Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 146
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Ciekawy temat się tu zrobił . Dużo cennych uwag.

Do kolegi oli22 : No ja wiem , że przy takiej cenie to sprzedaż może trochę potrwać . Ale wszyscy dookoła , którzy znają to auto łącznie z moim mechanikami mówią żeby na razie nie spuszczać ceny , a i tak od ceny początkowej jest już 2 tyś. mniej . A Ty jaką cenę byś proponował ?

Do kolegi CIHY 525 : to nie jest tak do końca , że sprzedaję z przyczyn finansowych , może bardziej z losowych . Ale ogólnie masz rację , że jest coraz gorzej. Nie było to naprawdę jedyne BMW stojące w rodzinnym garażu . A to moje , to przy nim ubogi wujek. Dostawały co chciały i zawsze na czas . Dlatego teraz krew zalewa , że trzeba to oddać za darmo.

Do kolegi Mauro : chyba też się skuszę na taki manewr . Może znasz dobrą firmę w Szczecinie , która się takim " rychtowaniem " zajmuje ? .

 

Bo u mnie to była normalna myjnia , przelecenie skór preparatem do czyszczenia i przekonanie, że auto jest takie wspaniałe , że sprzeda się samo. Ale widocznie nie te czasy . Trzeba będzie chyba zrobić taki cyrk .

Odezwał się jakiś kupiec drogą mailową i chce aby mu przesyłać zdjęcia różnych elementów auta . A ja tym autem jeżdzę na co dzień i teraz latam do garażu codziennie po południu , czyszczę auto , wyjeżdzam póki jasno, bo garaż podziemny , robię zdjęcia i wysyłam . Dzisiaj poszło 17 sztuk tym razem tylne siedzenia . Niby dobrze , że ktoś się interesuje .

Ale jakiś podejrzany . Pisze do mnie łamaną polszczyzną z elementami niemieckiego , że będzie jechał na święta do Polski z zagranicy i może wtedy obejrzy auto . Ale dokładny jest z tymi zdjęciami jak Niemiec . W pierwszym mailu spytał mnie od razu o wiek kierowcy auta . Może coś się dalej wyjaśni.... Pozdrawiam

Opublikowano
coś czuję że jutro podlecę po M pakietowe 18' do czerwonej. Ma ktoś ochotę na te 19'?
PJ
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Oprócz tego, że samochody obecnie sprzedają się słabiej, istotnym problemem jest tez sam model auta. e46 i e39 to już troszkę "opatrzone " modele, w wieku minimum 8-9 lat i nie wielu jest chętnych na wydanie 35 tyś na takie auto. Ja jednak poradził bym sprzedającym zimną kalkulację ekonomiczną. Lepiej zejść z ceny i szybciej sprzedać auto niż jak w przypadku kolegi PJ stracić "rocznik" wystawiając auta kilka miesięcy, na przełomie 2011/2012.

Kiedyś już komentowałem czerwoną e46 kolegi PJ, pozwolę wypowiedzieć się jeszcze raz. Nie chcę być złośliwy, ale na zdjęciach widzę tuningowane auto, osadzenie kół przednich jak w amerykańskim dragsterze, lampy w klapie "nie do kompletu", opuszczony zderzak przedni, koła 19" to też raczej minus. W przypadku tego auta odpowiedź dla mnie jest prosta, ono nie sprzeda się za 37 czy 34 nigdy. Pisze to obiektywnie i nie chcę wszczynać wycieczek osobistych. Za takie pieniądze można sprzedać auto w topowej wersji w oryginale. Żaden fan marki z 40 tyś w kieszeni nie kupi auta z takimi "mankamentami".

Opublikowano

Coś w tym jest..to nie jest dobry czas na kupowanie samochodów, zwłaszcza potencjalnie drogich w utrzymaniu.

 

W zasadzie sytuacja finansowa większości obywateli jest kiepska...normalni pracownicy zarabiają tyle samo ile zarabiali kilka lat temu (a nawet mniej), a przedsiębiorcy (tzw mali i średni, czyli 99 % wszystkich firm) w większości zarabiają o wiele mniej niż w 2006/7/8/9.

Opublikowano

dobry temat i madre wypowiedzi. ja zwroce uwage jeszcze na jedna drobnostke. nie latwo jest sprzedac auto zadbane w dobrych pieniadzach ale 10x trudniej jest kupic w podobnym lub lepszym stanie. ja dla tego osobiscie nie spiesze sie ze sprzedaza bedzie chacial kots kupic to kupi nie to baju. ceny nie ma jakiejs z kosmosu ale okazyjneje tez nie mam. obecnie ciesze sie i delektuje jazda. to co piszecie to naiwne polskie realia polskiego kupca ja to nazywam nowym systemem ratalnym pierwsza rata jest przy kupnie (ach jak tanio kupilem) druga natomiast jest jak cos idzie nie tak ("co za zlom juz nigdy nie kupie tej marki wszystko sie sypie juz tyle kasy wpakowalem w ten samochod"). moja rada jesdzic i sie tym nie przejmowac no chyba ze ktos musi to wtedy wiadomo.

 

 

 

pozdr matty!!!

 

 

dla potwerdzenia tego wszystkiego daje lnka przeczytajcie ostatni post.

 

http://bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=72&t=115042&start=15

ONLY BMW...!!!




ex:

e21 318i

e28 524td

e39 523i

e39 530d

jest:

e36 316i

e39 540i

Opublikowano
mimo tego, że rynek używanych jest bardzo przesycony, ja nie wiem jak to robią handlarze, że ciągle sprzedają te auta i zawsze znajdą amatora. Tym bardziej, że te auta które oferują są bardzo dalekie od ideału. A jednak cały czas biznes im się kręci. Na pewno obecnie jest najlepszy czas na sprzedaż, wiosna, lato ludzie najczęściej zmieniają auta. Nawet najwięcej wiosna, żeby mieć " nowy" na wakacje. Lepiej opuścić z ceny i sprzedać jak jest ktoś poważnie zainteresowany, niż się bujać kilka miesięcy ze sprzedażą. Potem moze być za późno, po wakacjach już ciężko, a potem rocznik przeskoczy i stracimy dużo więcej. Chyba, że komuś na prawdę nie zależy to może sobie trzymać sztywno i uparcie cenę. Tylko musi mieć świadomość , że i tak na nim straci. Każdy normalny użytkownik na aucie dużo traci, a handlarz zarabia i kosi zboże. I kupno i sprzedaż auta nie należą do przyjemnych rzeczy. Chyba, że ma sie komfort wybierać nówke z salonu.
sprzedam kierunkowskaz nr oem 63138370720 , przewód gumowy nr oem 11532247725 - dział giełda
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Handlarz obraca ilością nie jakością, ciągnie kilka jednocześnie co obniża koszty transportu, dodatkowo kupując kilka więcej zbije niż ktoś kto kupuje jedno.

Tak czy siak wychodzi na swoje, raz mniej raz więcej, cuzamen do kupy zarabia na obrocie, jakość dla niego ma znaczenie drugorzędne do czasu kiedy nie ma wpływ na zyski. Są klienci, jest kasa. Na tym polega handel. A że to daje takie, a nie inne efekty na rynku generuje problem nam, nie im. /do czasu kiedy nie ma wpływu na zyski/

Opublikowano
Oprócz tego, że samochody obecnie sprzedają się słabiej, istotnym problemem jest tez sam model auta. e46 i e39 to już troszkę "opatrzone " modele, w wieku minimum 8-9 lat i nie wielu jest chętnych na wydanie 35 tyś na takie auto. Ja jednak poradził bym sprzedającym zimną kalkulację ekonomiczną. Lepiej zejść z ceny i szybciej sprzedać auto niż jak w przypadku kolegi PJ stracić "rocznik" wystawiając auta kilka miesięcy, na przełomie 2011/2012.

