E92 M3 420KM Kupno auta.

[piątek]

Witam

Przymierzam się do kupna tego auta, chciałem zadać kilka pytań, być może ktoś z forum posiada te auto i będzie mógł coś powiedzieć.

Generalnie jakie koszty w jakim czasie wyglądają apropo tego samochodu.

Ile bierze oleju na dany dystans, ile pali w jakich warunkach, jak sprawuje się zawieszenie, koszty eksploatacyjne, olej, filtry, hamulce.

Czy wymagana jest co jakiś czas wymiana oleju w moście/skrzyni.

Generalnie w czym odczuł bym różnice przesiadając się z 330Ci e46 i e90 320d ?

Chciałbym autko które da mi naprawdę dużo radości z jazdy i będzie dobre do codziennej jazdy, trasa/miasto.

Myślałem o 330i bądź 335i ale nie wiem czy mi to wystarczy a z tego co tak czytam bywają awaryjne. w przypadku M3 nie powinny występować jakiekolwiek awarie raczej co?

 

Gdybym miał okazję, chciałbym porozmawiać z jakimś posiadaczem tego autka. Będę wdzięczny za odpowiedź na moje pytania i generalnie jakąś podpowiedź.

Edytowane 23 Kwietnia 2012 przez piątek

[wujekwaldus]

Jeśli liczysz się z każdym groszem nie kupuj M3,

awarie czy usterki zdarzają się tak samo jak w innych samochodach, tylko naprawy są 2x droższe.

 

Z tego co tutaj koledzy kiedyś pisali to M3 paliło im w mieście 18 litrów, tylko pytanie, jakie to miasto i jaka to trasa przez to miasto :)

Koszty części eksploatacyjnych to jak 330i/335i x2. (tarcza 1k pln, ale to na allegro... nie wiem ile w ASO...)

[piątek]

hmmm... może nie to że liczę się z każdym groszem. Może po prostu powiem inaczej, chce wstępnie się dowiedzieć jak to będzie wyglądało finansowo i co ile km/czasu. Chciałbym mocne i porządne auto które posiadając mogę być spokojny a nie martwić się ze zaraz coś mi w nim siądzie, ok za jakiś dystans należy włożyć w klocki czy wymianę oleju tyle i tyle ok. ale nie tak ze jadę sobie 335i a nagle okaże się ze dym z tłumika i czas zajrzeć do silnika i szukać usterki, następnie to wymienić.

tak mi się wydaje przynajmniej że pod względem awaryjności 335i nie ma szans. bał bym się tym przycisnąć, a moja noga sprawia wrażenie ważącej z tonę ;]

[kacpercio]

Nie ma aut niezniszczalnych. Jak będziesz ostro jeździł M3 to wcześniej czy później i tak coś się sypnie (oby oczywiście później). Jeżeli masz zamiar kupić używaną M3 to musisz się liczyć z tym, że poprzedni właściciel nie używał tego auta w "emerycki" sposób i na pewno będziesz musiał się liczyć z nieprzewidzianymi kosztami.

Co do awaryjności 335i to wszystko zależy od właściciela. Jest takie powiedzenie "Jak dbasz taki masz". Jeżeli nie zwlekasz z serwisem, wymieniasz wszytko na czas i właściwie eksploatujesz silnik turbodoładowany (przede wszystkim chłodzenie turbo po jeździe) nic się nie powinno dziać.

Inną kwestią jest znalezienie zdrowego, wartego uwagi egzemplarza zarówno M3, 335i czy każdego innego ( z rozsądnym przebiegiem i nie po jakimś dzwonie - unikał bym w ogłoszeniach egzemplarzy od dziadka z Niemiec oraz innych "igieł" czy "jedynych takich"). Dobry samochód swoje kosztuje i nikt nikomu okazji nie będzie robił.

[wujekwaldus]

tak mi się wydaje przynajmniej że pod względem awaryjności 335i nie ma szans.

 

Kolejna zasłyszana opinia o 335i, uslyszana od ludzi co po prostu nie umieją użytkować tego typu aut i np: olej zmieniają co 30 tyś bo tak komputer karze ... Jeśli chodzi o moje doświadczenia to 320d było bardziej awaryjne niż 335i. (czyt: w 335i nie mialem żadnej usterki, a w 320d czułem zapach spalin w kabinie, puściła jakaś uszczelka w okolicach turbiny czy kolektora, już nie pamiętam :) )

[multilab]

Wszystko zależy od tego jakie auto chcesz kupić. Jeśli nowe nie ma problemu - nasz 2 lata gwarancji i pakiet serwisowy, a zatem zero kosztów. Jeśli używany to masz "jajko z niespodzianką" nie zawsze pożądaną. Co do modelu i kosztów eksploatacji to te 420 KM "pić" musi. Model jest specjalny, a zatem i serwis kosztuje specjalnie (w tym także części podwozia). Co do radości z jazdy - nie da się porównać 320d z M3 to inna kategoria. Nie wiem czego oczekujesz, ale nie jest to raczej auto do jazdy po zakupy do supermarketu. Jeśli masz blisko do niemieckich autostrad, to masz szansę na testowanie jego możliwości, a jeśli nie to wg mnie lepiej kupić coś innego, chyba że znaczek "M3" ma tu znaczenie.

