Skocz do zawartości

adalbert

Zarejestrowani
  • Postów

    7 350
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adalbert

  1. bary kent, auto tylko po kilkudniowym trupie nadaje się do spalenia. :)
  2. Ale przecież nie wszystkich odstrasza tak "drobna" korekta, chociaż nawet 90tys to sporo, żeby auto zakatować :D
  3. Sprawdz ten przebieg, coś mi się nie widzi, a i KS pewnie nie ma.
  4. Ach te pancerne szyby, brzmi co najmniej groznie :D Fotel kierowcy, to przykład jak wygląda umęczone auto, silnik też może wskazywać na takie oznaki.
  5. Krasnoludki, przecież nie obecny właściciel. To chyba logiczne :D
  6. Nie wiadomo dlaczego jest takie zaufanie co do przebiegu benzyn, niektórzy zapominają,że nimi też się śmiga, nawet w Polsce.
  7. To co, benzyny niby od macochy? Nie jeżdzą, stoją i pachną?
  8. Niderlandka, więc wszystko do dokładnego sprawdzenia, że o przebiegu nie wspomnę.
  9. Dlaczego twierdzisz że zaniedbane. Nie doceniasz ogromu pracy, jaki włożył handlarz żeby auto wyglądało jak wygląda. Przynajmniej na zdjęciach :D
  10. Cena, rocznik, przebieg, wygląd na zdjęciach. Kolejność zainteresowania osobista lub dowolna :D
  11. Dowcip polega na tym,zeby kupić tanio :D Okazuje się, że to co ty sprzedałeś za 60, tutaj można nabyć za 46 Jest różnica? Jest. :norty:
  12. Przy taki obniżeniu, strach jest przejechać nawet kilka metrów.
  13. Nic nie zrozumiałeś z tego przekazu. Ale dobrze, oto moje zdanie, cena wyposażenie i stan auta jest ok. co chcesz jeszcze wiedzieć tak bez oglądania.
  14. Jak to nie kupują, kupują a sprawdzenia ograniczają się w większości na "historii" przygotowanej przez handlarza.
  15. "Dobry" handlarz od razu się zorientuje, że auto jest w dobrym stanie mimo dużego przebiegu i to on może kupić, Cofa szafę, rzuca wyższą cenę i czeka na chętnego.
  16. Rzeczywiście :D To chyba największa jak do tej pory wtopa :mrgreen:
  17. Wyplakuj jeszcze raz przed sprzedażą, dobre zdjęcia i zobaczysz jakie będzie zainteresowanie. :D
  18. Handlarz nie powie prawdy nawet na mękach. Masz zasugerowane, że auto może być po przejściach. Więcej ścisłych informacji na odległość nie uzyskasz Wiesz czym się sugerować przy oględzinach. Reszta w twoich rękach.
  19. O to mniej więcej w tym wszystkim chodzi, więc dlatego uważam że dojście do prawdziwego przebiegu auta jest bardzo istotne. Ale niewielu jest takich, którym na tym zależy, więc mamy to co mamy. Niestety.
  20. Łojezu, znów 11 latek bez przebiegu. Przecież nie da się już tego przetrawić :mad2:
  21. Dodatkowy zarobek na radio z E46??? Chyba, że masz na myśli 50zł bo za tyle można opchnąć to co BMW wsadzało w E46 i nazywało radiem. Tylko potem trzeba kupić coś żeby zapchać ową dziurę, wraz z ramką DIN oraz okablowaniem i wychodzi, że do interesu się dokłada. Prawda jest taka, że aby handlarz mógł zarobić to auto musi mieć albo: 1.) gigantyczny przebieg - te z niewielkim i pewnym przebiegiem są na zachodzie bardzo drogie - bo Niemiec to nie Święty Mikołaj żeby Polakowi prezenty robić 2.) być po dzwonie - i nie opłaca się go robić na zachodzie a w Polsce to Miras w stodole zawsze coś ulepi - tylko potem ślady zostawia 4 - albo 5 jak ciągnie wydech za sobą 3.) mieć gigantyczny przebieg i być po dzwonie - wtedy zarobek handlarzy jest największy. Spawa się to, lakieruje albo najlepiej kupuje blachy w kolorze by mierniki pokazywały wzorcowe 120mikronów, koryguje wskazanie licznika na 198k km ( lub żeby nie podpadło to w starszych autach na np 218k km ) Wkłada się 3 albo 4 takie auta na lawetę zamawiając przy okazji tablice na numer z briefu przy okazji wmawiając kupującemu, że auto sprowadzone na kołach i po opłacie OC na nr VIN można wrócić na kołach do domu. Te spawane gnioty często nie maja nawet wyposażenia zgodnego z VIN, i właśnie to jeden z elementów po którym my kupujący możemy się domyśleć, że z autem było coś nie tak. Nie wiem dlaczego Rbit atakujesz kolegów, którzy zauważyli inne odcienie na elementach, złe lampy itd itd. Ja bym im raczej za to podziękował, że być może uchronili kupującego od postów typu " kupiłem BMW i nie wiem co dalej gdyż...... i tutaj litania problemów" Ja od siebie mogę dodać tylko tyle, że w życiu nie kupiłem i nie kupię samochodu od handlarza w PL z powodu wymienionych przeze mnie punktów. Oczywiście w DE też są takowi handlarze - lecz o wiele łatwiej jest trafić dobre auto, bez korekty, nie spawane, z oryginalną KS. Kwestia jest tylko tego typu, że chcąc kupić takie auto trzeba brać pod uwagę fakt, że będzie ono droższe niż to oferowane w PL, a także trzeba będzie od niego zapłacić "złodziejką" akcyzę - no ale cóż - coś za coś. Pozdrawiam Zgadzam się z tym co napisałeś tylko, że nie trafia to na podatny grunt. Ja od kilku lat "trzewię" kulturę kupowania, ale trafia to do niewielu :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.