Kiedyś już komentowałem czerwoną e46 kolegi PJ, pozwolę wypowiedzieć się jeszcze raz. Nie chcę być złośliwy, ale na zdjęciach widzę tuningowane auto, osadzenie kół przednich jak w amerykańskim dragsterze, lampy w klapie "nie do kompletu", opuszczony zderzak przedni, koła 19" to też raczej minus. W przypadku tego auta odpowiedź dla mnie jest prosta, ono nie sprzeda się za 37 czy 34 nigdy. Pisze to obiektywnie i nie chcę wszczynać wycieczek osobistych. Za takie pieniądze można sprzedać auto w topowej wersji w oryginale. Żaden fan marki z 40 tyś w kieszeni nie kupi auta z takimi "mankamentami".

Mam podobne odczucia do tej czerwonej 330i. Jednak tuning samochodu to jest sprawa mocno indywidualna jedni to lubią drudzy nie. Problem ze sprzedażą może mieć też inną przyczynę. Ktoś kto ma te 37tys i chce mieć koniecznie BMW pomyśli czy nie lepiej coś dozbierać i kupić E90. Jasne ze za taką kasę to może być jakiś ulep albo totalny golas ze słabym silnikiem ale zawsze nowsza "buda" :D

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Ciekawy temat się tu zrobił . Dużo cennych uwag.

Do kolegi oli22 : No ja wiem , że przy takiej cenie to sprzedaż może trochę potrwać . Ale wszyscy dookoła , którzy znają to auto łącznie z moim mechanikami mówią żeby na razie nie spuszczać ceny , a i tak od ceny początkowej jest już 2 tyś. mniej . A Ty jaką cenę byś proponował ?

Do kolegi CIHY 525 : to nie jest tak do końca , że sprzedaję z przyczyn finansowych , może bardziej z losowych . Ale ogólnie masz rację , że jest coraz gorzej. Nie było to naprawdę jedyne BMW stojące w rodzinnym garażu . A to moje , to przy nim ubogi wujek. Dostawały co chciały i zawsze na czas . Dlatego teraz krew zalewa , że trzeba to oddać za darmo.

Do kolegi Mauro : chyba też się skuszę na taki manewr . Może znasz dobrą firmę w Szczecinie , która się takim " rychtowaniem " zajmuje ? .

 

Bo u mnie to była normalna myjnia , przelecenie skór preparatem do czyszczenia i przekonanie, że auto jest takie wspaniałe , że sprzeda się samo. Ale widocznie nie te czasy . Trzeba będzie chyba zrobić taki cyrk .

Odezwał się jakiś kupiec drogą mailową i chce aby mu przesyłać zdjęcia różnych elementów auta . A ja tym autem jeżdzę na co dzień i teraz latam do garażu codziennie po południu , czyszczę auto , wyjeżdzam póki jasno, bo garaż podziemny , robię zdjęcia i wysyłam . Dzisiaj poszło 17 sztuk tym razem tylne siedzenia . Niby dobrze , że ktoś się interesuje .

Ale jakiś podejrzany . Pisze do mnie łamaną polszczyzną z elementami niemieckiego , że będzie jechał na święta do Polski z zagranicy i może wtedy obejrzy auto . Ale dokładny jest z tymi zdjęciami jak Niemiec . W pierwszym mailu spytał mnie od razu o wiek kierowcy auta . Może coś się dalej wyjaśni.... Pozdrawiam

 

MArilyn, cena? zjezdzaj sukcesywnie np. 1000 zł tygodniowo i wtedy okaze się ile tak naprawdę ktoś za Twoją zaplaci i kiedy to się stanie :) to bedzie raczej najwyzsza cena jaką wycisniesz, czyli cena jaką zaplaci kupujący :) pamietaj ze im dluzej czekasz ze zbiciem ceny tym jego wartość maleje a nie odwrotnie :)

  • Moderatorzy
Opublikowano

Widzę że rozmowa toczy się bardzo intensywnie :cool2: .

