Skocz do zawartości

adalbert

Zarejestrowani
  • Postów

    7 350
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adalbert

  1. Ok. tak też można, ale zobacz kiedy auto przyjechało, a jakie są daty w tych dwóch ostatnich rubrykach. Wpis jest dziwny i to powinien wyjasnić jeszcze obecny własciciel.
  2. Napisz sobie wcześniej to co chcesz zapytać, bo często się o czymś zapomina. Auto dopiero co sprowadzone więc opieraj się raczej na niemieckiej historii. Co do j. angielskiego, Niemcy nie za bardzo chcą gadać, nawet jak znają. Lepszą formą jest napisanie maila, odpowiedz będzie pewnie po niemiecku, ale to zawsze ktoś ci przetłumaczy, albo sam przez translatora. Daj znać co ustaliłeś i zobaczyłeś. Kontakt z niemieckim serwisem na pewno ułatwi podjęcie decyzji.
  3. Nie ukryewam, że jestem pod wrażeniem. Jeszcze tylko jedno pytanie w kwestii sporu, który prowadziliśmy. Jak wypuszczasz klienta po zakupie, oczywiście na kołach (blacy, ubezpieczenie) Dajesz oryginalne wyrejestrowane blachy plus ubezpieczenie na vin? Czy jak to wygląda?
  4. Ciekawy wykład. :D Chciałbyś zjeść ciastko i mieć ciastko.
  5. A możesz wkleić jakieś aukcje z twoimi autami? Chociaż jedną ze zdjęciami KS i opisem?
  6. Kolego to mój ostatni post do ciebie. To ty wjechałeś w tą dyskusję, bo poraziła cię niewiedza piszących i zacząłeś swoje handlarskie mądrości i w dodatku nie na temat prezentowanego auta. Jeżeli chcesz komuś udowodnić, że jesteś mądrzejszy niż inni, zaimponować swoją wiedzą to zrób to. Powodzenia w "uczciwych interesach" Amen.
  7. U nas auto ma być zarejestrowane i ubezpieczone, albo wyrejestrowane, więc nie może się poruszać po drogach publicznych. Na jakiej podstwie twierdzisz, że u nas jest inacz niż w de. "Policja musi mieć tablice, a ubezpieczalnia vin" No ściana płaczu. Kolego, podobni do ciebie handlarze robią wyklejki z wyrejestrowanymi już numerami z Niemiec, usłużny agent ubezpiecza auto na vin, a ty wypuszcvzasz tak klienta na ulicę. Z nieważną rejestracją ale ważnym ubezpieczeniem, którym w razie tragedii możesz sobie tylną twarz podetrzeć. Ot taka jest twoja wiedza i co najgorsze praktyka.
  8. Wszystko się zgadza i o tym pisałem w poprzednich postach. Natomiast ty robisz tak, sprowadzasz auto (na siebie czy nie, to nieistotne) kupującemu wciskasz ubezpieczenie na te blachy na których przywiozłeś auto, blachy jak słusznie zauważyłeś są wszędzie nieważne. Jak się mylę w moich przypuszczeniach to mnie popraw. I wróćmy do tematu.
  9. A kogo interesuje twój biznes. Rozmawiamy o konkretnym aucie i sytuacji jaka w tym przypadku występuje. Wypowiedz się krótko, czy na tych blachach nawet z ubezpieczeniem można się legalnie poruszać?
  10. Po tym co napisałeś, powinienem się domyślić, że jesteś handlarzem. Jeżeli tak kombinujesz to strach co się dzieje, jak nieświadomych ludzi wprowadzasz w błąd.
  11. Obejrzyj tę "pustą " KS i co widzisz w dwóch ostatnich rubrykach? Jakieś bazgroły bez pieczątki, więc nie są to rubryki puste "Oryginalne" tablice bez znaczka TUV (tego wydrapanego) uważasz za własciwe?. Przecież to auto jest wyrejestrowane, więc nie masz prawa się na nich poruszać. Tablice wyjazdowe są też nieważne. Ubezpieczalnie, a zwłaszcza przedstawiciele i brokerzy, ubezpieczą ci wszystko, nawet jeże4li na tablicach będzie namalowany wielki kootas. Pobiorą kasę, wystawią kwit, ale w razie np. kolizji czy wypadku wypną się na ciebie. Wiesz, że dzwonią ale nie wiesz w którym kościele, przez co sam porażasz swoją niewiedzą.
  12. Nie ma czasowego ubezpieczenia. Podpisujesz umowę na pełny okres ubezpieczeniowy, ale musisz z dokumentami i umową kupna iść do swojego WK.
  13. Tylko laweta, albo ryzyko, że w razie czegoś zmarnujesz sobie resztę życia. Naprawdę chcesz kupić bez sprawdzania poprzedniej historii? D?la mnie ostatnie dwa wpisy są sfałszowane i to w buracki sposób.
  14. Może inni chętni na ewentualne padaki, zamiast "miernicka" grubości lakieru, zabiorą jak kolega wyżej, kumatego mechanika.
  15. Tusz długopisu też z poprzedniej strony? :D Kolego zadzwoń do tego serwisu z Chemnitz, bo reszty jakby nie ma.
  16. Szukałe haka na te 11 lat w "rodzinie" i już zaczynałem w to wierzyć, a nie doczytałem tekstu :mrgreen:
  17. Czy cały czas jest mowa o polskich ubezpieczeniach? Nie widę tu miejsca na szkodę całkowitą.
  18. 300zł/h pracy x 3 miesiące, nawet jak pracowali 4godz. dziennie to ile wyjdzie? Nie chce mi się liczyć :D
  19. I co tam sprawdzisz, jak ten system dopiero co raczkuje, a nijak się ma do samochodów sprowadzonych, bo wystarczy przed 1 przeglądem cofnąć no. licznik, historii wypadkowej też nie uświadczysz. Sprawdzą się w 100% auta nowe kupione w saloonie, reszta pozostanie bez zmian. Chcieli dobrze, a wyszło jak zwykle.
  20. W telewizji leci Turbo kamera pooglądaj to zobaczysz co wyprawiają cwaniaczki z salonów Oczywiście że wiem co wyprawiają. Teraz sprzedaż nowych samochodów to 25-30% a trzeba utrzymać te gmachy ze szkła i aluminium i pracowników też. 50% mają z serwisu a 20-25% z różnych innych "fuch" i sprzedaży używanych aut, :D
  21. Szkoda że, jednak nie weryfikujesz tych samochodów. Teraz oszuści występują w garniturach i z uśmiechem walą ludzi na kasę. Ja myślę że, minimum ograniczonego zaufania, powinno być w dzisiejszych czasach wkalkulowane we wszystko co robisz.
  22. Ale jak można uzasadnić swoją opinię na odległość. Takie rzeczy weryfikuje się podczas oględzin.
  23. Twierdzisz że, nie warto im oszukiwać ze względów handlowych, a jednak w tym przypadku to robią. Nie wierzę, żeby nie wiedzieli o tym o czym ty teraz. Ciekawe co z poprzednimi autami, które od nich kupiłeś.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.