BMW F10/F11 vs inne

[K8v8M]

No wlasnie tu proporcje bedą podobne, dlatego pierwszeństwo ma jednak prowadzenie, a ilosc miejsca z tylu choć bardzo ważna to jednak nie priorytetowa. Czasem nawet stosuje jazde na dwa auta...

[KubaBB]

I od tych proporcji trzeba było zacząć, bo to ustawia dyskusję.

Jeżeli jak Miatamad czasami będziesz jeźdźił w 7 to smax jest naprawdę godnym polecenia samochodem. Plus dodatkowy plus za cenę:)

 

Jeżeli max 5 osób i cena może być wysoka to osobiście polecam 5GT, lub nawet f11. Jak 5 bedzie jeździć rzadko i na krótkich dystansach to dadzą radę. Oczywiście wybór takim przypadku wybór jest szeroki. Popatrzył bym też na mercedesa R.

 

WESOŁYCH!

[lemon prince]

S-Max fajne autko. Jeździłem 2.0 T w benzynie i nie ma dramatu ;). Polecam sprawdzić i się przejechać. Za 150k masz full opcję.

[Miatamad]

Tak go chwaliłem, że przedwczoraj po raz drugi w ciągu roku spadł przewód od intercoolera w związku z czym zamiast 240 KM ma jakieś 120 ;-) Gdybym miał jeszcze czegoś się czepiać to 240KM puszczone przez przednie koła wymaga naprawdę dużego wyczucia przy starcie ze świateł na mokrym. W RWD można depnąć i tył się pięknie dociąża a tu trzeba być bardzo ostrożnym żeby ruszyć ładnie bez ingerencji systemów. W salonie Forda jak przychodzisz po auto za 150 tys. + z opcjami to zniżki rzędu 20% są spokojnie do wytargowania. Tak jak kolega wyżej napisał - za 150 tysięcy jest właściwie wszystko co można sobie wymyślić włącznie z sekwencyjnym automatem, panoramicznym dachem, grzane i wentylowane fotele, navi,Btooth, adaptacyjne ksenony, 700W HiFi Sony, 7 foteli, itp, itd. Wcześniej mieliśmy też S-Maxa ale 2.5T z 5-cylindrowym silnikiem z Volvo i ten nowy dwulitrowy jest o wiele przyjemniejszy. Rok temu gdy zmienialiśmy tego 2.5T po naprawdę długim przeglądzie rynku i mimo, że mieliśmy ochotę na coś innego, nie znaleźliśmy nic o podobnej mieszance funkcjonalności, przyjemności z jazdy, prowadzenia, wyposażenia, osiągów i ceny. Edytowane 25 Grudnia 2012 przez Miatamad

[K8v8M]

Dajcie już spokój z tym smaxem. :D Pójdę, sprawdze, ale jestem sceptyczny. Koszt auta nie kończy sie na zakupie. Drugie tyle kosztuje paliwo. Problem w tym, ze smax musi mieć dużo mocniejszy silnik by zapewnić podobna dynamikę jak BMW.

 

Dodatkowo problem jest jak już zauważono z przednim napędem. Sumarycznie Ford spali sporo wiecej przy podobnym poziomie dynamiki. Musiał by kosztować w zakupie Max 50 procent ceny BMW by to miało sens. Mi na bajerach nie zależy, lecz dobrym prowadzeniu. To w BMW jest w standardzie a do forda nie da sie dokupić nawet za dopłata.

 

Zastanawiam sie jeszcze nad E60, ktore mozna kupic Ciagle niemal nowe (premium selection, ex AG) Mgliste wspomnienia z używania tego auta przed laty sugerują mi, że środkowe miejsce na tylnej kanapie jest dzięki innemu wyprofilowaniu bardziej wygodne niż w F10. Miejsca na nogi jest może mniej ale to nie jest dla mnie najważniejsze.

 

Będę wdzięczny za opinie. Pewnie sporo osób sie przesiadlo.

