330d pisk przy odpalaniu

[Michał 330xd]

W przyszłym tygodniu zamawiam części i ustalam termin wymiany,

Jak będzie po wszystkim to zdam relację co i jak.

[Michał 330xd]

Jestem po wymianie pasków, napinacza i rolki.

Panowie w ASO jednak mieli rację. Przy odpalaniu ciepłego silnika jest cisza, nic nie piszczy.

Zauważyłem znaczną różnicę między paskiem Contitech a oryginalnym BMW.

Oryginał jest minimalnie grubszy i od środka nie jest z gumy tylko z materiału podobnego do filcu.

[arcisz]

No to gratulacje za rozwiązanie problemu :mrgreen:

 

A kto robi dla BMW paski?

[Natek]

u mnie też słychać taki bardzo krótki jakby pisk, nie pamiętam czy przy uruchamianiu czy przy gaszeniu. Póki trwa to ułamek sekundy to nie mam zamiaru się tym przejmować. Jeśli pasek nie jest zużyty a rolka nie hałasuje za bardzo to nie widze sensu wydawania kasy na to.

 

Kiedyś miałem podejście, ze jeśli tylko cokolwiek zaczynało się odzywać to zaraz wymieniałem i szło mnóstwo kasy psu pod ogon, teraz jestem rozsądniejszy i wymieniam rzeczy, które na prawde wymagają wymiany.

[Michał 330xd]

Mi niestety jeszcze nie przeszło i jak tylko coś się odezwie to od razu naprawa lub wymiana.

[chris99]

A kto robi dla BMW paski?

 

Zdaję mi się, że paski do naszego silnika robi Contitech.

 

U mnie też trochę piszczy :cry2: ...czy mam kupić kolejny trzeci nowy pasek :duh: (tylko tym razem z serwisu?)

[Michał 330xd]

Ori pasek dla BMW robi Contitech, tylko że, pasek kupiony w ASO, a pasek kupiony w sklepie to dwa różne paski mimo, że obydwa firmy Contitech.

To tak samo jak z kołem pasowym. Oryginalne koło robi firma Corteco tylko, że Corteco kupione w sklepie lub na hurtowni momentalnie się rozpada.

[eXiDe]

Zawsze części robione na pierwszy montaż są 'inne' a wyglądają tak samo i są tego samego producenta. Taka polityka. Mało tego.. część kupiona oryginalna już nigdy nie będzie tą oryginalna założoną na pierwszy montaż.. :8)

 

Pzdr.

[Natek]

Zawsze części robione na pierwszy montaż są 'inne' a wyglądają tak samo i są tego samego producenta. Taka polityka. Mało tego.. część kupiona oryginalna już nigdy nie będzie tą oryginalna założoną na pierwszy montaż.. :8)

 

Pzdr.

 

inaczej, są pewne częsci, które warto kupić oryginalne w ASO ale jest mnóstwo takich, które śmiało mozna kupić aftermarketowe bez straty jakości a z ogromną oszczędnością ceny

[Michał 330xd]

Dokładnie.

Np sprzęgło z dwumasem w ASO to koszt około 7 tys. , a ten sam zestaw LUK-a na hurtowni nie całe 3 tys.

Różnica spora.

[eXiDe]

Macie rację, kolejna kwestia kto i gdzie kupuje i jakie ma rabaty.. marże na częściach osobowych są kosmiczne ;)

 

Pzdr.

[Wierzbin]

Witam,

Cholera u mnie przy okazji wymiany oleju i filtrów mechanik wymienił tez pasy klinowe (szczerze mówiąc nie wiem na jakiej marki) i zaczęło piszczeć przy odpalaniu i gaszeniu silnika.

Byłem drugi raz, wymienił mi też napinacz pasa - fakt, faktem rolka starego była już zużyta.

Dalej piszczy, niezależnie czy na ciepło czy po nocnym postoju.

WTF?

Czy wystarczy wymienić pasy na bardziej "markowe"? Z tego co czytam bywa różnie.

[chris99]

Witam,

Cholera u mnie przy okazji wymiany oleju i filtrów mechanik wymienił tez pasy klinowe (szczerze mówiąc nie wiem na jakiej marki) i zaczęło piszczeć przy odpalaniu i gaszeniu silnika.

Byłem drugi raz, wymienił mi też napinacz pasa - fakt, faktem rolka starego była już zużyta.

Dalej piszczy, niezależnie czy na ciepło czy po nocnym postoju.

WTF?

Czy wystarczy wymienić pasy na bardziej "markowe"? Z tego co czytam bywa różnie.

 

Jeśli chodzi o paski PK w Bmw, to sprawdzają się TYLKO I WYŁĄCZNIE oryginalne z serwisu - maja inną powierzchnie styku.

Ja założyłem za pierwszym razem Gates, a po paru miesiącach Contitech (bo oryginał też jest tej firmy i myślałem że to rozwiąże problem) - oba kupione poza serwisem, bo jeszcze nie wiedziałem że jest inna jakość i będą takie cyrki z piszczeniem. Oba po paru tygodniach od założenia zapiszczą na ułamek sekundy przy rozruchu silnika. Ogólnie są trwałe i dobrej jakości, ale niestety zapiszczą, co może niektórych trochę denerwować :wink:

Proponuje kupić raz a porządnie w serwisie na wiele lat. Drożej 2,5 krotnie, ale piszczenia nie będzie.

 

Napinacz z tego co zauważyłem raczej się nie zużywa, ale wymiana rolek to podstawa przy nowych paskach. Ja wymieniłem wszystko. Nowy oryginalny pasek też niebawem kupię.

