[e87] Trzeszczące plastiki.

[Wioletta]

Konkretnie chodzi o wewnętrzne panele drzwi.

Przy pokonywaniu "ostrych" nierówności słychać charakterystyczne trzeszczenie w okolicach drzwi prawych. Wyjątkowo w lewych.

Jest to jedno skrzypnięcie. Póżniej cisza.

Gdy za kilka minut natrafię na nierówności, znów jest skrzypnięcie.

Skrzypnięcie nie jest właścicwym określeniem... ale inaczej nie umiem tego nazwać.

Taki dżwięk czasem pojawi się też w okolicy podszybia.

Już zdejmowałem panel drzwi (chyba ze 3 razy). Wymieniłem wszystkie spinki (oryginał z ASO). Nawet podklejałem taśmą izolacyjną styk panela z drzwiami, bez skutku. :(

Podejrzewam jedno miejsce.

Jest to odcinek (narożnik) między blokadą przy szybie, a listwą maskującą ramę okna. To chyba one o siebie trą. :mrgreen:

Czy już ktoś z tym "walczył"? A może mój przypadek jest odosobniony? :(

[lukolo85]

tez mi piszcza plastiki ale glownie od kurtyn z przodu :mad2: a z okolic dzwi tez cos piszczalo i trzeszczalo jak sie okazalo uszczelki byly czyms przesmarowane i wystarczylo je dokladnie wymyc :) i od tamtej pory z okolic drzwi nic nie slychac :) sprobuj mojej porady ;p

[Wioletta]

tez mi piszcza plastiki ale glownie od kurtyn z przodu :mad2: a z okolic dzwi tez cos piszczalo i trzeszczalo jak sie okazalo uszczelki byly czyms przesmarowane i wystarczylo je dokladnie wymyc :) i od tamtej pory z okolic drzwi nic nie slychac :) sprobuj mojej porady ;p

 

Dzięki za szybką odpowiedż! :D

Jakieś miękkie teraz robią te nadwozia... już nie to, co kiedyś. :(

Też czyściłem uszczelki drzwi . Nic nie pomogło. Póżniej przesmarowałem czymś do konserwacji plastików, wszystko na nic.

Jestem pewien, że te dżwięki pochodzą z opisanego wyżej narożnika. Naciskając ręką panel właśnie w tym miejscu, pojawia się trzeszczenie.

Po zdemontowaniu panela z drzwi, ukazują się wzdłuż górnej krawędzi (drzwi), blaszane "żabki". W panelu natomiast są poziome (plastikowe) otwory. Podgrzałem je nagrzewnicą i troszkę wepchnąłem do środka, mając nadzieję, że panel przez to będzie lepiej przylegał. Niestety, nic to nie dało.

Myślę wziąć się za listwę, która przykrywa ramę okna. Ona to właśnie wchodzi pod panel w narożniku i przy drganiach trze o panel drzwi.

Dam znać niebawem co to dało. Nie odpuszczę, gdybym miał nawet to zepsuć. :norty:

[Sweeper]

Uchyl lekko szybę, nawet tak lekko, że nie widać, że jest otwarta. Sprawdź wtedy czy masz stuki/piszczenie/trzeszczenie.

[Wioletta]

Uchyl lekko szybę, nawet tak lekko, że nie widać, że jest otwarta. Sprawdź wtedy czy masz stuki/piszczenie/trzeszczenie.

 

A to racja, nie pomyślałem o tym... :mrgreen:

Jak już wspomniałem, "walka trwa". Niedawno znów zdjąłem panel z drzwi. "Podejrzany" narożnik, a właściwie listwa ochronna ramki drzwi, została potraktowana

elektryczną opalarką. :mrgreen:

Teraz bardziej przylega do ramy.

Przed założeniem panela, metalowe "żabki" przy górnej krawędzi drzwi, lekko przesmarowałem smarem grafitowym, gdyż nawet po wyschnięciu zachowuje swe właściwości.

Między uszczelką szyby a panelem, też troszkę. Niebawem zobaczymy, jak się przejadę. Uderzając (lekko) ręką w panel, mam wrażenie, że nadal coś trzeszczy... :mad2:

Uderzając w drzwi po przeciwnej stronie jest podobnie, a jednak... trzaski jakoś nie dają się we znaki w czasie jazdy. No, ale nie kraczmy. :wink:

Sorki, że tak truję, ale spędza mi to sen z powiek. Ciężkie życie mają tacy jak ja. :cry2:

[Sweeper]

"No racja" ? czyli jak uchyliles nie było tych trzaskow, stukow? Jesli tak to wiem co mu dolega ;) jak potwierdzisz to opiszę...

 

Te plastiki o ktorych piszesz jak sie dociska mocno tez wydaja jakies dzwieki u mnie, ale podczas jazdy nawet na dziurach jest cisza... mialem problem z takim stukaniem, pukaniem lekkim. Jak otwieralem lekko szybe to ucichlo - jak cos wiem to jak z czyms takim sobie poradzic. Jak cos to pisz.

