Skocz do zawartości

adalbert

Zarejestrowani
  • Postów

    7 350
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adalbert

  1. Na razie bezwypadkowe, auto od sprowadzenia w jego rękach, więc jak coś wyjdzie, to będziemy mieli "sprawcę" :D Ten dział to niezła adrenalina :mrgreen:
  2. Powoli bo powoli, ale robi się jakiś porządek. Nie wiem jak na forach innych marek, ale co się tyczy BMW, niech handlarze oszuści spasują. Panowie od kręcenia liczników, wasz rynek ludzi nieświadomych kurczy się.
  3. To rzeczywiście ma perełkę, szkoda że w innych przypadkach perełki są tylko w opisie. :D
  4. Zaczyna się to, co praktykują handlarze oszuści- atakują :mad2: Za chwilę zacznie opisywać "swoje prawa" i straszyć sądem :D
  5. Chodzi mi o to, czy kiedykolwiek jeździł w naszych warunkach pogodowych, śnieg, deszcz itd. To może przyjadę i coś znajdę, chętnie bym go przytulił :D A w zamian mogę tylko powiedzieć, że widziałem setki E34, sam miałem w życiu 4 szt. ale w takim stanie jeszcze nie. Na "szczęście" trafić takie cudo, to jakby trafić w totka, ale gratuluję, lecz jedna jaskółka nie czyni wiosny. :D
  6. Bijesz na tym forum szczyty bezczelności. Panowie, nie ma sensu z tym gościem dyskutować, bo zaczyna sprowadzać wszystkich do swojego poziomu myślenia.
  7. To pierwszy kontakt tego auta ze światłem dziennym? :D czy świeżo po ingerencji blacharsko lakierniczej. Który to rocznik?
  8. "Szwedka" więc te 300 na szafie może być trochę za mało :D
  9. Są lepsi w "doinwestowaniu" Auto wystawiają za 12tyś a w opisie wyszczególniają łącznie ile za co zapłacili i jednemu takiemu wyszło, że tuż przed sprzedażą zainwestował 17tyś Św Mikołaj to mały kundelek :D Czytajcie opisy, tam jest zawartych bardzo dużo informacji o sprzedającym i przedmiocie sprzedaży.
  10. I później są tematy w dziale Nie polecam......
  11. Masz rację. Już też o tym pisałem, że nigdy nie kupiłem auta powypadkowego i z przekręconym licznikiem. Dlatego, że jak nie poznałem prawdziwej historii, to odstępowałem od kupna. Teraz jest rzeczywiście inaczej.
  12. rafala ma racje, nic się nie zmieni. Ile to już lat trwa taka sytuacja, ile już było ostrzeżeń, tematów, a tu nadal jest tak samo, a handlarze złomem maja się jak pączki w maśle. Masz oli rację, ale ludzie nadal będą kupować takie "okazje" a dlaczego? Nie chcę pisać żeby kogoś nie obrazić, wszyscy wiemy czym kierują się handlarze i kupujący. Handlarze tacy to zwykli oszuści, ale i kupujący zachowują się jak staruszkowie oszukiwani na tzw "wnuczka"
  13. Blacha była kiepska i nic tego nie zmieni, nawet gdyby cały czas stał w garażu. Jak pisałem, miałem przez kilka lat 518 z 94r auta te miały standardowo kiepskie wyposażenie, ale mechanicznie były bardzo dobre, po prostu nie miało się tam co zepsuć, a jak już to koszty były niewielkie. Mój egzemplarz ma w tej chwili 440tyś (został w rodzinie) silnik jak nowy, chodzi cichutko i równiutko mimo, że od prawie 300tys km jeździ na gazie, dobrej marki, dobrze zainstalowany i serwisowany. Niestety, blacha jest zrujnowana mimo, że auto było bardzo dbane. I tutaj tylko ingerencja blacharsko-lakiernicza mogłaby coś zdziałać o ile na to nie jest za późno. Tak że nie bardzo rozumiem twoich "spostrzeżeń", że na stan blacharski ma coś wpływ, co w zasadzie nigdy go nie miało.
  14. Miałem kilka E34 i też 518. Ta blacha to była goła blacha plus lakier bez żadnych ocynkowań. I nie ma co opowiadac bajek, że takie 23 letnie auto, po tylu latach nie ma rdzy i to bardzo daleko zaawansowanej. Chyba, że jest tak jak napisałem, ingerencja (i to poważna) blacharza i lakiernika.
  15. Beznadziejne przypadki choroby psychicznej, zaczynają się dużo wcześniej, chociażby przy cofaniu licznika z 90 na 70 tys km. Był tu na forum taki przypadek.
  16. Nie ma 23 letnich E34 bez rdzy :D Co najwyżej mogą być zadbane po ingerencji blacharza, dobrego blacharza i lakiernika. Ten model tak ma i "będzie miał" I nie mówmy, że bez napraw blacharskich od nowości nic się nie dzieje.
  17. Ja już wsadzałem palec w "blachę" tak ze sprawdz dokładnie.
  18. Słowo "doinwestowane" mam w swoim podręcznym słowniczku handlarskiego bełkotu. Ale nadal nie wiem co to oznacza. Wiem tylko, że jest to odwrotnośc tego cokolwiek by to nie oznaczało :mrgreen:
  19. Nie wiem dlaczego gostek chwali się serwisem sprzed 6 lat :lol:
  20. Kiedyś dzwonie do gościa i pytam między innymi, czy klima sprawna, odpowiedział że nie wie, gdyż jest chory i przez dłuższy czas nie uzywał :D . Na miejscu okazało się, że cała klima jest wymontowana, na co buras że o tym nie wiedział, tak, nie wiedział :mad2: Powiedziałem mu tylko, że jest ch... o mentalności 5 letniego dziecka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.