Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Używacie możesz myjki wysokociśnieniowej? Ja jak od święta, dla rozrywki chce myć samochód to używam Karchera + coś takiego: http://www.meguiars.pl/shop/product_info.php?products_id=263. Niestety po wlaniu w specjalny pojemnik na tego typu (albo i nie tego ;)) i po przełączeniu na tryb mix, nie powstaje piana i w zasadzie brud schodzi kiepsko...

Domyślam się, że potrzebuje może jakiegoś innego środka oraz jakiejś końcówki, która tworzy pianę. Nie za bardzo się na tym znam i może Wy coś poradzicie ;)

http://i2.photobucket.com/albums/y27/tex05/worshipbmw.gif
  • Odpowiedzi 575
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Ja mam Karchera 5.75, końcówka mix daje fajną pianę. Staram się używać oryginalnego szamponu Karchera, ale od biedy używam czasem Nignina. I powinno być napisane, że do stosowania w myjkach wysokociśnieniowych.

Może za bardzo rozcieńczasz go wodą? Bo ja na początku też się na to nabrałem - piszą że "wydajność 30ml na 4 litry"...tylko, że do wiadra. A do myjek to powinno się stosować od 1:1 do 1:3 z wodą, wlewając do tego zbiorniczka do Karchera. Ja zazwyczaj robię 1:2 albo 1:1 i piana leci aż huczy :mrgreen: mówię o końcówce standardowej w ustawieniu mix.

Opublikowano
Ja mam Karchera 5.75, końcówka mix daje fajną pianę. Staram się używać oryginalnego szamponu Karchera, ale od biedy używam czasem Nignina. I powinno być napisane, że do stosowania w myjkach wysokociśnieniowych.

Może za bardzo rozcieńczasz go wodą? Bo ja na początku też się na to nabrałem - piszą że "wydajność 30ml na 4 litry"...tylko, że do wiadra. A do myjek to powinno się stosować od 1:1 do 1:3 z wodą, wlewając do tego zbiorniczka do Karchera. Ja zazwyczaj robię 1:2 albo 1:1 i piana leci aż huczy :mrgreen: mówię o końcówce standardowej w ustawieniu mix.

 

Jak będzie ładna pogoda (czyt. lato) to spróbuje z innym płynem. Potem ewnentualnie kupię jakieś akcesoria typu końcówka ze szczotką czy lance pianową...

http://i2.photobucket.com/albums/y27/tex05/worshipbmw.gif
Opublikowano
Ja mam Karchera 5.75, końcówka mix daje fajną pianę. Staram się używać oryginalnego szamponu Karchera, ale od biedy używam czasem Nignina. I powinno być napisane, że do stosowania w myjkach wysokociśnieniowych.

Może za bardzo rozcieńczasz go wodą? Bo ja na początku też się na to nabrałem - piszą że "wydajność 30ml na 4 litry"...tylko, że do wiadra. A do myjek to powinno się stosować od 1:1 do 1:3 z wodą, wlewając do tego zbiorniczka do Karchera. Ja zazwyczaj robię 1:2 albo 1:1 i piana leci aż huczy :mrgreen: mówię o końcówce standardowej w ustawieniu mix.

 

Jak będzie ładna pogoda (czyt. lato) to spróbuje z innym płynem. Potem ewnentualnie kupię jakieś akcesoria typu końcówka ze szczotką czy lance pianową...

 

Nie dziw się, że piana słaba, bo przede wszystkim jak chcesz porządną pianę to kup VP Snow Foam, poza tym pianownice, które są dołączane do kompletu z myjkami nie zrobią jakiejś świetnej piany, jak chcesz się pobawić to kup pianownicę P.A.

Bym zapomniał: jeśli użyjesz stężenia innego (większego) niż to na etykiecie szamponu/aktywnej piany to zniszczysz powłokę woskową.

