Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. Od nie dawna jestem posiadaczem BMW 525d z roku 2002. Chciałbym zaznaczyć, że przed zakupem owego samochodu byłem na stacji diagnostycznej i wszystko było w porządku. Auto zostało podpięte do komputera i po diagnostyce nie było żadnego ale, zero błędów w silniku. Problem zaczął się następnego dnia, gdy uruchomiłem zimny silnik z rury wydechowej wydostały się kłęby niebieskiego dymu, po 1 sekundzie dym znikł. Gdy auto popracowało chwilę na wolnych obrotach, po jakiś 2-4 min zauważyłem z dym ponownie się pokazuje, i ustaje dopiero gdy silnik się zagrzeje. Wtedy auto nawet przy bardzo gwałtowniej jeździe nie puści nic. Można gazować do spodu i nic się nie unosi. Problem jest tylko na zimnym silniku:(:(:( bardzo mnie to nie pokoi. Za auto dałem 26tyś :mad2: . A i jeszcze jedna uwaga, webasto jest odłączone z powodu usterki. Ale raczej to nie ma nic wspólnego z tym dymem. Auto jest mocne chodzi równo.

 

W aucie wymieniłem:

Olej wraz z filtrem

filtr powietrza

filtr odmy

wyczyściłem zawór EGR

 

POMOCY !!! :cry2:

Opublikowano
Pewnie jakaś nieszczelność może olej, albo płyn chłodniczy kapie na kolektor. Podjedź do mechanika BMW i znajdzie, trudno, żebyśmy z fusów coś znaleźli.
pozdrawiam Bartek
Opublikowano
Potwierdzam poprzednią wypowiedź niebieski dym to olej, biały płyn chłodniczy, czarny za wysoka dawka paliwa lub oznaki kończącej się pompy paliwa i/lub wtrysków
Opublikowano
Nie dzwoniłeś do gościa co ci to sprzedał czemu tak jest a jak coś kręci to bym mu to auto oddał i tyle. Takie masz prawo. Dałeś tyle, że za ten rocznik powinieneś mieć auto w stanie bdb bez takich problemów.
Opublikowano
Nie dzwoniłeś do gościa co ci to sprzedał czemu tak jest a jak coś kręci to bym mu to auto oddał i tyle. Takie masz prawo. Dałeś tyle, że za ten rocznik powinieneś mieć auto w stanie bdb bez takich problemów.

a na umowie pewnie jest napisane że <>i teraz to może mu zrobić delikatnie mówiąc :nienie:

Opublikowano
Nie dzwoniłeś do gościa co ci to sprzedał czemu tak jest a jak coś kręci to bym mu to auto oddał i tyle. Takie masz prawo. Dałeś tyle, że za ten rocznik powinieneś mieć auto w stanie bdb bez takich problemów.

a na umowie pewnie jest napisane że <>i teraz to może mu zrobić delikatnie mówiąc :nienie:

To, że jest na umowie nie zwalnia go od tego przepisu, że jeśli ma jakieś wady ukryte to nie może go oddać. Dużo osób włąśnie się tak nacina. Ja już jedno auto oddawałem chociaż też miałem taką druną umowę z tym wpisem. Zgodnie z prawem może on sobie mieć tą umowę ale zabrać do kibla. Oszust. nie lubię takich sprzedawców cwaniaków.

Opublikowano
ale powiedz z jakigo powodu oddawałeś auto ???

podobnie to co kolega. Chciałem zebym mógł obejrzeć na zimnym silniku jaki rozruch koleś się zgodził. Jak przyjechałem przed odpaleniem macha do góry i dotknąłem kolektor. Były letnie tak samo płyn. Odpaliłem i wszystko ok. Na drugi dzień odpalam i auto klepie minutę. Nie kopciło. Koleś oczywiście auta nie chciał przyjąć i mówił ze podpisałem to nie moge oddać auta bo znam jego stan itd.

Postraszyłem go sprawą doinformował się czy mam rację i auto przyjął.

