Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
kup i dla swojego świętego spokoju skręć licznik, będzie jeździć bez problemu
PJ
Opublikowano

kup i dla swojego świętego spokoju skręć licznik, będzie jeździć bez problemu

 

o zdublowało się. To znaczy że to dobra rada

PJ
Opublikowano
Witam kolege szyman88 :) Jestem w twoim wieku i też miałem IDENTYCZNY dylemat jak ty. W marcu zeszłego roku kupiłem 330d 10.2001(już po lifcie) wtedy miała przebieg 274 tys km, na dzien dzisiejszy jest 291:) Mogę ci powiedzieć że szukałem mojej e46 przez 8 miesiecy, na polskim rynku praktycznie niema samochodów w takim wieku z realnym przebiegiem ok 200 tys jak to jest podane w ogłoszeniach :lol: wsród kupujących panuje jakieś głupie przekonanie że samochód po 200 tys to skarbonka bez dna. Ważne żeby była książka serwisowa, wiadomo że niektóre podzespoły się zużywają i trzeba je wymienić, nic nie jest wieczne. Przedewszystkim musisz mieć przygotowany pakiet startowy na wymiane wszystkich płynów, filtrów olejów itp. W mojej e46 turbo jest od nowości, sprzegło tak samo, wtryski mają korekcje w normie. Jedyne co wymieniałem to wahacze przednie i tuleje, z tyłu wszystkie tuleje gumowe. Sprawdź dokładnie samochód w serwisie bmw i jeśli będzie wszystko w porządku to brał bym na twoim miejscu.
Opublikowano
tak jak jakub wcześniej napisał bmw w benzynie to padalec, który się sypie przy niewielkim przebiegu. w dieslu zrobisz 0.5mln km bez awarii a może nawet i 1mln tak jak kolega napisał wcześniej.

Albo nawet dwa zrobisz. A co, karnawał jest, więc można sobie pozwolić na fajerwerki

Opublikowano
reasumując 280 tys w aucie z 2001 roku to bardzo mały przebieg. Każde auto poniżej 200 tys powinno być przy poszukiwaniach zakupowych automatycznie odrzucone. Moja 3 przy 250 tys nie zdradza jakichkolwiek oznak zmęczenia, i jak już wspomniałem, pewnie gdybym ją poddał kuracji odmładzającej już dawno bym jej nie miał a tak wypisują do mnie buraki, twierdzący że z takim przebiegiem to za 25 tys jej nie sprzedam... cóż, Polska - kraj wiecznie młodych aut.
PJ
Opublikowano
Najlepiej kupować tylko nowe, a każde auto, któremu stuknie 100tkm lub 2 lata niezwłocznie złomować.

 

witam

kolego dobra rada ale czasem nowe auto potrafi bardziej człowieka umęczyc niż nasze dziesięciolatki :cool2:

era trwałych aut skonczyła sie ok 2004r :norty:

wszystko po to juz masówa i trwałośc już nie ta :cry2:

niestety koncerny musza zarabiać :norty:

Opublikowano
Z mojego doswiadczenia z poprzednimi 2 autami Audi B6 diesel i E90 diesel tak pomiędzy 190-200 tyś przebiegu wystapiły prawie te same awarie: napęd paska wielorolkowego (napinacz, jakies rolki) termostaty, świece żarowe,amortyzatory,jakieś końcówki ukł. kierowniczego,czujniki temp. w e90 przy przebiegu 215.000 padła turbina i ponownie swiece albo sterownik narazie nie wiadomo.
Opublikowano
tak jak jakub wcześniej napisał bmw w benzynie to padalec, który się sypie przy niewielkim przebiegu. w dieslu zrobisz 0.5mln km bez awarii a może nawet i 1mln tak jak kolega napisał wcześniej.

Albo nawet dwa zrobisz. A co, karnawał jest, więc można sobie pozwolić na fajerwerki

 

 

0,5 mln moze wytrzymac blok silnika i układ korbowo-tlokowy (choc i to nie zawsze). Cały osprzęt trzeba bedzie przynajmniej 2 razy wymienic przy tym przebiegu. Poza tym w Niemczech ten przebieg jest realny, bo tam lataja autostradami po 150 km/h i szybciej. Jeżdząc w Polsce, po polskich dróżkach wszystkie podzespoły zuzywają sie 3 razy szybciej. Wiec osiagnąć tutaj olbrzymi przebieg, to mozna mercedesem W124.