[Miatamad]

Ja się przesiadałem z E60 na F10 trzy lata temu a rok temu na E70. W E60 przez dwa lata niby woziłem dwoje dzieci w wieku ok. 10 i 13 lat czyli już pofotelikowe i noworodka. Piszę niby bo właściwie zdarzało się w piątkę jeździć sporadycznie i raczej jakieś krótkie trasy - zresztą tak samo było z F10. Gdy jechaliśmy w piątkę na tydzień nad morze zawsze braliśmy S-Maxa. Gdy jeździliśmy we czwórkę bez najmłodszej na jakieś narty we Włoszech czy inne Berliny, Słowenie itp to jeździliśmy beemkami. Ani E60 ani F10 na pięcioro dzieci czy dorosłych nie są wygodne.

 

Ja bym się bał E60 bo moja po czterech latach i 120 tys km od nowości mimo regularnego serwisowania w ASO po prostu zaczęła się sypać. Turbina, skrzynia, adaptive drive, czujniki parkowania, obłażący plastik na drzwiach od środka, odczepiająca się tapicerka pod fotelami, regulacja kierownicy, regulacja foteli - wszystko w ostatnim półroczu zaczęło się psuć.

 

To ma być samochód dla Ciebie czy dla drugiej połowy? Ja już się zdecydowałem, że nie potrzebuję dwóch rodzinnych czyli dla żony zostaje S-Max a X5 wymieniam albo na F30 albo F32 Coupe którym bez problemu dwójkę albo i trójkę dzieci rozwiozę do szkoły czy przedszkola ale nad morze już nie pojedziemy. Jak masz to 123d dla siebie i do zabawy to na Twoim miejscu nie szukałbym nieistniejącego kompromisu na to rodzinne tylko wybrał coś gdzie te kilka razy w roku pojedziesz bez rozpaczy w trasę całą familią czy w jakim tam składzie jeździcie. Takie przynajmniej są moje przemyślenia. Dla info - moje dzieci obecnie mają 17,14 i 5 lat a dwoje starszych ma 175 cm i 165 cm więc prawie jak dorośli pod kątem oczekiwanej wygody jazdy

[Kruk]

Ja gdybym miał wybierać wolał bym F10 niż E60 jest cichsze i wygodniejsze choć moje wspomnienia o E60 są bardzo dobre i pomimo przebiegu pod 200tys. nigdy nie miały awarii i usterek.

Moim najgorszym autem ostatnich lat było z kolei E70 nie ze względu na problemy bo takich nie sprawiało lecz na komfort jazdy tzn. jego brak i słabe wyciszenie.

[K8v8M]

Zapominacie, ze pod pojęciem e60 kryją sie bardzo rożne auta, tylko z wyglądu podobne. I nie chodzi mi tylko o wyposażenie czy nawet silniki. One sie bardzo różnią zawieszeniem, wyciszeniem i wieloma innymi aspektami.

 

Moje doświadczenia z E60 są bardzo dobre. Słabo tylko pamietam kwestie tylnej kanapy. Po zdjęciach patrząc jest lepiej niż w F10 na środkowym miejscu.

 

Autem będzie jeździć głownie żona. Ja kompletnie nie gustuje w takich kobylach. Oczywiscie gdy będziemy jechać razem to głownie ja będę za kierownica.

 

Jeździmy tez dość czesto razem na krótkie dystanse do 40-100 km w jedna stronę. Auto będzie robić 30-40 tys rocznie i zależy mi przede wszystkim na bezpieczeństwie prowadzenia. Komfort choć ważny może być kompromisem.

[Kruk]

Wyciszone są wszystkie identycznie, tylna kanapa nie różni się bardzo a w zasadzie jest prawie ta sama więc na cuda nie licz.

E60 ma tę zaletę że za sporo mniejszą kasę kupisz wypasioną brykę o zdecydowanie lepiej wypróbowanej konstrukcji:D

[K8v8M]

Bo wlasnie nie są. Siedziałem w tak rożnych autach, ze wręcz miało sie wrażenie ze to nie ten sam model, a nawet nie ten sam producent. Różnice bywają ogromne.

 

Mniejsza o to, w kazdym razie wiem, ze pod tym względem da sie znaleźć auto ktore jest dla mnie wystarczająco dobrze wyciszone. Pod względem wypasu jak już pisałem nie mam wielkich wymagań. To co ma być jako mus to automat i grzanie foteli oraz Bluetooth. To ostatnie w ostateczności można dołożyć samemu (w sensie rozwiązania fabrycznego), ale z tego co widzę większość aut z 2010 roku ma to wyposażenie. Reszta mnie nie podnieca na tyle bym sie tym mocno interesował. W nowym aucie napewno zamówię jeszcze kierownicę M o ile będzie to BMW. W exAG ja wymienię w serwisie na taką wlasnie.

