"cudo" z allegro - warto do silnika?

[Kornelio]

tylko do zupy nie lej bo sie cie zoladek podda ceramizacji

[alox]

Lej i się nie wachaj.Ja nie żałuję.

[lukas23]

Zalej Auto repair, mniej trzeba wlać i nie martwisz sie poziomem oleju, tylko upierdliwe ze22km trzeba uwazac naobroty, ale ja zostawilem auto na 4 godziny na postoju na wolnych i pozniej siejuz tym nie martwilem

Pozdro :) :mrgreen:

[Bastek]

Słuchajcie, mam taką prośbę, bo jak czytam to się gubię (no wstyd, wiem).

 

Czy poniżej mogą napisać swoje zdanie wszyscy Ci, którzy zauważyli NEGATYWNE działanie Xeramic?

 

Stoi u mnie w kuchni i nie wiem, czy lać, czy nie :)

 

Na razie przejechałem z Xeramic'iem ok. 1400 km (wlałem 0,5 litra). Negatywnego działania nie zauważyłem. Ale nie zauważyłem również działania pozytywnego. A podobno po takim przebiegu powinno już być widoczne. Samochód zapala tak samo (kręci tak samo długo), nie zauważyłem żeby był cichszy, nie ma też chyba różnicy w elastyczności...

 

Ostateczny test nastąpi po ponownym zbadaniu na hamowni - ale to za mniej więcej miesiąc. Wtedy podzielę się również tymi wynikami.

[PioterW]

przed zalaniem auto-repaira jak na pracującym silniku odkręciłem korek wlewu oleju, to silnik się krztusił i chodził dobrze, tylko lekko kulejąc (stary silnik - autko z '88 r. - model do katowania :? ) - po zrobieniu ok. 2500 km na a-r po odkręceniu korka auto sie ksztusi (o wiele bardziej), a silnik niemalże gaśnie - dla nie wtajemniczonych im gorzej zachowuje sie silnik po odkręceniu korka/wyjęciu bagnetu tym lepiej, bo oznacza to, że silnik traci szczelność

jeśli natomiast silnik jest nieszczelny, to po wyjęciu bagnetu/odkręceniu korka silnik zachowuje się w miarę poprawnie, bo nie ma aż takich różnic (spadków) ciśnienia po otwarciu układu - najgorsza jest sytuacja gdy silnik "po otwarciu" pracuje bez żadnych zmian

 

to jedyny objaw, który jestem w stanie potwierdzić "organoleptycznie" bez użycia jakichkolwiek różnic - typu spadek spalania czy wzrost mocy

 

objawów negatywnych nie zauważyłem

[Michał735i]

przed zalaniem auto-repaira jak na pracującym silniku odkręciłem korek wlewu oleju, to silnik się krztusił i chodził dobrze, tylko lekko kulejąc (stary silnik - autko z '88 r. - model do katowania :? ) - po zrobieniu ok. 2500 km na a-r po odkręceniu korka auto sie ksztusi (o wiele bardziej), a silnik niemalże gaśnie - dla nie wtajemniczonych im gorzej zachowuje sie silnik po odkręceniu korka/wyjęciu bagnetu tym lepiej, bo oznacza to, że silnik traci szczelność

jeśli natomiast silnik jest nieszczelny, to po wyjęciu bagnetu/odkręceniu korka silnik zachowuje się w miarę poprawnie, bo nie ma aż takich różnic (spadków) ciśnienia po otwarciu układu - najgorsza jest sytuacja gdy silnik "po otwarciu" pracuje bez żadnych zmian

 

to jedyny objaw, który jestem w stanie potwierdzić "organoleptycznie" bez użycia jakichkolwiek różnic - typu spadek spalania czy wzrost mocy

 

objawów negatywnych nie zauważyłem

 

Witam

U mnie objawy są takie:na zimnym silniku po odkręceniu korka silnik mało co nie zgaśnie,wyjęcie bagnetu obniża mu tylko obroty,natomiast na ciepłym silniku po odkręcenie korka lekko zamuli ale chodzi dobrze to samo po wyjęciu bagnetu,prawie żadnych zmian w pracy silnika.Po przyłożeniu ręki w miejsce korka czuć jak zasysa,tzn.że mój silnik to padaka?,mierzyłem przed zalaniem Xeramica sprężanie i wyszło na wszystkich garach ok 12 bar.

