Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 295
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
:D Czyżbym wyczuwał nutkę ironii? Niestety, wygląda na to, że 520d zmotoryzowało nam kraj :)

Nie nie wtedy było troszkę inaczej bo jak wchodziło E60 to było w salonach ciśnienie na 530d i sprzedawcy nie oferowali 520d nawet nie było o tym mowy(kryzys jeszcze nie było:)) tylko jak coś to mega golasa 530d. Nawet testowych 520d nie było tylko 530d. Jak pamietam nawet nie było mowy o czyms innym tylko wszyscy odmieniali przez przypadki 530d, a wiadomo akcyza i sprzedaż nie była rekordów.

Przy wejściu na rynek f10 zrobiono fajna kampanie na 520d ze mega fura i bez akcyzy (bo udała sie buda f10 i wnetrze) i praktycznie na siłe każdego wsadzali na jazdę próbną ze 2,0d daję radę "pan wsiądzie przejedźmy sie naprawdę mocy nie brakuje"

hejka

Opublikowano

Może i radę daje ale nie daje przyjemności (ale to tylko moja opinia) a fajne 520d to 250tys i tylko ma dawać radę ?

Jest sporo aut które też dają radę a kosztują połowę.

hej

Opublikowano
Nie nie wtedy było troszkę inaczej bo jak wchodziło E60 to było w salonach ciśnienie na 530d i sprzedawcy nie oferowali 520d nawet nie było o tym mowy(kryzys jeszcze nie było:)) tylko jak coś to mega golasa 530d. Nawet testowych 520d nie było tylko 530d. Jak pamietam nawet nie było mowy o czyms innym tylko wszyscy odmieniali przez przypadki 530d, a wiadomo akcyza i sprzedaż nie była rekordów.

Przy wejściu na rynek f10 zrobiono fajna kampanie na 520d ze mega fura i bez akcyzy (bo udała sie buda f10 i wnetrze) i praktycznie na siłe każdego wsadzali na jazdę próbną ze 2,0d daję radę "pan wsiądzie przejedźmy sie naprawdę mocy nie brakuje"

hejka

 

Jak wchodziło E60 to akcyza nie była aż tak zróznicowana w zależności od pojemności więc 530d było całkiem sensowne cenowo w porównaniu do 525d. Nie pamiętam kiedy 520d E60 się pojawiło ale chyba razem z LCI.

 

Gdy F10 wchodziło akcyza była już podniesiona na auta powyżej 2 litrów i NIE było 520d w ofercie - pojawiło się dopiero na jesieni w rok po premierze.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
E60 520D weszlo dopiero w 2006 roku wiec nie bylo wyboru. Poza tym bylo to tylko 163KM co jednak jest jakas roznica w stosunku do 184KM F10. Akcyza byla wtedy na poziomie 13% a nie 18,6 wiec latwiej bylo przelknac ta roznice w podatkach. Co do ciagle powracajacej dyskusji o 520D to przeciez wiadomo ze jak ktos w to zainwestowal pieniadze to dlatego ze mu odpowiada a jesli ktos doplacil do wiekszego silnika to dlatego ze wg niego warto bylo doplacic. Trudno zeby wlasciciel 530D napisal- doplacilem 100k ale nie warto bylo i zaluje.
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Przy e60 było łatwiej bo można było przywieźc prawie nowe auto na fakturze za 2-3k euro.

hejka

 

 

No to juz zupelnie inna kwestia. Mozna wspominac rowniez jak to sie kiedys jezdzilo. Sam pamietam jak bilem rekordy poszczegolnych tras jezdzac z predkosciami o ktorych dzisiaj nie ma co nawet marzyc zeby rozwijac na naszych drogach. Drogi sa oczywiscie lepsze ale radarow wiecej i ruch bardzo gesty. Kiedys wiec frajda z posiadania duzego silnika byla nieporownywalnie wieksza niz teraz. Tak to wyglada przynajmniej z mojego punktu widzenia.

Opublikowano

Dokładnie tak jak piszesz, ale szwajcarzy maja bardzo rygorystyczne przepisy ruchu drogowego (tam sie nie pojedzie) plus kapują jeden na drugiego a same mocne i tłuste auta.

hej

Opublikowano
Skoro wzięło nas na nostalgię to jednak mam spostrzeżenie, że na trasach, którymi się przemieszczam najczęściej, czyli z W-wy do Katowic, Gdańska, Gór Świętokrzyskich, jeździ się szybciej, bardziej komfortowo, suszarek jest zdecydowanie mniej, nieoznakowani są charakterystyczni, fotoradary dobrze oznakowane a yanosiki działają.
Opublikowano
Może i radę daje ale nie daje przyjemności (ale to tylko moja opinia) a fajne 520d to 250tys i tylko ma dawać radę ?

Jest sporo aut które też dają radę a kosztują połowę.

hej

 

Masz rację ale mało który z obecnych tu posiadaczy 520d przyzna Ci rację.

Może jak już pospłacają 520tki i przesiądą się do sześciocylindrowych to kto wie... :roll:

Opublikowano

Trochę się koledzy zapedzacie. Dynamikę f10 520d kiedyś osiągły jednostki r6 i to był szał. Dziś te same parametry są ledwie wystarczające ? Kiedy jak ktoś słusznie zauważył coraz mniej jest miejsc gdzie się to da wykorzystać ?

 

BMW jest wielka ciężka krowa obecni i robienie z tego wyścigowego auta to nieporozumienie.