Opublikowano
Żeby złożyć jakiś zestaw muszę mieć podany budżet przez zainteresowanego :)

 

Hmmm... Powiem tak: zdaję się na sugestie Kolegi. Oczywiście puszeczka Swissvax za 2k to przesada, ale jeśli eksperci stwierdzą, że do nowego F10, żeby wyglądał naprawdę godnie muszę mieć to, tamto i owo, to raczej nie będę dyskutować. Jeśli chodzi o 'bezinwazyjną' technikę mycia i wycierania/suszenia, to na przestrzeni lat udało mi się opanować, ale w kwestii środków premium - słucham :)

Z tego, co na tę chwilę mi się wydaje, to do nowego lakieru wystarczy porządna politura i potem wosk - tia? I mam nadzieję, że mi nikt nie podpowie, że należy najpierw spolerować fabryczną morkę/skórkę, tudzież lakierować wszystko od nowa w antymagnetycznej kabinie... :roll:

Opublikowano
Jak będzie ładna pogoda (czyt. lato) to spróbuje z innym płynem. Potem ewnentualnie kupię jakieś akcesoria typu końcówka ze szczotką czy lance pianową...

 

Lanca pianowa ok. Ale tą końcówką ze szczotką porysujesz lakier. Wiem co mówię, sam kiedyś tak się załatwiłem...

Opublikowano
Ta kręcąca się szczotka nadaje się do mycia glebogryzarki. Może raz użyłem ale do samochodu strach zbliżać.
Opublikowano
Żeby złożyć jakiś zestaw muszę mieć podany budżet przez zainteresowanego :)

 

Hmmm... Powiem tak: zdaję się na sugestie Kolegi. Oczywiście puszeczka Swissvax za 2k to przesada, ale jeśli eksperci stwierdzą, że do nowego F10, żeby wyglądał naprawdę godnie muszę mieć to, tamto i owo, to raczej nie będę dyskutować. Jeśli chodzi o 'bezinwazyjną' technikę mycia i wycierania/suszenia, to na przestrzeni lat udało mi się opanować, ale w kwestii środków premium - słucham :)

Z tego, co na tę chwilę mi się wydaje, to do nowego lakieru wystarczy porządna politura i potem wosk - tia? I mam nadzieję, że mi nikt nie podpowie, że należy najpierw spolerować fabryczną morkę/skórkę, tudzież lakierować wszystko od nowa w antymagnetycznej kabinie... :roll:

 

No dobra to zaczynamy:

 

Chemia:

 

Na zewnątrz

APC: Obojętnie jaka marka, może być Nielsen, Meguiars itd.

Szampon: Dodo Juice Born to be Mild

Glinka: BH Soft / VP Yellow Clay Bar (osobiście polecam opcję nr 1 m.in. bo nie trzeba używać jakiegoś dedykowanego lubrykanta - tylko woda z kroplą szamponu)

Dalsza dekontaminacja: CarPro IronX 500ml/1l środek do rozpuszczania metalowych opiłków 'wtopionych' w lakier

Smoła: VP Citrus Tar&Glue Remover

1. Zabezpieczenie lakieru na zimę:

Cleaner: Duragloss #601 Polish Bonding Angel

Sealant: Duragloss #105 Total Performance Polish

BTW. Według mnie ta opcja jest lepsza niż Cooli #476 - łatwiej się nakłada, auto się dużo mniej kurzy no i jest wytrzymalszy

2. Zabezpieczenie lakieru na lato:

Cleaner - Zymol HD Cleanse

Wosk naturalny - Zymol Carbon

Quick Deatiler: CarPro Reload

Mycie felg: Bilberry Safe Wheel Cleaner

Opony: Meguiars Endurance Tire Gel

Szyby: Meguiars Glass Cleaner / CG Window Clean

Plastiki zewnętrzne: (jest ich mało ale zawsze, przyda się np. do komory silnika) jeśli chodzi o trwałość i wygląd to GTechniq C4, dobrze wygląda też Black WOW może być też Auto Finesse Revive albo CarPro Perl