[piątek]

Nie ma aut niezniszczalnych. Jak będziesz ostro jeździł M3 to wcześniej czy później i tak coś się sypnie

po to biorę ją pod uwagę bo myślałem że akurat M3 jest przeznaczona do katorgi... może nie tyle co do katorgi ale do piłowania, ostrej jazdy, dla mnie emblemat M daje do zrozumienia że ten samochód nie tylko potrafi ale też chce być jak pocisk w każdej sytuacji.

 

335i to tylko 335i nie ma tego ''M'' która definiuje sport. agresja, moc, niezniszczalność.

 

Jak było by tak że m3 to tylko tyle że ma lepiej trzymające zawieszenie, lepiej hamuje, i ma nie 306 tylko 420 koni to bym nie brał jej pod uwagę bo ładniejsza jest zwykła coupe i tylko w m-pakiecie. ale cały czas sądziłem że M3 to jest inna sprawa niż ''samochód'' np. 335i czy 330d to jest coś czym można się bawić, szaleć, a tak ze jechać po bułki.

 

miałem 328i e36 jeżeli model e92 w jakimkolwiek silniku przeżyła by to co ta e36 to brałbym w ciemno. Ale właśnie o to po prostu się boje, ze może być tragicznie. W e36 piła szła na maksa, dawała taką radość :] później 330i już nie dawała tej radośći, fakt że była ta moc itd ale nie było takiej agresji i adrenaliny jak w 328i i szukam zamiennika za e36.

[lwo]

Przede wszystkim gratuluje pomyslu i w pelni popieram plan zakupu :)

Raz ///M, zawsze ///M - kiedy juz wsiadziesz i przejedziesz kilka km, nic nie bedzie takie samo ;)

Jak juz tutaj wspomniano, auto sluzy do jazdy a nie toczenia sie wiec trzeba uzywke bardzo dokladnie sprawdzic przed zakupem.

Co do kosztow eksploatacyjnych to bylem mile zdziwiony - nie sa wcale duze.

O auto dbam. Zadnego katowania na zimnym, zmiana plynow raczej wczesniej niz pozniej. Auto odwdziecza sie bezawaryjnoscia. Spalanie u mnie na poziomie 20-21.

Koszmarem sa plastiki pod przednim zderzakiem. Przez trzy lata eksploatacki zmienilem je chyba 5 razy. Na szczescie nie sa drogie.

[wujekwaldus]

Niezły przeskok z e36 325i/328i na M3 E92 :) Edytowane 23 Kwietnia 2012 przez wujekwaldus

[piątek]

O, Ciebie kolego mi tutaj brakowało :D

decydując się na znaczek M3 nie robię tego po to by użerać się tak jak w przypadku 335i i żałować, po co tak go cisnąłem, po co tutaj bokiem wpadłem, teraz jest coś nie tak.

M3 miało być do tego stworzone.

póki co zanim znajdę ciekawą propozycje chciałbym w teorii obalić parę mitów i dlatego pytam czy m3 jest naprawdę wartym okazem na przedstawioną moją sytuacje.

Oczywiście nigdy nie katowałem auta na zimnym, każdego diesla zawsze po powrocie z trasy już przed domem toczyłem się żeby odetchnął i na podwórku z minutkę stałem. nawet w e36 płyny , filtry zmieniałem co maks 10 tyś, tak wiec o sprzęt dbam jak najbardziej.

 

rozważam pomiędzy emką a tym 335i/330i ale myślę że 335i nie da tyle radości i nie pozwoli jeździć agresywnie tak jak M3 , może się mylę i wcale 335i jest równie mocnym sprzętem, również ma rogi, i jest prawdziwą ''betą''

 

To mówisz że jesteś jak najbardziej zadowolony z emki, używasz jej na co dzień?

Pali średnio 20l głównie miasto? jaka jazda?

Bokiem trochę latasz?

[piątek]

ojj fakt 329i e36 czołg silnik, tak jak 325i kuurrr... no jeździłem tym i masakra :D nic tylko pyk i kapa ;]

328i dawał radość, jak zmieniałem bieg to głowę urywało :D w 330i e46 tego nei było, wszystko płynnie, wszystko takie stłumione.

[lwo]

Prowadzilem raz 335i i jest roznica. Dzwiek wolnossacej osemki, prowadzenie, balans, osiagi, wreszcie te drobne roznice w wygladzie - nie da sie porownac. Z calym szacunkiem dla posiadaczy 335, M to M. Kropka.

Auta uzywam na codzien, nawet do Biedronki po margaryne ;) Auto zimuje w garazu, no chyba ze Malzonka sie uprze ze chce pokrecic baczki na jakims zasniezonym parkingu przy Tesco :) A chce i czesto uzywa auta choc miala to byc jedyna materialna rzecz (oprocz kaleson), ktora jest tylko moja. Nie wyszlo.