 

Niestety to co oferuje BMW w standardzie w smax jest niedostępne. I oczywiscie na odwrót jeśli mowimy o miejscu z tylu...

 

Jednak w żadnym razie nie kupie smaxa za 150 tys. W tej cenie (licząc TCO) , no moze 20 procent drozej mogę mieć 5 GT z aktywnym układem kierowniczym rocznik 2013.

[Michael1916]

Jesli chodzi o e60 i f10 to w przestronnosci zauwazalnych roznic dla mnie nie ma. Jak juz pisalem na tym forum f10 jest lepsze pod kazdym wzgledem od poprzednika z wyjatkiem ukladu kierowniczego i zawieszenie ktore jest co prawda bardziej komfortowe ale nie daje tyle frajdy z prowadzenia jak to w e60. Dodam ze nie musze polegac na mojej pamieci bo mam nadal oba modele.

[anwod]

O jednej fajnej rzeczy wspomnial jeden z kolegow powyzej. Przy licznej rodzince wydaje sie ze "idealny" kompromis to "mala" niekoniecznie rodzinna zabawka dla mnie gdzie od biedy kogos w razie czego przewioze i duzy rodzinny pojazd dla zony do weekendowo/wakacyjnych podrozy.

U mnie ten pierwszy jest w trakcie konfiguracji i bedzie jezdxil ok 30 k km rocznie a ten drugi to wlasnie smax ktory nie przekracza 15k km rocznie.

 

Cale szczescie ze sa rozne potrzrby i oczekiwania bo byloby nudno i tylko jedna marka samochodu na swiecie :-)

[Kruk]

Bo wlasnie nie są. Siedziałem w tak rożnych autach, ze wręcz miało sie wrażenie ze to nie ten sam model, a nawet nie ten sam producent. Różnice bywają ogromne.

 

Jeśli twierdzisz że wygłuszenie jest różne zależnie od wyposażenia to sam sprawdź, masz przykład: 520d 535d i 550i

 

http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=NX31&mospid=50464&btnr=51_5147&hg=51&fg=70

http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=NW51&mospid=50116&btnr=51_5147&hg=51&fg=70

http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=NX91&mospid=50114&btnr=51_5147&hg=51&fg=70

 

Choć niestety każda seria F jest lepsza od E.

[K8v8M]

Wiesz, to jest kwestia nie tylko teorii, ale i praktyki, oraz tego, ze pewne zmiany nie są związane z samym silnikiem, ale tez opcjami. Dodatkowo to sie zmienia w czasie produkcji i bywa, że nawet jak wyglada tak samo to nie jest tym samym.

 

Dam Ci dwa przykłady z E87. Ok 2010 zmieniły sie kompletnie lusterka (lifting był w 2007) u mnie jest warstwa wygluszenia pod maską w poprzednim 118d jej nie było.

Dodatkowo u mnie jest hydrauliczne wspomaganie kierownicy, a w poprzednim aucie (118d) nie było (oba sa po lifcie) A to wszystko słychać...

 

Ponadto są spore różnice w glosnosci pracy silnika. Jedne maja ciśnienie na listwie 1600 bar inne 2000. To sie wszystko składa na to jak auto ostatecznie sie odbiera.

 

Przykładowo w trójce która jeździłem jako zastepczakiem (rok 2007) z silnikiem 122KM M47 było bardzo kiepsko. W mojej z 2008 N47 (ale tez preLCI) jest ogromna różnica na plus nie tylko pod względem wyciszenia.

 

BMW zmienia auta cały czas i różnice potrafią być naprawdę duże. Zwykle na plus dla młodszych aut.

 

Być może sumarycsnie każda seria F jest lepsza od E od strony technicznej, ale nie pod kazdym względem. Ja tez dostrzegam np. Bardzo mocne zaciesnienie kontroli elektroniki w nowych autach. Xdrive w F10 kompletnie mi sie nie podoba, choć w F30 jest już super. Być może znowu wynika to akurat z tych egzemplarzy którymi jeździłem. 525d i 328i.

 

W przypadku BMW trzeba po prostu zawsze dokładnie zapoznać sie z danym egzemplarzem, bo można sie zdziwić. Ja sie zdziwilem akurat na plus w przypadku trójki, ale równie dobrze być może na odwrót.