Po pracy pojechałem po zakupy do marketu Au***,i tak popatrzyłem jakie auta stoją na parkingu.I koledzy jednym słowem jest bida.

Moje nie najmłodsze już auto i tak wyglądało lepiej i bardziej luksusowo od 80% aut tam parkujących (to mnie akurat cieszy).

Patrząc na ceny E39 mojego rocznika,to przeraziłem się jak zobaczyłem ceny na alledrogo.Nie oddam auta za tyle,bo wiem po tylu latach eksploatacji czego mogę po nim oczekiwać.A znów więcej mi nikt nie da,bo za tyle to kupi ze 3 lata nowszą i dodatkowo nie będzie z przebiegiem ponad 300tk.I powstaje takie błędne koło.A poza tym zżyłem się z nim emocjonalnie i powstanie drugi garaż bo przecież nie będę trzymał pod chmurą.I wiem że zostanie ze mną dożywotnio jako auto na okolicznościowe wyjazdy i zloty :D

Gdzieś na forum też przeczytałem "przecież dobrych aut się nie maluje".To że auto miało jakąś przygodę (oczywiście nie zderzenie z lokomotywą itp.) nie należy go dyskwalifikować.Moje było malowane całe-kiedyś miało szkodę na parkingu-obtarty cały prawy bok.A nie zamienił bym go na żadne inne,chociaż według 99% osób na forum uważa że jest z najgorszym silnikiem-czyli TDS.Mam inne zdanie :cool2:

A tak w ogóle to Polska jest jednym z nielicznych krajów gdzie prawie najważniejszy jest rocznik,a nie stan techniczny.Dopiero potem takie gadki "E panie drogi,ten rocznik to chodzi po tyle"-tak słyszałem kiedyś na giełdzie.W niektórych sprowadzanych nie ma nawet w kwitach roku produkcji tylko data pierwszej rejestracji.Dlatego trafiają się okazy np. E39 przed liftem z roku 2001 :mad2:

Ja to się dziwię,że naród jeszcze wytrzymuje te jawne zdzieranie przez Rząd i nie wyjdzie na ulicę jak kiedyś.Teraz będą nam kazać pracować do śmierci aby tylko emerytury nie dać.A sami to tylko "patataj" całe życie.Mają chyba jedyną pracę w której można być (nawet trzeba) nietrzeźwym.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Co do tego auta to kolego PJ powiem Ci że chyba jasnowidz jesteś bo wiele się nie pomyliłeś.Bo myślałem o tej marce i tym modelu tylko trochę młodszym bo kupić Vette Sting Ray C2 lub C3, to trzeba dać kupę pieniędzy i to auto raczej do codziennej jazdy się nie nadaje w ogóle.Jestem raczej zwolennikiem aut w stanie fabrycznym(nie przerabianych). Myślałem o C4 5,7 :whistle: pewnie wiesz o czym mówię,ale zostałem szybko sprowadzony na ziemię (że niby mnie [MOD: przeczyttaj regulamin] :mrgreen: ) i prawie groziła mi eksmisja z domu :?

Chciałem mieć auto do codziennej jazdy i drugie takie do "przytulania" i chciałem kupić takie do "przytulania".W rzeczywistości wyszło odwrotnie i kupię auto do codziennej jazdy,a E39 zostanie do dopieszczenia.

Ale pewne auta są poza jakąkolwiek kategorią i będą podobały się zawsze.Dla tych co nie wiedzą o czym mówię to..

http://www.classicmotors.at/wp-content/uploads/2009/03/PA070042.jpg

Pod remizą przygasił bym wszystkich.Co nie? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Pozdro.

ec2Wze6.jpg
Opublikowano

Wracając do tematu. Z innym wątku próbowałem rozpocząć polemikę nt. handlarzy, ich sztuczek, cudownych obniżek cen zaraz po przekroczeniu granicy. I żeby uświadomić co niektórych (idealnie pasuje do wątku) pozwolę sobie wkleić tutaj. Może dzięki temu choć jeden z potencjalnych kupujących otrzeźwieje i uratuje swoje ciężko zarobione pieniążki i nie da powodów, żeby handlarze śmiali mu się prosto w nos:

