Skocz do zawartości

318i po naprawie nie przyspiesza, szarpie, dusi się


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich....

Zdecydowałem się na nowy temat, bo nie znalazłem żadnej odpowiedzi na moją bolączkę, w sumie trudno o podobny problem...

Przejdę do rzeczy:

Jakiś czas temu moja bunia przeszła kilka małych prac związanych z uleprzeniem jej stanu technicznego uwzględniając poprawe stanu silnika jak i blacharkę...

niestety jestem dramatycznie zawiedzionym tym co jak twierdzi mechanior udało mu się uleprzyć...

Auto przed remontem chodziło znakomicie, przyśpieszenie jak na typ silnika było wystarczające do spalania, engine chodził równo i ciągnął w miarę dobrze od każdych obrotów , nietety aktualnie to już nie jest jazda, teraz to dojeżdzanie do kolejnych świateł... auto straciło cały wigor, reaguje bardzo "mdle" na pedał gazu, od 1000- 3000obr. szarpie, ale jakoś przyśpiesza, od 3000- 4200 zaczyna się dusić i kompletnie przestaje przestaje przyśpieszać, po przekroczeniu tej magicznej bariery obrotowej znowu dostaje wigoru i do czerwonego pola jakoś juz idzie do przodu, ogólnie nie da się już jeżdzić....

Przejde teraz do robót jakie zostały zrobione:

- 3 plany głowicy ( niby poprawa momentu przez zwiększenie ciśnienia)

- wymiana sond (bosh)

- wymiana kabli i świec (denso 4 elektrodowe)

- wymiana wszystkich uszczelek i uszczelniaczy (eliminacja wszelkich wycieków)

- naturalnie nowy olej

-wymiana odmy i węża do odprężnika

-generalne czyszczenie całego dolotu z osadu olejowego przez nieszczelną odmę

-polerka okien dolotowych i wylotowych

- czyszczenie i polerka zaworów i przylgni zaworowych

- wymiana uszczelniaczy zaworowych

- wymiana wszelkich filtrów

- wymiana zaworu ciśnienia paliwa na listwie wtryskowej

ogólna poprawa stanu technicznego silnika jak i całego auta wizualnie...

Niestety po tych wszystkich zabiegach auto jakby zostało przygaszone... ogólna reakcja na gaz jest bardzo zła... :(

Kompletnie już nie wiem co robić, mechanik rozkłąda ręce a ja :mad2:

Proszę zatem wszystkich o pomoc, może ktoś z szanownych kolegów ma jakiś pomysł....???

Opublikowano

1. Mi to po objawach (powyginana krzywa momentu obrotowego) wygląda bardziej na ingerencję w elektronikę sterującą silnikiem. Chyba, że planowanie głowicy albo szlifowania zawodów i gniazd nie zostało wykonane zgodnie ze sztuką. Pewnie ktoś zahartowany w tuningu się odezwie - to będą zdecydowanie pewniejsze informacje od moich.

 

2. Skoro "Auto przed remontem chodziło znakomicie", co Cię podkusiło? Nauczka na przyszłość, i dla innych...

 

3. Zmień tytuł, bo szkoda żeby cały temat trafił do kosza - viewtopic.php?f=69&t=117886

 

 

Pozdrawiam,

ecml

  • Członkowie klubu
Opublikowano
Zmieniłem Ci temat i nagrodziłem ostrzeżeniem za to.

Pozdrawiam,
Grzegorz

330Ci
276218_2.png

335d xDrive
1089970_2.png

Opublikowano
Piszesz ,że przed "remontem" silnik chodził elegancko więc nie rozumie po co dałeś go do remontu ?
Opublikowano

dzieki za zmianę tematu:) a więc;

nie mam pojecia jak wygląda sprawa rozrządu, mechanik twierdzi ze został ustawiony fabrycznie... a co mnie podkusiło?? silnik miał już przejechane swoje kilometry i zaczął się pocić ponadto był wyciek oleju z pod głowicy więc jak juz i tak lądowała na stole to zleciłem małą poprawe fabrycznych niedociągnięć... jak widać nie był to najleprzy sposób na poprawe dynamiki.... co jeszcze mogę dodać...

napewno nie było nic przestawione w elektronice, choć po pracy silnika można byłoby się zastanawiac..

zapomniałęm dodać że mam instalacje lpg, ale czy na benz., czy na lpg chodzi dokładnie tak samo wiec niema szans żeby była to wina gazu... ponadto zasotał on założony po remoncie auta...

Opublikowano

To że mechanik mówi to wiesz...

Trzeba to sprawdzić, oczywiście to jedna z opcji.

