Skocz do zawartości

330i dachowanie i naprawa, czy warto?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam!

Drodzy forumowicze, czy orientujecie się za ile mogę sprzedać w pełni sprawny M54 o poj. 3l? Przebieg 205tyś.; produkcja listopad 2000r. Autko dzisiaj dachowało :cry2: . Przepraszam jeżeli piszę nie w tym dziale, ale nerwy sprawiają, że - szkoda gadać...

Edytowane przez moniaad
  • Odpowiedzi 79
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
Wieszać się nie będę, ale serce pęka :( . Był zamiar wymienić ją na nowszy model ponad rok temu, jednakże po prostu szkoda było ją sprzedawać. Jej konfiguracja odpowiadała mi pod każdym względem, a zwłaszcza ten M54. Nie było z nią żadnych problemów poza jednym incydentem z pompą paliwa, która została wymieniona w Niemczech na nową i to wszystko, co ją bolało. Decyzja zapadła, że zostanie sprzedana jedynie komuś znajomemu lub z rodziny, a po pewnym czasie, że zostanie do momentu aż młody zrobi prawko. Młody niedługo zdaje egzaminy, dobry znajomy też się do niej uśmiechał, a ona pojedzie, ale całkiem gdzie indziej… A właśnie odnośnie jej wyrejestrowania. Myślę, że odzyskam chociaż cząstkę pieniążków, jak sprzedam ją na części, tylko jak ją teraz wyrejestrować?
Opublikowano
Witam. Jeżeli chcesz wyrejestrować autko i zostawić dla siebie "na części" to jest mały problem. Najlepiej jakbyś miał znajomego, który zajmuje się takimi sprawami i wtedy zero komplikacji, a tak to musisz wyzłomować swoje auto i oddać je w całości, a najlepsze jest to, że masz w dowodzie wbite wagę auta i z tego co wiem to za każdy brakujący kilogram trzeba dopłacić 10 złotych, głupota. No i jeszcze jedna opcja, którą gdzieś kiedyś usłyszałem. Jest to napisanie umowy na "żurka" za przysłowiową "flaszkę".
Opublikowano
Znajomości są i mogę auto oddać bez jego całkowitej wagi, ale pytanie - w jakim celu, sprowadzając auto z zagranicy płaci się za recykling?
Opublikowano
Z tego co ja się orientuje, to recykling płacisz po to, żeby nie płacić go podczas złomowania. Dodam jeszcze, że ta cała akcja jest po to, aby stare nienadające się do jazdy auta nie stały po miastach na parkingach i nie "zaśmiecały". Jeżeli coś pomieszałem, bądź informacje przeze mnie zawarte mijały się z prawdą to proszę mnie poprawić :D . Pozdrawiam.
Opublikowano
Myślę, że odzyskam chociaż cząstkę pieniążków, jak sprzedam ją na części, tylko jak ją teraz wyrejestrować?

 

Kup sobie e36 ze zdrowym nadwoziem, 316i, bez silnika albo z padnietym silnikiem i wrzuc tam swoje M54 ze swojego e46.

 

Bedziesz mieć niepozorne ale mocne auto za grosze.

 

W dodatku za pozostałe elementy po swojej e46 które sprzedasz, dostaniesz trochę kasy, które pozwola na sfinansowanie zakupu e36.

 

Ja bym tak zrobił. Wydaje mi sie to całkiem sensownym rozwiązaniem.

 

Jesli przeraza Cie stara stylistyka e36, to kup e46 z początku produkcji bez silnika lub z silnikiem na wykończeniu i wrzuc tam swoje M54. I poprzekładaj ewentualnie niektóre elementy ze swojej rozbitej.

 

 

Swoją drogą, takie e36 z m54 jest chodliwym towarem. W tamtym roku 2 takie widziałem na sprzedaz, jedna poszła za 17 tys zł, druga za prawie 20 tys zł. Takze kasy nie wtopisz.