Edytowane 2 Marca 2006 przez Michał735i

[robard]

Pewnie się nie znam, ale pierszy raz coś takiego widze:

PioterW napisał:

przed zalaniem auto-repaira jak na pracującym silniku odkręciłem korek wlewu oleju, to silnik się krztusił i chodził dobrze, tylko lekko kulejąc (stary silnik - autko z '88 r. - model do katowania Confused ) - po zrobieniu ok. 2500 km na a-r po odkręceniu korka auto sie ksztusi (o wiele bardziej), a silnik niemalże gaśnie - dla nie wtajemniczonych im gorzej zachowuje sie silnik po odkręceniu korka/wyjęciu bagnetu tym lepiej, bo oznacza to, że silnik traci szczelność

jeśli natomiast silnik jest nieszczelny, to po wyjęciu bagnetu/odkręceniu korka silnik zachowuje się w miarę poprawnie, bo nie ma aż takich różnic (spadków) ciśnienia po otwarciu układu - najgorsza jest sytuacja gdy silnik "po otwarciu" pracuje bez żadnych zmian

 

to jedyny objaw, który jestem w stanie potwierdzić "organoleptycznie" bez użycia jakichkolwiek różnic - typu spadek spalania czy wzrost mocy

 

objawów negatywnych nie zauważyłem

[lukpower]

przed zalaniem auto-repaira jak na pracującym silniku odkręciłem korek wlewu oleju, to silnik się krztusił i chodził dobrze, tylko lekko kulejąc (stary silnik - autko z '88 r. - model do katowania :? ) - po zrobieniu ok. 2500 km na a-r po odkręceniu korka auto sie ksztusi (o wiele bardziej), a silnik niemalże gaśnie - dla nie wtajemniczonych im gorzej zachowuje sie silnik po odkręceniu korka/wyjęciu bagnetu tym lepiej, bo oznacza to, że silnik traci szczelność

jeśli natomiast silnik jest nieszczelny, to po wyjęciu bagnetu/odkręceniu korka silnik zachowuje się w miarę poprawnie, bo nie ma aż takich różnic (spadków) ciśnienia po otwarciu układu - najgorsza jest sytuacja gdy silnik "po otwarciu" pracuje bez żadnych zmian

 

to jedyny objaw, który jestem w stanie potwierdzić "organoleptycznie" bez użycia jakichkolwiek różnic - typu spadek spalania czy wzrost mocy

 

objawów negatywnych nie zauważyłem

za dobry z ciebie mechanik to nie jest :mad2: ,z twojej tezy wynika ze mam calkowicie rozczelniony silnik ,bo nic sie nie dzieje po wykreceniu korka od oleju,obroty takie same :twisted2:

[alox]

Zauważ Lukpower,że PioterW opisuje zachowowanie silnika chyba M30 a Lukpower masz M50 i po odkręceniu korka nie zmienia się nic.

[PioterW]

u mnie jest M20 i w każdej zdrowej M20 jest taki objaw (podejrzewam, że w M30 powinno być dokładnie tak samo) - jak się zachowuje M50, to nie mam pojęcia ... że nie powiem o dieslach

 

ms - właśnie takie objawy jak piszesz są poprawne - o tym przecież napisałem

 

lukpower - ja w ogóle nie jestem mechanikiem tylko fascynatem - jakbym był mechanikiem, to za swoją wiedzę kazałbym sobie płacić :P

[NIKI]

No i 0,8 litra Xeramica wylądowało w mojej V12 :)

Przejechałem 350 km bez najmniejszych kłopotów żadnych oznak niepokojących :)

Zobaczymy co będzie za 2000 km :) Wątpię żebym zauważył przy dwunastu cylindrach jakąś poprawę ale tu chodzi o ochronę silnika a nie o "cuda' ;)

[Kornelio]

z mojej fascynackiej wiedzy wynika ze jak podczas pracy silnika odkrecimy korek oleju i zacznie kulac to nie jest najlepiej.jak odkrecimy,lekko zakuleje i chodzi rowno to jest O.K.

 

To jak to jest?

[Krzysiek BMW Klub Polska]

Przecież wyjęcie bagnetu czy odkręcenie korka wlewu oleju to nic innego jak umożliwienie zasysania przez silnik "lewego" powietrza.

Powietrze przez korek (bagnet) poprzez odpowietrzenie dochodzi do kolektora ssącego (lub w pobliże) i stąd dalej do cylindrów. Z uwagi na fakt, że nie jest mierzone przez przepływomierz mieszanka staje się uboga powodując dławienie lub gaśnięcie silnika.

Pozdrówka

[alz]

Jakim cudem po odkręceniu korka wlewu oleju powietrze dostanie się do kolektora ssącego? To jakaś bzdura. Po otwarciu wlewu silnik może lekko zafalować bo ma mniejsze opory w skrzyni korbowej ale nie ma prawa zgasnąć,chyba że ma już tak wydarte uszczelniacze zaworowe że ciągnie powietrze, ale taki silnik paliłby więcej oleju jak paliwa.

[Krzysiek BMW Klub Polska]

Witam.

No to metoda obrazkowa :D Wybrałem przykładowo jakieś dwa silniki tak aby na szkicach było widać odpowietrzenie biegnące od pokrywy zaworów.