 

Wewnątrz:

 

Czyszczenie skóry: Lederzentrum Soft Clean + dedykowana szczoteczka do skóry

Konserwacja plus zabezpieczenie: Lederzentrum Versiegelung

Konserwacja plastików: Zymol Vinyl Conditioner (świetne efekty ale trochę upierdliwa aplikacja) / 303 Aerospace Protectant (efekty też niezłe ale aplikacja banalna)

 

Akcesoria:

 

Rękawica do lakieru: CarPro Wool Wash Mitt

Rękawica do felg: CG Wash Mitt/ Swissvax WashPudel

2 wiadra z gritguard'ami (z showcarshine po 46,90 lub z innego sklepu w podobnej cenie, drożej się nie opłaca bo to tylko wiadra)

Pędzelki z LeroyMerlin/Raceglaze/Showcarshine - w sumie chodzi tylko o to, żeby nie było żadnych metalowych elementów na pędzlu i żeby włosie nie było za twarde.

Aplikatory piankowe do nakładania wosku, do smoły

Aplikatory z mikrofibry do nakładania cleaner'ów, dressing'ów

Ręczniki do osuszania: Fluffy Dryer 2 sztuki (jedną nie osuszysz dokładnie auta)

Mikrofibry do polerowania wosku: 2-3 sztuki typowo do polerowania wosku (cena od ~30zł/sztukę)

Mikrofibry do innych (brudniejszych) zastosowań: weź z 10szt. bo tego nigdy nie za dużo (max 10zł/sztukę)

 

Hmm to chyba wszystko ale pewnie i tak o czymś zapomniałem :P

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano (edytowane)
sory za laickie pytanie co to jest pozycja nr1 APC i jak by mozna prosic o linki do sklepów gdzie mozna podobny zestaw złozyc nie moge znalezc tego vp citrus a widze ze fajny produkt http://www.detailingworld.co.uk/forum/showthread.php?t=202538 Edytowane przez gorik79
Opublikowano

APC = All Purpose Cleaner.

 

Wpisz w google "sklep detailing", powinno pojawiś się pełno różnego rodzaju sklepów w których kupisz wymienione wyżej rzeczy :wink:

Pozdrawiam :)

http://www.mslab.com.pl


Do sprzedania:

Komplet felg z oponami zimowymi RSC - 17" Wzór Styling V Spoke 236

Nowy zestaw felg do F30 LCI 17" oponami zima i lato

Opublikowano
(...)

 

O Matko...

Dzięki za poważne podejście do tematu, mamy teraz kompleksowe kompendium wiedzy. Może dzięki temu nie będzie trzeba się zbytnio zagłębiać w odmęty detailingu na forach kosmetycznych, bo to znowu zajęłoby ze 2 tygodnie, a tu grudzień i autko trzeba natrzeć :roll:

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
Co do kwestii mycia na dwa wiadra, dodam, żeby myć od góry do dołu, ale w taki sposób, żeby progi, zderzaki myte były na końcu. A propos lakierów wodnych, choć bezbarwny jest normalną konwencją, to rzeczywiście strasznie słabe. Miałem w ASO lakierowaną maskę, a że niedoróbki się zdarzyły (zapylona uszczelka podszybia itp.), więc pojechałem na tzw. poprawki. Po robocie, szef lakierni oznajmił, że nie wypuści mnie z brudnym samochodem, więc pozwoliłem umyć. To był błąd :mad2: Cała nowa maska została porysowana, bo debil pracownik mył ścierą i gąbką, a potem wodę ściągał gumową ściągaczką. Znowu trzeba było jechać na poprawki, tym razem na polerkę. Masakra. Panowie czy na nowych lakierach zauważacie taki efekt, że jak wierzchnią stroną paznokcia przesuniecie po lakierze z lekkim naciskiem, to mały ślad zostaje?
Opublikowano