Opublikowano
Koledzy dzwoniłem do poprzedniego właściciele ale rozmowa uległa na niczym. Poprzedni właściciel powiedział, że nie miał takiego problemu a jak miał to nawet nie wiedział ( oczywiście kręci) auta przyjąć oczywiście z powrotem nie chce . Czuje że czeka mnie wymiana silnika :duh: Tylko dziwne, że jak auto się zagrzeje to nie puści ani dymka. Nawet przy bardzo sportowej jeździe. Dużo czytałem na ten temat i wychodzi na to, że pewnie uszczelniacze zaworowe do wymiany :( teraz czy to się opłaca robić ? i czy to na pewno będzie to:( przyczyn może być tysiące :duh: :(
Opublikowano
Kupiłem go jakieś 2 tyg temu :( o oddaniu nie ma mowy. Po pierwsze poprzedni właściciel twierdzi, że nie miał takiego problemu, i nie da się tknąć. Czuje, że to jest nie do udowodnienia. Trzyma się ostro swojej wersji i tyle. Twierdzi, że to ja coś zrobiłem z autem. Ale to nie wchodzi w grę. Wracając do tematu, przez co auto tak może dymić, macie jakieś pomysły?? Mi się wydaje, że to uszczelniacze zaworowe, ale pewności nie mam :( Turbo raczej wykluczam bo chodzi cicho i auto dobrze przyśpiesza. Po za tym jakby to było turbo auto raczej kopciło by cały czas a nie tylko przy zimnym motorze :(
Opublikowano
Kupiłem go jakieś 2 tyg temu :( o oddaniu nie ma mowy. Po pierwsze poprzedni właściciel twierdzi, że nie miał takiego problemu, i nie da się tknąć. Czuje, że to jest nie do udowodnienia. Trzyma się ostro swojej wersji i tyle. Twierdzi, że to ja coś zrobiłem z autem. Ale to nie wchodzi w grę. Wracając do tematu, przez co auto tak może dymić, macie jakieś pomysły?? Mi się wydaje, że to uszczelniacze zaworowe, ale pewności nie mam :( Turbo raczej wykluczam bo chodzi cicho i auto dobrze przyśpiesza. Po za tym jakby to było turbo auto raczej kopciło by cały czas a nie tylko przy zimnym motorze :(

Takiego oszusta to odrazu przez policjanta trzeba załatwiać.

Co do tematu to jedź gdzie w okolicy masz dość długi zjazd. Rozpędź się przed nim i na 5biegu puść noge z gazu na tak długo jak to możliwe. Jak auto zwolni do ok 1,7tys obr zredukuj na 3 bieg i gazu. Jak auto dymi na niebiesko to uszczelniacze. Najlepiej jak jakiś kolega będzie za Tobą jechać i zobaczy dokładnie kolor spalin

Opublikowano
Dzięki za informacje jak to można sprawdzić. Jak tylko będę miał okazje to zrobię dokładnie tak jak pisałeś. Gdy to już sprawdzę napisze efekty. Pozdrawiam.
Opublikowano

Takiego oszusta to odrazu przez policjanta trzeba załatwiać.

Co do tematu to jedź gdzie w okolicy masz dość długi zjazd. Rozpędź się przed nim i na 5biegu puść noge z gazu na tak długo jak to możliwe. Jak auto zwolni do ok 1,7tys obr zredukuj na 3 bieg i gazu. Jak auto dymi na niebiesko to uszczelniacze. Najlepiej jak jakiś kolega będzie za Tobą jechać i zobaczy dokładnie kolor spalin

 

Hmm ciekawy sposób sprawdzenia uszczelniaczy :lol: A jeśli auto pali olej przez zużyte/zapieczone pierścienie to jakie objawy (i przy jakich obrotach i przełożeniu :P) będą wg Ciebie?

"Jeżeli nie potrafisz czegoś prosto wyjaśnić - to znaczy, że niewystarczająco to rozumiesz"
Opublikowano
Ciężko podać przyczynę tak na odległość. Z tego co wyczytałem to bym zaczął od zmiany stacji benzynowej, może akurat to kwestia paliwa poza tym należy kontrolować stan oleju. Jeśli rzeczywiście go ubywa to przyczyną może być np turbo (gdy się nagrzeje wraz z rozszerzalnością luz na wirniku się kasuje) albo uszczelka pod głowicą... Jednak nie twierdzę że to nie mogą być uszczelniacze :)
"Jeżeli nie potrafisz czegoś prosto wyjaśnić - to znaczy, że niewystarczająco to rozumiesz"
Opublikowano
Ciężko podać przyczynę tak na odległość. Z tego co wyczytałem to bym zaczął od zmiany stacji benzynowej, może akurat to kwestia paliwa poza tym należy kontrolować stan oleju. Jeśli rzeczywiście go ubywa to przyczyną może być np turbo (gdy się nagrzeje wraz z rozszerzalnością luz na wirniku się kasuje) albo uszczelka pod głowicą... Jednak nie twierdzę że to nie mogą być uszczelniacze :)

