Skocz do zawartości

adalbert

Zarejestrowani
  • Postów

    7 350
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adalbert

  1. A ja jak zwykle trochę retorycznie. Skad w Polsce tyle 12-15 a nawet 20 letnich samochodów z takimi przebiegami jak ten. No skąd :D
  2. Nie pierwsze i nie ostatnie :D Ale jak wiele można "wyczytać" w samym opisie, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że niektórzy handlarze myslą, że wszyscy są na ich poziomie inteligencji :mrgreen:
  3. Już sami nie wiedzą na ile skręcać te liczniki. Jak to kiedyś była "dunka" to pewnie przebieg x3 :D Zresztą oferta już nieważna, ale jeszcze wypłynie pod warunkiem ciszy wokół auta. :lol:
  4. To cacko zwane dalej "lalką" zostanie sprzedana tylko poważnemu nabywcy :D To jest dopiero "ideologia" sprzedaży. Dokładnie prześwietl ten samochód, mam wrażenie, że w opisie jest dużo nieprawdy.
  5. To wytwór pensjonariuszy szpitala psychiatrycznego, wykonany w ramach terapii.
  6. Jest to co jest w vin. Jeżeli występuje alcantara, to zawsze jest ona wyszczególniona w nr vin. To "szlachetny" drogi i bardzo mocny materiał. Nie wiem co to za wykładzina, ale może z tego szyja pluszowe misie.
  7. Ostrzeżenie było ze złości, że kolega musiał się tak daleko bujac i nie kupił auta. A co będzie następnym razem jak trafi się podobny przypadek? "Był czas przywyknąć" :D
  8. Auto od znanego już na forum handlarza. ALCANTARA :mad2: te mutanty nie wiedzą jak wygląda i w jakich konfiguracjach wystepuje jak obicie foteli samochodowych. Zdjęcia oczywiście kuszące i bardzo często stosowane przez kilku, też już znanych handlarzy z Radomia, Elbląga, Płocka :D
  9. Jak sam widzisz, tak się właśnie kończy to wtrącanie. Reklamy sobie nie zrobiłeś, ale tej akurat nie potrzebujesz.
  10. Dajmy już spokój, bo budzi się handlarski gniew na jakiekolwiek negatywne oceny. Kolega nie rozumie, że ktoś wrzucił link do oceny ze zdjęć. Dla mnie nie ma w takim momencie rozmowy, jak sprzedający wtrąca się do tematu. Skoro ma same igiełki, to obronią się same, na razie są oceny subiektywne i kolego Lubin, pogódz się z tym.
  11. Cyniczny jesteś, ale to mnie akurat nie dziwi. Zapewne obce jest ci tez określenie rękojmia, przecież nigdy czegoś takiego nie przerabiałeś.
  12. A bez ASO się nie da? Gwarantujesz, że nic tam nie wykryją?
  13. Nie ma większej kary dla kogoś, kto sprowadził auto i nie może go sprzedać. I tego życzę temu padalcowi.
  14. Wszystkie to perełki, indywiduale, jedyne takie w Polsce i można wymieniać i wymieniać. Kto jeszcze wierzy w te bajki. U handlarzy z ostatniego sortu, mpak zaczyna się już od brudnej podsufitki (nie mylić z czarną :D Całe Niemcy w pocie czoła pracują, żeby dogodzić polskim handlarzom. Kupują u siebie drożej, żeby później odsprzedać ze stratą. I tak już będzie zawsze, taki już nasz los :)
  15. Stan kolekcjonerski, zapytaj właściciela czy wie co to oznacza :D
  16. W zasadzie trzymając się takiego toku postępowania, możesz przez wiele lat nic nie kupić.
  17. Azaj, nie chodzi mi kto i gdzie, ale jak. No właśnie to "jak" Jak to sprawdzić i potwierdzić. Dlatego powyższe zwroty uznałem za frazesy. Wiemy tylko, że coś takiego jak "zgodnie ze sztuką i na oryginalnych częściach" istnieje, chociaż w przypadku wsiowych handlarzy jest to raczej niemożliwe.
  18. Ja tam nie widzę żadnych uszkodzeń. Według polskich standardów auta powypadkowego, ten jest po szkodzie parkingowej :D
  19. Nie widzę tam nr. tel więc coś tu nie gra. Może to na zaliczkę :D
  20. "ktoś mądry na odpowiednim sprzęcie" "zgodnie ze sztuką i na oryginalnych częściach" to frazesy których znaczenia nikt chyba nie zna, oprócz tych co ich używają :D
  21. Bzdury piszesz - ale coś gdzieś dzwoni..... Ale auta o który piszesz nigdy nie trafiają na Litwę, czy inny kraj. Bronx, to może być prawda, np. w Szwajcarii Litwini kupują w ilościach wręcz hurtowych, widać same litewskie lohry.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.