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Opublikowano

Wyrazy współczucia przyjęte. Niektórzy mówią do mnie, że to tylko auto i będzie następne, a ponadto do auta nie powinno się przywiązywać. Fakt, ale jak można nie przywiązać się do czegoś co w pełni spełnia nasze oczekiwania?

Kolor to TITANSILBER METALLIC - ale co to ma do rzeczy?

Opublikowano
Myślę, że odzyskam chociaż cząstkę pieniążków, jak sprzedam ją na części, tylko jak ją teraz wyrejestrować?

Kup sobie e36 ze zdrowym nadwoziem, 316i, bez silnika albo z padnietym silnikiem i wrzuc tam swoje M54 ze swojego e46.

Jesli przeraza Cie stara stylistyka e36, to kup e46 z początku produkcji bez silnika lub z silnikiem na wykończeniu i wrzuc tam swoje M54. I poprzekładaj ewentualnie niektóre elementy ze swojej rozbitej.

 

Może i to by był jakiś pomysł, tylko niestety są dwa problemy: raz, że nie mam totalnie na to czasu, a dwa, że w promieniu prawie 100km nie znam ani jednego warsztatu, któremu można by było powierzyć swap silnika. Choć pewnie jakiś by się znalazł, ale czytając chociażby na tym forum, jak potrafią ściągać z czasem i w dodatku oszukiwać...; Tu by się przydał ktoś zaufany, a takiego kogoś nie mam.

Opublikowano

Na pewno do takich rzeczy musi być ktoś zaufany. Pełno jest pseudofachowców i oszustów, a jak jeszcze taki zobaczy kobietę to tym bardziej będzie kombinował... :roll:

Szkoda autka, ale dobrze że Tobie nic nie jest ;)

Opublikowano (edytowane)
Mi nic nie jest, bo akurat auto użyczyłam swojej drugiej połowie i jego kolegom do pracy w Niemczech. Oczywiście cieszę się, że wszyscy wyszli z tego tylko z siniakami. Mam obiecane, że auto będzie odkupione, aaaaallllllleeeeeeee kiedy... ; a póki co nie mam auta, ani kasy na następne :mad2: . Będę próbować znaleźć kogoś by autko rozebrał i zobaczę co da się z niego uratować na sprzedaż. Auta jeszcze nie widziałam i na dzień dzisiejszy nie bardzo chcę je oglądać :cry2: Edytowane przez moniaad
Opublikowano
Będę próbować znaleźć kogoś by autko rozebrał i zobaczę co da się z niego uratować na sprzedaż.

 

Prawda jest niestety tak, ze rynek jest zapchany czesciami do e46. 2-3 rzeczy sprzedasz szybko, reszta bedzie lezec latami, miesiacami. Na wielki ruch w interesie bym nie liczył.

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Opublikowano
Nie chcę jakiegoś wielkiego ruchu w interesie. Najlepiej by było znaleźć kogoś, kto się tym zajmuje i auto by zabrał w całości. Niestety, nie mam w ogóle pojęcia jak to wycenić i dopóki ktoś tego nie obejrzy i sprawdzi co jeszcze się nadaje do odsprzedaży to raczej nie wykonam żadnego ruchu. Na Allegro ceny silników są różne, a myślę że za akurat ten silnik muszą mi dać więcej niż tysiaka?
Opublikowano
Mi nic nie jest, bo akurat auto użyczyłam swojej drugiej połowie i jego kolegom do pracy w Niemczech. Oczywiście cieszę się, że wszyscy wyszli z tego tylko z siniakami. Mam obiecane, że auto będzie odkupione, aaaaallllllleeeeeeee kiedy... ; a póki co nie mam auta, ani kasy na następne :mad2: . Będę próbować znaleźć kogoś by autko rozebrał i zobaczę co da się z niego uratować na sprzedaż. Auta jeszcze nie widziałam i na dzień dzisiejszy nie bardzo chcę je oglądać :cry2:

 

Aż się boję zapytać w jakim związku żyjesz.

 

Stara zasada mówi 'żony i auta facet nie pożycza" ...A Ty to i to.