To żeś teraz walnął. Sądzisz że przez gorsze paliwo dymi na niebiesko? Raczej na czarno albo biało jak by miało wodę. A dlaczego sądzisz ze moja metoda na sprawdzanie uszczelniaczy jest zła? Podasz jakąś co się sprawdza bez ingerencji w silnik? Gdyby była to uszczelka raczej by się do tego grzał silnik ubywało bądź przybywało wody w układzie olej by zmienił kolor płyn miał by tłuste oczka. A więc lepiej z porad innych ludzi się nie śmiać tylko doradzać sensownie.

Opublikowano
Koledzy a mam jeszcze jedno pytanie, czy tego typu błędy nie powinny wyjść przy podłączeniu auta pod komputer,?? Sprawdzałem go przed zakupem i guzik, komputer pokazał zero błędów :/ to teraz jestem w kropce :( nie wiem jak rozwiązać tego typu problem :( :mad2:
Opublikowano

Jeśli masz zużyte uszczelniacze zaworowe to komputer tego nie wykryje. Może być to oznaka znacznego przebiegu bądź dawnego przegrzania silnika, albo poprostu zużycia ze starości.

Chyba, że to turbina to nie wiem bo nie mam diesla. Koledzy co mają niech się wypowiedzą

Opublikowano
Hej, nie doczytałem, że to z rury, wychodzi, że uszczelniacze. Nie ma robić z igły widly, każde auto z przebiegiem puszcza na uszczelniaczach zaworowych. Wymienia się i już. Akurat sprzedający nie musiał tego wiedzieć, poza tym jeżeli to jest tylko na zimnym, to w silniku z przebiegiem to jest normalne.
pozdrawiam Bartek
Opublikowano
No koledzy kupiłem auto z przebiegiem 300000km. Ale te auta raczej mają duże przebiegi lub są cofane. Wydawało mi się, że te nawet 300000km to jak na takie auto to norma. Do tego silnik wygląda idealnie jest suchy, no wygląda naprawdę jak nowy. Dodam, że mój ojciec ma Sprintera który ma przejechane 560000 km i chodzi jak nówka. Sprinter 2.3 disel R4. Tu mam R6 wiec jestem zaskoczony negatywnie. Lub moje BMW ma dużo więcej przejechane :(:(:(
Opublikowano
No koledzy kupiłem auto z przebiegiem 300000km. Ale te auta raczej mają duże przebiegi lub są cofane. Wydawało mi się, że te nawet 300000km to jak na takie auto to norma. Do tego silnik wygląda idealnie jest suchy, no wygląda naprawdę jak nowy. Dodam, że mój ojciec ma Sprintera który ma przejechane 560000 km i chodzi jak nówka. Sprinter 2.3 disel R4. Tu mam R6 wiec jestem zaskoczony negatywnie. Lub moje BMW ma dużo więcej przejechane :(:(:(

Niekoniecznie ma duży przebieg a nie było właściwie eksploatowane. Nie jedna benzyna z niemiec ma przejechane po 700tys a u nas skręcane na 180. Widziałem takie 700tys na własne oczy. Jak był dobry serwis silnik naprawdę ładnie chodził i polak który go kupi nawet o tym nie wie i zrobi kilka set tys km. Jeśli to będą uszczelniacze to mógł być przegrzany. Wtedy właśnie dzieje się takie coś jak u Ciebie

Właściciel może bagatelizował pierwsze wychyły wskazówki w prawo i efekt jest jaki jest. Teraz zobacz ile Ci tego oleju na 1000km bierze bo brać będzie. Po 3tys zobacz ile wziął. Jeśli ok 0,4-0,5l Możesz tak jeździć. Tragedii nie ma. Jeśli więcej ja bym wymienił uszczelniacze zaworowe i po kłopocie ;)

Opublikowano
Ok rozumiem, dzięki koledzy za pomoc:) Postaram się znaleźć jakiegoś sensownego mechanika który by się tego podjął. Jak Wam się wydaje, da się wymienić uszczelniacze bez zdejmowania głowicy?? i czy to jest jakaś poważna praca dla mechanika?? Jeśli to nie pomoże będę musiał sprzedać auto jako uszkodzone i dożo na nim stracę pewnie jakieś 10tys lub więcej. Cóż takie życie eh:(

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.