 

Widzę straszną nagonkę na ludzi co handlują na auta z Niemiec robicie a jak widzę jakimi złomami i szpachlowozami e36 przyjeżdżają forumowi fantaści do mnie to żal czasami dupe ściska

 

 

 

Chyba sam sobie odpowiedziałeś dlaczego jest nagonka. Po pierwsze dlatego, że większość tych handlarzy to drobni krętacze i oszuści. Sprowadzają złomy i szpachlowozy (jak sam napisałeś) i potem z większym lub mniejszym powodzeniem sprzedają je na naszym rynku. Jak się wczytasz w Forum to zobaczysz opisywane dziesiątki, ba setki "igiełek", które zostały przytargane do Polski, poklejone i wystawione jako absolutnie bezwypadkowe, serwisowane w ASO, od pierwszego właściciela itp.

Ale najważniejsze, że wszystkie te auta są w dużo niższych cenach niż naprawdę konkretne auta w DE.

Może pokusisz się o odpowiedź dlaczego tak jest. Dlaczego auto po przekroczeniu granicy, po doliczeniu kosztów transportu, po opłatach, uwzględniając zysk handlarzyny jest cały czas tańsze niż porządny samochód w DE.

Niektóre osoby mogłyby się zabić, skacząc z poziomu swojego "ego" na poziom swojego IQ

..............................................................................................

Freude am fahren


Moje auto - http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=159&t=190785

Opublikowano

hm, a co w przypadku kiedy kupuje się za granicą auto uszkodzone mechanicznie? samochód mający uszkodzoną pompę paliwową, albo turbinę? za granicą koszt naprawy takiego samochodu to kosmiczna suma, dlatego uszkodzone auta zostawiane są w rozliczeniu za nowsze/nowe? bardzo dużo takich aut przyjeżdża z niemiec, francji, szczególnie z włoch. Po naprawie taki samochód jest pełnowartościowy, często się zdarza, że ma niski przebieg (160tys-200tys czyli moment, gdzie zaczynają się zużywać elementy osprzętu) a można go sprzedać tanio, ponieważ tanio się kupiło. cena auta uszkodzonego mechanicznie to często 2/3 a czasami 1/2 ceny auta sprawnego. naprawę turbiny można wykonać za 1500-2000zł, dwumas za 2000zł, sprzęgło za 1000zł.

 

nie taki diabeł straszny, nie wszystkie oferty w dobrych cenach to powypadkowe taksówki po powodzi.

Tarcze hamulcowe Rotinger
Opublikowano
Tyle, że takie auta często wyłapują turasy, którzy podstawowe naprawy wykonają sami żeby więcej przyciąć a pozbywają się często trudnych problemów i kosztownych. Św. Mikołaj nie istnieje.
PJ
Opublikowano

ja powiem jedno ze od niemcow to sie nauczylem jednego "niemiec dobrego samochodu sie nie sprzedaje tanio". w polsce jest odwrotnie "dobry" samochod jest ba nawet musi byc tani. to jest wlasnie polska paranoja.

 

 

okazja goni okazje dzicz i nic wiecej kazdy polak chce byc cwanszy od drugiego. tylko PO CO!!!!

 

 

 

pozdr matty!!!

ONLY BMW...!!!




ex:

e21 318i

e28 524td

e39 523i

e39 530d

jest:

e36 316i

e39 540i

Opublikowano
Wracając do tematu. Z innym wątku próbowałem rozpocząć polemikę nt. handlarzy, ich sztuczek, cudownych obniżek cen zaraz po przekroczeniu granicy. I żeby uświadomić co niektórych (idealnie pasuje do wątku) pozwolę sobie wkleić tutaj. Może dzięki temu choć jeden z potencjalnych kupujących otrzeźwieje i uratuje swoje ciężko zarobione pieniążki i nie da powodów, żeby handlarze śmiali mu się prosto w nos:

 

Jak ktoś chce kupić złom to jego sprawa. Najgorsze jest to, że przez działalność handlarzy i innym domorosłych biznesmenów średnia cena auta w Polsce jest bardzo niska. Jak ktoś dołoży i kupi auto z Niemiec w dobrym stanie to dostanie po dupie przy ubezpieczeniu (w przypadku szkody całkowitej). Wycena wg Euro Tax i innych mądrych systemów podaje wartość auta blisko ceny ulepa z Allegro.

