Skocz do zawartości

320d dziwny dzwiek pisk/wycie - koniec skrzyni??


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Zaczynam sie przykrecac na maxa odnosnie odglosow chyba skrzyni biegow.

Co prawda jest to e46 z 6 biegowa skrzynia a na dodatek diesel tj 320d.

Ale do tematu.

Wymienilem olej w skrzyni i w moscie. Zalalem olejem poleconym przez czescidobmw oczywiscie z pelnym zaufaniem co do jakosci itd. Przyznam ze nie byl to olej oryginalny tj z serwisu BMW. Dodatkowo wymienilem lozysko podporowe walu poniewaz raczej bylo jeszcze oryginalne a auto z 2004r. i sam przejechalem nim juz okolo 110tys km, na liczniku pokazuje jakiej 220tys km wiec uznalem ze moze byc juz lekko wyrobiona guma poniewaz odczuwalne byly delikatne wibracje przy wiekszych predkosciach i pozostalo tylk lozysko podporowe jako podejzenie.

Wszystko niby OK, tj. biegi wchodza elegancko, ale...

Czasem podczas jazdy na zimnym silniku tj. po np nocy - rano do momentu rozgrzania wszystkich czesci i oleju czyli jakies 50km jazdy, przede wszystkim przy temperaturach ponizej -2,0C, slychac wycie/pisk dochodzace z okolic skrzyni biegow, tj. tak gdzies mniej wiecej pod podlokietnikiem.

Gdy odpalam auto zero problemow biegi wchodza jedynka wchodzi bez oporu, delikatnie rozpedzam auto i przy okolo 40/50 km/h zaczyna sie to wycie/pisk i tak do okolo 80 km/h.

Nie jest to silnik poniewaz gdy to wycie juz nastepuje wyrzucam na luz i niezaleznie od obrotow silnika wycie/pisk nadal jest.

Nie mam zadnych innych objawow tj. szarpania, stukania, ciezko wchodzacych biegow.

Staralem sie nagrac ten dzwiek ale troche slabo wyszedl mi odglos ale jest slyszalny tzn trzeba troche podglosic.

Bardzo Was prosze o jakas pomoc i namiary na dobrych mechanikow w sprawie skrzyn jesli to jest skrzynia oczywiscie.

Nadmienie ze lozysko podporowe walu to fag. Dwumas i komplet sprzegla wymienilem jakies 60-70 tys km temu na nowe oryginalne.

w zalaczeniu postaram sie podac linka do filmiku.

Pozdrawiam i prosze o pomoc.

 

P.S.

Staralem sie poszperac na forum i temat w dziale e36 325i wydal mi sie analogiczny, lecz z powodu zadnego odzewu pozwolilem sobie na zalozenie nowego tematu. Jesli chodzi o skrzynie to jest to GS6-37BZ/DZ

 

http://youtu.be/mdCVuQqNZYw

Opublikowano

Witam,

Mam identyczny problem jak kolega, również jestem po wymianie 2 podpór wału i oleju w skrzyni i dyfrze. Czy ktoś wie w czym tkwi problem?

Opublikowano

Mam nadzieje ze KOledzy z forum cos pomoga.

Juz nie raz dzieki Wam udalo sie nie panikowac wiec moze i tym razem tak bedzie.

Trzyam kciuki.

 

pozdrawiam i prosze o podpowiedzi w temacie

Meggiel

Opublikowano

W dalszym ciagu nie znalazelm odpwiedzi na ten odglos.

Nic z tym nie robie i czekam co dalej. Mechanik powiedzial mi ze trudno to bedzie wyczaic poniewaz raz to jest a raz nie ma tzn na podnosniku tego nie slychac podcas jazdy czasem jest to glosne czasem prawie nieslyszalne a czasem tego odglosu nie ma.

I wez tu czlowieku badz zdrowy.

Jesli jednak Ktos z Panstwa na forum mial podobny problem prosze o porade co to bylo zebym mogl od czegos zaczac i ewentualnie wykluczyc jakas przyczyne jedna z wielu jak sadze.

 

pozdrawiam

meggiel

Opublikowano

Niestety po wymianie oleju w skrzyni.

Poczatkowo zwalalem na lozysko podporowe walu - rowniez po wymianie ale jednak glos dobiega idealnie pomiedzy siedzeniami przednimi tj. - skrzynia.

Olej do skrzyni wymienilem na FUCHS chyba tak sie to pisze - podobno jest dobrym olejem.

Bedac u mechanika (kilku) zawsze to samo - puchacz czyli pisk wycie chodzi o odglos najbardziel slyszalny jest na zimnym silniku/skrzyni.