Opublikowano
kultura pracy jest zadowalajaca nie zauważyłem żeby któryś z cylindrów nie pracował(byłoby to odczuwalne i słyszalne) auto szarpie podczas przyspieszania traci moc w zakresie 3500-4200 sprawdze ustawienie rozrządu (choć podejrzewam że ustawiony jest poprawne) czy przematowanie wtrysków da jakiś efekt?
Opublikowano
miałeś te objawy zanim założyłeś gaz? czy dopiero po jakimś czasie? Ja bym obstawiał LPG jako winowajcę, albo jak koledzy mówią, przestawiony rozrząd.
Powyższy post odzwierciedla jedynie prywatne poglądy i stan wiedzy autora, zatem nie musi on opisywać stanu faktycznego. Autor nie bierze odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych w oparciu o niniejszy post.
Opublikowano

nie czepiajcie sie tych instalacji lpg, dlaczego prawie kazdy nie majacy pomyslu czepia sie lpg? moja bunia na lpg zrobila juz prawie 60 tyś. km i nic jej nigdy nie dolegalo. Prawda jest taka ze jesli auto na benzynie nie chodzi poprawnie to na lpg tez nie bedzie ale lpg nie wplywa na dzialanie silnika na benzynie.

Jesli chodzi o problem autora tematu to ja rowniez uwazam ze pewnie rozrzad jest zle ustawiony a mechanik nie chce sie przyznac do bledu, ewentualnie mozna sprobowac wykasowac adaptacje silnika ale to moze pomoc tylko czesciowo, powodomem moze byc 3 krotne planowanie glowicy co zmniejszylo komore, zwiekszajac cisnienie, zatem nalezaloby nauczyc komputer od nowa.

Opublikowano
rozrząd też bardo podobne objawy daje jak sie póżni zapłon

nic dodać, nic ująć :cool2: Przyczyną na 99% jest nieprawidłowe ustawienie rozrządu, ewentualnie awaria napinacza łańcucha.

Opublikowano

Witam wszystkich po dłuższej przerwie...

Dzięki wszystkim za wiele sugestii które mam nadzieje naprowadzą mnie wkońcu na źródło bolączki mojej buni... Miałem kilkudniowy wyjazd wiec nie miałem szansy porządnie zajrzeć pod maske:D . Jutro mam nadzieje rozwieje, bądź potwierdze pomysł rozrządu, bo ślizg łańcucha jest nowy...(mechanik tak zdejmował łańcuch że go złamał) żal jak cholera, ale wypadki chodzą po ludziach, ale pod jednym względem nie powiem na niego złego słowa, bo mój problem a także swój( bo jakby nie było sam go robił) wziął sobie do serca i za cały remont nie wziął ani grosza a i uszkodzony ślizg równie pokrył z własnej kieszeni, tłumaczył się że zgłupiał i pierwszy raz w karierze spotkał się z takim problemem..

Wracając do rozrządu jak mogę bezbłednie potwierdzić bądź zaprzeczyć czy jest ustawiony poprawnie badz też nie, gdzie szukać oznaczeń?? na kole pasowym czy obudowie rozrządu?? bo napewno jest potrzeba zrzucenia pokrywy zaworów... jakich oznaczeń szukać??

Opublikowano (edytowane)
Z tego co sie orientuje ( mialam tez takie problemy ) akurat w E46, nie ma oznaczen i trzeba uzywac narzedzi do blokowania rozrzadu , moj maz co prawda doszedl juz do okropnej wprawy w tych silnikach i mowi ze mu taki przyrzad na dobra sprawe moze sie juz nie przydac :mrgreen: , ale mialam identyczne objawy w dwoch moich poprzednich autkach i za kazdym razem byl to przestawiony rozrzad , napinacz jest zle zbudowany.Glowa zamiast 15 mm powinna miec 8mm .To jest blad BMW. Obecnie mozna juz kupic modyfikowane napinacze. Edytowane przez izabella256
Opublikowano

Niestety, jak już zauważyłem nie będzie to takie proste jak zakładałem i bez narzędzi i zaufanego i sprawnie wykwalifikowanego oka się nie obędzie:/ trochę kiepsko, ale trudno mam nadzieje, że to to:) Mówj kumpel miał podobny problem (również przestawiony rozrząd) ale jego auto jakoś zbierało się do 3000obr. a powyżej tej bariery już kompletnie nie jechał jakby coś go za tył auta złapało. Natomiast u mnie powyżej 4200obr. dostaje jakby dodatkowego kopa i zaczyna się zbierać aż do odcięcia zapłonu . to mnie właśnie zastanawia bo jazda od 4500obr. to nie jazda ( chyba że to motocykl) :D

Jade umówić się na sprawdzenie rozrządu i dam znać co powiedzą.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.