[max81]

Na Górze drzwi na szczycie uszczelki macie taki jak by "włochaty" pasek. Przesmarujcie go sztyftem do uszczelek, ja używam sonaxa.

SPRAWDZONE

[Sweeper]

U mnie akurat to nie pomogło smarowałem wszystkim czym się dało ;/ czytałem wątek o tym i używałem tego co tam radzili...ale nie zaszkodzi spróbować ;)

[mikolajpoznan]

w autach przed liftem trzeszczy na granicy prawego poszycia słupka A a kratką nawiewu-ta kratka jest z badziewnego plastiku. Tez to przerabialem swego czasu,tez nie spałem przez to. Temat był tu wałkowany 2,3 lata temu ;) mozna włozyc sos miedzy kratke nawiewu n słupek,np kawałek sztywnego papieru,powinno pomóc.

[Wioletta]

U mnie akurat to nie pomogło smarowałem wszystkim czym się dało ;/ czytałem wątek o tym i używałem tego co tam radzili...ale nie zaszkodzi spróbować ;)

 

 

No właśnie... popsikałem całą górną ramkę spray'em czymś do plastików. Powinno pomóc przynajmniej na dzień, czy dwa. Niestety, bez większych efektów. :(

Ale zauważyłem, że w miarę upływu czasu podczas jazdy, trzeszczenie jakby co raz mniej daje o sobie znać.

Jestem w fazie obserwacji... deszczowo ostatnio się zrobiło. Szyby podczas jazdy kilka razy opuściłem i zamknąłem. Jakby ucichło... już mam obsesję... :mrgreen:

 

 

Kratka nawiewu...hmm... miałem je niedawno w ręku (myłem). Nie przyszło mi do głowy coś tam podłożyć. :mrgreen:

Dzięki za wszelkie wskazówki! :D

 

21.05.12

Cd...

Kratki jeszcze raz zdjąłem. Próbowałem coś podłożyć, żeby tego widać nie było, ale tępo mi to szło. :twisted:

Daruję sobie opis prób i błędów. Wydaje mi się, że dociśnięcie panela na słupku przedniej szyby (by lepiej przylegał), zrobiło swoje. Już się nie styka

z kokpitem. Chodzi o krawędź profili (wcześniej stykających się).

Drugiej strony ruszać nie musiałem, była dobrze spasowana.

 

Problemu jednak nie koniec, bo jeszcze coś w okolicy drzwi kierowcy (chyba) chrobocze. Daje się to we znaki (niezależlnie od prędkości) po "garbatej" drodze, kiedy auto drży. Jadąc powolutku, dociskałem różne podejrzane miejsca i dalej nic. Ciężko namierzyć. :cry:

[krzysiek555]

Panowie ost zauwazylem ze trzeszcza mi boczki lewy i prawy :mad2:

zauwazylem tez ze jak sie szybe opusci lekko w dol nic juz nie trzeszczy ,czy ktos z was mial cos takiego?

[Sweeper]

Jasne, że miał i już nie ma ;) jeśli faktycznie masz tak, że opuścisz delikatnie szybę to tego trzeszczenia/stuków nie ma. Nawet nie musi być z zewnątrz widać, że szyba jest uchylona (jej krawędź jeszcze się chowa w ramce). Jakby co to potwierdź, że tak masz to wpiszę tutaj jak ja sobie z tym poradziłem. Sposób jest skuteczny, nawet ostatnio pisałem komuś na priv jak to załatwiłem. Pomogło mi z tym nawet ASO - dało pomysł, bo znają ten problem :>

[BondE87]

Ja słyszalem, ze "wygluszenie w spray'u" jest skuteczne w takich przypadkach.

[krzysiek555]

Tak mam jak opuszce ok 1cm nawet moze mniej to juz przestaje trzeszczec

zdrac sekret :norty:

[Sweeper]

Pozwole sobie zacytować jak tłumaczyłem koledze z forum (u niego też zadziałało, już jest "po"), nie zmieniam formy, ale powinno być w miarę zrozumiałe:

 

"Jeśli to jest to co u mnie to raczej wiem. Nieźle się z tym męczyłem przez długi okres czasu, bo żeby się pozbyć tych wkurzających dźwięków smarowałem uszczelki wszystkim i bardzo dużo. Nawet dochodziło do sytuacji, że ściągałem je z całych drzwi w tych okolicach co jest rama szyb w drzwiach a potem nawet miałem problem żeby z powrotem to założyć. Niestety, ale smarowania nie pomogły mimo, że ludzie pisali, że u nich poskutkowało. Zrobiłem sobie tylko więcej szkód, bo tyle napchałem różnych środków w każdą szparę, że teraz jak otworzę na maxa szybę i potem podjadę do góry to mam całą szybę upapraną różnymi smarami ;)...