Opublikowano (edytowane)

Czepiamy się, tylko czego :roll: . Z kontekstu można wyrwać każde słowo i wyrażenie - wystarczy tylko chcieć. Koledzy są jego, bo ja ich nawet nie znam. A jeżeli w ten sposób mamy tak to rozpatrywać, to rzeczywiście, jego też użyczyłam, bo tylko on tam robił za osła jako kierowca. A auto to rzecz nabyta, więc każdy wedle uznania robi z nim co chce.

A że później wychodzi, tak jak to w tym przypadku, no cóż... wieszać się nie będę :norty:

Edytowane przez moniaad
Opublikowano

moniaad ...przepraszam Cię...strasznie ze mnie kretyn bo dopiero teraz wpadłem na to , że jesteś ...kobietą.

 

A czy zastanawiałaś się nad opcją adaptacji nadwozia np z "anglika"?

Opublikowano

"W porzo ziom" - oczywiście żartuję :oops: , choć do śmiechu mi nie jest, a całkiem niedawno myślałam, że o to pojawiły się pierwsze wycieczki do mnie jako kobiety. A specjalnie staram się pisać bezosobowo, by takich rzeczy uniknąć. Forumowicz scarab jako pierwszy zauważył, żem płeć odmienna niż większość użytkowników, więc już później pisałam w os. żeńskiej, a tu wkrótce wycieczka...Ok, tematu nie było.

 

Ale do rzeczy - nad "anglikiem" nie myślałam i nie wiem od czego by zacząć. No chyba od "anglika" :twisted: , albo od osobnika, który by się tego podjął. Tylko czy warto i czy nie będzie to tzw. drutowanie? A poza tym, nie wiem jeszcze, co z mojej się w ogóle nadaje na przekładkę poza silnikiem, a to w przypadku słabszego obywatela GB będzie już swap, co raczej nie wchodzi w rachubę z racji braku zaufanego warsztatu.

Opublikowano
Myślałem o odbudowie przy wykorzystaniu np nadwozia z anglika, a nie o przerabianiu na naszą stronę. Niestety ta opcja wymaga nakładów. Kolega tak odbudował swoje 330i po poważnym wypadku...tyle, że on miał kasę z OC sprawcy.
Opublikowano
W tą stronę nie myślałam ze względu na to, gdyż z tego co wiem na dzień dzisiejszy: autko geometrii by już nie złapało..., a jeżeli nawet to spawany dach... nie dziękuje; ja już do niego bym nie wsiadła. To by był temat dla handlarza z Zielonej Góry, ale ten pan woli droższe "inwestycje" :?
Opublikowano
A specjalnie staram się pisać bezosobowo, by takich rzeczy uniknąć. Forumowicz scarab jako pierwszy zauważył, żem płeć odmienna niż większość użytkowników, więc już później pisałam w os. żeńskiej

 

Zauważyłem po nicku, a że właśnie piszesz tu bezosobowo to poszukałem w Twoich innych tematach żeby się upewnić i nie walnąć gafy :mrgreen: Aczkolwiek nie sądziłem że to celowy zabieg ;)

Zobacz jak bardzo jest rozbite, jeśli bardzo to chyba jednak najlepiej sprzedać jako całość albo na części. Kupować samą gołą budę i przekładać graty jak dla mnie bezsens...

Opublikowano

Spory nakład finansowy i do tego nerwówka... raczej nie warto. Auto pójdzie na części. Zobaczymy co da się z niego uratować. Może i się uda znaleźć chętnego na kupno auta w całości. Pewnie za grosze, ale zawsze coś, a i tak nie będę miała gdzie tego, co po nim zostało, trzymać.

Jeżeli ktoś będzie miał chętke na M54B30 to zapraszam.

 

Zdjęcia będą, jak auto zjedzie z Niemiec, a gdyby było AC to raczej by nie było tego tematu. Trudno jest ubezpieczyć ponad dziesięcioletnie auto.

.

[]

 

Zauważyłem po nicku, a że właśnie piszesz tu bezosobowo to poszukałem w Twoich innych tematach żeby się upewnić i nie walnąć gafy :mrgreen: ..

:cool2:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.