może sposobem na zakup naprawdę zadbanego auta jest szukanie właśnie na forum, wśród miłośników marki, i jak prześledzić posty z ostatnich miesięcy to zaraz wiadomo co w aucie było robione?

 

Ps. co do igiełek to znam jedną taką, jest na tym forum u kolegi gorik79, jak tym latam to mam wrażenie że dopiero z fabryki wyjechała, moja to przy niej rzęch a od zakupu wymieniam wszystko po kolei co tylko trzeba-ale on kocha to auto bardziej niż żonę :mrgreen: a ile kasy i godzin własnej roboty tam poszło to głowa mała-ale ta nie jest na sprzedaż, a jak by była to cena stały by gdzieś koło 40 tysi...nikt by tego nie kupił za tyle a on i tak by stracił gdyby ją za tyle puścił...taki paradoks :mrgreen:

Opublikowano

Panowie na wstępie bardzo dziękuję za w/w posty naświetla mi to dużo spraw i zdaję sobie sprawę ,że tanio chyba nie będzie ale ....

do odważnych świat należy auta są zar...bi...ste i wiem ,że jak kupię to pewno już zostanie u mnie na długie lata

Podoba mi się ich bryła,rozmiary i nie zje...ba...a deska rozdzielcza (jeszcze)

Dziękuję nawet tym ,którzy piszą ,że na pewno mi nie pomogli -każdy post daje do myślenia ,a ja potrafię wyciągać wnioski i sądzę ,że z taką 2.0i w gaziku sobie poradzę :D Jak będzie się tak psuła jak mój compakcik to nie będzie tragedii , a jeśli nie to na pewno się jeszcze spotkamy w dziale E39 :D

Temat można zamknąć.

Dzięki wielkie :D

http://img831.imageshack.us/img831/5108/c266261948.jpg

http://forum-lines.ru/rez/ab230811.gif

To JA HA HA HA u cioci na imieninach

http://www.youtube.com/watch?v=i2IxI38tfYA

Moja ŻABKA http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=156&t=212074

Opublikowano

Tak na koniec napiszę Ci co zrobiłem w naprawdę zadbanym egzemplarzu jak na rocznik 98 (przed liftem) Mam ją od początku września czyli niedługo będzie rok.

 

-amory przód odbojniki i gumy z robotą zbieżność itd kosztowało mnie 1100zł

-czujnik ABS 280zł

-gaz 3500zł ale po znajomości

-fajki świece ok300zł

-olej z filtrami ok 400zł

- Łożysko przód (cała piasta) ok 400zł

 

To tyle jak na razie o ile czegoś nie przeoczyłem. To jest naprawdę malutko, ale trafiłem na zadbany egzemplarz.

Teraz co mam do roboty:

-lakierowanie drzwi (gniją na narożniku) raczej kupie bez wady i polakieruje je w zakładzie. Zahaczone o krawężnik.

-Wymiana odmy we wrześniu z wymianą oleju odma to jakieś 400zł plus olej

-z jesiennym serwisem wymieniam olej w moście oraz skrzyni.

-z własnej głupoty podarłem przednie siedzenie i teraz wygląda tragicznie. Załatwiłem je dżinsami z zamkami z tyłu dość ostrymi.

-Na jesień konserwacja podwozia.

-wymiana regulatora lampy.

 

Po za tym nic ją nie boli. Takie rzeczy jak wyżej typu kosmetyka zostawiam na później lub co kilka miesięcy coś poprawiam z wiadomych względów. Ale pamiętaj, Jeśli technicznie zaczyna się coś odzywać działaj od razu. Bo będziesz z tych co mówią "już nigdy więcej BMW" Pozdrawiam.

Opublikowano
Ja to raczej jestem z tych , którzy mówią nigdy więcej innego auta jak BMW ha ha ha :D

http://img831.imageshack.us/img831/5108/c266261948.jpg

http://forum-lines.ru/rez/ab230811.gif

To JA HA HA HA u cioci na imieninach

http://www.youtube.com/watch?v=i2IxI38tfYA

Moja ŻABKA http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=156&t=212074

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.