 

Ale do rzeczy, udałem się do BMW podpytać czy znają temat. Na szczęście koleś był tak miły i mi powiedział , że wie co trzeba zrobić. Jechałem tam z zamiarem kupienia całych tych gum/uszczelek co są na styku drzwi i karoserii auta, bo ponoć w najnowszej jedynce problemu już nie ma. Koleś w sklepie w salonie bmw powiedział, że te uszczelki przez kilka lat się zmieniały kilka razy...W ramach tego, że koszt uszczelek na 1 parę drzwi byłby dość spory - z tego co pamiętam niecałe 200zł - zdecydowałem się na poradę pana z bmw. Miałem kupić u nich taką taśmę specjalną - nie wiem z czego jest i czy jest tyle warta - ale postanowiłem zaryzykować. Zapłaciłem za 9m z 70-80zł. Na początku sprzedać mi chcieli w całej rolce, w której jest 20m i chcieli koło 170zł, ale po interwencji pana który sprzedał mi pomysł żeby autko ucichło sprzedali mi na metry. 7 metrów wystarczy od razu zaznaczam. I teraz tak, przy zamkniętych drzwiach robi się obrys ołówkiem bardzo miękkim równo tak jak drzwi się zamykają w otworze karoserii (ciężko mi to opisywać, ale chyba wiesz o co mi chodzi) tak żeby nie porysować karoserii - ja wpadłem na swój pomysł tutaj i obkleiłem taką taśmą delikatną jaką używają malarze do obklejania powierzchni których nie chcą pomalować, ona nie przywiera mocno do powierzchni i łatwo się ściąga, chodzi tylko o to żeby zaznaczyć gdzie potem przykleić tę specjalną taśmę z BMW. Przyklejamy taśmę bez jej skracania, przycinania, jedziemy po całej długości nieprzerwanie od początku drzwi kierowcy aż do końca drzwi tylnych - poniżej tego obrysu który zrobiliśmy wcześniej, tak że ta taśma po zamkniętych drzwiach była w tym punkcie gdzie uszczelki drzwi dotykają karoserii... oczywiście specjalną taśmę kleimy po otwarciu drzwi , a przy zamkniętych robimy obrys.

 

Taśma jest przezroczysta i wcale jej nie widać, jeżdzę już prawie rok z nią i się nie odkleja i jest cicho, aha przed nałożeniem tassmy powierzchnie odtłuściłem benzyną ekstrakcyjną.

 

Opis na fakturze mam "tasma puma" nr katalogowy 51418224974 i zapłaciłem dokładnie 64,38 brutto z 5% rabatem".

[krzysiek555]

hmm az nie chce mi sie wierzyc ze to jest to!!!dziwne ze jak sie spusci szybe to przestaje ,ja myslem ze cos w srodku...

[Sweeper]

Uwierz mi tez podchodzilem do tego sceptycznie, miałem dokładnie to samo jak ciut uchyliłem szybe to błoga cisza :) to naprawde dziala! Co masz do stracenia? kilkadziesiąt złotych? ja już tak zły byłem, bo xx razy podchodziłem do próby wyeliminowania tego i za każdym razem się nie udawało. Chciałem boczki drzwi ściągać bo myślałem, że to coś w środku. Dobrze, że tego nie zrobiłem, bo pewnie bym tego nie poskładał bez połamania czegoś :)

 

Możesz wymienić uszczelki i też powinno pomóc bo ponoć to poprawili, ale po 200zł prawie na każde drzwi to chyba średnio się opłaca.

[krzysiek555]

A nie zostalo cI tej tasmy cos?

[Sweeper]

Pisałem, że kupiłem 9m, ale że wystarczy 7m, więc zostało mi koło 2m. Gdzieś je pewnie jeszcze mam.

Tę taśmę się przykleja nie przecinając jej, od początku drzwi kierowcy do najbardziej oddalonego krańca drzwi tylnych.

[krzysiek555]

ok czyli ja sie przykleja jak dochodza uszczelki(te przy szybach) do karoseri,nie rozumiem jak on tym olowkiem to odznaczyl...

[Sweeper]

Postaram się zrobić fotkę jak to wygląda i zamieścić w ciągu najbliższych dni.

[krzysiek555]

Dzieki serdeczne :cool2:

[Sweeper]

Tutaj kilka fotek jak wygląda taśma, prawie niewidoczne. Sorki za takie zdjęcia, ale robiłem to telefonem w dużym nasłonecznieniu, ale jest widoczne troszkę.

 

 

Tutaj jak powinien być przygotowany obrys, pomalowałem na czerwono tylko fragment (nie sugeruje miekkiego olowka, lepiej to zrobic tasma malarska, ktora latwo sie odkleja). Potem tę taśmę docelową przyklejamy po otwarciu drzwi poniżej tego co sobie zaznaczyliśmy na całej długości samochodu (właściwie przednich drzwi i tylnych) bez jej przecinania/przerywania. Opisywałem to kilka postów wyżej.

[krzysiek555]

Dzieki serdeczne

[Sweeper]

Daj znac jak zrobisz u siebie i czy pomoglo :) 3mam kciuki.