Cześć,
Jestem od 2 dni na kempingu i napotklem problem z brakiem zasilania w samochodzie, ale po kolei. Auto działo normalnie wsiadłem do środka i razem ze mną komar który usiadł na lampce koło lusterka wstecznego, miałem ręcznik w ręce więc go zabiłem uderzając niezbyt mocno w te lampkę(nie mam przycisku sos). Po tym wysiadlem z auta i zauważyłem że nie zasunela się szyba w drzwiach, wziąłem kluczyki i chciałem zamknąć auto i jedne co to światła awaryjne mrugnely a dźwięku zamka brak. No to myślę że sprawdzę zapłon, kluczyk do stacyjki, przycisk start i nic, tylko ekran na środku się wyłączył i włączył. Dodadkowy bagażnik się nie otwiera ani z pilota ani z przycisku.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to rozładowane aku ale auto często stoi po około 7-10 dni po czym bez zajakniecia odpala a tutaj po 2 dniach trup?
Bede wdzięczy za pomoc bo jutro muszę wyjechać a na lawetę trochę mało tu miejsca :D