Cześć wszystkim,
temat może się już gdzieś przewijał ale szukałem 20 min i nie znalazłem. Chodzi o lampy xenon w 120D e87. Kilka miesięcy po kupnie auta pojechałem na myjkę. Lampa działa, wyjeżdżając z myjni zaświecił się komunikat lampy. Wysiadłem i zobaczyłem że lewy xenon nie działał. Jeździłem z tym długi czas aż dziś odebrałem auto od mechanika. Zrobił kilka innych pierdol i zmienił lewą przetwornice i wszystko hulało. Zrobiłem trasę z Warszawy do Gdańska a cały czas lało, zgasiłem auto, odpaliłem i znów ten komunikat i znów xenon nie działa. Czyżby 300zl poszło z dymem? Co dalej robić i gdzie szukać przyczyny. Dodam że mam inne kierunki (led). Może one pobierają prąd? Chodź to dziwne bo mam właśnie wrażenie że to przez wodę. Gdzie szukać problemu?