Najmocniej chyba mnie zdziwil komfort jazdy. Podwiozlem tesciowa do kosciola i nie narzekala, ze niewygodnie. Auto naprawde swietne do codziennej jazdy. Zreszta sam, mam nadzieje, sie przekonasz.

[ra1406]

(...) chyba ze Malzonka sie uprze ze chce pokrecic baczki na jakims zasniezonym parkingu przy Tesco :) A chce i czesto uzywa auta (...)

 

Powinszować małżonki :cool2:

[piątek]

A czy to ze wymiana sprzęgła może być już konieczna po 200tys to mit czy prawda?

i jak z olejem, bierze coś czy nic?

i mówisz spalanie że ok.20 średnio co ?

[KoKoS]

Sprzęgło przy takiej mocy po 200 000km to nic dziwnego jak się upala :wink:

 

V8 brzmi bardzo ładnie, ze spalaniem w mieście da się zejść w okolice 15 tylko że to nie jazda a nuda.

[lwo]

A czy to ze wymiana sprzęgła może być już konieczna po 200tys to mit czy prawda?

i jak z olejem, bierze coś czy nic?

i mówisz spalanie że ok.20 średnio co ?

 

Oleju nie bierze duzo, jakies trzy pollitrowe dolewki mialem w zeszlym sezonie.

Spalanie ok. 20, nawet 25 z ciezka noga, trzymam go wysoko (powyzej 5tys.) niemal przez caly czas. No i w trybie M jezdze non stop. Ten samochod sluzy mi do frajdy wiec spalaniem sie nie przejmuje pomimo ze VPower Racing podchodzi juz pod 7 zyla :(

Mam przebieg w tej chwili 65tys. wiec nie potrafie powiedziec nic o sprzegle. Jedyna powazniejsza sprawa to przekladnia kierownicza, ktora musialem wymienic (koszt ok. 5,5tys.)

[piątek]

oo kurde ;D 25 litrów ;D łaadnie :D

mi to ma służyc i do frajdy i do jazdy codziennej więc nie wiem czy nie za droga zabawka ;D

Ciekawe jestem ile 330 i 335 pali.

Myślę ze jak miałbym brać już z tych 335i czy330 to raczej jednak 330i czysty silnik.

[houek]

Gdzie 330i a gdzie m3??? Przecież to 2 różne bieguny!!

[kamil20011]

Jeżeli pytasz ile pali M3 to znaczy że nie stać Cię na ten samochód

 

Ogólnie M3 raczej nie jest samochodem do używania na codzień chyba że masz dużo pieniązków :)

 

Koszty eksploatacyjne w dużej mierzę zależą od danego modelu bo trafić dobrą M3 to tak jak wygrać w totka

 

i porównywanie M3 do jakiś 320d czy 330i to troszku słabo , najlepiej przejedź się 330i i M3 , tylko najpierw 330i a pózniej M3 bo na odwrót nie bardzo bo będziesz myślał że 330i właśnie Ci się psuję :P

[piątek]

noo skoro ma mi auto na co dzień palić 25 to może jednak sobie daruje już ten maks ;D

a 330i 272 koni to też gromada i sądzę że również da ogromną radość i adrenalinę.

i tak nie długo znajdę coś konkretnego, przejadę się i dopiero sam stwierdzę, teraz teoretyczna wiedza :D

[kamil20011]

Zależy jak się na to patrzy bo jeżeli 330i czy 335i przy butowaniu ma palić 2-3 litry mniej od M3 to gra nie warta świeczki ......

Nie wypowiem się co do spalania bo nie jezdziłem , ale ostatnio miałem okazję usiąść za kierownicą M3 e92 i spalanie na Krakowie było 17,9 więc dramatu nie ma

[piątek]

2-3 litry no nie mów ;D nawet przy butowaniu myślę że w 13-15 się zamknie 330i i 335

[lwo]

25 to przy naprawde ostrej jezdzie. Mozna spalic i 16, tylko jak ktos slusznie zauwazyl, po co?

Ten samochod nie sluzy do przemieszczenia tylka z punktu A do B tylko do frajdy. Chcesz wozidlo, kup cos oszczednego. Chcesz prawdziwy 'muscle car', w ktorym usmiech nie schodzi z twarzy - kup ///M.

[wujekwaldus]

335i przy jeździe torowej pali prawie 50l/100 km, myśle że w M3 można spokojnie 100/100 osiągnąc :)

[KoKoS]

330i też nie zamknie się w 15l na mieście przy butowaniu.

 

Według mnie do pierwsze się przejedź a potem decyduj, bo jeszcze kilka postów wyżej pisałeś że M3 to jest to bo 335i to nie da adrenaliny, a teraz piszesz że 330i ma też sporą gromadę kucy i powinno być ok. To jest niebo a ziemia. 335i jest super autem, dłubnięte daje mega radość.

A M3 to bandzior, taki brutal z pięknym pomrukiem na niskich obrotach.

 

Ogólnie M3 raczej nie jest samochodem do używania na codzień chyba że masz dużo pieniązków

 

Czy ja wiem, jak jeździłem tą od Grześka to mega cywilna w porównaniu do 911 którą jeżdźę na codzień :D