Niestety jest taka prawidłowosc, że auto jezdzone w Niemczech, nawet majace te 300 tys km przebiegu, potrafi byc w bardzo dobrym stanie, jesli tylko bylo nalezycie serwisowane. Te same auto w Polsce, po 2-3 latach majac 350 tys km czy 370 tys km bardzo czesto jest juz trupkiem. Oczywiscie w 80% to wina polskich włascicieli, ale warunki eksplaotacji też tu mają duze znaczenie.

spieszmy się kochac e36, tak szybko odchodzą...
Opublikowano

Wszystko zależy od metodologii liczenia. Tak jak w kreatywnej księgowości.

Robiola liczy to tak. Silnik 100 tys, skrzynia 100 tys, turbo 50 (wymina) dyfer 100 tys, tapicerka 100 tys, karoseria 50 tys (wymiana lub malowanie)

Razem 0,5 mln km...i tak się liczy przebieg. Wy sie nie znacie.

Opublikowano
panowie nie wiem o czym ta rozmowa, najlepiej kupić nowy na gwarancji tam nic się nie psuje, a jezeli już to nie płacisz za to.... tyle że utrata na wartości po 3 latach jest taka, że w tej cenie możesz wymienić silnik, turbo, dwumasę, wtryski i wszystko inne. Ja do tego tak podchodzę i wydaje mi się że to jest zdrowe podejście. Po prostu przy znanym przebiegu łatwiej jest przewidzieć co w najbliższym czasie może mieć się ku końcowi. Jak ktoś kupuje auto "all inn" to potem brak środków na eksploatację auta, a co dopiero jakieś poważne naprawy..... które mogą się zdarzyć ZAWSZE. Autorowi postu radziłbym mimo wszystko poszukać tańszego auta (innej marki lub np. zadbanej e36) bo tej radości z jazdy z hasła reklamowego raczej nie pozna.
Opublikowano

olo46...caly czas do tego zmierzam.

Wypasiona sztuka z przebiegiem pow 250 to jest skarbonka i nie piszcie że nie...no chyba że dla Was wizyta w warsztacie raz w miesiącu to norma.

 

Do autora szukaj samochodu taniego w eksploatacji i omijaj BMW jeśli masz tylko 18 tys.

Pamietaj także że mimo iż jest to diesel ...to nie pali 6l/100km.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
panowie nie wiem o czym ta rozmowa, najlepiej kupić nowy na gwarancji tam nic się nie psuje, a jezeli już to nie płacisz za to.... tyle że utrata na wartości po 3 latach jest taka, że w tej cenie możesz wymienić silnik, turbo, dwumasę, wtryski i wszystko inne.

to fakt, właśnie przyszło ojcu ubezpieczenie z firmy leasingowej. po roku toyota hilux straciła na wartości 28 tysięcy a ubezpieczenie wzrosło o jakieś 1200zł :mrgreen:

1.VIII.1944 - 3.X.1944 Pamiętamy 63 Dni Chwały

Opublikowano
olo46...caly czas do tego zmierzam.

Wypasiona sztuka z przebiegiem pow 250 to jest skarbonka i nie piszcie że nie...no chyba że dla Was wizyta w warsztacie raz w miesiącu to norma.

 

Do autora szukaj samochodu taniego w eksploatacji i omijaj BMW jeśli masz tylko 18 tys.

Pamietaj także że mimo iż jest to diesel ...to nie pali 6l/100km.

ja nie uważam że to skarbonka, ale to już zależy co się trafi, miałem 318tds i robiłem turbinę przy 180000, pozniej miałem 325 tds kupiłem jak miał ok 200000, sprzedałem przy 260000 i poza korodującym wydechem i pompą która jest czuła na nasze cudowne paliwo nie zrobiłem nic. Z tego co wiem dobija teraz do 300000 i dalej jezdzi od jednej wymiany oleju do nastepnej. Trafić można zawsze na minę, mi się udały dwa tds'y które podobno są strasznie nieudanymi silnikami, a ja mam o nich bardzo dobre zdanie. Przy 100tys tez moga się zdarzyć usterki, dużo zalezy od poprzedników. NIe ma na to reguły :mrgreen:

Opublikowano
olo46...caly czas do tego zmierzam.

Wypasiona sztuka z przebiegiem pow 250 to jest skarbonka i nie piszcie że nie...no chyba że dla Was wizyta w warsztacie raz w miesiącu to norma.

 

Do autora szukaj samochodu taniego w eksploatacji i omijaj BMW jeśli masz tylko 18 tys.

Pamietaj także że mimo iż jest to diesel ...to nie pali 6l/100km.

6l to niektórym pali w dużym mieście i w korkach, a w trasie 4,5. Problem polega na tym, że jedni tak myślą, innym faktycznie tyle spala, ale nie mówią głośno że w trasie i prędkosci 80km/h, a jeszcze inni, oszukując samych siebie, próbują tego typu kit wcisnąć.... No właśnie, nie wiadomo komu :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.