Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

ponieważ stałem się posiadaczem ładnej e39 z kilkoma bajerami miedzy innymi ASC chciałbym opisać przygodę podczas powrotu i od razu zapytać się co o tym sądzicie.

Dodam, że jezdzilem wczesniej E34 bez zadnego systemu wspomagania trakcji, nawet ABS nie miała, ale do rzeczy.

 

Wracając do domu musiałem zrobic objazd i natrafiłem na drogę w lesie, osnieżoną, takie troche bloto posniegowe, takie sypkie bylo ok. 2 st, troche przymarzniete ale nie lod, droga waska w lesie. Jade sobie nia dluzsza chwie gdzies tak 40 km/h, lekkie luczki wiec troche dupka rzuca, ale ASC dziala i jest ok, nagle pojawia się wiekszy luczek w lewo, krece kiera dupe rzuca troche mocniej, to ja kontra i gaz (tak jak to robilem w E34, mam w tym sporo wprawy i duzo cwiczylem) nagle wlacza sie ASC blokuje kola i w ulamku sekundy robie 180st wszystko dookola tanczy i prawie laduje na drzewach na poboczu. Na szczescie w pore wcisnalem hamulec i jakos wyhamowalem tylem do kierunku jazdy. Piersza mysl - K ....WA w e34 to byla bulka z maslem, piekny bok i jade dalej z bananem na ryju, a tu zostalem spoliczkowany przez system, ktory powinien wlasnie do takiego poslizgu nie doprowadzic? WTF? Chyba zaczne go wylaczac na takich drogach. Wkurzylem sie lekko bo poczulem sie jakbym mial jakas przednionapedowke nad ktora nie da sie zapanowac. Jak jest u Was? co o tym sadzicie?

Opublikowano
Witam,

co o tym sadzicie?

 

Sądzę, że pisałem tu już kilka razy o tym, że systemów też trzeba umieć używać (za co mnie niektórzy wysyłali na operację mózgu). Stałeś się ofiarą elektroniki. Mogło to się przydarzyć nie tylko dlatego, że próbowałeś sam uratować sytuację ale też (a może przede wszystkim) dlatego że to INNE AUTO. Pamiętaj, że może się inaczej prowadzić.

miałeś szperę w E34? Bo jak lekko rzuciłeś dupką i był szpera to rzeczywiście można z gazem przejść cały zakręt na pełnej kontrze, ale jak nie masz szpery to może się to skończyć pięknym oberkiem niezależnie od systemów.

Opublikowano
nie kolego, szpery nie mialem, ale i tak E34 szlo pieknie bokiem po takiej nawierzchni jak chcialem, jak po sznureczku, sporo cwiczylem zeby je wyczuc, a tu samochod nowszy, bardziej zaawansowany, elektronika i takie cos, chyba bede wylaczal to ASC na takiej nawierzchni, bo widze, ze sam sobie lepiej radzilem niz ten uklad
Opublikowano

trzeba było wcisnąć gaz i kierowac tam gdzie chcesz jechać, ASC, tym bardziej jakby było DSC wyciągnęło by cię tam gdzie chcesz, ale zamknąłeś gaz i przechytrzyłes elektronikę i stało się jak się stało. ;) Poćwicz i zobaczysz.

To tak samo w np X5 przed liftem (stały naped na 2 ośki), jak cie obraca i zamkniesz gaz to cię wywinie, jak gazu dodasz to pojedziesz jak po sznurku ;)

Opublikowano

przeczytaj kolego uwaznie, "..rece kiera dupe rzuca troche mocniej, to ja kontra i gaz (tak jak to robilem w E34, mam w tym sporo wprawy i duzo cwiczylem..."

 

nie jestem laikiem, zrobilem wszystko jak trzeba, tylko w momencie wcisniecia gazu ASC zdlawil dolot i kola stanely..., jak by byl wylaczony albo bym go nie mial to by nie bylo zajscia

Opublikowano
ASC wyhamował koło w poślizgu, jeśli oba miały poślizg to oba. DSC poradziło by sobie w takiej sytuacji, ASC tylko działa na osi napędowej.
Opublikowano
no wlasnie, wyhamowal kola, to byl blad, efekt byl taki jakbym zdjal noge z gazu, albo zaciagnal reczny. mozliwe, ze te bardziej zaawansowane systemy by sobie lepiej poradzily, ja mam nauczke, na sniegu wylaczam asc
Opublikowano
ta, ktoregos dnia jak ladnie sypnie znowu to nie omieszkam pocwiczyc
Opublikowano

DSC też by nie dało rady.

