e39 w dieslu to taki cud czy lipa?

[hummel]

Witam jak w temacie- ja mam benzyne 520 i zastanawiałem się nad zmianą na diesla ale jak czytam forum i to od dłuższego czasu praktycznie każdy temat jest o dieslach i wieczne problemy.Na samej pierwszej stronie co wejdę 3/4 jest o 2.0,2.5 i słynnym 3.0D

[mzloty]

Nie od dziś wiadomo, że koszt naprawy diesla przewyższa te z benzyniaka. Po za tym diesle mają przeważnie większe przebiegi. Ot cała tajemnica.

[Dexter87]

Sam w tej chwili mam 3.0d i doszedłem do wniosku ze diesel przestał być oszczędny niż np 3 lata temu.Do tego dużo więcej może się posypać niż w silniku benzynowym.

[M_power]

Ani cud,ani lipa moim zdaniem.3/4 tematów jest o dieslu,bo i sprowadzono do Polski w takiej proporcji samochody pewnie.Przynajmniej u mnie na prowincji 80 proc.to diesle.A na forum pisze sie właśnie o problemach,nie zakłada sie tematu,że mój diesel chodzi bez zarzutu.Akurat diesel z bmw i tak przewyższa konkurentów,nie przez pomyłkę raczej był wybierany parę razy silnikem roku.Problemy w większości są spowodowane przebiegiem dużym i zaniedbaniami.

[dyzio255]

jest wiele tematów o dieslu bo jest ich zwyczajnie więcej.

popatrz na oferty sprzedaży aut. Więkoszość diesli. Taka chwilowa moda na nie była.

Ja tam nigdy diesla sympatią nie darzyłem i nigdy chyba się nie przekonam. według mnie minusy przeważają nad plusami.

[dako3]

jest wiele tematów o dieslu bo jest ich zwyczajnie więcej.

popatrz na oferty sprzedaży aut. Więkoszość diesli. Taka chwilowa moda na nie była.

Ja tam nigdy diesla sympatią nie darzyłem i nigdy chyba się nie przekonam. według mnie minusy przeważają nad plusami.

 

Witam

 

kolega ma racje, jak niedawno kupowalem e39 w benzynie, to praktycznie graniczylo z cudem, znalesc na allegro egzemplarz w miare wygladajacy a diesli cala masa. Jesli wezmiemy pod uwage tamte lata np 97-03 cena ropy byla atrakcyjniejsza od benzyny i do tego diesel mniej palil, wiec wybor dla wielu byl oczywisty. Kolega musi sobie poszukac zestawien sprzedazy nowych aut z tamtego okresu wg typu silnikow i odpowiedz sama sie nasunie, pozdrawiam.

[Krzysztof_Toruń]

Możecie być pewni, że równie ciężko kupić dobrą benzynę jak dobrego diesla. Ale faktem jest, że preferencje kupujących się powolutku zmieniają.

[theded]

Preferencje sa te same, ceny paliwa sie zmieniaja :P

 

Ja do tej pory smigalem dieslami, ale z uwagi na fakt drozejacego paliwa, drozszego serwisu, ryzyka drogiej awarii i koniecznosci nianczenia diesla zdecydowalem sie na m52 z lpg. Jak na razie sie nie zawiodlem, ale opieram swoja opinie tylko na swoich autach.

 

Nowoczesny diesel ma wysoki moment od samego dolu, latwo i tanio go podchipowac, na trasie potrafi fajnie spalic. Przesiadajac sie z 325 tds + chip poczatkowo 2.8 wydawal mi sie slaby- kwestia krecenia auta wyzej.

 

Tylko co mozesz wybrac w budzie e39?

tds- pompa Cie nie minie, wtryski drogie nie sa (regeneracja) ale turbo tez potrafi sie poddac. Generalnie silnik uwazany za niefortunny, do tego pali nie malo, choc zadowala sie byle jakim paliwem. Czesto z powodu niewydolnego ukl chlodzenia trafiaja sie problemy z glowica.

2.0d 136km- konstrukcja r4 z pompa rotacyjna, pali malo, ale tez nie jest uwazany za udany. Do tej budy stanowczo za slaby.

2.5d- nie mam zdania, kumpel narzekal na powtarzajace sie te same usterki.

3.0d opcja najfajniejsza, mocny, elastyczny. Jak juz za cos bulic to wlasnie za taki. Po chipie automat moze sie poddac, jest tez kilka typowych usterek np klapki w kolektorze.

 

Ja odpuscilem diesla, kupilem benzyniaka, zamontowalem solidny gaz. Jak na razie serwis jest stosunkowo tani. Jak Cie stac to mysle ze 3.0i + LR Omegas bedzie fajniejsza opcja niz 3.0d po chipie.