Opublikowano

Tak właśnie jest w moim przypadku. Moje auto było wyszukane i sprowadzone z Niemiec indywidualnie od prywatnego sprzedawcy . Utrzymywane było bardzo dobrze. A teraz muszę je sprzedać za cenę o wiele niższą , niż te , które są wystawione za porządne auta u Niemców . A dodajmy , że do ceny u Niemców dodajemy jeszcze wszystkie opłaty itd. Więc ci niektórzy handlarze muszą naprawdę sprowadzać niezłe pasztety , skoro opłaca im się sprzedawać po takich niskich cenach .A te programy do wyceny aut , to już śmiech na sali .

A druga sprawa to wyłudzanie zdjęć przez oszustów . Do mnie pisał łamaną polszczyzną (z elementami niemieckiego) maile rzekomy kupujący i bardzo nalegał na dużą ilość zdjęć różnych elementów auta . Chciał inne , niż te przy ogłoszeniu ( O tym była już mowa wcześniej ). Więc dostał je w ilości ok. 50 sztuk. A teraz dochodzę do wniosku po przeczytaniu postów w innym temacie , że mógł to być oszust . Być może to jakiś handlarz działający na terenie Niemiec . Oczywiście gdy otrzymał zdjęcia , nie odzywa się i nie odpowiada na maile . A robił wrażenie bardzo zainteresowanego autem . Nie ździwię się , gdy zobaczę zdjęcia np. moich tylnych siedzeń przy jakimś zupełnie innym ogłoszeniu .

Ale jak człowiek chce sprzedać auto i w dodatku za taką cenę " nie handlarską " to wysyła zdjęcia grzecznie .

Pozdrawiam

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
można go sprzedać tanio, ponieważ tanio się kupiło. cena auta uszkodzonego mechanicznie to często 2/3 ceny auta sprawnego,naprawę turbiny można wykonać za 1500-2000zł, dwumas za 2000zł, sprzęgło za 1000zł.

 

nie taki diabeł straszny, nie wszystkie oferty w dobrych cenach to powypadkowe taksówki po powodzi.

za 1500 turbina z łożyskami u pana Zdzicha w stodole.

a wyważenie wirnika to co?

tak jak sprzęgło zależy jakie graty wrzucisz.

1.VIII.1944 - 3.X.1944 Pamiętamy 63 Dni Chwały

Opublikowano
Problem w tym, że coraz pilniej muszę sprzedać swoje auta a tu diupa. Nawet nikt nie zadzwoni powiedzieć że mam się w głowę puknąć z tą ceną...

 

Coż pisalem to w jednym badz nawet dwoch wątkach gdzie byłą dyskusja nad Twoimi autami.

Powtórzę sie jednak, bo uwazam że moje słowa dobrze opisują rynek:

 

Otóż w Polsce nie ma wogole rynku dla e46 z ceną ponad 35 tys zł. 99% ludzi woli dołożyć 5-7 tys zł i zakupic za tę cenę e60. Nie dyskutuję tu nad sensownoscią tego zakupu, ani tego czy te e60 w tej cenie jest zlomem czy nie. Po prostu opisuję fakty, jakie są.

 

Oczywiscie powyzsze stwierdzenie nie dotyczy M3 e46 i częsciowo e46 330i coupe, bo to jednak inne auta. Choc i tak wielu fanów e46 coupe, zamiast wydac 35-40 tys zł na 330i coupe, wybierze jednak e60....