 

Akurat pod wzgledem stylistyki zdecydowanie bardziej mi sie E60 podoba od F10. Choć jest to wyjątek, bo nowa trójka i jedynka minimalnie ale jednak na plus są wzgledem poprzedników. Oczywiscie wzgledem mojego gustu.

 

F10 zrobił sie autem takim rozlazlym trochę. Trochę bez wyraźnego stylu.

[Kruk]

Trochę już naciągasz...

Jak coś w BMW ma ten sam numer to oznacza że jest identyczne.

Jeśli Ci bardziej podoba się E60 to kup :mrgreen:

Twój wybór i Ty będziesz tym jeździł.

[K8v8M]

Ale tylko trochę. Reszta to sama prawda :p. Kwestia podoba nie podoba to ostatni argument. Jeśli nie będzie spełniać moich oczekiwań to nie kupię.

[Dawid S]

Bez kitu, ale po E60 widać że zab czasu ja nadgryzł.

F10 bije E60 pod każdym względem.

Oczywiście nie twierdzę, że E60 jet złe, broń Boże.

[hitch5]

Mam zupełnie inne odczucia. Moim zdaniem e60 nadal wygląda świeżo i dynamicznie. Cenię f10 za komfort i ładny środek, ale design tego samochody kompletnie do mnie nie przemawia. Poza tym w porównywalnych wersjach silnikowych e60 osiąga lepsze czasy w testach sprawnościowych. Po prostu f10 poszło w kierunku merca i jak widać po sprzedaży wielu osobom to odpowiada. Ja nigdy nie kupię f10, bo po prostu w przeciwiństwie do e60 zupełnie mnie nie rajcuje. Oczywiście nie mówię, że f10 jest gorsze, tylko staje w obronie e60, które imho nadal jest świetnym samochodem

[K8v8M]

E60 przede wszystkim ma jakis charakter. Mocno sie różni designem od aut poprzednich generacji. F10 jak dla mnie jest mocno nijakie, co moze wiekszego znaczenia nie ma, ale dodatkowo cechuje je wspomniane tu inne, może bardziej komfortowe prowadzenie, ale kosztem emocji. Przynajmniej dopóki nie mowimy o M5.

 

Swego czasu miałem dzień po dniu na dłuższy czas możliwości jazdy mini Cooper S, F10 525xd i swoją jedynka 123d. Wszystkie maja katalogowo 7s do setki, ale wrażenia z jazdy dają dramatycznie rożne. Piątka kompletnie bez emocji. Jedzie jak jak po szynach, przyspiesza nawet w kiepskich warunkach bez uslizgu, ale frajdy z jazdy nie ma. Co innego mini. Tu niby dynamika jest identyczna, ale auto wręcz zmusza do wciskania gazu, a każde jego wcisniecie to banan na twarzy. Moja jedynka to coś pomiędzy, choć jednak bardziej dupowóz niż rajdowiec nawet z chipem na 270 KM.

 

Z jazd e 60 tez pamietam raczej bardziej spokój (520d 177KM plus automat), ale czuć mimo wszystko było, że to BMW. W f10 nawet w wersji 530D RWD byłem rozczarowany.

 

Zdaje sobie sprawę, że zgodnie z tym co pisałem wcześniej odczucia w innym egzemplarzu z innym silnikiem, z innym wyposażeniem, z innego roku produkcji mogą być zgoła odmienne.

 

Jednak praca ESP (DTC) w F10 bardzo mi sie nie podoba. Auto jest wyraźnie zwalniane w ciasniejszych zakretach. Akurat dla mnie to nawet na plus, bo głownie nie ja będę jeździł, a żona lubi czasem poszaleć, ale dla siebie bym takiego auta nie kupił bo wyłączać ESP nie mam ochoty.

[gorik79]

...Reszta taka jak w kazdym Audi. Zawsze powtarzam ze dla mnie Audi nie jest porownywalne do BMW, Mercedesa czy nawet Lexusa. Siedzi tak zwykle ta sama technika ( silniki, skrzynie biegow, zawieszenia)nawet jak w w Skodach tylko materialy wykonczeniowe sa lepsze. To dla mnie ta sama kategoria jak Volvo - gdyby bylo ze 30% tansze od marek premium to moznaby bylo zakup rozwazyc. .....

