Skocz do zawartości

Czy można bez obaw myć sinik


rogerinho

Rekomendowane odpowiedzi

kolego na pewno myj silnik kiedy jest zimny. Uważaj też na alternator (mi raz zalali ale kupili nowy na swój koszt). Zapomnij też o myciu ciśnieniowo. Dłużej ale bezpieczniej jest ręcznie. Powodzenia :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akra K2 do mycia silników. Wszystko zmyje. Z czystym sumieniem mogę polecić bo sam nim myłem silnik i wszystko zmył. Cena ok. 6zł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli już chcesz to zrobić to użyj środka do mycia silników w spreyu lub w atomizerze(jest tego mnóstwo w sklepach), spryskasz silnik zejdą wszystkie syfy a potem zamiast bieżącej wody wycierasz wszystko wilgotną ściereczką, masz pewność że nie pozalewasz elektryki ani czujników, chociaż ja swój parę razy myłem karcherem(z większej odległości żeby nie pozrywać przewodów) i nie miałem problemów
Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Na Boga-nie myj w taki mróz.

Ja dodam jeszcze że myjemy zimny silnik i po umyciu nie odpalamy aż wyschnie.Dobrze zabezpieczyc elektrykę jakąś folią itp.

Wszystkie myjnie które znam myją na odpowiedzialnośc klienta.

A tak kolego bonzo320-ciężko trochę silnik wytrzec ściereczką :mrgreen:

ec2Wze6.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak kolego bonzo320-ciężko trochę silnik wytrzec ściereczką

oj tam oj tam metafora taka :lol: chyba większość będzie wiedziała oco kaman

Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Boga-nie myj w taki mróz.

 

Ja właśnie dziś myłem :D Tylko, że w garażu i autko stoi teraz też w garażu :D Musiałem umyć bo zmieniałem uszczelki pod pokrywami zaworów i trochę się nabrudziło :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Ja swojego nie myję bo po co?

...majtek też nie widać,a powinny być czyste....

A tapicerkę z podłogi też demontujesz żeby tam posprzątac?

Wiesz jak brudno jest za nadkolami?

U mnie silnik jest suchy a trochę kurzu nie jest niczym co jest przeszkodą.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Boga-nie myj w taki mróz.

Ja dodam jeszcze że myjemy zimny silnik i po umyciu nie odpalamy aż wyschnie.

Niby dlaczego ? Ja tez myje raz na jakis czas, mniej wiecej raz na 2-3 miesiace. Wjezdzam na myjnie tzw karcher, pryskam preparatami ze sklepow motorycayjnych, firma obojetna bo przewaznie to i tak to samo. Myje z dalekiej odleglosci , aby nie bylo mocnego cisnienia . Staram sie nie pryskac na puszki bezpiecznikow ( mowa o innych modealch bmw) . Po myciu odjezdzam na miejsce parkingowe i na odpalonym aucie czekam sobie 5-10min az mi wszystko spokojnie wyschnie pod maska - od samej temperatury silnika . Nigdy nie mialem problemow z odpaleniem itd .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

No ja widzę pewną < może dla ciebie dość subtelną> róznicę między silnikiem pod maską a moimi majtkami i skarpetami.

Mycie silnika to przerost formy nad treścią.

Dyfer też glancujesz?

Wydech w środku warto by sprawdzić.

 

Auto to nie człowiek. Porównania macie bardzo nietrafione.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roznica jest, bo majtki i skarpetki zmieniam codziennie, a silnik myje raz na 2-3 miesiace i to chyba wystarczy.

A jak Ci malo to spod auta tez myje , razem ze spodem silnika , nadloki, progow, dyfra itd . Nie wiem dlaczego dla Ciebie to takie dziwne i nie bede sie wglebial tym sposobem i zadawal kolejne pytania takie jak , czy np pierzesz wkladki od butow .... ? Ale sadze , ze nie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
ja jak kupowałem to był umyty bo koleś który sprowadza ma myjnie i wszystkie auta przechodzą zabieg woskowania i mycia silnika. Od kupna minęło już 1,5 roku i jedyne co robię to czasem przetrę szmatką widoczne elementy z kurzu . Nie widzę na silniku zadnych olejów ani płynów ,wiec nie używam żadnych środków nawet .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
co prawda w swojej nie praktykuje ale uwazam ze jak są wszystkie osłony to mycie co 2-3mies to przesada co innego raz w roku po zimie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Ja zawsze myję silnik po zimie, zazwyczaj z całym podwoziem.

Nie wiem jak wy, ale ja spać nie mogę jak sobie pomyśle że gdzieś tam w zakamarkach sól zżera moją bunie :lol:

Jeśli jest ciepło, silnik ma możliwość wyschnąć na spokojnie, to można myć, ale z odrobiną rozsądku, tzn nie ładujesz karczerkiem z 10cm po elektryce.

Zawsze używam środków do mycia silników, nie byle czego, żeby potem nie wyszło że gdzieś utleniło mi styki na kostkach i zaczynają sie cyrki, omijam dolot, rolki i napinacze.

Jako tako nie ma co kusić losu i szorować silnika przy każdym myciu auta, ale powiedzmy 2 razy w roku nie zaszkodzi.

Poza tym łatwo zauważyć czy gdzieś nie ma wycieków, a ewentualne nieszczelności łatwiej namierzyć, do tego można sprawdzić w jakim stanie jest powłoka antykorozyjna, ew ubytki wypełnić na nowo.

Fakt, porządne mycie i konserwacja to nie godzinka czy dwie, ale uważam że warto :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Roznica jest, bo majtki i skarpetki zmieniam codziennie, a silnik myje raz na 2-3 miesiace i to chyba wystarczy.

A jak Ci malo to spod auta tez myje , razem ze spodem silnika , nadloki, progow, dyfra itd . Nie wiem dlaczego dla Ciebie to takie dziwne i nie bede sie wglebial tym sposobem i zadawal kolejne pytania takie jak , czy np pierzesz wkladki od butow .... ? Ale sadze , ze nie .

 

Jeśli masz zamiar mnie obrazić to dawaj dalej.

 

Jak chcesz to myj silnik codziennie pomimo , że jak widać tacy jak ty są w mniejszości.

Skarpetki i majtki mówisz , że zmieniasz . Mieć nadzieję , że to nie wszystko co robisz w kwestii swojej wątpliwej higieny.

Idąc twoim tokiem myślenia powinieneś silnik wymieniać a nie go myć.

No i gdyby silnik w moim aucie śmierdział jak powiedzmy te wspomniane przez ciebie skarpetki < o innych częściach garderoby nie wspominając> to bym go jednak umył.

Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak widać tacy jak ty są w mniejszości.

Idąc twoim tokiem myślenia powinieneś silnik wymieniać a nie go myć.

Nie interesuje mnie to czy jestem w mniejszosci czy w wiekszosci, myje silnik dla swojej satysfakcji a nie na pokaz . Czy to silnik, czy bagaznik do ktorego zadko zagladam, to obie komory musza byc u mnie czyste. Jesli pojade na jakas wioske, gdzie nie ma asfaltu i kurz dostanie sie szybciej do komory silnika, lub bloto z takiej drogi, to myje nawet co tydzien . Nie mylic z handlarzami, ktorzy jeszcze to plakuja, ja tego preparatu do silnika nie uzywam. Lubie jak silnik przynajmniej troche wyglada, tak jakby niedwano wyjechal z fabryki .

 

Silnikow nie wymieniam bo...wymieniam cale beemki raz na jakis czas .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Ezekiel tez jestem zdania ze troche przesadzasz szczegolnie z tym porownaniem do zmiany garderoby. a mycie silnika dla satysfakcji to rzeczywiscie jakas dziwna sprawa, mycie po zimie moge jeszcze zrozumiec ale tak czeste mycie...

lub bloto z takiej drogi, to myje nawet co tydzien .

 

bloto ci sie dostaje do komory silnika ??? to niezly syf. zobacz czy nie zgubiles moze oslony silnika, moze tu jest problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Jeśli auto ma wszystkie osłony, to błoto nie ma prawa się dostac do silnika.

Chyba że kolego uprawiasz jakiś cięższy offroad :mrgreen:

U mnie silnik zwyczajnie pokrywa się kurzem, ew po zimie jakaś woda z solą trafi do komory silnika.

Proponuję sprawdzić czy wszystko pod silnikiem jest na swoim miejscu, najwięcej syfu będzie waliło do silnika przez uszkodzone lub brakujące elementy nadkola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.