 

 

W Polsce jest rynek na e46, ale na przedliftowe sztuki w cenie 13-15 tys zł, albo polifty za 18-20 tys zł. To niestety są już starsze auta na które wielu młodych ludzi mozę sobie pozwolic i wiekszosc osob majacych do wydania ok. 40 tys zł bedzie wolało wybrac e60 czy e90, choćby po to żeby miec nowszy model i "prestizem" odróznic sie od tych e46 za 15 tys zł.

 

Wracając do aut kolegi PJ, to mi osobiscie bardzo podoba sie e46 w czerwieni. Ale rynek preferuje czarne bądz srebrne. Mysle ze gdyby ona była czarna w tej konfiguracji, to juz by sie sprzedała.

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Opublikowano
coś czuję że jutro podlecę po M pakietowe 18' do czerwonej. Ma ktoś ochotę na te 19'?

 

Wg mnie najlepiej zalożyc jej oryginalne sprezyny zawieszenia i org. felgi 17 cali. A 19 sobie sprzedasz prędzej czy później.

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Opublikowano

W większości sprzedają się auta za ok. 8t. max do 10t.

Jeżeli ma ktoś kwotę 30-40 t. na auto,to w większości udaje się do salonu i kupuje jakąś tam Pandę,Fabię czy Punto,ostatnio też widać dużo Dacii.

Nie ważne,że komfort nie ten ale ma auto ekonomiczne i przede wszystkim nowe z gwarancją.

 

A tych co stać na wydanie za auto dużą kwotę to ma wszystko gdzieś i nie bawi się w 8-10-cio letnie auta.

Nie wiem czy nie dostrzegacie lub nie chcecie dostrzec jaka staje się sytuacja życiowa większości ludzi,ale w większości sytuacji nie chodzi o "podjazd pod remizę"..

 

To co piszesz zupelnie pokrywa sie z moimi obserwacjami.

 

Oczywiscie "podjazd pod remize" też jest jeszcze na czasie, ale nikt kupujący w tym celu auto nie zakupi e46 za kwotę ponad 30 tys zł. Kupi podstawowego benzyniaka przed liftem za 13-15 tys zł, albo poliftowego 320d za 17-20 tys zł.

 

Tak jak pisalem, 330d w tej cenie, jeszcze czerwone to auto dla bardzo wyjątkowego klienta. Fana BMW któremu wszystko w tym aucie przypasuje. Ciężko o takiego klienta. Bogaty nie zainteresuje się tym autem, a przecietny czy ubogi pomysli 1000 razy zanim wyda prawie 40 tys zł na e46.... Do tego ceny ON nie zachęcają do zakupu dużych diesli.

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Opublikowano
można go sprzedać tanio, ponieważ tanio się kupiło. cena auta uszkodzonego mechanicznie to często 2/3 ceny auta sprawnego,naprawę turbiny można wykonać za 1500-2000zł, dwumas za 2000zł, sprzęgło za 1000zł.

 

nie taki diabeł straszny, nie wszystkie oferty w dobrych cenach to powypadkowe taksówki po powodzi.

za 1500 turbina z łożyskami u pana Zdzicha w stodole.

a wyważenie wirnika to co?

tak jak sprzęgło zależy jakie graty wrzucisz.

 

w radomiu na folwarcznej regeneracja turbosprężarki do e46 320d z roczną gwarancją to koszt ok 1200zł, przełożenie u mechanika do 300zł. proszę zadzwonić i sprawdzić, potem pierdzielić głupoty.

Tarcze hamulcowe Rotinger
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

to ja mówię u Pana Zdzicha.

nie chciałbym robić poza konkretnym warsztatem.

co mi po takiej turbinie i gwarancji jak parametrów nie trzyma?

to jakiś fachowiec?

sprzęt ma?

czy wyważa ciężarkami od alufelg albo wcale?

a propo's ceny to na alleszroto są i po 700zł

1.VIII.1944 - 3.X.1944 Pamiętamy 63 Dni Chwały

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.