[Wierzbin]

Masakra.

Wczoraj w akcie desperacji kupiłem preparat Boll do pasów klinowych (że ciszej, że konserwacja, że ochrona, bla, bla, bla), chciałem kupić Wurth'a ale nie mieli.

Napsikałem na pasy i teraz zamiast pisku przy odpalaniu i gaszeniu jest głośny stukot, który, co gorsza, słyszę nawet z zamkniętej kabiny. Na zimnym silniku po odpaleniu świszcze, gwiżdże i ociera się tam chyba wszystko, co tylko może. Trwa to kilkanaście sekund i przestaje być bardzo słyszalne.

Także gdybyście byli w zamiarze kupić ten preparat, to bardzo nie polecam.

 

Teraz nie wiem, czy kupić nowe rolki i pasy, czy przesmarować to świecą tak jak jeden kolega w temacie radził...

[AP 61]

Teraz nie wiem, czy kupić nowe rolki i pasy, czy przesmarować to świecą tak jak jeden kolega w temacie radził...

Matusiu! Świecą :?: :shock:

Świecą to ja w dzieciństwie smarowałem narty żeby się lepiej.... ślizgały.

Kalafonię jaszcze mogę zrozumieć.

[Wierzbin]

Po posmarowaniu świeczką było wszystko ok, tyle że po 700 km już znowu zaczyna popiskiwać.

Ja tego nie wymyśliłem...

[AP 61]

700 kilosów to nie za wiele..., ale skoro pomaga... :8)

[KovalGD]

Przerabiałem temat z piskiem przy odpalaniu 2 miesiace temu,wymienilem wszystkie rolki i caly napinacz,pasek glowny i od klimy i dalej piszczalo,w koncu kupilem w ASO Contitecha i problem zniknął,ten pasek jest od srodka pokryty czyms w rodzaju filcu a od zewnatrz ma strukturę jeansu i moze to powoduje że się nie ślizga :cool2:

[Wierzbin]

Ok, zatem pozostaje odwiedzić ASO.

[chris99]

Ja ciągle śmigam na Contitechu spoza ASO. Lekko zapiszczy przez ułamek sekundy przy odpalaniu, i tylko tu jest problem, bo ogólnie pasek spisuje się normalnie. Gdybym wcześniej wiedział, że pasek z serwisu załatwia problem, to od razu bym go tam kupił.

 

Świeca podobno pomaga (nie testowałem) ale na krótko.

Pryskałem jakimś preparatem w sprayu pasek, ale jakiejś znaczącej poprawy nie było.

Jeśli preparat Wurtha nie pomoże, to chyba już żaden inny.

[KovalGD]

Ja ciągle śmigam na Contitechu spoza ASO. Lekko zapiszczy przez ułamek sekundy przy odpalaniu, i tylko tu jest problem, bo ogólnie pasek spisuje się normalnie. Gdybym wcześniej wiedział, że pasek z serwisu załatwia problem, to od razu bym go tam kupił.

 

Świeca podobno pomaga (nie testowałem) ale na krótko.

Pryskałem jakimś preparatem w sprayu pasek, ale jakiejś znaczącej poprawy nie było.

Jeśli preparat Wurtha nie pomoże, to chyba już żaden inny.

U mnie piszczał właśnie ułamek sekund,za mocno na nerwy mi to działało :evil: Koszt paska w ASO 147pln z rabatem :? :

[Wierzbin]

Kupiłem oba pasy w ASO i dodatkowo rolkę (tę drugą, nie od napinacza).

Od dzisiaj cisza w aucie przy odpalaniu, gaszeniu i w trakcie jazdy. Spokój, jak za dawnych czasów :)

Jeśli komuś popiskuje pas (najczęściej jest to pas wieloklinowy, ten większy), to nie bawić się w zamienniki (mimo, że Contitech), a już nie daj Boże pryskać jakimiś preparatami w sprayu, tylko od razu kupić w ASO (też Contitech, ale tak jak jeden kolega pisał, od środka ma podszycie jakby z filcem). Koszt obu pasów + rolka to ok 450zł, także koszt nie zwala z nóg, a jest święty spokój i nic nie piszczy.

[chris99]

Wierzbin, idź za ciosem i wymień jeszcze rolkę od napinacza (będziesz miał spokój na bardzo długo). Sam napinacz raczej nie jest zawodny w tym silniku i ja bym raczej pominął zakup.

W serwisie może być problem z samą rolką, bo gdy ja zmieniałem u siebie ponad 2 lata temu, to był dostępny tylko i wyłącznie w komplecie napinacz z rolką, i tak też kupiłem bo zamienników jeszcze nie było na rynku.

O problemach z paskami poza serwisowymi jeszcze nikt wtedy nie pisał :-(

[Wierzbin]

Rolkę z napinaczem wymieniłem już wcześniej, bo podejrzenia o piszczenie padły właśnie na nią. Fakt, była już zużyta i wymagała wymiany, ale piszczenie nie ustało. Także teraz już wszystkie rolki i pasy są po wymianie. Jest git.

[chris99]

Ja też się trochę naszukałem usterki (popiskiwanie zużytych rolek na zimnym silniku), ale trafiłem.

Pozostała mi tylko wymiana paska na oryginał.

Gates i Conti spoza serwisu idealne nie są, chodzą praktycznie dobrze, tylko jest delikatny uślizg przy rozruchu silnika (trzeba się wsłuchać). Niestety zawsze są ważniejsze wydatki i pasek ciągle nie wymieniony - widocznie za bardzo mi nie dokucza ;-)