w papierach 2.5d, a na prawde 3.0 d

[dyzio255]

moze podaj vin?

[CICHY525]

Z którego miesiąca produkcji jest auto?Tylko potrzebna jest data z VIN-u a nie z dowodu,bo te papiery nie będą od tego auta.

Ostatnie TDS-y teoretycznie zostały wyprodukowane do31.08.2000,praktycznie znaleźć ten motor w aucie z 2000 to jak igłę w stogu siana.

Nie ma opcji żeby fabryka wkładała 3.0 a w papierach widniał 2.5,bo to jest chore i nikt nie robi takich przekrętów.To nie Żerań gdzie nawet nie wiadomo gdzie, ile sztuk i z jakim wyposażeniem było zrobione lub było wkładane co tylko było.

Według mnie to ktoś pomylił przy rozkodowaniu VIN,a na silniku jest zamontowana osłona od silnika 3,0 i dlatego tak wygląda(widziałem już coś takiego).

Lub jest to auto niewiadomego pochodzenia i dokumenty z 2.5 zostały tak dopasowane (nr. VIN) żeby pasowały do tego auta.Swap odpada bo pomimo innego silnika w papierach widniał by tylko 2.5 nawet po rozkodowaniu numerów.

Zrozumiem jeszcze jak ktoś się napali na auto i kupi bez sprawdzania stanu technicznego czy jakichkolwiek oględzin,ale nie sprawdzić dokumentów tym bardziej że wszystko wygląda na co innego to już totalna lekkomyślnośc.

Tego auta już pewnie nie sprzedasz,bo nikt takiego kombinowanego nie weźmie tym bardziej że prawdopodobnie legalność tego egzemplarza jest mocno wątpliwa.

wtedy 2.5tds okazały się padaczką

Bez komentarza.

[junior.mf]

Kolego jedyne rozsadne dla Ciebie wyjscie,to poprosic Admina o usuniecie tematu,siedziec cicho,miec nadzieje,ze przeglady beda robic ciemniaki i cieszyc sie autem przez nastepne 10 lat az oddasz je na zlom.Nawet jezeli sprzedasz to auto dalej i sprawa wyjdzie na swiatlo dzienne,a raczej wyjdzie,to podejrzanym o machlojke bedziesz Ty.Jezeli udowodnisz,ze nie jest to Twoja robota to itak bedziesz mial przerabane,ze sprzedales te auto dalej wiedzac o ukrytych wadach prawnych-czyli danych zawartych w dowodzie rejestracyjnym nie zgadzajacych sie ze stanem faktycznym,na zgloszenie ktorych masz tylko 30dni.

 

Powodzenia

[Bonzu]

....Nawet jezeli sprzedasz to auto dalej i sprawa wyjdzie na swiatlo dzienne,a raczej wyjdzie,to podejrzanym o machlojke bedziesz Ty.Jezeli udowodnisz,ze nie jest to Twoja robota to itak bedziesz mial przerabane,ze sprzedales te auto dalej wiedzac o ukrytych wadach prawnych-czyli danych zawartych w dowodzie rejestracyjnym nie zgadzajacych sie ze stanem faktycznym,na zgloszenie ktorych masz tylko 30dni.

 

Powodzenia

 

Bez przesady. Zawsze można powiedzieć, że silnik wstawiono tydzień wcześniej, oczywiście jeśli tylko wszystkie pozostałe dane się zgadzają i samochód nie jest jakiś trefny.

Pewnie ciężko będzie sprawę ukryć przed nowym właścicielem, ale to już kwestia nabywcy. Jednemu to będzie przeszkadzało, a drugi będzie zadowolony. Tym bardziej, kiedy koszty kupna i przekładki takiego silnika dzisiaj to 1/3 czy 1/4 wartości całego samochodu.

[mmw]

Chyba kolego nie czytałeś dokładnie o co chodzi bo inaczej byś nie napisał tego co napisałeś. ;)

[Bonzu]

Chyba kolego nie czytałeś dokładnie o co chodzi bo inaczej byś nie napisał tego co napisałeś. ;)

 

Rzeczywiście umknął mi jeden wątek i to ten najbardziej istotny w całym temacie. :oops:

Pozostaje tylko siedzieć cicho i jeździć do końca.

[ar_w]

Dobra, wybiórczo czytałem posty, ale zadam jedno pytanie. Skad brałeś VIN do sprawdzenia (rozkodowania) ?

Z dowodu? Z kielicha? Ze sterownika?

 

Sprawdz zewsząd się tylko da i porownaj czy są takie same.

 

Poza tym, co mówi rozkodowany VIN poza tym, ze to 3.0d ? Co z rocznikiem (i miesiącem) wyprodukowania auta, wyposażeniem, rodzajem skrzyni, pochodzeniem, itd?

Być może po sprowadzeniu auta wkradła się "tylko" pomyłka przy przepisywaniu papierów przez urzędnika

[MateuszCHUDY]

Być może jakiś urzędas przy zmianie dowodu przy rejestracji zamiast 525d uważał się za znawcę i wpisał 525tds. Silnik oczywiście to M57 i stąd taka sama obudowa jak w 3.0d, ja przedewszystkim bym sprawdził czy kraj sprowadzenia sie zgadza, i ew. historie serwisową. Chociaż znam osobiście człowieka który kupił auto sprowadzone (X5) i wpadła mu do domu policja i zabrała auto bo było kradzione... ale podejrzewam pierwszą teze

[mmw]

Następny nie czytający uważnie. :) Kolego, to auto wg VIN jest 530d i tak wyszło z fabryki.

[MateuszCHUDY]

no tak mój błąd ;) Ale autor nigdzie nie podał VINu który trzeba byłoby faktycznie porównać, bo człowiek omylną istotą jest i kto wie, jak to w serwisie sprawdzali, albo najzwyczajniej w świecie auto jest przebite na papiery od tds. wbrew pozorom nie jest to żadna sztuka dla dobrego blacharza. Chociaż co ja gadam jak on ma w papierach w vinie 3.0d a wpisany tds. Dobra ja wysiadam ;p

[ar_w]

Następny nie czytający uważnie. :) Kolego, to auto wg VIN jest 530d i tak wyszło z fabryki.

 

No nie pij do mnie, bo moglobyć tez tak, ze to VIN przeszczepili :) łącznie z silnikiem.

Autor podał zbyt mało informacji, zeby jednoznacznie stwierdzić w którą stronę poszła machloja.

[mmw]

Oj tam od raz "pij". ;) Nie miałem nic złego na myśli, nawet nie kojarzyłem kto wczęśniej też pomylił to. Tak to jest po prostu jak się człowiek nie wczuje w temat cały. ;)

 

Wątpię, żeby aż takie cuda ktoś robił, szczególnie, że między tds'em a 530d różnica to nie tylko silnik ale masa innych podzespołów.

 

Autor tematu chyba poszedł po rozum do głowy i odpuścił drążenie żeby nie mieć problemów. I słusznie.

[CICHY525]

Autor tematu chyba poszedł po rozum do głowy i odpuścił drążenie żeby nie mieć problemów

Ba-nawet na forum nie zagląda :idea: