Skocz do zawartości

zapalona lampka akumulatora, samochód zgasł...


marcinjuve

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam następujący problem jechałem dzis może z 1 km i zapaliła mi sie w BMW e 36 lampka akumulatora auto mi zgasło odcieło kierownice wspomaganie itp . Zapaliłem i jakoś dojechałem do domu. co może być tego przyczyną czy akumulator czy coś innego? dziekuje za odpowiedz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak koledzy już napisali, szczotki w alternatorze, regulator napięcia i pasek klinowy do sprawdzenia.

A z tym wspomaganiem....jak silnik nie pracuje to jak niby ma działać wspomaganie układu kierowniczego i hamulcowego :?:

Kwestia zbyt małej ilości płynu w chłodnicy i przez to odcięcia wspomagania to juz jakieś herezje :? no chyba że silnik zgasł z powodu braku płynu to wtedy wszystko jasne :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazało sie ,że toi był porostu akumulator wsztsko inne było okładowanie było szczotki ok itp aukumulator miał za mało mocy rozruchowej rozładowywał sie przez noc. tak stwierdził elektryk, nowy akumulator i wszystko działa przynajmniej 150 km działało narazie. A z odcinaniem wszystkiego to nie cherezie auto przy małych obrotach jak coś sie mi dizało odcina mi wspomaganie kierownicy oraz hamulce. . Płynu brakowłao wtedy tez około 0,7 litra i i auto samo najpierw mi odcieło te rzeczy a potem po 10 sekundach zgasło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko nie zapominaj że podczas jazdy aku.nie ma nic do rzeczy bo działa alternator,ja bym sprawdził ładowanie podczas obciążenia (czyli światła,radio,dmuchawa wycieraczki itp) bo jak jest słabe ładowanie to niedługo nowy aku szlak trafi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbiego okolicznosci ale dokladnie kilka dni mialem podobna sytuacje.

Tez stracilem ladowanie i wspomaganie kierownicy. Rozsypala sie rolka napinacza przecinajac pasek pozbawiajac napedu pompy wodnej,alternatora, i pompy ukladu wspomagania kierownicy. Dobrze ze na dojechanie do domu mialem tylko kilkaset metrow bo pewnie definitywnie przegrzal bym silnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazało sie ,że toi był porostu akumulator wsztsko inne było okładowanie było szczotki ok itp aukumulator miał za mało mocy rozruchowej rozładowywał sie przez noc. tak stwierdził elektryk, nowy akumulator i wszystko działa przynajmniej 150 km działało narazie. A z odcinaniem wszystkiego to nie cherezie auto przy małych obrotach jak coś sie mi dizało odcina mi wspomaganie kierownicy oraz hamulce. . Płynu brakowłao wtedy tez około 0,7 litra i i auto samo najpierw mi odcieło te rzeczy a potem po 10 sekundach zgasło.

 

Auto ci nic samo nie odcielo. Jak spadly obroty i nie bylo wystarczajacego napedu paska to logiczne ze pompa tez nie dzialala tak jak powinna a co za tym idzie zniklo cisnienie na pompie i zniklo wspomaganie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja proponuję odpalić autko, ściągnąć klemy z akumulatora i sprawdzić miernikiem jakie jest napięcie podczas ładowania z alternatora. Powinno wynosić więcej niż 12 V. Może się okazać że nie ładuje alternator i dlatego akumulator padł. Jest to jedna z kilku opcji opisanych powyżej. :D
Na dobry początek E-30 stka 1.6 M40...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja proponuję odpalić autko, ściągnąć klemy z akumulatora i sprawdzić miernikiem jakie jest napięcie podczas ładowania z alternatora. Powinno wynosić więcej niż 12 V.
To jest twój sposób? A mnie uczyli żeby nigdy nie odłączać akumulatora na pracującym silniku. Napięcie ładowania mierzy się bez odłączania klem i powinno ono wynosić od 13,8 do 14,5 V.
http://i3.tinypic.com/w1v0w6.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja proponuję odpalić autko, ściągnąć klemy z akumulatora i sprawdzić miernikiem jakie jest napięcie podczas ładowania z alternatora. Powinno wynosić więcej niż 12 V. Może się okazać że nie ładuje alternator i dlatego akumulator padł. Jest to jedna z kilku opcji opisanych powyżej. :D

 

Nie wiem jak inni ale ja bym w ten sposób raczej nie próbował sprawdzać napięcia.....akumulator jest obciążeniem dla alternatora, bez tego obciążenia napięcie wzrośnie o kilka volt i co wtedy :?: Ano pożegnasz się ze sterownikiem silnika i calą pozostałą elktroniką, warto :?: Chyba nie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie kurde byłem u kolesie i zmierzył mi miernikiem ładowanie było moc akumulatora była zbyt mała kupiłem nowy akumulator mineło 4 dni i auto znów identycznie zgasło co jest kurde co może być poza akumulatorem i tym ładowaniem chyba że źle obliczył. ale auto pada zawsze po nocy , co może jakoś wyciągać prąd z auta bo mnie szlak trafi, nawet mrozu nie ma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... ja myślę że "COŚ " pobiera prąd z aku . Pomyś na spokojnie co było grzebane w autku w ostatnim czasie , jedź do dobrego elektryka niech dokładnie wszystko pomierzy - coś pobiera ten prąd - jak masz nowy aku to nawet na mrozie musi trzymać chyba że feller - masz gwarancje na niego - ale żeby padał jeden za drugim to mało prawdo podobne ...
* - w zależności od typu i wyposażenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze masz jakies audio ze wzmacniaczem? Odepnij kleme plusowa na zgaszonym silniku i dotykaj. Jak aku bedzie iskrzyl to prawdopodobnie "cos" caly czas pobiera prad.

 

Tak sie to kiedys sprawdzalo :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz pojęcie o prądzie i dostęp do narzędzi typu multimetr ( miernik uniwersalny napięcia, prądu, rezystancji ) to weź go do ręki i nurkuj :) pod pokrywę silnika, odłącz jedną klemę z akumulatora i zmierz pobierany prąd przez samochód w stanie spoczynku, przy wyłączonych wszystkich urządzeniach. Pobór prądu nie powinien przekraczać kilkadziesiąt do maksymalnie kilkaset mA ( zależnie od zainstalowanych dodatkowych urządzeń typu alarm, immobilajzer czy radio ) jeżeli jest więcej albo jest kilkaset mA a nie masz włączonych urządzeń o których pisałem wcześniej to schemat do ręki i odłączaj poszczególne moduły pojazdu ( poprzez wyjęcie bezpiecznika lub przekaźnika ), do momentu aż znajdziesz element który obciąża akumulator.

 

Jak nie wiesz o czym mówię :mrgreen: to zawieź auto do DOBREGO elektromechanika samochodowego lub do ASO :) i tam nich się zajmą Twoim problemem :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mam pojecia co mówisz hehe . W aucie nie mam nic pozacentralnym zamkiem i standardowym radiem.U elektryka bede chyba jutro. Tylko czy dojade do niego??

 

W związku z tym że nie wiesz o czym mówię :mrgreen: to naładuj dobrze akumulator i jazda do elektryka :wink:

Biorąc pod uwagę to że nie masz nic dodatkowego w aucie zamontowane to tak jak kolega wyżej skłaniał bym sie ku temu że coś jest jednak nie tak z regulatorem napięcia lub alternatorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym mierzeniem, Panowie macie rację. Reguła ogólna jest taka że się mierzy na włączonym silniku, bez ściągania klem. Jest to najbardziej bezpieczne. A co do prądu najbezpieczniej będzie sprawdzić miernikiem cęgowym - faza (+) :mad2:
Na dobry początek E-30 stka 1.6 M40...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję troszkę podsumować:

 

1)na wyłączonym silniku, odłącz jedną klemę, weź żarówkę 12V i wepnij ją w obwód szeregowo, po przekręceniu stacyjki w pozycję 1, powinna żarówka palic się słabo. Jeżeli zapali się prawie tak jasno jak byś podłączył bezpośrednio pod akumulator to masz gdzieś pobór.

 

2)sprawdź ładowanie

na załączonym silniku, bez ściagania klem sprawdź napięcie ładowania alternatora (13.8 -14.5 V)

sprawdż prąd cęgami na załączonym silniku

 

3)sprawdź regulator napięcia

 

Ja stawiam na alternator. Daj znać o efektach. :D

Na dobry początek E-30 stka 1.6 M40...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a wiec tak po podładowaniu akumulatora i ząłożeniu go do auta oczywiscie przejechałem 20 km bez problemu z kontrolką, ale pojawił sie nastepny problem. Auto nie utzymuje obrotów ani na gazie ani na benzynie poprostu bez wciskania gazu gasnie. Po przejechaniu około 1 km obroty sie stabilizują i jest ok. Co to znów może byc jutro lub pojutrze jade do elektryka ale kurde wczesniej sie chyba zabije czy to może być wina komputera od gazu? (2 generacja )Aha a co do akumulatora podczas podpinanie najpierw wpinam + a potem - i wtedy mam iskry przy dotknieciu klemą , a czytąłem, że to może być objaw zwarcia czy tak może być rzeczywiście czy to normalny objaw?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka że alternator nie ładuje aku,a na samym aku nie przejedziesz za daleko .Normalne jest że podczas jazdy na samym aku,komputer wyłącza wszystkie niepotrzebne odbiorniki (klima,ABS,zegary)podsumowując padnięty alternator.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.