Pierwsze co robię gdy wsiadam do auta zimą to wyłączam wszystkie elektroniczne kagańce.

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano
Ja tam jeszcze nie miałem auta z systemami wspomagającymi i jakoś sobie radzę (wszystkie moje auta to tylny napęd)

http://img831.imageshack.us/img831/5108/c266261948.jpg

http://forum-lines.ru/rez/ab230811.gif

To JA HA HA HA u cioci na imieninach

http://www.youtube.com/watch?v=i2IxI38tfYA

Moja ŻABKA http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=156&t=212074

  • 2 miesiące temu...
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Witam,

ponieważ stałem się posiadaczem ładnej e39 z kilkoma bajerami miedzy innymi ASC chciałbym opisać przygodę podczas powrotu i od razu zapytać się co o tym sądzicie.

Dodam, że jezdzilem wczesniej E34 bez zadnego systemu wspomagania trakcji, nawet ABS nie miała, ale do rzeczy.

 

Wracając do domu musiałem zrobic objazd i natrafiłem na drogę w lesie, osnieżoną, takie troche bloto posniegowe, takie sypkie bylo ok. 2 st, troche przymarzniete ale nie lod, droga waska w lesie. Jade sobie nia dluzsza chwie gdzies tak 40 km/h, lekkie luczki wiec troche dupka rzuca, ale ASC dziala i jest ok, nagle pojawia się wiekszy luczek w lewo, krece kiera dupe rzuca troche mocniej, to ja kontra i gaz (tak jak to robilem w E34, mam w tym sporo wprawy i duzo cwiczylem) nagle wlacza sie ASC blokuje kola i w ulamku sekundy robie 180st wszystko dookola tanczy i prawie laduje na drzewach na poboczu. Na szczescie w pore wcisnalem hamulec i jakos wyhamowalem tylem do kierunku jazdy. Piersza mysl - K ....WA w e34 to byla bulka z maslem, piekny bok i jade dalej z bananem na ryju, a tu zostalem spoliczkowany przez system, ktory powinien wlasnie do takiego poslizgu nie doprowadzic? WTF? Chyba zaczne go wylaczac na takich drogach. Wkurzylem sie lekko bo poczulem sie jakbym mial jakas przednionapedowke nad ktora nie da sie zapanowac. Jak jest u Was? co o tym sadzicie?

 

Przede wszystkim nad każdym samochodem (również przednionapędowym) można zapanować. Trzeba tylko wiedzieć jak i mieć trochę wprawy. Przednionapędówką wręcz jeszcze ciężej zrobić 180. Po drugie amatorstwem jest jazda "na pamięć", bo każdy samochód jest inny i trzeba o tym pamiętać. Teraz już wiadomo dlaczego jest tyle wypadków z udziałem BMW - ludzie po prostu nie potrafią tym jeździć. Trochę techniki i się gubią ;)

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Ja systemów bezpieczeństwa nigdy nie wyłączam, a dodatkowo gdy muszę jechać autem

niewyposażonym w nie, czuje się dość nieswojo :)

 

Systemy te przydają się nawet ze względu na słabych kierowców, czy

kobiety, które nie radzą sobie najlepiej z jazdą.

 

Dość często jeździłem po zaśnieżonych lotniskach, parkingach i różnych miejscach tego rodzaju.

Jazda odbywała się z systemami oraz bez ( nawet bez ABS, bo mogę je wyłączyć w innym aucie )

i nie oszukujmy się, że auto dla słabego kierowcy jest po prostu niesterowne :)

 

Mocniej zahamujesz, to auto będzie jechało prosto lub wpadnie w poślizg. Za mocno dodasz gazu, za późno sprzęgło puścisz... i tracisz

kontrole nad pojazdem. Natomiast z ESP ( DSC ) oraz odrobiną respektu do pojazdu, możemy bezpiecznie odbyć podróż, gdyż system ten, szczególnie przy niższych prędkościach jest bardzo skuteczny. Jeżeli ktoś jeździ 100 km'h w śnieżnych warunkach to niestety nic nie pomoże :)

 

Należy też pamiętać że pierwsze ASR / ESP oraz te dzisiejsze dużo się różnią. Z roku na rok koncerny wprowadzają zmiany i poprawki do aut i jestem pewien że systemów bezpieczeństwa również nie pominęli. A w kolegi E39 był to dopiero świeży wynalazek i być może ma jakieś wady wieku dzieciecego.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.