SPRZEDAM swoje E87 123d - szczegóły na PW


Jak dbać o BMW: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=262051 . Awaryjność silników: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=221978

Opublikowano

Przykład własciciele ferarek i podobnych nie mówiąc o golfach R czy innych hot nie kupują ich do do pałowania bo jest przecież coraz mniej miejsc do wykorzystania ich mocy ale tak ja uważam dla przyjemności posiadania i czucia pod prawą nogą mam ale nie muszę a jak trzeba to uśmiech i błyskawiczna ucieczka z trudnych sytuacji drogowych.

hej

Opublikowano

Moim zdaniem zapas mocy w samochodzie, to jak zapas wolnej gotówki w domu/portfelu z która nie ma co zrobić bo wszystko już się ma :lol: - Fajne uczucie i komfort psychiczny.

Mam 530d - po pół roku posiadania, przejechaniu nieco ponad 7 tys. km stwierdzam że jak na nasze polskie warunki (głównie te już opisane - fotoradary, ostatnio również w nagonka suszarkami, duży ruch, wąskie drogi etc.) samochód ma DLA MNIE NADMIAR MOCY. Na szczęście nie jest to okupione jakimiś znacząco wyższymi kosztami w porównaniu do 520d.

 

Czy drugi raz kupiłbym 530 zamiast 520 (biorąc pod uwagę różnicę w cenie) - OCZYWIŚCIE TAK :norty:

Opublikowano
E60 520D weszlo dopiero w 2006 roku wiec nie bylo wyboru. Poza tym bylo to tylko 163KM co jednak jest jakas roznica w stosunku do 184KM F10. Akcyza byla wtedy na poziomie 13% a nie 18,6 wiec latwiej bylo przelknac ta roznice w podatkach. Co do ciagle powracajacej dyskusji o 520D to przeciez wiadomo ze jak ktos w to zainwestowal pieniadze to dlatego ze mu odpowiada a jesli ktos doplacil do wiekszego silnika to dlatego ze wg niego warto bylo doplacic. Trudno zeby wlasciciel 530D napisal- doplacilem 100k ale nie warto bylo i zaluje.

 

mialem 163 km i roznica do 184 km jest kolosalna

Hmmmm
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Dokładnie tak jak piszesz, ale szwajcarzy maja bardzo rygorystyczne przepisy ruchu drogowego (tam sie nie pojedzie) plus kapują jeden na drugiego a same mocne i tłuste auta.

hej

 

 

Jakbym mial te same podatki za 6 cylindrow i za 4 to zaplacilbym te 20-25k wiecej i niech mnie czasem zapas mocy pocieszy. Jesli mam jednak placic za nawigacje 12k zamiast 10, to samo z fotelami, lepszym audio i z calym dodatkowych szajsem to pier...

Najlepszy w tej chwili jest 528i cena/osiagi w polskich warunkach fiskalnych. Koniec i kropka.

A nawiazujac do tematu w Audi za podobne pieniadze mamy diesla takiego jak w skodzie + dziadowska skrzynie bezstopniowa+ naped na przod = dziwicie sie ze na ulicach jest wiecej F10? Mercedes z kolei ma wg mnie tragiczny design i wypada przez to w wynikach sprzedazy jeszcze gorzej. Lexusy, Infiniti, Volvo S80 i tego typu samochody to tylko dla koneserow ktorzy chca sie odroznic od reszty. Mam w rodzinie S80 2.4D 205KM - wolniejsze od mojego 520D (tam to topowy diesel!), glosniejszy i generalnie jest to gorszy samochod od...E60.

Opublikowano

Panowie, widzę że dyskusja w kolejny wątku idzie w kierunku sensowności (lub jej braku) zakupu 520d, a chyba nie do końca o to chodzi. Ale jeśli już o tym mowa, to ja osobiście nie mam żadnych problemów z tym, że kupiłem to auto, nie zdejmowałem znaczka, cieszę się z jego eksploatacji i nie żałuję zakupu, bo dzięki tej decyzji mam wolne środki, które właśnie przeznaczam na coś innego. Pewnie jeśli będę kupował następny, to wezmę 530d,o ile w ogólne będę brał serię 5. Bardziej na zasadzie spróbowania czegoś innego niż do tej pory. Nie wyobrażam sobie również jak można twierdzić, że ktoś, kto kupuje 520d za ćwierć miliona musi leczyć kompleksy z tego powodu, że nie wydał 300 czy 350 kpln na coś mocniejszego. To już jest paranoja.

 

Wracając do głównego wątku- aktualna siła F10 jest też trochę słabością najważniejszych konkurentów, głównie aktualnej klasy E, która jak dla mnie jest nieporozumieniem. Audi z kolei nie proponuje nic sensownego w budżecie około 200-250 kpln, a zatem takim, w którym kupowane jest z 80 proc. aut tego typu.

Opublikowano
Przykład własciciele ferarek i podobnych nie mówiąc o golfach R czy innych hot nie kupują ich do do pałowania bo jest przecież coraz mniej miejsc do wykorzystania ich mocy

 

Jest cale mnostwo miejsc do palowania fur. Np tor wyscigowy warszawa. W kilku miejscach tego toru stoja jakies dziwne zolte skrzynki i trzeba zwolnic ale jest tez pare miejsc gdzie mozna leciec grubo ponad 200

 

Ale nie w 520d! :)

BMW Auto Rawski - NIE POLECAM!!!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.