Raz udalo mi sie tzn pojawil sie ten odglos ale bardzo malo slyszalny wiec mechanik powiedzial mu ze nie chce mnie naciagac na koszty ale w ten sposob to on jednozacznie nie da odpowiedzi co to jest czy to skrzynia czy cos innego i tak bedziemy wymieniac az trafimy na wadliwa czesc wiec raczej sie to nie oplaca. Powiedzial ze skrzynia raczej odpada bo powinna dodatkowo halasowac ponad ten pisk/wycie/puchacz. On nie slyszy i twierdzi ze skrzynia pracuje idealnie tzn cicho i nie slychac szmerow biegi wchodza prawidlowo wiec twierdzi - jedzic az zacznie wyc w calym zakresie predkosci to wowczas da rade zlokalizowac ten odglos a tak to loteria.

Z calym szacunkiem dla Mechanika - obawiam sie ze jak zacznie wyc w calym zakresie predkosci to juz bedzie za pozno zeby cos uratowac i beda to koszty wieksze niz wymiana jakiegos lozyska czy cos w tym stylu.

Dodam ze wymienilem jeszcze olej w dyfrze w tym samym momencie co w skrzyni wiec moze jeszcze to ale az tak by sie odglos przenosil??

Teraz musze pochylic glowe i przyznac racje jednemu z mechanikow ktory kiedys stwierdzil ze lepsze jest wrogiem dobrego. Bylo dobrze to mi sie zachcialo wymieniac olej w skrzyni i dyfrze przy okazji wymiany oleju w silniku - kurde.

Mam dodatkowo prosbe jesli znacie jakis dobry warsztat zajmujacy sie dieslami w okolicy Krakowa ktory nie splawi mnie z tym prblemem oraz problemem zapachu spalin w kabinie i glosnego werkotania to prosze dajcie znac poniewaz juz mi sil brakuje do tego auta.

Chcialem zadbac o auto a ono mi sie odplaca w ten sposob - kurde!!!!!!! :cry2:

 

P.S.

A jeszczejedno jakie spalanie srednio przy jedzie mieszanej tzn troche miejskiej troche trasy bez zbytniego oszczedzania gazu powinno byc. Poniewaz jak mowie do mechanika ze spalanie mam srednio 6,8-6,9 [l/100km] to mowi ze tak ma byc bo zimno na zewnatrz. Ale odkad slysze to glosniejsze terkotanie przy przyspieszaniu i zapach spalin w kabinie to wydaje mi sie ze spalanie mi sie podnioslo z 6,2-6,4 wlasnie na 6,8-7,0.

Ostatnio na trasie Warszawa-Krakow a potem proba Krakow-Katowice, spalanie wyszlo mi juz nawet 7,2 l/100km, przyznaje ze predkosc bylo ponad 130km/h tzn tak gdzies okolo 150- 160 km/h. Czy to tez jest norma, poniewaz wczesniej wydaje mi sie ze palilo mi mniej.

 

Wiem ze gmatwam i moge zdenerwowac moderatorow - sorry.

 

Dziekuje z gory za odpowiedzi i prosze o wyrozumialosc.

pozdrawiam

meggiel

Opublikowano

Czesc

Dodam jeszcze co zauwazylem ostatnio.

Gdy poloze stope na pedale sprzegla (poloze ale nie wcisne) robi sie ciszej w samochodzie. Chodzi o to ze na wolnych obrotach slychac taki lekki szmer jak gdyby cos mialo luz. Gdy zlapiemy na pedal sprzegla doslownie moze 2 milimetry go wcisniemy sam pedal nie czuc nawet zebysmy cos tam jeszcze uruchamiali tym wcisnieciem ten szmer nagle zanika tylko na wolnych obrotach to slychac.

Czy to moze miec zwiazek z moim puchaczem??

 

pozdrawiam

meggiel

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Gdy poloze stope na pedale sprzegla (poloze ale nie wcisne) robi sie ciszej w samochodzie. Chodzi o to ze na wolnych obrotach slychac taki lekki szmer jak gdyby cos mialo luz.

To nie jest przypadkiem objaw zużytego dwumasowego koła zamachowego? Dziwne jak było wymieniane 60 tyś. temu :?

Mój czarnuch

Drugi czarnuch-540i

E32 740IL

Kupię do e46 sedan przedlift:

- maskę cosmosschwarz 303

- osłonę dźwigni automat 51167059413 ("-" do przodu)

- listwę spryskiwaczy mgłowych polift (303 cosmosschwarz)

Najlepiej Dolny Śląsk, tel. 782-784-200.

Opublikowano

No wlasnie.

Kolo dwumasowe wymienilem jakies 60tys km wstecz. Fakt faktem ze nie wymienialem kompletu tzn kolo dwumasowe + sprzeglo poniewaz sprzeglo wymienilem jakies 30tys km przed wymiana kola dwumasowego.

Wiec raczej nie stawialbym na dwumase.

Dzisiaj znow staralem sie namowic mechanika na jakas probe diagnozy ale oczywiscie po postawieniu samochodu na podnosniku nawet po okolo 2 godzinach czekania zeby choc troche ostyglo nie bylo zadnego odglosu ani na zewnatrz ani w kabinie i jak tutaj wpasc wreszcie na jakis trop.