Bez urazy - po prostu takie moje zdanie.

jak czytam „coś” takiego to tylko syndrom Bryki Małego Wacka…

 

ten model ma tyle wspólnego z Skodą co Porsche czy Bugatti …

 

w porównaniu do BMW ma napęd 4x4 o dwie klasy lepszy, wygląd zew. i wykończenie wnętrza min. o klasę lepszą od F10/F11…

 

właścicielowi gratuluję gustu :cool2: i super auta :cool2: :cool2: …

AO poza wyglądem o którym się nie dyskutuje i oczywiście napędem Quatro nie skomentuje tego co napisałeś :duh:

[AO]

....F25 (4x4) nie jeździłem, jeździłem w wtorek z rana na parkingu outleta w Piasecznie F10 530xd , a właściciel /sąsiad F10 moją E90 330d.

Najwyraźniej jestem zbyt słabym kierowcą abym mógł docenić napęd 4x4 BMW. Z racji, że kieruję niezbyt dobrze doceniam w autach rodzinnych napęd torsena AUDI z którym radzę sobie i wiem czego się spodziewać....

 

dla zwolenników napędu 4x4 polecam artykuł w motorze 7/2013 z tesetm 9 różnych napędów/aut 4x4, testuje P.Kajetan Kajetanoiwcz,

 

pod względemy funu na drogach/torze pokrtytym śniegiem czyli tam gdzie jest największa zaleta 4x4 nad ośką wg Kajto w skali do 10, wyniki:

 

1) 9 na 10 - AUDI,

2) 7 na 10 - SUBARU,

3) 7 na 10 - VW,

4) 6 - JEEP,

5) 6 - NISSAN,

6) 5 - BMW,

7) 5 - MAZDA,

8) 4 - CITROEN,

9) 4 - FIAT...

 

slogan radości z jazdy trochę słabo prezentuje się jak w śnieżnym relau przegrywa o 2pkt z VW na haldexie...

[thestructor]

Tylko oska, zadne iksy na snieg!

[KOval81]

....F25 (4x4) nie jeździłem, jeździłem w wtorek z rana na parkingu outleta w Piasecznie F10 530xd , a właściciel /sąsiad F10 moją E90 330d.

Najwyraźniej jestem zbyt słabym kierowcą abym mógł docenić napęd 4x4 BMW. Z racji, że kieruję niezbyt dobrze doceniam w autach rodzinnych napęd torsena AUDI z którym radzę sobie i wiem czego się spodziewać....

 

dla zwolenników napędu 4x4 polecam artykuł w motorze 7/2013 z tesetm 9 różnych napędów/aut 4x4, testuje P.Kajetan Kajetanoiwcz,

 

pod względemy funu na drogach/torze pokrtytym śniegiem czyli tam gdzie jest największa zaleta 4x4 nad ośką wg Kajto w skali do 10, wyniki:

 

1) 9 na 10 - AUDI,

2) 7 na 10 - SUBARU,

3) 7 na 10 - VW,

4) 6 - JEEP,

5) 6 - NISSAN,

6) 5 - BMW,

7) 5 - MAZDA,

8) 4 - CITROEN,

9) 4 - FIAT...

 

slogan radości z jazdy trochę słabo prezentuje się jak w śnieżnym relau przegrywa o 2pkt z VW na haldexie...

 

Czytałem ten artykuł, a właściwie nawet mam go przed nosem i nadal nie rozumiem, co przez "fun z jazdy" ma na myśli Kajto :duh: Jeśli się nie mógł poślizgać i polatać bokami, to znaczy, że napęd 4x4 sprawdza się wyśmienicie, a Torsen w Audi koszmarnie :norty: bo dostał prawie najwyższą notę? :norty:

Troszkę zalatuje w tym artykule komercją i jak dla mnie jest mocno tendencyjny...nie uważacie? xDrive ma swoje wady, bo jest regulowany elektroniką, ale jak widać, BMW uzyskiwało czasy lepsze od RS4, więc BMW trzyma się śniegu, jak przyklejone.

[Slavo]

+1 :cool2: w napedzie 4x4 w tym wypadku chyba bardziej chodzi o skuteczność a nie o zamiatanie bokiem.

[Kruk]

Polecam zająć się tematem pierwotnym...