Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

 

Próbowałem znaleźć jakieś info na forum ale nie do końca chyba mi się udało.

 

Mam dwa problemy w swoim samochodzie - e39 530dA '03.

 

Zacznijmy może od świateł bo ważniejsze.

 

Mam fabryczne ksenony, niedawno zlokalizowałem, że mam urwane kable od przedniego regulatora wysokości. Lutownica do reki, schemat i działa.

Światła świeciły strasznie wysoko, wiec w obiegły piątek wizyta na stacji diagnostycznej i regulacja świateł.

Wyczytałem, że regulacje świateł powinno robić się na zapalonym silniku i tak tez światła zostały ustawione.

Faktycznie, wyjechałem ze stacji i bajka, widzę jasność.

Kilka godzin później ruszyłem w trasę i zauważyłem, że światła świeca jakoś dziwnie blisko.

W pierwszej chwili myślałem, że mi się wydaje, ale widać było wyraźnie linie odcięcia na asfalcie i prawdę mówiąc źle się jechało.

Zatrzymałem się na stacji zgasiłem samochód, wizyta na stacji i wracamy. Mam czujnik zmierzchowy, wiec po włączeniu zapłonu światła od razu się zaświeciły widać, ze lampy idą w gore i w dol, po chwili zatrzymały się i po około sekundzie podniosły się w gore. Dodam, ze w aucie 2 osoby i minimalny bagaż.

 

Po wyjeździe ze stacji dłuższa chwilę świeciły ładnie, nie widać było linii odcięcia, zasięg przyzwoity ale po kilkunastu kilometrach znów to samo, świecą dość.

 

Inna sytuacja, odpalam ciepły silnik, czujnik włącza od razu światła które standardowo robią test ale nie czekam na podniesienie się ich do końca tylko odpalam, wtedy nie podnoszą się już wcale i świecą dość blisko.

 

Czujnik na przednim wahaczu sprawny, bo ruszając nim góra-dół, powoduje poruszanie się świateł.

 

Co w tej sytuacji powinienem zrobić i jaka może być przyczyna takiego zachowania, czy przy każdym odpaleniu powinienem odczekać aż światła ustawią się do odpowiedniej wysokości i dopiero wtedy uruchamiać silnik?

 

Drugi temat.

Zachciało mi się wczoraj, stojąc na światłach sparować po BT telefon mojej dziewczyny.

Wiec, zgasiłem silnik, nacisnąłem guzik, przekręciłem kluczyk pojawił się napis parowanie BT, w trakcie jednak zapaliło się zielone światło wiec próbowałem odpalić silnik. Zapomniałem jednak przełączyć skrzynie na P wiec, wróciłem kluczyk, dźwignia na P odpaliłem auto, z powrotem na D, ruszam a chwile później z głośników wydobywa się niemożliwy pisk. Nie pomagało wyjmowanie bezpieczników i inne zabiegi.

Nawigacja i telefon działają poprawnie, ale radio CD i kaseta generują tylko jeden wielki pisk.

Jest jaki zabieg jaki można przeprowadzić, żeby przywrócić dziwek z któregokolwiek źródła audio?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Co doświateł to masz jeszcze czujnik z tyłu auta.
Drogą dedukcji doszedłem do konkluzji...!!!!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.