Zaczynam sie obawiac ze mam halucynacje czy tez omamy kurde :duh: :mad2: :cry2: :twisted:

  • 8 miesięcy temu...
Opublikowano

Odgrzeję trochę kotleta.

Od jakiegos czasu też mam puchacza w aucie. Ciężko zlokalizowac gdzie siedzi. Ujawnia się tylko w pewnym zakresie prędkości auta, jest niezależny od prędkości obrotowej silnika. Dźwięk ustaje po ok 2km, jak auto nabierze trochę temperatury. Ostatnio były wymieniane łożyska z prawej strony auta (FAG) ale ten dźwięk to raczej nie od łożysk. Ja słyszę z prawej, kolega-pasażer z lewej, więc dźwięk dochodzi jakby z centralnej części auta. Skrzynia...?

Czy kolega meggiel uporał się z problemem? W końcu troche czasu minęło...

Może ktos ma jakies pomysły na puchacza?

Pozdrawiam szanowne grono.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano
Witam. Za oknem zima i znowu słyszę ten dźwięk... Czy nikt jeszcze się z tym nie uporał ? U mnie również dobiega z okolic skrzyni/podpory wału (tej bliżej skrzyni). Zaznaczam, że obydwie podpory są nowe firmy febi. Każda pomoc byłaby mile widziana... pozdrawiam.
Opublikowano

Panowie,

 

Ja zamieściłem filmik i mam podobna sytuacje u siebie, u mnie zaczęło tak puchać po wymianie odmy było to może z miesiąc temu, oraz chwile przed tym jak zapaliła mi się kontrolka płynu chłodzącego po czym sprawdzam na miarce a tam niema nic pusto można było uderzać o dno ta miarka dolałem z 2 litry tak mniej więcej weszło do pełna lecz ten dźwięk niestety pozostał :/:/ może to być zapowietrzony układ? dolewajac to porostu na dość ciepłym silniku może przejechałem z kilka km odkręciłem i dolałem płynu po czym zakecilem, jak ktoś się z tym upora to niech napisze :) :)

Opublikowano
Tak nawiązując jeszcze raz do tego tematu to dziś przy sprawdzeniu termostatu erg odpowietrzyłem układ chłodzenia i nie wydaje mi się żeby to było przyczyną :/:/ trzeba niestety będzie szukać dalej bo jak koledzy mówią jest to strasznie denerwujące.... :/
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
mój puchacz jest trochę cichszy i słyszalny przy prędkości ok 60 km/h niezależnie od obrotów, biegu, - tylko prędkość - pojawiło się wraz z obniżeniem temperatury powietrza.... i nie ma znaczenia czy silnik zimny czy ciepły... 60 km/h i piszczy...
Opublikowano
No pod koniec aktywności mojego puchacza też tak mialem. Tylko pomiędzy 50 a 60km/h. Skoro zależne tylko od prędkości auta to wskazywało by to na łożyskowanie kół...?
Opublikowano
Fakt, zapomniałem o wale. A są tam dwie podpory, choć u mnie stosunkowo niedawno wymieniane. No nic... na razie mam ciszę.
Opublikowano
...sie pochwaliłem :D Nagły atak puchacza ;) 50-60km/h i puchacz jest. Zrobie parę km i nastaje cisza... Trzeba poszukać - ale to w przyszłym roku myślę :) Najlepszego dla Was!
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
Poradził sobie ktoś z problemem "puchacza"? U mnie przy ujemnych tempereturach dzwięk słychać cały czas (nawet jak silnik się nagrzeje). Proszę o pomoc, gdyż jest to bardzo irytujące...
Opublikowano
Ja bym się skłaniał ten na któreś łożysko piastę chyba, podpory mam obie dwie wymienione na nówki wiec raczej ta teoria odpada :) jak również dyfer - wymieniony olej brak jakiejkolwiek zmiany , wymiana oleju skrzyni - brak jakiejkolwiek zmiany :) chyba trzeba zainteresować się piastami z przodu...
Opublikowano

Z kolei ja jestem po wymianie piast/łożysk FAGa. Jakiś tydzień/dwa po wymianie zaczęły się te dźwięki. Wtedy też zaczęły się niższe temperatury na dworze...

 

Wysłane z Ace przez Tapatalk.

Opublikowano
jeśli wymiana piast tez nic nie dała, to ja myśle że coś może być z tym ze mi ubywa tego płynu chłodniczego... bo od wtedy to wszystko się zaczęło chwile przed zapaleniem kontrolki od płynu chłodniczego zaczely te glosy sie wydobywać, sprawdziłem wtedy i nie było go wcale dolałem i niestety nie przestało , nie wiem może to pompa wody albo jakiś wąż ponieważ to taki odgłos podobny troche jakby powietrze syczało , ale zgodzę się z kolega u mnie ten płyn i te dziweki zaczely sie jak zaczela sie chłodna pogoda

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.