adalbert
Zarejestrowani-
Postów
7 350 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez adalbert
-
śmieszne opisy BMW z aukcji i ogłoszeń
adalbert odpowiedział(a) na Mehow temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Ale locha :D 200kg jak nic. -
e46 330i Pabianice PD82162
adalbert odpowiedział(a) na domenicos temat w Co sądzicie o tym BMW z ogłoszenia? Opinie na temat samochodów na sprzedaż
Niewątpliwie powinieneś zrobić fachowy przegląd, czy aby było tylko tyle ile widać. -
Fałszowanie dokumentów jest ścigane z urzędu (tylko czy prokuratura uzna KS za dokument :D ) Więc panowie prokuratorzy z niespotykanym jak dotąd obrzydzeniem, uprzejmię donoszę, że mamy do czynienia z przypadkiem fałszerstwa i potwierdzeniem nieprawdy :D Jest paragraf, jest człowiek, więc do roboty.
-
Jeżeli wyjezdzasz ze Szwajcarii autem na kołach, to tablice wyjazdowe mają czerwony pasek. W górnej częsci masz cyfrę oznaczającą miesiąc do końca którego są ważne, a w dolnej aktualny rok, jest to też sygnał do kiedy jest ubezpieczenie. Wioząc auto na lawecie nie dostajesz żadnych blach. Te które przyczepiają handlarze, są podróbą oryginałów i żaden by nie wyjechał ze Szwajcarii na tych tekturach. Te prezentowane w twoim linku po kupnie samochodu są zabierane przy transakcji kupna np. z ob szwajcarskim, a na placach auta na eksport są zawsze wyrejestrowane. I tak jak napisałem, albo auto ląduje od razu na lawetę, albo jak chcesz wracać na kołach, musisz zapłacić ubezpieczenie i pobrać blachy wyjazdowe, przejść przegląd i ubezpieczyć. Handlarze kupując padaki zawsze ędą wiezli na lawetach i zgadnij dlaczego :D
-
śmieszne opisy BMW z aukcji i ogłoszeń
adalbert odpowiedział(a) na Mehow temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Jak czytam i widzę coś takiego to uważam, że sterylizacja powinna być obowiązkowa. -
Nie do końca jest tak jak napisałeś "nie ma tablic= samochód bez prawa rejestracji" chociaż w 99% tak własnie jest. Ten 1% to jest np. ma lawetę i taniej jest przywiezc. Robiąc opłaty na granicy (najbardziej się opłaca) i mając znajomego celnika i rzeczoznawcę, można niezle urwać na opłatach. Chociaż jest w miarę "całe i zdrowe" może wjechać jako trup. :lol:
-
Skąd sprzedawca wie, że wszystko było wymieniane na czas? Tym autem nie można spokojnie wracać do domu, chyba że ma blachy wyjazdowe. Nie widać ich, ale na pewno ich nie ma, bo pewnie auto przyjechało na lawecie (powody mogą być różne z przewagą tego jednego :D ) Daj znać co sie dowiedziałeś w serwisie. Rozmawiałes w ogóle z włascicielem?
-
A czego zamierzasz się dowiedzieć w polskim ASO skoro użródła będziesz miał pełną i przede wszystkim wiarygodną historię. D?ziwię się, że bariera językowa tak paraliżuje ludzi, przecież jest to dla twojego dobra, ale zrobisz jak uważasz. Powodzenia. Wiesz ilu ludzi tak naprawdę nie wie czym jezdzi? Bo nie wykonali jednego prostego telefonu.
-
Dawno nie było "radomskich szwajcarów" :D Kolego, widzę KS i to chyba nawet w oryginalnym futerale, tylko czy ona jest w środku. Jak jest, to wykonujesz telefon do dwóch ostatnich serwisów w celu, potwierdzenia przebiegu i ewentualnej historii większych napraw. To najszybsza droga i na pewno uzyskasz to o co prosisz.