Hejka,
Na wstępie sorki, jeżeli temat już gdzieś był (szukałam, ale mogę jeszcze nie ogarniać tego forum)
Przed wczoraj kupiliśmy z mężem f31 i wiadomo podjarka, obczajanie bajerków itp i doszliśmy do wniosku, że każde z Nas będzie miało swój kluczyk, żeby były przypisane profile kierowcy ustawienia itp...
WWzięłam zapasowy klucz, podchodzę do auta, zero reakcji - pierwsza myśl, padła bateria... Wymieniłam bateryjkę, lecę do auta... Zero reakcji... No i dobra, otworzyłam auto drugim kluczem, odłożyłam go w odpowiedniej odległości od auta i zaczęłam rzeźbić z tym moim, auto nie wykrywa klucza bla bla bla, YT pokierował mnie, żeby spróbować przyłożyć kluczyk do stacyjki, udało się, mogłam odpalić auto, ale komunikat jest jeden - uszkodzone zdalne sterowanie kluczyka.
I teraz, po długiej mojej opowieści, pytanie, czy da się to naprawić, czy się to opłaca, czy lepiej ogarnąć już nowy kluczyk?
Będę wdzięczna za porady, wybaczcie litanię, ale jaram się w opór i powoli poznaje sobie nasz nowy wóz, a nie ukrywam, chciałabym korzystać ze wszystkich jego dobrodziejstw 😄
Pozdrawiam
Justyna 😄