Widzę że są tutaj mocni specjalisci od mycia naszych zabawek a jest zima więc samemu trochę ciężko na podwórku z wiadrami,wężami itd i chciałbym zasięgnąć waszej opinii:

mycie bezwodne metoda NOWET czyli myja auto bez użycia wody taka usługa jest w dwóch miejscach na Ursynowie nie byłem bo boję się o stan mojego lakieru.

hej

Opublikowano

Jeśli chodzi o pasty i rysy. Jeśli nie masz wprawy sam nic nie rób, jedź od razu do specjalistów, tylko nie do lakierników! Taniej i szybciej wyjdzie.

Jeśli chcesz sam się nauczyć, kup stary zderzak od bmw w czarnym kolorze (jak się nauczysz na czarnym to każdy zrobisz), umyj ten zderzak twardą szczotką, porysuj i działaj.

A z pastami jest tak, albo są słabe i nic nimi nie zdziałasz ale i nie zniszczysz. Albo są agresywne i za pierwszym razem na pewno zrobisz polerowanie źle :) Na nowym F10 bym się raczej nie uczył :)

 

Mycie.

Śledzę na bieżąco fora o detalingu, także zagraniczne, niestety, ale jedyna nieniszcząca metoda to "na dwa wiadra+ profi rękawica".

Rozwiązanie na zimę to albo mieć swój garaż z odpływem (ja tak zrobiłem), albo jechać na ręczną, zapłacić i umyć samemu :), albo co dwa dni spłukiwać myjką bród, a myć ręcznie jak robi się cieplej. Są dobre myjnie ręczne, ale tam mycie kosztuje 50-60 zł. i trzeba się umawiać. Swój garaż jest najwygodniejszy, tylko wiadomo, że trzeba mieć dom a nie mieszkanie :)

Te bezwodne metody są gorsze niż proszek na bezdotykowych, trochę lepsze niż szczotki, które potrafią zmasakrować po jednym myciu. Generalnie nie polecam.

Opublikowano
Swój garaż jest najwygodniejszy, tylko wiadomo, że trzeba mieć dom a nie mieszkanie :)

Wygodny garaż mam ale w zimie mycie auta odpuszczam szkoda mi rąk i przeziębic się można i wogóle. Dlatego w zimię daje sobie na luz i szukam myjki. Lubie miec zadbane samochody ale sorry ja jestem ważniejszy niż auto.

hej

Opublikowano
Może nie napisałem dokładnie, ja mam garaż w piwnicy, nie zewnętrzny, mam w nim ogrzewanie, zrobiłem w nim odpływ i gres. Teraz w zimę mogę myć auto w t-shirt'cie. Warto o tym pamiętać przy projektowaniu domu, albo przy remoncie. Koszt żaden, a wygoda ogromna.
Opublikowano
Może nie napisałem dokładnie, ja mam garaż w piwnicy, nie zewnętrzny, mam w nim ogrzewanie, zrobiłem w nim odpływ i gres. Teraz w zimę mogę myć auto w t-shirt'cie. Warto o tym pamiętać przy projektowaniu domu, albo przy remoncie. Koszt żaden, a wygoda ogromna.

Dzięki za rady budowalne, ale Boże chroń przed takim garażem w mojej okolicy. Wszytko ma + i - kiedyś sąsiadów okradali przez połączenie garażu z domem a teraz po ostatnich powodziach w południowej części Wawy mają już inne auta a garaże zasypane. Jak to w życiu wszystko ma + i -

hej

Opublikowano

Dzięki za rady budowalne, ale Boże chroń przed takim garażem w mojej okolicy. Wszytko ma + i - kiedyś sąsiadów okradali przez połączenie garażu z domem a teraz po ostatnich powodziach w południowej części Wawy mają już inne auta a garaże zasypane. Jak to w życiu wszystko ma + i -

hej

:) :) :) Dokładnie - gdybym miał piwnicę to miałbym w niej dzisiaj basen jak moi sąsiedzi mimo, że ja mam do rzeczki 25 metrów a oni kilometr.

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano
Może nie napisałem dokładnie, ja mam garaż w piwnicy, nie zewnętrzny, mam w nim ogrzewanie, zrobiłem w nim odpływ i gres. Teraz w zimę mogę myć auto w t-shirt'cie. Warto o tym pamiętać przy projektowaniu domu, albo przy remoncie. Koszt żaden, a wygoda ogromna.

Dzięki za rady budowalne, ale Boże chroń przed takim garażem w mojej okolicy. Wszytko ma + i - kiedyś sąsiadów okradali przez połączenie garażu z domem a teraz po ostatnich powodziach w południowej części Wawy mają już inne auta a garaże zasypane. Jak to w życiu wszystko ma + i -

hej

czyli wpadamy do monogramusa na mycie :D oczywiscie pierwsze zrobi nam trenning

Opublikowano

Do wszystkich drwiących z mojego garażu: zazdrościcie domu wybudowanego nie na depresji :) :)

1 mycie gratis przy wykupieniu pakietu 10szt za 5000 :P

Na poważnie, jejku, nie wiem co wy z tymi powodziami, dom stoi od 20 lat, każdy sąsiad ma garaż w piwnicy, nigdy nikogo nie zalało. W stolycy to się raczej nie zdarza, chociaż słyszałem, że coś tam kiedyś w Piasecznie, ale ja na drugim brzegu stacjonuje, więc pewnie wszystko się wylewa na lewym.

Wczoraj właśnie umyłem, a dziś lśni w pięknym słońcu, od razu lepszy humor w pracy :)

Opublikowano
Do wszystkich drwiących z mojego garażu: zazdrościcie domu wybudowanego nie na depresji :) :)

Nikt nie drwi i pewnie nie zazdrości (no chyba że miałbyś nowa ferarke lub astona kupioną z drobnych z tylnej kieszeni to ja bym ci lekko zazdroscił) ale tak sobie wymieniamy doświadczenia na forum. Więc jak zaczełeś że trzeba miec domek a nie mieszkanie to ci odpowiedzialem dlaczego nie myje auta w zimie własnoręcznie.

Co do lokalizacji to mieszkam na Ursynowie i nie jest to zasługa budowania na depresji ale działaniem systemów wodno kanalizacyjnych. Ja wolałem na zimne dmuchać i zrezygnowałem z garazu poniżej gruntu (bo chwilę po oberwaniu chmury może być małą depresją) i ostatnio się sprawdziło.

Pozatym jak pisałem wszystko ma + i - , chociażby jak przyjadą "koledzy" to możemu sobie spokojnie pogadać 30 metrów od domu :norty: , planując garaż nie ograniczały mnie żadne wymiary itd.

Ale są też minusy jak to mycie w zimie czy chciałbym wstawić tam flipera i takie inne zabawki ale szkoda mi bo wiem że sie bedą marnowały w okresie zimowym niestety to nie Kalifornia.

A ty spokojnie możesz i tego ci zazdroszczę :cool2: .

Co do humoru w pracy to najlepszy mam jak się "coś" zarobi, auto sie wtedy nie liczy czyste czy brudne i czy jeszcze tam stoji :norty:

hej

Opublikowano

Na poważnie, jejku, nie wiem co wy z tymi powodziami, dom stoi od 20 lat, każdy sąsiad ma garaż w piwnicy, nigdy nikogo nie zalało. W stolycy to się raczej nie zdarza, chociaż słyszałem, że coś tam kiedyś w Piasecznie

 

Zawady na lewym brzegu - po powodziach rok temu wody gruntowe się podniosły tak, że praktycznie wszystkie garaże podziemne i piwnice zalało.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.