 

http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=HD51&mospid=47375&btnr=13_0381&hg=13&fg=15

http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=1331&mospid=47271&btnr=11_0529&hg=11&fg=15

 

Mam nadzieję,że wyjaśniłem.

Pozdrawiam

[130rapid]

Przecież wyjęcie bagnetu czy odkręcenie korka wlewu oleju to nic innego jak umożliwienie zasysania przez silnik "lewego" powietrza.

 

Krzysiek ma w 100 % rację. :cool2:

 

Bardziej zaniepokoiłby mnie brak reakcji silnika na otwarcie korka, bo to oznacza niesprawność układu odpowietrzania skrzyni korbowej - najczęściej zatkanie osadami.

 

Teorię, że kulenie silnika po odkręceniu korka to objaw jego dużego zużycia, można między bajki włożyć.

 

A dlaczego pokutuje w narodzie :?:

 

Bo to jest wyświechtana sztuczka zawodowych handlarzy autami, pozwalająca im nieraz urwać ładnych parę złotych z ceny przy zakupie.

 

Podczas fachowego oglądu przy pracującym silniku odkręcają korek wlewu oleju i silnik zaczyna kuleć:

- Paaaaanie, to już padaka jest :!: - rzecze handlarz do zszokowanego właściciela, który w większości przypadków po raz pierwszy ma do czynienia z tak dziwacznym zachowaniem swojego auta. - Obniży pan cenę o 1000 PLN za remont silnika, to wezmę.

[Kornelio]

hmm wynika z tego ze mojej mamy Corolla z przebiegiem 4 tys. km jest ostro zajezdzona...odkrecam korek,chwile zakuleje i chodzi rowno... :mrgreen:

 

a lewe powietrze to chyba musi w takim razie ciagnac przez zuzyte uszczelniacze zaworowe bo ktoredy???z reszta od kiedy korek oleju i bagnet sa w 100000% super szczelne ze ani gram powietrza sie nie dostanie?

[alz]

To nie jest dokładnie tak. Skrzynia korbowa silnika musi mieć połączenie z atmosferą. Do tego właśnie służy wąż biegnący od pokrywy zaworowej do kolektora ssącego, z tym że w wężu jest zamontowany tłumik ognia przez który przechodzi powietrze ale stawia on większy opór przepływu powietrza niż kolektor ssący stąd właśnie krótkotrwałe zafalowanie obrotów, ale silnik nie powinien zgasnąć.

[PioterW]

bagnet (jak wiadomo) prowadzi do miski, a korek do komory zaworów, a tam nie ma aż takiego ciśnienia, żeby brak jakichś specjalnych uszczelek powodował rozszczelnienie - korek i bagnet wystarczą, ale jak ich nie ma, to już następuje ostre zachwianie ciśnienia i dlatego kuleje

[Kornelio]

pioterW powiem ci tak ze nigdy nie widzialem zdrowego auta ktore by kulalo przy odkreconym korku...jedynie podjechane sztrucle...

[PioterW]

:lol: niezła aluzja, ale ja się nie obrażam - obecnie auko jest w znacznie lepszej kondycji niż w dniu zakupu :lol:

mam nadzieję, że skoro mało miarodajne jest to, co ja piszę, to słowa Krzyśka i Rapida coś w dyskusji znaczą

a człowiek uczy się przez całe życie :idea:

BTW - jak napisałem wyżej nie wiem jak to jest w nowszych silnikach, ale w M20 tak to właśnie działa

pozdro

[Kornelio]

nie mam na mysli tu nikogo obrazac ani aluzji robic.dyskusja czysto techniczna...

[ToLo]

pioterW powiem ci tak ze nigdy nie widzialem zdrowego auta ktore by kulalo przy odkreconym korku...jedynie podjechane sztrucle...

 

chcesz powiedziec ze twoja 316 po odkreceniu korka pracuje tak samo jak przy zakreconym?

 

z tego co wiem to nie kazdy samochod ma ten WĘŻYK dochodzacy do pokrywy zaworow, moze to tez ma wplyw i samochod z takim rozwiazaniem zachowuje sie inaczej niz ten bez wezyka???

[Kornelio]

jak odkrece korek to na chwile zakuleje i po chwili praca sie wyrownuje...moze nie idealnie ale rowno chodzi...

nie jest to pierwsze m40 ktore tak samo sie zachowuje...

 

moj dekielek od zaworow wyglada tak:

http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=CA11&mospid=47434&btnr=11_0179&hg=11&fg=15

[Kowal e-36]

ja mam 316i m43 jak odkrece korek wlewu oleju to kuleje i silnikiem trzesie- pytalem sie juz dawno speca mechanika i powiedzial mi ze tak ma byc.

pozdr.