[Manolito77]

2.5d- nie mam zdania, kumpel narzekal na powtarzajace sie te same usterki.

To musiał mieć najzwyczajniej w świecie jakiś felerny lub podjechany egzemplarz. Ja jeżdżę swoim 525D już 3 lata i żadne usterki mi się nie powtarzają a z perspektywy tych 3 lat mogę uznać to auto za w miarę bezawaryjne. Do tej pory z oprócz wymian eksploatacyjnych miałem:

- wymiana pompki progowej

- wymiana uszczelnień w pompie wysokiego ciśnienia (zrobiły się już twarde więc wymieniłem wszystkie)

- wymiana skrzyni manualnej na inna używkę (padło łożysko na wałku wejściowym do skrzyni - bardziej opłacalne było podmienienie skrzyni na inną w ładnym stanie niż cały remont obecnej wtedy skrzyni w aucie)

Oczywiście w kwestii diesla trzeba pamiętać o jego właściwej eksploatacji i pilnowaniu terminowych wymian bo wtedy mamy dużo większą szansę na bezawaryjną eksploatację. Wiadomo, że kiedyś przychodzi moment na wymianę turbo i wtrysków bo to elementy, które się także eksploatują jednak przez właściwą eksploatację można znacznie wydłużyć ich żywotność.

Gdybym miał kupić auto teraz to najpewniej byłaby to e60 530i z jakąś dobrej klasy instalacją LPG bo raz, że ceny diesla mocno skoczyły i raczej będzie to już trwała zmiana bo zużycie ropy na świecie stale wzrasta a dwa - nowsze diesle są już coraz bardziej skomplikowane i ich obsługa/naprawa robi się już momentami abstrakcyjnie droga.

Pzdr.

[theded]

Juz TDS potrafil niezle trzepnac po kieszeni, im nowsze tym drozej. Kolega mowil o wezu, ktory peka mu co roku i kilu podobnych przypadlosciach. Auto robilo spore przebiegi ale bylo serwisowane i swiadomie uzytkowane. Masz racje ze wtryski czy turbo trzeba traktowac jako rzecz eksploatacyjny, tyle ze naprawa tego moze byc zbyt duzym kosztem dla wielu posiadaczy tych aut. Dla przykladu benzyniak ma znacznie mniej newralgicznych elementow, tyle ze instalacja gazowa musi byc dobrej klasy i zalozona przez fachowca a to tez sporo kosztuje. Kupisz auto i od razu dolozyc 3-6 tys to jednak duzo. Mozna to porownac do wymiany chocby turbo i wtryskow...

 

Do tego licz sie z tym ze wtryski gazowe, mimo ze sa nieporownywalnie tansze niz do diesla, to zrobia o wiele mneijszy przebieg. Nawet hana pewnie po 100 tys sie zaklei, reduktor tez trzeba bedzie zregenerowac. Filtry to grosze, ale jednak. Zle zestrojenie moze Cie kosztowac rozjechane korekty i tym samym mniejsza moc. Niektore podzespoly silnika i osprzetu tez ulegna szybszemu zuzyciu.

[Manolito77]

Dlatego nie ma IDEALNEGO rozwiązania. Decydując się na jakieś konkretne rozwiązanie trzeba się rozeznać jakie są tego minusy i mniej więcej zorientować się ile te minusy potem kosztują w eksploatacji. Na pewno benzyna (nawet z LPG) jest o wiele bardziej idiotoodporna na kulawe traktowanie niż diesel - zwłaszcza diesel nowszej technologii (jak np Common Rail).

Pzdr.

[CICHY525]

tyle ze naprawa tego może byc zbyt dużym kosztem dla wielu posiadaczy tych aut

Bo auto tanie w rzeczywistości nie jest tanie-szczególnie to z wiadomym znaczkiem.I dlatego trzeba rozważyć czy mnie na to stac,bo zakup to nie wszystko i tyczy się to zarówno benzyny jak i diesla.

Co do diesla to uważam tak jak kol. Manolito.Na razie silnikowi diesla powiem dziękuję,ale tylko dlatego że "ropsko" jest drogie i jest guzik nie oszczędność.

To że jest więcej rzeczy do zepsucia to jak najbardziej przyznaję rację,ale nie oznacza tego że popsuje się to natychmiast lub w ogóle kiedykolwiek.

A nic idealnego niestety jeszcze nie stworzono i wszystko na swoje plusy i minusy.Żaden cud czy lipa poprostu zwykły silnik.

PS.Tylko żeby plusy nie przysłoniły wam minusów :mrgreen: